seks

[kgadzina]

Aga - na 11-go zabierz swego jedynego. Ale on będzie się mógł zabawić z naszymi połowicami. Coś za coś!

[pitbull]

Czyli chcesz odwrocic jego uwage .

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: pitbull dnia 2003-04-28 13:39 ]

[Agacka1719499039]

czekajcie bo wychodzi mi z tego niezły cyrk

Gadzina udostępnia inne połowice mojemu jedynemu by w tym czasie co bo chyba źle coś zrozumiałam?

[pitbull]

Generalnie by zajac sie Toba (co powinno Ci pochlebiac - bo to nie byle kto - to GADZINA )

Fajno z jednym zastrzezeniem, nie zgadzam sie aby dysponowal wszystkimi polowicami i polowkami

[kgadzina]

Aga - by w tym czasie móc zająć się innymi połowicami, które akurat nie są udostepnione:grin:

 

[Agacka1719499039]

Ty się nie zgadzasz na płowice a mnie nikt juz się o zdanie nie zapyta (że nie wspomne o mojej połówce - dziwne, ale też może mieć jakieś zastrzeżenia:grin:)

[pitbull]

On chyba stosuje III zasade termodynamiki:

"Cialo raz puszczone w ruch puszcza sie dalej samo"

[Agacka1719499039]

czyje ciało zostało już puszczone?

[pitbull]

Z cala pewnosci tego kto te zasade sformulowal. Jak zauwazyliscie to byl cytat. Wiec na pewno nie ja

[Agacka1719499039]

Pit jak zwykle niewinny !

[pitbull]

"Nikt nie jest winny, dopoki mus ie winy nie udowowdni"

Przynajmniej tyle z teorii

[Gość]

O to raczej szło tak: "Nikt nie jest niewinny, dopóki tego nie udowodni !"

Także Pit jest winny !

Ale czego - to już nie wiem...

[kgadzina]

Jak to czego winny? Puszczania naszych połówek i połowic.

(Dla niewtajemniczonych i blondynek - połówka to butelka wódki o pojemności 0,5 litra):grin:

[pitbull]

Zaczynamy dodchodzic do podwojnej koniunkcji zdarzen logicznych ... reszte sobie dopowiedzcie sami.

Nie probujcie mnie w nic wrobic bo zaczne uzywac spolglosek szczelinowo-dzwiekowych

[pyrka]

Gonił lew małpy, ale wszystkie uciekły mu na drzewo. Chodził lew dookoła ,trząsł drzewem, niestety żadna małpa nie spadła. Położył się więc pod drzewem i czeka. Minęło pół dnia ,gdy pierwsza małpa spadła. Lew zjadł ją, oblizał się i dalej czeka. Po kilku godzinach spadła druga małpa. Lew ją zjadł ,położył się i znów czeka. Po dwóch godzinach spadła następna małpa itd. Po kilku dniach spadła ostatnia małpa i skończyła jak poprzednie.

Jaki z tego morał?

Każda małpa w końcu się puści.

(Nie należy tego brać do siebie.)

[Smok]

... i dobrze głupim małpom, gdyby nie uciekały, może lwu spodobałoby się i nie zżarłby ich.

Morał... Agacka, nie uciekaj na drzewo.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Smok dnia 2003-04-29 23:20 ]

[Frankai]

... a szczególnie jak goni Smok

[kgadzina]

Smok w towarzystwie drugiego osobnika takiego podobnego do niego

[Smok]

zwierzaki

[pyrka]

Żegnają się absolwenci szkół artystycznych po uroczystym zakończeniu studiów. Jedna dziewczyna podarowała swojemu przyjacielowi książkę z dedykacją:

"Koleżanka po lirze

koledze po pędzlu."