tomek1950 30.07.2007 22:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 Dzieki pomocy Gagaty mogę dziś te schody pokazać http://images30.fotosik.pl/42/9a9bc69b4c581a32m.jpg Te stopnie, to oryginalne stopnie. Widać ślady wiercenia drewnianymi kołkami. Szerokość podestu ok. 140 cm. Z drugiej strony podestu jest łagodny zjazd dla wózków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.08.2007 16:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 A to schody w całej okazałości. Na tym kawałku ziemu chcę posadzić coś zielonego. DPS podpowiadała irgę, ale obawiam się, że może wymarzać. To północna strona, słońce prawie nie dochodzi bo od wschodu obora, a od zachodu drzewa. Słońca jak na lekarstwo. zaledwie godzinę rano. Może coś doradzicie? <a href=http://images26.fotosik.pl/51/67ba37ae9f33375bm.jpg' alt='67ba37ae9f33375bm.jpg'> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 09.08.2007 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Takie coś mi zakwitło. http://images23.fotosik.pl/52/8f58ac6833148fe1m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 11.08.2007 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Najstarszym pismem było pismo obrazkowe. Człowiek rysował, tak jak umiał to co widział. Później wymyślono litery, a obecnie wraca się do pisma obrazkowego. Bo czym są np. znaki drogowe lub piktogramy. Czemu piszę o tym w moim dzienniku? Proste. Po długich i ciężkich próbach chyba nauczyłem się wklejania zdjęć. Teraz zamiast pisać, będę Was zanudzał zdjęciami z "komturii" http://images24.fotosik.pl/55/d0a1ca1341dc26ddm.jpg To brukowana polnym kamieniem ścieżka do budynków gospodarczych. Dzisiaj została zakończona jej budowa. Na zdjęciu widać też podjazd dla wózków. Teraz komturowe wnuki, kiedyś, oby nie, sam komtur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 12.08.2007 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Takie ptaszki latają często obok "komturii" http://images29.fotosik.pl/55/83973f19a56fc758m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 12.08.2007 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Muszę trochę poćwiczyć trudną sztukę wstawiania zdjęć, więc proszę o wybaczenie Trochę wiosny latem http://images26.fotosik.pl/55/a1783549685969dcm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sasiad1964 12.08.2007 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Jak jesteś już np. w swoim fotosiku to kopiuj adres z już powiększonego zdjęcia wtedy chyba lepiej widać a czytający nie musi dodastkowo klikaćpozdrrofka http://images26.fotosik.pl/55/a1783549685969dcmed.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 29.08.2007 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 Wielu forumowiczów ma limit przesyłu danych. Kiedy wklejam miniaturkę, nie obciążam ich limitu. Dodatkowe kliknięcie nie jest wielkim wysiłkiem. Klika kto chce. Kilka dni temu zacząłem poprawiać w komturii ocieplenie. 20 cm styropianu - 2 x 10 cm frezowanego. Zależało mi na solidnym ociepleniu, bo zimy tu srogie i długie, koszty nośników energii rosną, a emeryturki wysokie nie będą, oj nie. Już się o to kolejne rządy starają i postarają Musiałem rozwalić kawałek przy oknie. Nooooooo! nie mam słów uznania dla wykonawców. Robili gdy mnie nie było, a wiadomo od dawna, że "pańskie oko konia tuczy." Tu, czy tam? W rozjaśniającą się z roku na rok brodę plułem sobie, że musiałem "fachofców" zostawić samych. Na żadnym filnie o ocieplaniu takich kwiatków nie znajdziecie. Mnie zatkało, a do śmiechu mi nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.08.2007 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 http://images13.fotosik.pl/60/19a221270b0235e4m.jpg Po zerwaniu krzywo przyklejonego glifu (1 cm ) to zobaczyłem. Fajne, nieprawdaż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 06.09.2007 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Od wtorku nie jestem w komturii sam. Mam wspaniałego przyjaciela Dinara.Oto on: http://images13.fotosik.pl/72/b2bd685ab268a57em.jpg Prawda, że piękny?Jarkotowa, Dinar na zdjęciu jest po długim spacerku, bieganiu i aportowaniu patyka, ręka mnie już bolała od rzucania a on chciał jeszcze. Cudny psiak. Jestem szczęśliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 09.09.2007 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2007 Mama, dziękuję. Postaraj się wpisywac w komentarzach. Przypuszczam nieskromnie, że tak zafascynował Cię mój dziennik, że napisałaś z rozpędu. Ale jestem... Wczoraj byłem z Dinarkiem, bo tak nazywa się mój nowy przyjaciel na spacerze w lesie i nad jeziorem. Pływa w zimnej wodzie jak ryba i ciągle się domagał bym rzucał mu do wody patyki. Aportuje świetnie. I jest ogromnym pieszczochem. Trochę zapomniałł sie gdy wracaliśmy, bo poznał miłą suczkę... Tylko nie wiewdział biedak jak... i wróciła do domu utytłany po brzuch. Wpadli go małego bagienka z tych psich karesów. I małych Dinarków z owczarką niemiecką, tym razem, nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 09.09.2007 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2007 To kolejne zdjęcie tego co odkryłem http://images23.fotosik.pl/78/2054bf7ca1452305m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 10.09.2007 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 Dinarek był zachwycony jeziorem. http://images21.fotosik.pl/411/ff5e1799c8ddf644m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 10.09.2007 15:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 Była to nasza pierwsza, wspólna wyprawa nad pobliskie jezioro. Dinarek prawie oszalał z zachwyty. Biegał w kółko radosnie poszczekując. Domagał się rzucania patyków do wody. Pływa doskonale. Gorzej jest gdy wyjdzie na brzeg. Sierść ma dość długą więc fontannę robi wokół potężną. http://images21.fotosik.pl/411/9873be41c1d30a71m.jpg W czasie powrotu poznał sąsiadkę - suczkę. I się zaczęło. Ogłuchł i usiłował się do niej dobrać, ale chyba oboje nie wiedzieli jak to się robi, choć chęci były z obu stron. Baraszkując oba psy wpadły do rowu melioracyjnego i z kremowego goldenka zrobił się... Sami zobaczcie. http://images24.fotosik.pl/78/543d2262314ff2ddm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.09.2007 08:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2007 Dziś w nocy wróciłem do "komturii" . Chałupa stała i nawet nikt się nie włamał. Bardzo mnie ten fakt ucieszył. Gorzej było rano, jak przejrzałem na oczy. W ciemnościach nie widziałem co było wokół. Płot w kilku miejscach zniszczony, zerwane i połamane żerdzie, złamany dębowy słupek, grządka gdzie posadziłem wiosną kilka kwiatków i winorośli zdeptana jakby przejechał po niej walec, a następnie obsiadła szarańcza. To nie ludzie, to stado wałęsajacych się krów. Slady racic i depozyty nie pozostawiają złudzeń co dokonało spustoszenia. Szkoda słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.09.2007 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2007 Tu, pomiedzy kwiatkami , posadziłem wiosna 11 sadzonek winorośli. Po krowim przemarszu ostała się jedna. http://images23.fotosik.pl/87/0ea0406e337ef8d3m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.09.2007 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2007 Tomku, przykro mi ogromnie z powodu Twoich winorośli. Nie darmo mówi się, że ktoś "rusza się jak krowa", gdy porusza się ciężko, niezgrabnie i taranuje wszystko po drodze. A czyje te cholerskie krowy? krowy któregoś z sąsiadów. Z powodu 19 sadzonek nie bedę robił rabanu. Podejrzewam krowy dwóch, ale obaj w stosunku do mnie są OK. To co mam zrobić? Jak cholery wejdą raz jeszcze, a ja będę, psem poszczuję (o ile sie uda) i obrzucę kamieniami, o ile trafię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 25.09.2007 07:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2007 http://images23.fotosik.pl/87/0ea0406e337ef8d3m.jpg Zdeptana grządka, objedzone kwiatki, połamane sadzonki winorośli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 26.10.2007 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 No tak, ponad miesiąc nie pisałem to i mój dziennik znalazł się pod koniec 4 strony. Dobrze, że chociaż go znalazłem. Siedzę prawie cały czas w "komturii" dłubiąc trochę we wnętrzu. A co na zewnątrz? Udało się namówić ekipę pana Zenka (robił łazienkę) więc wiem co jego praca warta, na zrobienie zewnętrznych tynków. Materiał zakupiłem w pobliskiej hurtowni i pomalutku pan Zenek robi. Pomalutku, bo obskakuje jeszcze kilka innych budów, mam jednak nadzieję, że przed mrozami skończy. Cały czas żyję nadzieją, że remont zostanie w "komturii" skończony. Optymista. WInogrona zerwałem, a właściwie to odciąłem nożyczkami, przemieliłem przez maszynkę do mięsa, wlałem do baloniku i zaczęło bulgotać. Teraz już nie bulgocze, ale dalej jest mętne Zapach niezły. kolor różowy, ale czemu mętne? Nasz Kochany Romek zamontował ostatnio piękną "meblościankę". Nie, nie jest to mebel "Kowalskiego" z czasów Gierka, ale regał w którym coś się zmieści i zakrywa rózne skrzynki z bezpiecznikami i puszkami elektronicznymi od alarmu. Nowy, kochany pies baaaaaardzo się zadomowił, baaardzo się mu tu podoba. No i tyle. Do tynkowania jeszcze trochę zostało. Pan Zenek będzie w poniedziałek ze swoją ekipą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.10.2007 12:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 Ostatnimi czasy krążę jak rozkładowy autobus na trasie Komturia - Warszawa. Raz w jedną stronę, za kilka dni w drugą. Jechałem wczoraj do Warszawy i przed Małym Płockiem stop. Droga zamknięta. Wypadek. Ruch niewielki. Policjant kazał skręcić w lewo, ale co dalej? CB milczy. Jadę za jakąś renówką kilka kilometrów i... koniec drogi. Wracam. Włączyłem GPS, ale ten początkowo wariował i kazał mi wracać na starą trasę. Jakoś go przekonałem, że droga zamknięta i udało się dojechać do Łomży. A wczorajszy dzień to trocę pechowy był. Moja knajpka zamknięta. Objazd - strata czasu a w brzuchu burczy. Dojechałem "Pod Topole". Świetne żarełko i wieeeeeelkie porcje. Wziąłem żurek i schab w grzybach + surówki. Pech. Nie dałem rady Chyba się starzeję, bo kiedyś dorzucałem jeszcze pyszne ciasteczko. A może porcje sa większe? Pod Wyszkowem kolejny wypadek. Jak ci ludzie jeżdżą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.