Maggie 17.10.2005 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 Zastanawiam się nad plusami i minusami obydwu wariantów: I. na parterze:+ pralka nie zagraca rodzinnej łazienki na piętrze + łatwiej wynieść pranie na taras- z praniem lata się po schodach - żeby brudne znieść na dół, a potem czyste i suche poukładać na miejsce- kosz na brudy i tak musi stać na górze (albo trzeba zrobić zsyp) II. na poddaszu, w rodzinnej łazience:+ zdejmowanie, pranie i układanie czystych rzeczy na jednej kondygnacji- żeby wynieść na dwór, i tak trzeba biegać po schodach- w małym domu gdzie nie ma suszarni pranie schnie w łazience lub garderobie- łazienka zamiast miejscem relaksu staje się pralnio-brudownikiem- pralka hałasuje A jakie rozwiązanie sprawdza się u Was? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 17.10.2005 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 pralka bezwzglednie przy sypialni, garderobie.nie wyobrazam sobie latac z rzeczami po pietrach.... lepiej chyba wygospodarowac miejsce na suszarke na gorze niz leciec do pralni na dol, potem do prasowania znowu na gore,brrrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 17.10.2005 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 Tez sie nad tym zastanawialam, bo nie chcialam z lazienki na gorze robic pralni i pralka przewidziana jest na parterze w zabudowie drewnianej jak szafki. Ale i tak bede musiala biegac po schodach zeby zniesc brudna bielizne z garderoby I teraz sie zastanawiam czy by jednak w garderobie nie postawic tej pralki, przylega do lazienki a i tak bede tam trzymala domowe szpargaly jak odkurzacz, deske do prasowania itp bo to jedyne pomieszczenie gospodardze w chalupie. Ale z drugiej strony, to bedzie pomino wentylacji troche wilgotno..... to moze jednak w lazience na gorze, duza jest to i taka szafke tez dalo by sie upchnac w kat ech sama juz nie wiem, a musze sie zdecydowac zanim nie zacznal kafelkowac .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 17.10.2005 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 W domu mojej mamy jest pralka w piwnicy, tam też jest suszarnia, wszystko kwestia przyzwyczajenia, brudy znosimy codziennie na dół, pranie jest wywieszane tamże, pozostaje wniesienie prania na górę - na 2. piętro, ale tak jak napisałam - do wszystkiego można się przyzwyczaić. W naszym domu pralka będzie na piętrze w łazience, była opcja by stała na samym dole w toalecie obok kotłowni, ale w razie gości - to będzie częściej odwiedzane miejsce niż nasza łazienka. Pseudo suszarnia będzie na półpiętrze (pseudo, bo max wejdą 4 prześcieradła na raz ). Klamka zapadła ponieważ: - łatwiej jest znieść miskę z mokrym praniem niż wnieść - nikt mi nie będzie oglądał sprzętu, czyli pantalony mogą się spokojnie moczyć Łazienka wcale nie musi stać się pralnio-brudownikiem, zależy jak sobie to pomieszczenie zaaranżujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 17.10.2005 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 Ile pierzesz i gdzie rozwieszasz w ciąbu roku, a gdzie i ile będziesz rozwieszać po przeprowadzce? Odpowiedź da ci wynik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Seba 17.10.2005 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 a co wy na to ja będe miała pralkę w kotłowni (gazowa), a z górnej łazienki (nad kotłownią zrobię "zsyp na brudy" tak żeby z góry zrzucać rzeczy wprost do kosza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 17.10.2005 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 Monika super ja jestem traba jerychonska do kwadratu bo mam "czysta" kotlownie, lazienke na parterze i garderobe na pietrze w tej samej lini, czyli kazde jest pod soba. W kazdym z tych pomieszczen jest z jednej strony komin spalinowy a z drugiej strony komin wentylacyjny. Pomiedzy jest wneka 45 cm gleboka i metr szeroka.... a ja to kazalam zabudowac szafkami, zamiast przebic sie przez stropy i zrobic zsyp Nie daruje sobie mojej gloopoty do nastepnego remontu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Seba 17.10.2005 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 Monika super ja jestem traba jerychonska do kwadratu bo mam "czysta" kotlownie, lazienke na parterze i garderobe na pietrze w tej samej lini, czyli kazde jest pod soba. W kazdym z tych pomieszczen jest z jednej strony komin spalinowy a z drugiej strony komin wentylacyjny. Pomiedzy jest wneka 45 cm gleboka i metr szeroka.... a ja to kazalam zabudowac szafkami, zamiast przebic sie przez stropy i zrobic zsyp Nie daruje sobie mojej gloopoty do nastepnego remontu ale taka przebitka to bułka z masłem- wystarczy 25 cm (kwadrat- taki kołnierz metalowy). Zrobisz jeszcze teraz, a w szafce też da się umieścić. Pamiętaj tylko że w pomieszczeniach do których dostęp mają dzieci trzeba to zabezpieczyć bo różne rzeczy mogą im wpaść do głowy..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 18.10.2005 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 też mi chodzi po głowie zsyp na brudną bieliznę. Szczególnie, że przy 2 dzieciaków rzeczy do prania jest sporo, więc pralka chodzi prawie codziennie. W blokowym mieszkaniu pralka stoi w mikrej łazience, kosz na brudy - w przedpokoju, bo w łazience się nie mieści, a pranie suszy się na salonach! Ani pięknie, ani wygodnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 18.10.2005 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 moge zadać głupie pytanie? a jak sie tak koronkowe załóżmy stringi zsuwają w tym zsypie i sie gdzies zaczepią? jak ten zsyp wykładacie - takim "kanalem wentylacyjnym"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 18.10.2005 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 to chyba wycior kominiarski trza mieć na wyposażeniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.10.2005 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 Koncepcyjnie wygodniej na górze (obok sypialni, tam, gdzie się człowiek przebiera), użytkowo - na dole (obie łazienki mamy duże, dolna połączona z kotłownią i posiadająca naturalne miejsce na sprzęt pralniczy) Jak "technicznie" zbudowaliście taki zsyp? Dziura w stropie i co - w przyszłości jakiś usuwalny łącznik? Czy też murowany "zsyp"? Może jeszcze sobie zafunduję takie usprawnienie - łazienki są w jednym pionie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szymoszkowa 18.10.2005 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 Bezwzględnie przy sypialniach.Teraz mam w piwnicy,sypialnie są na 1 pietrze-horror z tym bieganiem i noszenie,mieszkam tu już 11 lat i wcale się nie przyzwyczaiłam.M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 18.10.2005 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 Ja optuję za takim rozwiązaniem: pralnia na dole, ale do tego obowiązkowo zsyp na bieliznę, tylko faktycznie nie może mieć on zadziorów... bo te koronkowe stringi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 18.10.2005 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 Gdy dogadywaliśmy projekt moja szanowna małżonka stwierdziła, że pralnię chce mieć w pobliżu drzwi zewnętrznych żeby było blisko do ogrodu (wejście do budynku jest w ścianie bocznej).Przez przynajmniej 8 miesięcy w roku pranie suszy się w ogrodzie. Poza tym częściej używa poczciwej Frani niż automatu (twierdzi, że się "lepiej dopiera") więc aby nie tracić kontaktu z otoczeniem z pralni jest blisko i do kuchni i do salonu. Rzeczy do prania gromadzimy w pojemniku w łazience natomiast brudne ciuchy po pracy w ogrodzie lądują w pralni zaraz po wejściu do budynku. Tak w ogóle mamy dom parterowy i problem - pralka na parterze czy na poddaszu - nie istnieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.10.2005 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Przepraszam Frani??? Ale samozaparcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 19.10.2005 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Na razie pralkę mam na dole w kotłowni ale docelowo planuję drugą na górze. A zsyp na bieliznę to super pomysł , sama żałuję , że u nas nie można było tego zrobić ( noszę stringi i gdyby tak wszystkie zostały w zsypie musiałabym świecić gołą pupą ) Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 19.10.2005 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Przepraszam Frani??? Ale samozaparcie! A co w tym dziwnego? Ja się na praniu nie znam ale skoro moja połowica tak robi to widocznie jej to nie przeszkadza. Pościelowe pierze w automacie a "kolorowe" drobiazgi we Frani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.10.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Przepraszam Frani??? Ale samozaparcie! A co w tym dziwnego? Ja się na praniu nie znam ale skoro moja połowica tak robi to widocznie jej to nie przeszkadza. Pościelowe pierze w automacie a "kolorowe" drobiazgi we Frani. Tylko to, że jestem pełna podziwu bo we Frani się pierze ciężej niż w nowoczesnej pralce co ci nawet kawe zrobi;) I naprawdę podziwiam, pranie napewno wychodzi ładniej wyrpane, ale troche węcej roboty to kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 19.10.2005 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Przepraszam Frani??? Ale samozaparcie! A co w tym dziwnego? Ja się na praniu nie znam ale skoro moja połowica tak robi to widocznie jej to nie przeszkadza. Pościelowe pierze w automacie a "kolorowe" drobiazgi we Frani. Tylko to, że jestem pełna podziwu bo we Frani się pierze ciężej niż w nowoczesnej pralce co ci nawet kawe zrobi;) I naprawdę podziwiam, pranie napewno wychodzi ładniej wyrpane, ale troche węcej roboty to kosztuje. Dzięki za miłe słowa. Przekażę je małżonce. Pozdrawiam Wszystkie Gospodynie Domowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.