calibra2 14.10.2005 06:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Wątek, który przeczytałam na forum gazety: Sonię czeka smutny los jeśli ktoś się nią nie zaopiekuje. Suczka trafi do schroniska a może tego nie znieść! Jest niesamowicie przytulasta i całuśna. SONIA toleruje jedynie kobiety - prawdopodobnie ma zle wspomnienia w stosunku do dzieci i mężczyzn. Wedruje z rąk do rąk bo pochopnie jest przyjmowana. Pies jest najlepszym przyjacielem dla samotnej kobiety llubiącej towarzystwo wiernego psiuleczka. Oto pierwszy email, który trafił do organizatora adopcji: Sonia biegała po ulicach Białobrzeskiej, Rokosowskiej i Szczęśliwickiej przez ok. tgodnia. Prawdopodobnie została pozostawiona gdzieś w tym rejonie przez właściciela - ma blizny na grzbiecie, przypuszczam, że była bita. Nie można było się do niej zbliżyć uciekała przerażona. W tej chwili - gdy jest ze mną - czuje się zdecydowanie pewniejsza siebie. Podchodzę z nią do lobcych ludzi , daje się pogłaskać , choć jest czujna. Woli kobiety - być może właścicielem był mężczyzna. Nie gryzie, trochę , ze strachu najpierw poszczekuje, póżniej jest spokojna. Nie jest tchórzliwa, nie jest agresywna. Podbiega do psów obojetne jakiej płci i wielkości, szczególnie lubi bawić się z małymi pieskami. Zaczyna zachowywać się jak normalny pies: chce się bawić, włazi na kolana (moje!), jest szczęśliwa jak może do mnie przytulić w łóżku w nocy. Po tygodniu pobytu u mnie nauczyła się, że wychodzi na spacer półgodzinny do godziny (rozumie jak nakładam jej obróżkę i mówię idziemy na spacerek) ok g. 8-8.30 rano. Po spacerze dostaje jeść 2 plasterki chleba z pasztetem, biały serek. Może zostać w domu do g. 16, potem wychodzi na drugi spacer. Nie brudzi i nie gryzie jak zostaje sama. O g. 16-17.00 dostaje jeść - jedzenie z puszki. Lubi kaszankę. Wieczorem wychodzi ok 22-22.30. Koty goni jak każdy pies. Goni ptaki traktując je jako zabawę. Daję jej wapno do pyska bo trochę się drapie. Chyba jest to nerwicowe. Wymaga dużo czułości i spokoju. Nie lubi gwałtownych ruchów, jescze sie boi. Boi się jak ktoś gwałtownie podnosi rękę - chyba sądzi, że będzie bita. A w ogóle jest bardzo kochana i wdzięczna. Osoba, która ją przygarnie będzie miała szczerego przyjaciela. Ale zanim przywiąże się musi to troche potrwać. Tyle mogę powiedzieć o Soni. Sonia to śliczny, mały kundelek!!!!Kontakt: Katarzyna Mikulowska tel. komorkowy: 603-569-142 tel dom.: (022) 822-12-64 email: [email protected]" adres strony gdzie jest zdjęcie Soni: http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=26755&postdays=0&postorder=asc&start=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.