Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mazurskiej Chałupy Komtura


bodzio_g

Recommended Posts

Masz rację, że jesteśmy tym miejscem oczarowani. Żona, ja, dzieci i wnuki. Starszy wnuczek, 6 lat, nie wyobraża sobie innych wakacji niż z babcią w chałupce :D Nie podejmuję się rozstrzygać ile w tym zasługi babci, a ile miejsca. Zasługi babci są ogromne, ale miejsce..... nie potafię tego ocenić. W tym roku obserwowałem orły. O ile się nie mylę była to para bielików. Dwa razy widziałem czarnego bociana. Dudki, sójki, sowy.... żaby wszelkiego rodzaju, nawet taką co wspinała się na drzewo!

Jaszczurki w godowej szacie zielone jak trawa, jelenia który zapędził się na podwórko, kunę, lub coś podobnego, borsuka - widziałem pierwszy raz w zyciu. Tego się chyba nie da opisać.

Ostatnio na tarasie zamieszkał duży, zielony konik polny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Inaczej nie byłbym w stanie nadawać z chałupki. Przyznać muszę, że nie jest to pierwsza łączność z chałupki przez internet ze światem. Dwa lata temu wysyłałem maila z artykułem do... Australii przez komórkę. :D

W końcu to XXI wiek, globalna wioska.

"Niech na całym swiecie wojna, byle polska wieś spokojna"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Ewo, zaraz idę na taras napić sie kawy i... popatrzeć na przyrodę.

Wróciłem własnie ze spaceru z psem. Pies się trochę przestraszył jak wyskoczył zając :D Obaj dali drapaka w przeciwne strony :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko, siedzę własnie w komturii mazurskiej i mam do czwartku dostęp do internetu. Niestety modem nie mój muszę oddać. Zdjęcia, coś mam w laptopie, może się uda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko, siedzę własnie w komturii mazurskiej i mam do czwartku dostęp do internetu. Niestety modem nie mój muszę oddać. Zdjęcia, coś mam w laptopie, może się uda.

Dobrze Ci tam co? A mi tu w tej smierdz... Warszawie udajemy, ze oddychamy... :lol: Mało tego, jadę na działkę, a teraz jesień, dookoła pola, rolnicy pala rożne rzeczy. :evil: Normalnie człowieka zatyka i piecze w gardle...W pośpiechu wracam do Warszawy aby poudawać, ze oddycham...Ale do tego smrodku już przywykłam. 8) Ołowiane powietrze znam, ale zadymione ze aż mgła się robi.., dajcie żyć, gdzie ja się przeprowadzam.. :o

A Ty tutaj takimi opisami strzelasz, ze ja nie wiem czy to bajka czy na prawdę gdzieś jeszcze da się żyć... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wklejaj te foty i opisuj wiecej :lol: budowa zajmiesz sie od piatku jak juz oddasz modema :wink:

 

Bedzie koleżanka małżonka więc mnie pogoni :wink: :D do roboty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek masz moje błogosławieństwo :lol:

pisz dalej o komturii, łącznie z przyrodą :roll:

banem się nie przejmuj,

nie boli :lol:

 

Mam nadzieję na dyplom za najmniej budowlany dziennik na następnym spotkaniu w Redakcji :wink: :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek masz moje błogosławieństwo :lol:

pisz dalej o komturii, łącznie z przyrodą :roll:

banem się nie przejmuj,

nie boli :lol:

 

Mam nadzieję na dyplom za najmniej budowlany dziennik na następnym spotkaniu w Redakcji :wink: :D :D :D :D

I najbardziej budujacy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mohag, Ty mnie nie znasz. Pracowity jestem jak pszczółka. :wink: Dziś wyprowadziłem psa na spacer i to długi, zebrałem 40 dużych koźlaków jednego prawdziwka i podgrzybka, obrałem, zbudowałem suszarnię do grzybów w łazience zasilaną termowentylatorem, ugotowałem sobie obiad (cycki z kurczaka + makaron) nakarmiłem psa, z braku prądu nasmarowałem wycieraczki w samochodzie bo ostatnio coś powoli chodziły, odbyłem kilka ważnych i mniej ważnych rozmów przez telefon, wypiłem piwo, napisałem kilka postów na Forum Muratora, oczyściłem znalezione grzyby i wlaśnie się suszą bo właczyli prąd. I uważasz, że ja jestem leniwy? :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie nie jestem w nastroju i potwornie bolą mnie stopy, stałem prawie całydzień na drabinie, zaraz coś skrobnę. Przyrody tym razem nie będzie tylko o murowaniu. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...