Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mazurskiej Chałupy Komtura


bodzio_g

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję, ale dziś to jestem już intelektualnymi zwłokami po 12 godzinach intelektualnej pracy. Jeszcze trochę sam poczytam i spać. Wybaczcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Taka jest zasada powieści w odcinkach :D

Pozdrawiam Cię Qubo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam: wspaniale się to czyta! I styl i cała historia, wprost bajeczny początek mojego dnia, kiedy czytam takie coś przy kawie :p

 

Jak można mieć uczulenie na krowę? To okropne, człowiek ma sobie krowę i nie może jej pozwalać spać w łóżku ani na kanapie, bo kicha (człowiek, nie krowa). No i trzeba jej szukać nowego domu... :( :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops:

Dziękuję Jagno. W szkole z polskiego miałem ledwie 3= (to była najniższa pozytywna nota) między innymi za styl. A tu taka pochwała od pedagoga :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie czyta się twoje mazurskie opowieści. Gdyby wszyscy moi uczniowie tak pisali, nie miałabym wiele do roboty :-? Z pewną nieśmiałością :oops: proszę o kolejne odcinki (dopadło mnie jakieś wirusowe choróbsko krtani, więc głosu z siebie nie wydobywam, ale czytam z wielką przyjemnością) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anSi, ponieważ następny odcinek to ferie zimowe 95 więc siadam i zaczynam pisać. Moja żona też oświata, syn chodził jeszcze do szkoły, ja wziąłem kilka dni urlopu. Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że to nie ptasia grypa.

Za kilkanascie minut będziesz mogła przeczytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anSi, ponieważ następny odcinek to ferie zimowe 95 więc siadam i zaczynam pisać. Moja żona też oświata, syn chodził jeszcze do szkoły, ja wziąłem kilka dni urlopu. Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że to nie ptasia grypa.

Za kilkanascie minut będziesz mogła przeczytać.

Ptasia grypa - mówisz. Hmm, pani doktor nic nie zeznawała w tej sprawie :o

Oj, jak ja Ci zazdroszczę (tak pozytywnie) tych Mazur. Od razu przypomina mi się młodość durna i chmurna, kiedy nie bacząc na nic, ani na nikogo ( o rodzicach tu myślę 8) ) brałam plecak i z południowo - wschodnich zakątków naszego kraju (tam są moje rodzinne strony) pociągiem telepiącym się blisko dwie doby i wypchanym do granic wytrzymałości podążałam w okolice Gołdapi i Olecka, aby spędzić tam swoje ferie zimowe. Tak jak piszesz - temperatura ok.-30, a często i więcej, powietrze zamarzające w locie, lodowate ręce i nogi, ale jakie widoki, jakie wrażenia, nie mówiąc o pierwszych miłościach takich "na śmierć i życie" i ideałach, co to miały nigdy nie przeminąć i deklaracjach typu: NIGDY, NA PEWNO, NA ZAWSZE. Teraz tylko tak jakoś żal, że to wszystko już minęło :( Pisz, pisz dalej...... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją żonę poznałem na harcerskim biwaku. Byliśmy razem (ale jeszcze oddzielnie :) na obozie nad jeziorem Nidzkim niedaleko Rucianego. Całym zastępem pojechaliśmy wtedy na biwak nad jezioro Kruklin. Nasza chałupa jest od miejsca tego biwaku o rzut beretem. Żadne z nas nie myślało wtedy o chacie na odludziu. :) Przypadek? Los tak chciał?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku drogi, no kurcze nie wiem kiedy Ci znowu uwierzę.. :( Tyle mi kładłeś do łepetyny, że Ty talentów pisarskich nie posiadasz, że Ty ścisły umysł... Ładnie to tak kłamać?? :wink: 8) :D

Pozdrowienia serdeczne

Aga

 

Ps. Maksiu, Cpt_Q czuję że na tę listę to się załapałam tylko dzięki Tomkowi, ale i tak się :oops: i :D oraz :oops: . :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją żonę poznałem na harcerskim biwaku. Byliśmy razem (ale jeszcze oddzielnie :) na obozie nad jeziorem Nidzkim niedaleko Rucianego. Całym zastępem pojechaliśmy wtedy na biwak nad jezioro Kruklin. Nasza chałupa jest od miejsca tego biwaku o rzut beretem. Żadne z nas nie myślało wtedy o chacie na odludziu. :) Przypadek? Los tak chciał?

No właśnie, od zawsze zastanawiam się nad ostatnim Twoim pytaniem, Tomku. Niby wolni jesteśmy i wyborów samodzielnie dokonujemy, ale jakoś tak wydaje mi się, że to odgórny reżyser(jakkolwiek by go zwać) pociąga za niewidzialne sznureczki. Gdy razu pewnego na wakacyjnych wojażach przebywałam w Olecku z chłopakiem swoim, (co to miał być tym "na życie całe") i kolegą jego, (co to nam tylko towarzyszył) zerwały nam się struny od gitary. Chcąc, nie chcąc wsiedliśmy do nocnego pociągu, aby do Gdańska dojechać i struny drogą kupna nabyć. Nigdy wtedy mi przez myśl nie przeszło, że w Gdańsku będę kiedykolwiek mieszkała (jak pisałam, pochodzę z południa kraju, a w Gdańsku i okolicach nawet dalekich znajomych nigdy nie mieliśmy, o krewnych nie wspominając). A jednak...nie wiem czym powodowana wyjechałam na studia właśnie do Gdańska, a gdy byłam na czwartym roku dołączył do mnie kolega, co to nam wtedy w Olecku tylko towarzyszył i tak już mieszkamy tu sobie razem - ja i "kolega", daleko od rodziny, od kilkunastu lat. A ten, który miał być na wieki wieków, zyje sobie gdzieś w królewskim grodzie. Przypadek? Los tak chciał :wink: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Maksiu, Cpt_Q czuję że na tę listę to się załapałam tylko dzięki Tomkowi, ale i tak się :oops: i :D oraz :oops: . :wink:

 

AgnesK.. nie przesadzaj.. od poczatku twojego Pratycznego jestem wiernym czytelnikiem :D dlatego niesmialo poprosilem o wciagniecie mnie na Twoją liste :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anSi fajnie to napisałaś! Ile w tym nostalgii... Chyba każdy z nas za czymś albo za kim tęskni... :roll:

Zeljko za Twoim krajem też tęsknie okrutnie. Pojechałam raz na wyspę Ciovo i przepadłam :) Dla mnie to raj na ziemi. Żeby to tylko trochę bliżej było :wink: (samolotem nie chcemy TAM latać, bo szkoda nam zapierającej dech samochodowej podróży przez malownicze tereny górskie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...