kaura 07.03.2009 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Antifa- jak masz taką możliwość, to buduj. Duzo pisalismy wczesniej o małej (jednak) powierzchni Wspaniałego, wiec piwnica na pewno sie przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 07.03.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 hej, Kaura-porzadki?Palilas juz w kominku?Co w ogole sie dzieje u Was?Co u Doroty?Zamilklismy wszyscy.... U mnie zupelnie inny rozdzial zycia,wiec.... Za tydz. bede miec drzwi.....A tak....szarzyzna zycia...choc nie jest najgorzej.....Szukam lodowki,mam konkretna ,ale cos sklepy mnie w jajo robia,zwalajac na kurs pln.....Kryzys mamy przeciez....:-)Pozdroweczki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaura 07.03.2009 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 W sumie nic konkretnego się nie dzieje, dorabiamy pierdułki i powoli sprzątamy. Ostatnio zamówiliśmy drzwi na górę, mebelki się robią, kuchnia prawie cała, ale bedzie jeszcze dopieszczana.. na razie mogę pokazać tyle: http://lh5.ggpht.com/_22HWvtH4gXg/Sao0RRAhOqI/AAAAAAAAB2s/Ie7aCv1nGZg/s512/_MG_2456.JPG W sumie moglibyśmy sie przeprowadzać, ale... potrzebują nas w domu...(he he) Mama niedługo jedzie do sanatorium i boi się zostawić dwóch facetów samych no i nasz pies- maskota domowa i ulubieniec wszystkich ostatnio zachorzał i .... no cóż... czujemy się potrzebni na starych śmieciach. Nikt nas nie wygania, wrecz przeciwnie chetnie by nas zatrzymali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 07.03.2009 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 hmmm,tak to bywa...ja takich skrupolow nie mialem,za to czasami mam za blisko, a raczej maja do mnie niektorzy bywalcy rozumiem,ze kuchnia stoi u Ciebie juz?pasuje to stylu calosciowego...fajny blacik...drewno?teak????grzejesz dom juz?jak wypada calosc?reku,pompka itp...?[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaura 07.03.2009 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Kuchnia wg. mnie pasuje do całości- jest dosyć oszczędna w formie jak całe wnętrze, poza tym jest przecież odgraniczona od reszty domu. Bałam się, ze białe lakierowane fronty będa za bardzo błyszczące i nie będą pasowały do blatu, ale teraz całosć bardzo mi się podoba. Blat kupiliśmy w Castoramie- palisander, była okazja- złamaliśmy się Najwyższy rzad szafek wkrótce pozbędzie sie uchwytów- będą klik-klaki- koledze się pomyliło.. Przejście do kuchni wyszło zaskakująco szerokie i wygodne, choć kusi mnie zeby tam jakieś półki na pierdułki dorobić. Ogólnie efekt mi się podoba, biel frontów tą kuchnię jednak optycznie powiększa, a górne szafki wg. nie wygladają masywnie. Jestem zadowolona Co do pompy- dostalismy rachunek za prąd- od czasu kiedy grzejemy wyszło ok.300zł/miesiąc- myslę, ze nie jest źle- jak na 3 miesiace zimy. Kolega cały czas się zastanawia nad pompą, za 3 miesiące spalił gazu za 2,7tys. Odpalamy reku okresowo- super działą jak na razie. Na 1 biegu delikatny szumek słychać w łazience na parterze- najbliżej machiny. Nie przeszkadza mi to w najmniejszym stopniu, a mam słuch absolutny- nie śmiej się u kosmetyczki nie jestem w stanie znieść ultradźwięków uzywanych do zabiegów. A Ty Łukasz jak się masz? Dobrze sie mieszka? Musimy ruszyc coś ten wątek, bo delikatnie zamiera... Chyba już nikt nie zaczyna budować Wspaniałego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dori 07.03.2009 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 No witojcie! (tak mi się jakoś zajechało gwarą troszku ) Cóż pisać jak kaski brak :D No i Kaura - nie spiesz się jak nie musisz z przeprowadzką - jak najwięcej sobie wykończ w domku. U nas niestety tak nie było, wprowadziliśmy się w lutym, mokre ściany i posadzki i wszystko robiliśmy będąc na miejscu. Teraz ciąg dalszy - robimy łazienkę. Rany - bałagan wszędzie. No i jak kaska nam z nieba spadnie będziemy dalej bałaganić Jedno wiem na pewno - moje i "Stare" i "Nowe" dziecię nie są uczulone na kurz Kaura a kuchenka śliczna! My także zastanawialiśmy się - białay lakier czy czerwony. I jako, że w poprzednim mieszkaniu meble były białe - teraz wybór padł na czerwień. Zresztą wszystko co robisz jest gustowne i fantastyczne. Słuchajcie a nasz ostatni rachunek za prąd (okres palących się naokoło lampek świątecznych) wyniósł 550zł/2m-ce Poprzednie miesiące to ok 300zł/2m-ce - ogrzewanie eko-groszek, płyta i piekarnik elektryczny. A jak u Was? No i muszę zamontować w kuchni jakieś rolety also plisy - są takie fajne zamykane od dołu - bo wszyscy we wsi już wiedzą gdzie stoi BigBrother Stoimy przy główniejszej drodze - a ilość okien w naszych domkach jest imponująca przecież Serdeczności dla Was! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 07.03.2009 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Ech Moje Kolezanki nie zawodza Nic nie umiera,po prostu emocje budowlano-konstrukcyjne opadly,sa inne Koszta-ciezki temat. Ja nie mam konkretow gazowych,jedynie puscilem kociol na tydzien w grudniu-bylo jakos kolo -10 do -15,Brotka mi jadla kolo 6-8 m3 na dobe-cwu i co.Nie mam kuchni gazowej.Reku okresowo chodzil i chodzi,troszke wyziebia mi,ale...nadmuchuje okolo 16-17 st. non stop...Palilem i popalam w kominku,super bestia...Mam od groma drzewa iglastego-padla wreszcie stodola 40letnia mojego tescia,mam kolejnych kilkanascie m3 drzewa.Dokladam 2-3x na dzien,zalezy jak grubym drzewem. Od maja mieszkajac,po 6 miesiacach ,na 2 taryfach,rachunek przyszedl mi srednio 120/miesiac za prad.Od grudnia,czy jakos tak,mam juz 1taryfe.Zobaczymy,moje maszyny chodza czesto lub non stop,tescia pila okresowo...zobaczymy.Swiatel nie mamy wszystkich wiec sila sa oszczednosci....A tak,to wszystko dobrze :-)Antek skonczyl 2 miesiace,wazy 5200 g.....daje o sobie znac,zwlaszcza w nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaura 07.03.2009 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 No tak- wątek nam się ruszył... nasz dom też dał znać o sobie- cisnienie nam sie podniosło- ja opanowywałam chaos w naszym pokoju, a mężuś w nowym domu i przywióżł wieści nienajweselsze.. otóż.. mamy przeciek !! już kontrolowany na szczeście! Puściło gdzieś na odpływie kanalizy w górnej łazience. W efekcie mamy trochę zalanego stropu w dolnej garderobie, bo woda poszła głownie do kotłowni, gdzie mamy kratkę odpływową w posadzce. Prawdopodobnie nieszczelność jest gdzieś na styku odływu z toalety z rurami. Dżizas! Tragedii nie ma... na razie... Jakieś szczeście w tym nieszczęściu było, bo akurat był na miejscu hydraulik podłączający wszystkie sprzęty, diagnoże postawił, ale dziś już nie miał czasu. Więc przez tydzień zostajemy z pytaniem- czy wystarczy odkręcić kibelek, czy trzeba bedzie pruć wzdłuz całego odpływu Dori dzieki za słowa uznania- starałam sie.. efekt jest taki, że już wyczyściliśmy całą dostępną kasę Na razie zostajemy u mamusi Gratulujemy dzieciaków Tobie, Łukaszowi No i wszystkim czytającym życzymy wszelkiej pomyślności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 07.03.2009 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Katarzyno-bedzie dobrze U nas przeciek byl,tez dramacik kucia przez chwile byl,bedzie dobrze,znaczy sie,tak mialo byc i chatka sie stesknila za Wami juz,az pekla jej rureczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda i Michał 07.03.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Kaura: zastanawia nas reszta Twojej kuchni.. bo w Twojej galerii widać tylko część: z kuchenką i zlewem, a gdzie będziesz miała lodówkę? i co zrobiłas na tej ścianie od wejścia? U nas na razie oczekiwanie na tynki, także spokój i cisza.. u niektórych już spokój i cisza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzensa 07.03.2009 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 No wlasnie Kaura pochwal sie jak rozplanowalas kuchnie bo widze ze inaczejniz Dori i Lookita, ja w poniedzialek musze powiedziec elektrykowi gdzie ciagnac sile do kuchenki. Czy masz spizarke ????, gdzie lodowka i piekarnik ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzensa 07.03.2009 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 No dobra juz wiem gdzie piekarnik, ale jak podlaczyliscie okap do komina wentylacyjnego ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nel1 07.03.2009 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 O widzę że wątek się ruszył My ostatnio myślimy intensywnie jakie tynki.. jakie ogrzewanie.. ( ostatnio skłaniamy się do pompy..) czy robić rekuperator - a tak a propos to jakie są koszty takiego cuda ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda i Michał 08.03.2009 00:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 O widzę że wątek się ruszył My ostatnio myślimy intensywnie jakie tynki.. jakie ogrzewanie.. ( ostatnio skłaniamy się do pompy..) czy robić rekuperator - a tak a propos to jakie są koszty takiego cuda ??? My robimy rekuperator bez pompy ciepła Na razie mamy rozprowadzenie rur i to już kosztowało 7 tys. z groszem. Pozostało nam urządzenie (prawdopodobnie Bartosz), jakieś sterowniki plus koszty podłączenia urządzenia - liczę na to, że zamkniemy się w 15 - 16 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 08.03.2009 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Czyli koszta ''normalne''robione przez firme,a nie samodzielnie...Co do Bartosza-popytaj,poczytaj...Proponuje z gwc...rozwiazanie drozsze,ale dzialajace w zasadzie calkowicie systemowo....Ja juz sobie nie wyobrazam zycia bez wm,choc nie opanowalem jej do konca.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaura 08.03.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Opanowaliśmy troche bałagan przynajmniej w kuchni, wiec moge pokazac wiecej zdjeć. http://lh6.ggpht.com/_22HWvtH4gXg/SbQeIwm2m8I/AAAAAAAAB80/KUw2p4Ug0NU/s288/_MG_2509.JPG http://lh4.ggpht.com/_22HWvtH4gXg/SbQe0HNPZXI/AAAAAAAAB9k/9OTANETJ6Tw/s288/_MG_2528.JPG lodówka bedzie na lewo od wejścia do spizarki, miala byc po prawej, ale zabraklo 3cm W spizarce beda dzrwi przesuwne biale lakierowane, takie jak fronty. Okap mamy podłaczony plaskimi kanalami schowanymi w szafkach. http://lh4.ggpht.com/_22HWvtH4gXg/SbQefiupMgI/AAAAAAAAB9M/eAzUjm3R568/s288/_MG_2521.JPG A tu drzwi do lazienki, po lewej miejsce na drewno kominkowe i nasz swiecacy sufit http://lh6.ggpht.com/_22HWvtH4gXg/SbQe9YgU9dI/AAAAAAAAB90/eevN4GfreRY/s288/_MG_2549.JPG Aha- siłę do płyty mamy przyłaczoną pod zlewem Ściana po lewej stronie od wejscia pewnie poczeka na jakąs (foto)tapete Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzensa 08.03.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Ok dzieki , myslalem ze pierwsze zdjecie pokazuje sciane z waskim oknem, Teraz rozumie ze zamiast wyspy macie normalna scianke i plyta jest w normalnym miejscu. My zmienilismy znowu koncepcje i powiem fachowcowi jutro zeby wymurowali jednak scianke do spizarki jak w projekcie. Mamyw mieszkaniu otwarta kuchnie i chyba przy takiej zostaniemy chociaz bajzel jest ciagle widoczny z salonu. Duze okno chyba masz tez przeuniete blizej komina bo w orginale jest 23 cm od sciany spizarki i na lodowke zero szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 08.03.2009 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Kauro-te drzwi od lazienki sa??? Ja o takich marzylem do mego nieszczesliwego pokoiku na dole.....ale sie nie dalo Sufit-extra!!!!!Swietlowki sa w nim?Ja mysle o plafonach,2 identyczne w holu zamontuje......Oswietlenie juz tez w planach,jego brak i wyglad kikutow zarowek lekko mierzi.....Co do drewna kominkowego... Zauwazylem,trzymajac je w kotlowni,ze wykluwaja sie owady....Larwy owadow sa poskladane w drewnie,mwoie glownie o iglastym,choc debinki troche poprzynosilem na specjalne okazje...Jednak ewidentnie wylatuje rozne typowe owady z drewna....Tylko wiem,ze z drewna,gdyz u mnie sie nie wietrzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaura 08.03.2009 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Ok dzieki , myslalem ze pierwsze zdjecie pokazuje sciane z waskim oknem, Teraz rozumie ze zamiast wyspy macie normalna scianke i plyta jest w normalnym miejscu. My zmienilismy znowu koncepcje i powiem fachowcowi jutro zeby wymurowali jednak scianke do spizarki jak w projekcie. Mamy w mieszkaniu otwarta kuchnie i chyba przy takiej zostaniemy chociaz bajzel jest ciagle widoczny z salonu. Duze okno chyba masz tez przeuniete blizej komina bo w orginale jest 23 cm od sciany spizarki i na lodowke zero szans Marzensa- mamy wersje A- w niej kuchnia jest prawie zamknięta, a za ścianą z okapem mamy schody na pięterko Lookita- drzwi -tak do łazienki, szkło matowe, ale nic nie przebija W suficie świetłowki i pleksa, w sumie bardzo proste do wykonania. robaczki z drewna? No tak podejrzewałam... A duże one??? Żreją drewno konserwowane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda i Michał 08.03.2009 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Duze okno chyba masz tez przeuniete blizej komina bo w orginale jest 23 cm od sciany spizarki i na lodowke zero szans Tylko że Kaura ma wersję A, gdzie są 2 okna. W wersji B są 3 i to podwójne faktycznie jest tak blisko ścianki spiżarki. A wy jaki rozkład planujecie, bo rozumiem, że macie wersję B? Kaura: a kiedy będzie lodówka? Jestem strasznie ciekawa takiego ustawienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.