Komentarze do Mazurskiej Chałupy Komtura

[tomek1950]

Mam nadzieję, że były zadowolone

W tym roku był już trzeci zlot w "komturii", więc chyba tak

[Aga J.G]

A jak ten Zdzichu w takich warunkach miał pracować

[oli_oli]

W końcu znalazłem czas aby nadrobić zaległości w twoim dzienniczku, Dawno tak dobrej powieści nie czytałem.

 

Pozdrawiam serdecznie klubowicza.

 

:-[>>

[tomek1950]

Dzięki za uznanie. Naprawdę jestem zaskoczony, że się podoba i że historia "komturii", starej mazurskiej, glinianej chaty wzbudza takie zainteresowanie. I czytają to ludzie budujące piękne, nowe domy.

Ja, techniczny, z polskiego na maturze, jak i przez całe liceum w porywach 3. (2 było niedostateczne.) A tu co, talent, na stare lata się objawił?

[Ivonesca]

Dzięki za uznanie. Naprawdę jestem zaskoczony, że się podoba i że historia "komturii", starej mazurskiej, glinianej chaty wzbudza takie zainteresowanie. I czytają to ludzie budujące piękne, nowe domy.

Ja, techniczny, z polskiego na maturze, jak i przez całe liceum w porywach 3. (2 było niedostateczne.) A tu co, talent, na stare lata się objawił?

 

chyba tak

czekamy na cd tych odgłosów po polsku

 

pozdrawiam

[tomek1950]

Będą odgłosy cd. ale troszkę później, bo póki widno muszę naprawić instalację elektryczną przyczepy.

Może zamiast szukać bezowocnie pracy zacząć pisać książki, albo felietony żeby się talent nie marnował?

[Aga J.G]

I znowu trzeba czekać na c.d

[Chef Paul]

... zaintrygowany lekturą, ... z rozpędu wpisałem się do dziennika Komtura ... przepraszam

...

... Mówili po polsku. Więc to jednak nie wojna. ...

... dobre ... choć mogła być to przecie "nowa wojna domowa" ... na ten przykład najazd SamoLepoPisu starym traktorem

 

pzdr

[Ivonesca]

no jak kawałeczek cd

Ty to umiesz jednak dawkować ciekawość

 

dobre to "się weźmie"

[tomek1950]

Tym razem przerwa nie była zamierzona.

[inż. Mamoń]

Z niecierpliwością czekam na opowieść jak to z dachem bywało ....

[tomek1950]

Napiszę, ale trochę mi veny zabrakło . W środę jadę do "komturii" zgrabić liście kasztanowca bo mi szrotówek się zagnieździł, to postaram się wieczorkiem napisać.

[Aga J.G]

A mówiłam kiedyś że ten gabinet dobrze nastraja

[Ewa Ficoń]

Dobrze poczytac twój dziennik komturku, kiedy rozsadzaja mnie nerwy na rozmaitych fachowców.. lub padam z bezsilnosci nad nastepnym wykrytym bublem.

Nie sposób sie nie usmiechnąc.. masz wielki dar (ale ci słodze) dobrego pisania... wiec pisz... pisz.

[tomek1950]

Ewo, jak chyba każdy facet lubię jak mnie chwalą . Od początku pisania dziennika minął rok i cieszy mnie ogromnie zainteresowanie moją pisaniną. Nigdy tego nie robiłem. Wypracowania szkolne tak, raz nawet dostałem, o ile pamietam 5, a później to już tylko różne opracowania lub pisma do Wysokich Urzędów przeważnie w głupich, by nie powiedzieć głupawych, sprawach.

Pozdrawiam

Tomek

 

A jeśli chodzi o "fahofcuf" to polecam spacerek. Zastanawiam się czasem, czy jest w Polsce wybudowany choć jeden dom bez najmniejszego błędu i niedoróby.

[Ewa Ficoń]

Ten.. twój dziennik to chyba jedyny.. gdzie nikt z czytajacych.. nie czeka na kolejne fotki ( juz przestalismy nawet nalegac .. jak zauwazyłeś )....

czekamy tylko na to by znów przeczytac cos nowego....

[tomek1950]

Ten.. twój dziennik to chyba jedyny.. gdzie nikt z czytajacych.. nie czeka na kolejne fotki ( juz przestalismy nawet nalegac .. jak zauwazyłeś )....

czekamy tylko na to by znów przeczytac cos nowego....

 

Ewo, dysponuje dwoma komputerami i oba, z różnych powodów odmawiają mi współpracy. Jeden z powodu braku miejsca na dysku , a ma skubany ponad 20 GB, a drugi, bo mu się "java" nie podoba. Jestem ZEREM jesli chodzi o komputery za "moich czasów" to byłi liczydła, więc nie wiem jak do tych skubańców podeść. Ustna perswazja nie pomaga. Przysiągłem sobie, że zeskanuję wszystkie zdjęcia jakie mam, a mam ich baaaaaaardzo dużo i umieszczę w odpowiednich miejscach dziennika. Ale to będzie zabawa dla czytelników O .O ile mi się uda

[Cpt_Q]

Gdzież, ach gdzież bym chciał obchodzić swój mały jubileusz 500 postai?

Tomku - wpraszam się do Komturii (na razie wirtualnie) na tę okoliczność. Grzej saunę, schładzaj antałek tego z pianką. Rozstawiaj fotele na tarasie i pal w kominku - myślę, że jakieś LLLUUUUU się należyhttp://emots.wizja.net/emoty/pijaki.gif - również za naszą znajomość - dzięki temu Forum

p.s. chyba nie masz nic naprzeciwko, że jamles wpadnie razem ze mną? - forumowy Telepata - ale to zupełnie inna historia.

[Aga J.G]

O nawet imprezki nie przeoczyłam

Wiedziałam gdzie przyjśc i teraz kapuje czemu w KK taka cisza

TOOO LLLLUUUUUU

[tomek1950]

Kochani, czy jest okazja, czy jej nie ma, dla przyjaciół "komturia" zawsze stoi otworem. Sauna też to znaczy jak drzwi są zamknięte to temperatura jest stabilniejsza. A antałek tego z pianką lub jakieś skrzypce to się znajdą.