Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tynkowanie w zimę nie jest najlepszym pomysłem. Musiałbyś grzać z taką intensywnością, że nie jest to opłacalne. Ostatnio rozmawiałem z wykonawcą na temat tynkowania w zimę to od razu była odpowiedź: nie ma mowy! Raz stracił w ten sposób 20000zł. i dobre imię. Przemarzły mu tynki, a grzał jak mówi dość ostro. Chyba warto się wstrzymać, a nie ryzykować niespodzianek. Podczas tynkowania w zimę oprócz tego, że nagrzejesz w środku, musisz chociaż trochę nagrzać mury, a potem czekać aż tynki dobrze wyschną.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-857793
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie odradzam tynkowanie zimą. W zeszłym roku tynkowałem w październiku i mimo na początku intensywnego wietrzenia (nie było jeszcze okien) i stosowania dmuchaw i paleniou w kominku, tynki wyschły dopiero po paru tygodniach po włączeniu CO. To jest jednak mnóstwo wilgoci, więc żadne protezy ogrzewania/wietrzenia nie pomogą.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-857806
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wszyscy na razie są na nie.

A ja tynkowałem w styczniu. Tydzień przed świętami wstawili mi okna. No to potem poszła szybko

elektryka i pod koniec stycznia zaczęło sie tynkowanie. Budynek był zamknięty, pod oknami

zrobione wypełnienia ze styropianu Tak że dom był prawie uszczelniony. Na dole koza opalana

węglem, na górze tarnawa 16kW. Temperatury wewnątrz stale powyzej zera - na górze dochodziły

nawet do 18 stopni pod koniec dnia. A że silikaty ciepełko akumuluja skutecznie to o przemarzaniu

nie było mowy. Wietrzyłem w ciągu dnia tylko wtedy gdy temepratura była powyżej zera. Wszystko

miało potem czas wyschnać - wprowadzilismy się dopiero miesiąc temu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-857823
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

podobnie jak w podobnym watku wczesniej..

 

oczywiscie ze mozliwe i to bez wiekszych problemow....

sam tak tez budowalem....

 

stosujac nowe technologie i materialy wystarczy zastosowac takze odpowiednie do nich metody.... w tym przypadku osuszanie tynkow...

calkowicie znika problem wilgoci i podwyzszone koszty ogrzewania....

jak widze na forum...wszyscy twierdza, ze to przeciez normalne.... pierwsze dwa - trzy lata bulimy za ogrzewanie jak za zboze....

TO NIE JEST NORMALNE...ani tym bardziej konieczne....

to, ze nie widac jak rosna grzybki i inne plesnie wcale nie swiadczy o tym ze domek jest suchy i zdrowy.... nawet w Muratorze bylo cos na ten temat..

istnieje nawet cos takiego jak mykologia....czyli nauka o grzybkach (tak w skrocie rzecz ujmujac..)

 

w jednym z postow bylo cos na temat developerow i ich "tempa".... oczywiscie, ze maja tempo...ale budowane przez nich osiedla osuszam najczesciej wlasnie z wilgoci technologicznej....i dlatego moga skrocic czas budowy o okolo 2 do 3 miesiecy i oddac domy bez wiekszych problemow ...suche..

 

pozdrawiam,

 

MirEcki - DRY

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-908486
Udostępnij na innych stronach

Ale nie każdy chce lub może osuszać ( i płacić od razu grubą kasę której pod koniec brakuje) więc godzi się na płacenie trochę więcej za ogrzewanie przez rok-dwa. Mamy rozłozone w czasie osuszanie budynku, jeżeli chodzi o kasę.

Deweloperzy o których mówisz muszą przede wszystkim zbudować i sprzedać domy jak najszybciej więc dlatego masz pracę, a porównywanie tej sytuacji do indywidualnego rynku budowlanego w Polsce nie jest zbyt fortunne.

pzdrw

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-910032
Udostępnij na innych stronach

Ale nie każdy chce lub może osuszać ( i płacić od razu grubą kasę której pod koniec brakuje) więc godzi się na płacenie trochę więcej za ogrzewanie przez rok-dwa. Mamy rozłozone w czasie osuszanie budynku, jeżeli chodzi o kasę.

Deweloperzy o których mówisz muszą przede wszystkim zbudować i sprzedać domy jak najszybciej więc dlatego masz pracę, a porównywanie tej sytuacji do indywidualnego rynku budowlanego w Polsce nie jest zbyt fortunne.

pzdrw

 

Dokladnie tak jest.... i wcale nie porownuje tych sytuacji....:)

a wrecz odwrotnie.... osobom, ktore sie ze mna kontaktuja sugeruje przeczekanie zimy i poczatkow wiosny..+ doraznie dzialania w ramach "wojny" z grzybkami...o ile sie pojawiaja....

I chociaz zdaze sie, ze niektorzy nie wierza w moja chec podzielenia sie wiedza w tym temacie posadzaja mnie o reklame swoich uslug to niestety tak wlasnie jest.... i ciesze sie, kiedy moge komus doradzic w miare mozliwosci i czasu...:)

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-910049
Udostępnij na innych stronach

Daroll - na twoim miejscu bym trochę poczekał. Masz mieć wstawione okna czyli dom jest zamknięty. Możesz w tym czasie założyć alarm i kłąść instalacje. Tynki będą wymagały grzania, ale też i wietrzenia. Co będzie jak chwycą silne mrozy i tynki mimo w szystko przemarzną? By odprowadzić wilgoć trzeba wietrzyć i jeśli będzie zimna zimo to nawet przejdzie, bo zimą wilgotność jest mniejsza niż np wiosną, ale... wietrzenie oznacza utratę ciepła - czyli podniesienie kosztów. RYDZU jak wspomniał miał odpowiednie ściany któe akumulowały dobrze ciepło, dom uszczelniony, wietrzył przy temperaturach dodatnich, ale czy Tobie się uda? Może i tak, ale może się okazać, że tynki przed wyschnięciem Ci przemarzną. I jeszcze jedno pytanko (chyba, że niedoczytałem) Jakie te okna, bo jak drewniane to tym bardziej odradzam. Podnosisz ryzyko ich zawilgocenia. No i czy te 2-3 miesiące są aż tak istotne?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-910867
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wszyscy na razie są na nie.

A ja tynkowałem w styczniu. Tydzień przed świętami wstawili mi okna. No to potem poszła szybko

elektryka i pod koniec stycznia zaczęło sie tynkowanie. Budynek był zamknięty, pod oknami

zrobione wypełnienia ze styropianu Tak że dom był prawie uszczelniony. Na dole koza opalana

węglem, na górze tarnawa 16kW. Temperatury wewnątrz stale powyzej zera - na górze dochodziły

nawet do 18 stopni pod koniec dnia. A że silikaty ciepełko akumuluja skutecznie to o przemarzaniu

nie było mowy. Wietrzyłem w ciągu dnia tylko wtedy gdy temepratura była powyżej zera. ...

Brawo Rydzu. Ja jak się uporam z ocieplaniem poddasza i stelażami z paroizolacja na skosach to zajmę się tynkami gipsowymi. Juz od kilku dni dopalam kozą szamotową i jest całkiem ciepło. Chyba wszystko się uda.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/41949-czy-tynkowas-za-dwa-miesiac-w-srodku/#findComment-911015
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...