zawoja 08.10.2005 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2005 Witam, Kochani. Proszę Was serdecznie pomóżcie. Nie jestem Bobem Budowniczym i totalnie nie znam się na tego typu sprawach. Jednak co nieco już na forum przeczytałem i mam blade pojęcie o tego typu ogrzewaniu. Niestety ostatnio jeden z przedstawicieli Weissmanna powiedział mi tak: "Piec na Holzgas bez zbiornika akumulującego ciepło jest rozwiązaniem beznadziejnym. W takim wypadk lepiej już sobie kupić zwykły piec CO, bo jego wydajność będzie podobna. Tylko ze zbiornikiem ciepła można być zadowolonym z takiego pieca." Nie ukrywam, że trochę mnie to przytakło, bo to b duże dodatkowe koszty. Mam jednak przeczucie, że trochę się ten pan mija z prawdą. Proszę powiedzcie o swoich doświadczeniach. Czy bez zbiornika też piec sprawuje się dobrze? I jeszcze jedno. Szukam kogoś kto zainstalowałby nam taki piec i zrobił instalacje CO. Chciałbym żeby to była jedna (profesjonalna) osoba. Mieszkam w Zawoi (80 km od Krakowa). Może macie kogoś polecić. Pozdrawiam i liczę na Wasze opinie. Jeżeli ktoś mógłby dać do siebie kontakt, żeby porozmawiać przez tel. też byłoby mi b miło. pozdrawiam Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 08.10.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2005 Każdy kocioł w którym będziesz palić drewnem jest na "holzgas". Inaczej nie da się spalić paliwa stałego. Będziesz palić węglem, to będzie kocioł na węgielgas itd.Zbiornik akumulacyjny to fajna sprawa. Niektóre konstrukcje kotłów wymagają tego. Dlatego gdyż drewno odgazowując wytwarza kwas octowy, który niesamowicie lubi jeść stal z której jest zrobiony kocioł. Jeżeli kocioł pracuje na maksa, to duża część tego kwasu odparuje i ulotni się przez komin. Jednak nie zawsze jest taka potrzeba tego palenia na maksa. I tutaj potrzebny jest zbiornik akumulacyjny. Dlatego, gdyż paląc z pełną mocą kocioł produkuje b. często za dużo energii. Tą energię(ciepełko) odbiera właśnie zbiornik akumulacyjny (inne nazwy-akumulator ciepła, bufor). W kotle np. wygasło, to wtedy ciepło idzie nam, z tego akumulatora.Kupując kocioł często jest zastrzeżenie: musi być akumulator. Bez niego też kocioł będzie pracował, ale stracisz gwarancję i skrócisz żywotność kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-849118 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawoja 08.10.2005 12:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2005 Czy więc wszyscy holzgazowicze (mówię tu o tych kotłach typu zagazowujacych drewno - orlan, atmos itp)...używają tych akumulatorów ciepła? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-849120 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 08.10.2005 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2005 Nie wszyscy.Tak naprawdę, to nie zauważyłem, aby ten akumulator przedłużył żywotność jakiegoś kotła, ale jeżeli producent tego wymaga, to należy zastosować. Nie znaczy to, że sobie przeczę. Akumulator to fajna rzecz.Kiedyś spotkałem się z odmową uznania reklamacji(nie pamiętam o jakiego producenta chodziło), bo użytkownik nie zastosował uzdatniacza wody. Część handlowców zrywa nalepki z kotłów, gdzie jest schemat zalecanego podłączenia. Zrywa, bo inaczej klient nie zainteresuje się wyrobem do którego trzeba dokupić całą "infrastrukturę", często droższą od samego kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-849151 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.10.2005 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Bardziej ważny od akumulatora jest zestaw podmieszania.Żeby temperatura powrotu do kociołka była nie niższa niż 60-65 stC . Uchroni to kociołek przed "poceniem" i wytwarzaniem opisywanego przez Janussza kwasu ostowego (zdąży on odparować).Zdecydowanie przedłuży toto zywotność kociołka. Zwróćcie uwagę na temperataurę pracy kotła. Przy ekovimarze,itp jest ona w granicach 80-90stC.A przy pracy bez układu mieszająco akumulacyjnego jest to "igranie z ogniem". Tej sprawności kocioł(80-87%) zagotuje wodę w ciągu kilku/kilkunastu minut.I masz ubytki,kamien kotłowy i niezły ,przyprawiający o palpitację serca ("pociąg towarowy w domu")hałas . Aha przy takich parametrach instalacja po 1: miedziana,po drugie : zwróć uwagę na wydajność grzejnika przy 80-90 stC. Niby drobiazg... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-867045 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark1oc 23.10.2005 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 mozna zastosowac jeszcze zawor czterodrozny i ustawic sterownik pompy kotlowej na 75stopni a pompe obiegu instalacyjnego zabezpieczyc na temp. 85stopni i kupowac kociol z wezownica bezpieczenstwa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-867153 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosma 14.03.2006 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Znaczne to uproszczenie jednak, czy Janusz widzi różnicę między lampą naftową a palnikem olejowym, lub pójdźmy jeszcze dalej i przywołajmy Lampę Alladyna . A całkiem poważnie to istotnie w przypadku spalania paliw stałych palą się gazy powstałe w wyniku podgrzania materiału - to różnica jest nastęująca. Palenisko bazowe np. ognisko - widoczne są błyski ponad ogniskiem, "oderwane" od płomienia rozbłyski to porcje gazów które akurat gzieś tam w powietrzu uzyskały odpowiednie warunki do zapłonu (wystarczająca temperatura oraz mieszanka z powietrzem). Reszta płomieni ma kolor czerwony, pomarańczowy i dużo dymu temperatura około 600oC. Przypadek drugi kocioł zgazowujący - płomień powstały na wylocie dyszy ma kolor jasno fioletowy (związek koloru płomienia i temperatury jest chyba powszechnie znany), mało dymu (w zasadzie jego brak) i temperatura okołó 1400oC. Tu się zgazdzam z Januszem że w obu przypadkach pali się gaz. Ale nie zgodzę sie że nie ma żadnej różnicy. Przypadek trzeci kuchenka gazowa i dwa sąsiednie palniki jeden pali się ślicznym niebieskim płomieniem a drugi kopci i pali się na pomarańczowo - prawie to samo ale jak to mówią prawie robi ogromną różnicę. Poza tym chyba Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1075281 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 14.03.2006 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Bardziej ważny od akumulatora jest zestaw podmieszania.Żeby temperatura powrotu do kociołka była nie niższa niż 60-65 stC . Uchroni to kociołek przed "poceniem" i wytwarzaniem opisywanego przez Janussza kwasu ostowego (zdąży on odparować).Zdecydowanie przedłuży toto zywotność kociołka. Zwróćcie uwagę na temperataurę pracy kotła. Przy ekovimarze,itp jest ona w granicach 80-90stC.A przy pracy bez układu mieszająco akumulacyjnego jest to "igranie z ogniem". Tej sprawności kocioł(80-87%) zagotuje wodę w ciągu kilku/kilkunastu minut.I masz ubytki,kamien kotłowy i niezły ,przyprawiający o palpitację serca ("pociąg towarowy w domu")hałas . Aha przy takich parametrach instalacja po 1: miedziana,po drugie : zwróć uwagę na wydajność grzejnika przy 80-90 stC. Niby drobiazg... Mam mieć Atmosa na holtzgaz, rury przy kotle miedziane dalej alu-pex, nic nie wiem o podmieszaczach - czy i jakie będą stosowane. Bez bufora. Taki zestaw proponuje pan istalator i twierdzi, że zrobi tak całe co, że nie zauważę braku bufora. Czy to znaczy, że zeżre mi piec za parę lat a z powodu braku miedzi w całym co będę miała problemy? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076013 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 14.03.2006 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Bardziej ważny od akumulatora jest zestaw podmieszania.Żeby temperatura powrotu do kociołka była nie niższa niż 60-65 stC . Uchroni to kociołek przed "poceniem" i wytwarzaniem opisywanego przez Janussza kwasu ostowego (zdąży on odparować).Zdecydowanie przedłuży toto zywotność kociołka. Zwróćcie uwagę na temperataurę pracy kotła. Przy ekovimarze,itp jest ona w granicach 80-90stC.A przy pracy bez układu mieszająco akumulacyjnego jest to "igranie z ogniem". Tej sprawności kocioł(80-87%) zagotuje wodę w ciągu kilku/kilkunastu minut.I masz ubytki,kamien kotłowy i niezły ,przyprawiający o palpitację serca ("pociąg towarowy w domu")hałas . Aha przy takich parametrach instalacja po 1: miedziana,po drugie : zwróć uwagę na wydajność grzejnika przy 80-90 stC. Niby drobiazg... Mam mieć Atmosa na holtzgaz, rury przy kotle miedziane dalej alu-pex, nic nie wiem o podmieszaczach - czy i jakie będą stosowane. Bez bufora. Taki zestaw proponuje pan istalator i twierdzi, że zrobi tak całe co, że nie zauważę braku bufora. Czy to znaczy, że zeżre mi piec za parę lat a z powodu braku miedzi w całym co będę miała problemy? Marzanno najpierw może zapytaj "pana instalatora" jak to jest z gwarancja przy atmosie...on ja daje czy producent kotłów? Swoja drogą miałem kiedyc przyjemność rozmawic z przedstawicielem tej firmy który w "tajemnicy" powiedział że bez buforów najszybciej wymieniali korpus po...10m-cach. I nie chodzi mi o sama wymianę gwarancyjną/bezpłatną ,ale mozliwośc braku ciepełka wtedy kiedy akurat najbardziej będę go potrzebował. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076089 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
volder1 14.03.2006 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Po przeczytaniu różnych watków postawię takie pytanie Czy bufor to wygoda dla kotła , czy również dla jego użytkowika Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076314 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 14.03.2006 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Po przeczytaniu różnych watków postawię takie pytanie Czy bufor to wygoda dla kotła , czy również dla jego użytkowika Dla kotła - pracuje on z moca i temperaturą wyższą co przedłuża jego zywotnośc. Dla użytkownika - napali, potem długo nic a potem znów napali. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076356 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
volder1 14.03.2006 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 -------------------------------------------------------------------------------- Janussz napisał: Tak naprawdę, to nie zauważyłem, aby ten akumulator przedłużył żywotnoć jakiego kotła, ale jeżeli producent tego wymaga, to należy zastosować. Nie znaczy to, że sobie przeczę. Akumulator to fajna rzecz. Kiedy spotkałem się z odmowš uznania reklamacji(nie pamiętam o jakiego producenta chodziło), bo użytkownik nie zastosował uzdatniacza wody. Częć handlowców zrywa nalepki z kotłów, gdzie jest schemat zalecanego podłšczenia. Zrywa, bo inaczej klient nie zainteresuje się wyrobem do którego trzeba dokupić całš "infrastrukturę", często droższš od samego kotła. A co powiesz na t wypowiedz? A na t? Tgorbacz napisał: Ja u siebie mam Vigasa 25 KW i dwa bufory po ok 1500 l każdy. Taki "bufor" zrobi Ci każdy lusarz. U mnie ze względu na małš kotłownię - bufory to prostopadłociany o wymiarach podstawy 90 X 50 cm i wyskoci 3,2 m (kotłownia na parterze zagłebiona 60 cm w gruncie) Dzięki temu zajmujš bardzo mało miejsca w kotłowni. Wykonane sš z balachy 4 mm , w rodku majš wspawane wzmocnienia. Za dwie sztuki zapłaciłem 3000 PLN z vatem. Ogrzewam ok 150 m2 powierzechni. Do kotła dokładam 3 -4 razy dziennie. Zaczynam o około 6 rano (w kotle mam jeszcze żar z nocy) następnie dokładam około 8 gdy wychodze do pracy. Miedzy godz 8 a 17 na kotle mam ustawine żarzenie (50 st.c). Gdy wracam około 17.30 - 18.00 kocioł jest już dobrze rozgrzany (temp. spalania 85 st.) i pali się w nim jeszcze do ok. 20 . O 20 dokładam parę polan a o 23 ładuję kocioł na maksa. Od 23 do 4 rano na kotle mam ustawione żarzenie, a od 4 rano do 8 spalanie. Takie ustawienie kotła skutkuje tym, że pali się w nim na okršgło. Przerwa technologiczna jest tylko w sobotę - wtedy kocioł czyszczę i przygotowuję sobie drewno na cały następny tydzień. Tomasz Gorbaczuk Tu palenie z buforem niczym się nie różni od palenia bez buforu. A swoj drog chciałbym palić jeden dzień w kotle na maxa a w następnyn leżeć i myleć że nie na darmo wydało się te 3 tysiczki. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076446 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbyniu 14.03.2006 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Z cytowanych postow widac, ze istnieje potrzeba stworzenia oddzielnej sekcji na forum oprocz wymiany doswiadczen, odrodow, projektow muratora itd. dotyczacej ogrzewania dzielac je na podsekcje np. gazowe, olejowe, biomase, kolektory itd. Wzorem forow zachodnich piszacym tam nie opadaja tam rece od pisania po wielokroc tego samego w kolko, wyjasniajac co pare postow te same rzeczy mniej zorientowanym forumowiczom. Liczba postwo dotyczacych ogrzewania chyba sama mowi za siebie. Pozdr Zbyniu -------------------------------------------------------------------------------- Janussz napisał: Tak naprawdę, to nie zauważyłem, aby ten akumulator przedłużył żywotnoć jakiego kotła, ale jeżeli producent tego wymaga, to należy zastosować. Nie znaczy to, że sobie przeczę. Akumulator to fajna rzecz. Kiedy spotkałem się z odmowš uznania reklamacji(nie pamiętam o jakiego producenta chodziło), bo użytkownik nie zastosował uzdatniacza wody. Częć handlowców zrywa nalepki z kotłów, gdzie jest schemat zalecanego podłšczenia. Zrywa, bo inaczej klient nie zainteresuje się wyrobem do którego trzeba dokupić całš "infrastrukturę", często droższš od samego kotła. A co powiesz na t wypowiedz? A na t? Tgorbacz napisał: Ja u siebie mam Vigasa 25 KW i dwa bufory po ok 1500 l każdy. Taki "bufor" zrobi Ci każdy lusarz. U mnie ze względu na małš kotłownię - bufory to prostopadłociany o wymiarach podstawy 90 X 50 cm i wyskoci 3,2 m (kotłownia na parterze zagłebiona 60 cm w gruncie) Dzięki temu zajmujš bardzo mało miejsca w kotłowni. Wykonane sš z balachy 4 mm , w rodku majš wspawane wzmocnienia. Za dwie sztuki zapłaciłem 3000 PLN z vatem. Ogrzewam ok 150 m2 powierzechni. Do kotła dokładam 3 -4 razy dziennie. Zaczynam o około 6 rano (w kotle mam jeszcze żar z nocy) następnie dokładam około 8 gdy wychodze do pracy. Miedzy godz 8 a 17 na kotle mam ustawine żarzenie (50 st.c). Gdy wracam około 17.30 - 18.00 kocioł jest już dobrze rozgrzany (temp. spalania 85 st.) i pali się w nim jeszcze do ok. 20 . O 20 dokładam parę polan a o 23 ładuję kocioł na maksa. Od 23 do 4 rano na kotle mam ustawione żarzenie, a od 4 rano do 8 spalanie. Takie ustawienie kotła skutkuje tym, że pali się w nim na okršgło. Przerwa technologiczna jest tylko w sobotę - wtedy kocioł czyszczę i przygotowuję sobie drewno na cały następny tydzień. Tomasz Gorbaczuk Tu palenie z buforem niczym się nie różni od palenia bez buforu. A swoj drog chciałbym palić jeden dzień w kotle na maxa a w następnyn leżeć i myœleć że nie na darmo wydało się te 3 tysiczki. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076572 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bor 14.03.2006 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 powinien sie wypowiedzieć jakiś użytkownik pieca co z buforem (byle szczeże) czy faktycznie są z tego oszczędności.z drugiej strony aby podgrzać tone wody to trzeba wiecej energii - opału i tu jest dylemat. Czy aby to nie jest przerost formy nad treścią ?pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076821 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RomanP 14.03.2006 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 przeczytaj wątek "Chętnie pomogę", jak go przebrniesz (nie zrażaj się początkiem), będziesz miał wszystkie potrzebne Ci wiadomości. Piece omawiane tam są jednostronnie, ale na forum znajdziesz inne, również takie z których użytkownicy są zadowoleni z pracy bez bufora (poszukaj Rafałka). Bufor to wygoda, można go zrobić samemu, wtedy jest dużo taniej. Kupny nigdy się nie zwróci, lepiej zatrudnić palacza. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076889 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 14.03.2006 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Wiecie kto do małych kotłów c.o. wymyślił bufory?Duńczycy. Oni pierwsi wykombinowali kotły na słomę. Słoma to słomiany ogień. Czyli pali się w kotle na maksa przez godzinę dwie, zbiera ciepełko w akumulator potężny na kilka dni.Kotły na drewno w miarę zwiększającej się ich liczby przestały być opalane drewnem suchym, tanim. Korpusy kotłów zaczęły sypać się. Coś trzeba było wymyśleć. Wymyślono bufory. To po pierwsze. Po drugie kocioł faktycznie pracuje na mocy znamionowej z największą sprawnością. Nadmiar mocy jest gdzie wsadzić-w bufor. A po trzecie czas pracy kotła się skraca. To co się wydłuża? Jego żywotność.Po czwarte zaś. Ilu właścicieli kotłów na holzgas(he, heeeee) ma bufor? 10%? Nie masz bufora, to nie masz gwarancji.Proste?Trzeba tylko pamiętać o jednym. Bufor jest ładowany nadmiarem ciepła. W mrozy tego nadmiaru nie ma. To nie wyobrażajcie sobie, że to takie proste z tym ładowaniem bufora i potem leniuchowanie. Chcesz poleniuchować, to kup odpowiednio większy kocioł. Policz ile masz nadmiaru mocy i dopiero wtedy oblicz pojemność bufora. Te wskaźniki, to można o kant.... obić. Tutaj trzeba dokładnie policzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1076915 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
volder1 15.03.2006 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Dzięki Janussz. Właśnie tak myślałem. Chcę wstawić Ferrum 30 kW do domu o powierzchni 150 m. zamiast 20 kW. I odpowiedni bufor - tylko jak wyliczyć właściwą pojemność. Dom będzie dobrze ocieplony. Ale myślę, źe odpowiednio większy bufor nie zaszkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1077488 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RomanP 15.03.2006 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Zbiornik się liczy. Jest na to wzór dla mnie trochę niejasny. Dałem sobie spokój bo najważniejszy dla mnie okazał się wzór na pojemność mojej kotłowni skorygowany o wskaźnik zasobności kieszeni. Wyszedł mi największy jaki się zmieścił do mojej kotłowni. Wskaźnik kieszeniowy wyeliminował zbiorniki kupne. Z forum "chętnie pomogę" wynika, że około 2 m sześcienne zapewnia dopiero komfort użytkowania (nie jesteś na stałe przywiązany do pieca) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1077540 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbyniu 16.03.2006 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Zbiornik się liczy. Jest na to wzór dla mnie trochę niejasny. Dałem sobie spokój bo najważniejszy dla mnie okazał się wzór na pojemność mojej kotłowni skorygowany o wskaźnik zasobności kieszeni. Wyszedł mi największy jaki się zmieścił do mojej kotłowni. Wskaźnik kieszeniowy wyeliminował zbiorniki kupne. Z forum "chętnie pomogę" wynika, że około 2 m sześcienne zapewnia dopiero komfort użytkowania (nie jesteś na stałe przywiązany do pieca) Przy montazu akumulacji najpierw zastanowcie sie, jaka funkcje ma ona spelniac. W przypadku ochrony kotla przy mocy 25 KW wystarczy jeden baniaczek np. 750 l. Ladowanie bufora na nastepny dzien wymagac bedzie 2-3 zaladowania kotla. Jesli chcesz zaladowac rano i wyskoczyc do pracy i podlozyc doipero na noc to nie mam potrzeby instalowania bufora wiekszej pojemnosci, bo i tak nie bedie on w pelni wykorzystany. W kotlowni mam 3x750 litrow, biezacy sezon opalam glownie odpadami debowymi poprodukcyjnymi z parkietu. Z braku czasu rozpalam 2 x dobe, jeden z buforow na ten zcas odlaczylem z obiegu. Przy zakupie kotla na drewno to z tego co widac z ofertach roznych producentow min. 20 KW i tak bedzie on w wiekszosci przypadkow przewymiarowany. Dodatkowa sprawa o ktorej warto pomyslec, zwlaszzca jesli nie chcecie byc skazani na opal do kominkow w abstrakcyjnych cenach, co bylo zreszta do przewidzenia po fali mody na ww. urzadzenia, i miec wzgledny komfort palenia tanszym opalem, wybiercie kociolek, dysponujacy maks. duza komor zaladowcza, z praktyki juz wiem, ze 100 litrow to nie za duzo, chyba, ze bedziecie palic jedynie twardym drewnem a to juz inna sprawa Pozdr Zbyniu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1079815 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 16.03.2006 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Wybierając kociołek na drewno i myślac o buforze trzeba by sobie najpierw zadać kilka pytań. Najważniejsze z nich to jak często chcemy podkładać bo to warunkuje komfort. Moje założenie było 3-4 jeśli wiecej to już będzie źle. Obecna (szkoda, że nie miniona) zima była niezłym poligonem. Dom nowy więc ciepło chłonął aż miło. W największe mrozy (-25) doszedłem do gónego limitu czyli 4x przy zachowaniu temperatury w domu +22 stopnie. Organizacja życia umożliwia nam taką częstość załadunków. Przy mrozach do -10 3X na dobę to max, standard to 2X (rano i wieczorem). Obecnie temperatura w domu utrzymuje się na poziomie 23 stopni (czyżby dom dosechł i się wygrzał?). Ogólnie przy temparaturach w granicach -5 do 0 jak ktoś chce to może pali 1x ewentualnie rano lekko dorzucić. Komora załadowcza dla FEX'a 30 KW to coś ok 112dm3 (Janusz jeśli się mylę to mnie popraw). Teraz zastanawiam się nad buforem, ale co on może mi realnie dać? Czy zysk z niego będzie zauważalny? Jeden załądunek niech idzie na nałądowanie bufora, ale co dalej? Realnie zysk by był pewnie taki, że rano jak wstanę nie trzeba by iść do kotłoni i dołożyć, ale ja to nawet lubię, takie miłe miejsce na rozbudzenie Na pewno poprawę zauważyły by osoby które pracują dłużej i nie są w stanie wrócić do domu po 9-10 godzinach by dołożyć do kotła. To takie moje małe przemyślenia... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/41713-piec-na-holzgas-czy-niezb%C4%99dny-zbiornik-akumuluj%C4%85cy-ciep%C5%82o/#findComment-1080256 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.