Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Warto się jeszcze uczyć?


K74

Recommended Posts

Witam,

działka prawie kupiona :D (umowa przedwstępna), w dodatku z pozwoleniem na budowę, czyli cała papierologia odpadła.

Czekając na nowy sezon budowlany pomyślałam o studiach podyplomowych z wyceny nieruchomości. Potem praktyka, i można zdawać państwowy egzamin. Niestety koszt całości to ok. 10tys.

Warto? Czy to środowisko jest tak hermetyczne jak prawnicy i bez koneksji nie ma szans na zarobienie grosza?

Może ktoś zdobył niedawno licencję i podzieli się doświadczeniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kroyena - ja jestem ona :wink: .

Wiem po ile wyceny chodzą i stąd pomysł, żeby działać w tym kierunku, ale procedura uzyskania licencji rzeczoznawcy majątkowego jest długa (ponad 2 lata) i dosyć kosztowna.

Dlatego pytam, czy ktoś zupełnie z zewnątrz, bez krewnych i znajomych w branży, ma szanse na zaistnienie, jak już tę licencję uzyska.

Dzwonić i pytać to owszem, już zrobiłam, i w internecie poszukałam, ale chciałabym, żeby mi ktoś powiedział, jak to "w praniu" wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="K74

Wiem po ile wyceny chodzą i stąd pomysł, żeby działać w tym kierunku, ale procedura uzyskania licencji rzeczoznawcy majątkowego jest długa (ponad 2 lata) i dosyć kosztowna.

Dlatego pytam, czy ktoś zupełnie z zewnątrz, bez krewnych i znajomych w branży, ma szanse na zaistnienie, jak już tę licencję uzyska.

Dzwonić i pytać to owszem, już zrobiłam, i w internecie poszukałam, ale chciałabym, żeby mi ktoś powiedział, jak to "w praniu" wygląda.

 

Mam dosyć podobny problem - tyle tylko, że z dziedziny zarządzania nieruchomosciami (procedura podobna, te same przepisy). Został mi tylko do zdania egzamin panstwowy - wcale niełatwy, zdaje jakieś 50% zainteresowanych. Moja koleżanka działająca na rynku nieruchomości od lat twierdzi, że środowisko rzeczoznawców jest duzo bardziej hermetyczne niż pośrednicy czy zarządcy, trudniej jest zdobyć licencję (większy "odsiew"). Ale w trakcie zdobywania licencji (studia podyplomowe i praktyka) jest szansa, że wyrobisz sobie stosowne kontakty, a środowisko "nieruchomościowców" twierdzi, że ciągle jest ich za mało w stosunku do potrzeb...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmobilizowałaś mnie do odświeżenia wiedzy - czarna rozpacz ile zmian w obowiązujących przepisach dotyczących nieruchomości :evil:

 

Przejrzałam "na szybko" znowelizowaną ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami, kiedyś był przepis o uchyleniu licencji przy niewykonywaniu zawodu przez 5 lat, ale to chyba już nieaktualne, w nowelizacji z 2004r tego nie znalazłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety. Mam dwóch pracodawców: jeden jeszcze siusia w pieluchy, a drugi co prawda już nie, ale wciąż chodzi w krótkich spodenkach :wink:

Myślę o tym, że oboje wkrótce pójdą do przedszkola, a potem do szkoły i Mamusia (czyli ja) chcaiałaby wrócić do życia zawodowego. I dobrze by było, żeby mieć pracę interesującą i przynoszącą jako taki dochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

działka prawie kupiona :D (umowa przedwstępna), w dodatku z pozwoleniem na budowę, czyli cała papierologia odpadła.

Czekając na nowy sezon budowlany pomyślałam o studiach podyplomowych z wyceny nieruchomości. Potem praktyka, i można zdawać państwowy egzamin. Niestety koszt całości to ok. 10tys.

Warto? Czy to środowisko jest tak hermetyczne jak prawnicy i bez koneksji nie ma szans na zarobienie grosza?

Może ktoś zdobył niedawno licencję i podzieli się doświadczeniem?

 

Studia podyplomowe z wyceny zrobiłam juz kilka dobrych lat temu ale na początku był problem z praktyką :-? a teraz z czasem na tą praktykę :-?

Choc cały czas mam jeszcze wierzę , że jak dzieciaki podrosną to napewno praktyke odbedę i egzamin zdam :-? :roll: :-?

Myśle, ze jak ktos to lubi to bardzo ciekawy zawód ale pod warunkiem, ze jest się w tym dobrym :-? bo wyceniac setki takich samych mieszkań to chyba nie jest zbyt pasjonujące :roll:

Co do hermetyczności to uważam, ze jest to bardzo hermetyczne środowisko :-? Mam siostrę która jest rzeczoznawcą i naprawdę kilka długich lat musiała pracowac u kogoś za marny grosz, żeby jako tako poznac to środowisko. Potem długa u siebie, zeby pokazać że jest dobra i zna się na tym :-? Obecnie twierdzi, ze jest ok ale widzę ile pracy na to poświęca :-?

A uczyć się warto całe życie 8)

Powodzenia 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 1950

kiedyś chciałem, miałem nawet odpowiednie kursa,

środowisko dokładnie tak jak piszą poprzednicy, jak radcy prawni, sędziowie i adwokaci,

chyba nie warto, ale decyzja należy do Ciebie,

może się zdarzyć, co nie jest rzadkością, że zostaniesz z ręką w nocniku,

może coś innego?

musisz sobie sama odpowiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...