Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mazurskiej Chałupy Komtura


bodzio_g

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Anisiu, dzięki za wpis. Ze zdjęciami mam pewien kłopot. Mam dwa komputery.

Jeden podłączony do skanera, odmawia owocnej współpracy, sporo zdjęć ma m w formie papierowej, drugi na którym są zdjęcia w formie cyfrowej, odmawia współpracy z internetem. "A ja, to proszę pani" miałem w szkole liczydła, poźniej suwak logarytmiczny, a kalkulator to mi się nawet nie śnił... :wink:

 

Obiecuję się poprawić. Pomoc mam uzyskać, podobno niedługo. Fachową. :o :D

 

 

W razie czego pozostaje wizja lokalna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc serdecznie zapraszam :)

Kontakt i namiary na priva. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komturze Tomku, i ja przeczytałam Twój dziennik, co prawda "pierwszą" część już z pół roku temu a w ostatnich dniach dokończyłam. Miejsce piękne, zresztą powielać po poprzednickach się nie będę.

Chciałam tylko dodać nieśmiało (czytając kłopoty z dojazdem z Warszawy) że moj mąż przychodzi Ci właśnie z pomocą :wink: :D, urzęduje w Wyszkowie budując jego obwodnicę... Mam nadzieję ze za parenaście/dziesiąt miesięcy będziesz zadowolony :) :)

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocca, nie wiesz jak się cieszę z tej obwodnicy. Latem dojazd do Wyszkowskiego ronda trwa czasami kilka godzin. :evil: By nie stać w korku często wyjeżdżam z Warszawy po 22. Podobnie powrót. Tu przydała by się jeszcze obwodnica Piszu :D Ale mam wymagania :wink:

Twój dziennik też czytam. Widzę, że podobnie jak ja w komturii będziesz miała saunę. Ciekaw jestem ile osób z form decyduje się "poświęcić" kilka m2 powierzchni na saunę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam Ci tylko napisać byś się nie denerwował ze zaczęli jesienią i się grzebią. Wtedy pewnie były jakieś przygotowania do przygotowań :wink: Roboty zaczynają się dopiero teraz a przy okazji spytam mojego kiedy planowane jest oddanie. Nie wiem jak tam w Wyszkowie jest bo osobiście jeszcze jako inspektor na budowie nie byłam ;) i pewnie na tej prędko nie będę. Zresztą tam jest bardzo niebezpiecznie bo prace są przy obecnej drodze i się cholernie o niego boję...

 

Co do sauny to nasza była już na włosku bo kiedy okazało się, ze musimy dorobić jeden pokój i "oddaliśmy" górę dzieciom myslałam, by całkiem z niej zrezygnować na rzecz kiedyś w dalekiej przyszłości takiej osobnej poza domem. Jednak małżonek mój (nielubiący sauny hihi) :o wsiadł na mnie że sauna ma być dla mnie i chorujących czasami dzieciaków i pręciutko nakazał projektantowi ją spowrotem wkreslić. Więc jest. Mała ciasna ale własna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zdziwiłem się, że saunę umieściliście na górze. Trudniej wybiec na śnieg. :D

A jeśli chodzi o saunę, cała rodzina - to sauniani fanatycy :) Ja też. I przeziębienia się nas nie imają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasza sauna jest na górze z tego względu, ze nigdzie indziej na nią miejsca nie mam. Jesteśmy dość ograniczeni powierzchniowo- nie chcieliśmy domu rozbudowywać na boki, stąd pewnie niedoskonałości w rozplanowaniu.

Gdybyśmy zdecydowali sie jednak stawiać dom nowy wszystko wyglądałoby inaczej.

 

A mojego męza rozumiem, nie kazdy musi to lubić. On nim wejdzie już jest zmęczony :) więc go na siłę nie ciągnę, dzieci naucze od malego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz starszy wnuczekod 2 lat chętnie chodzi do sauny. Siedzi na dole i przebywa tyle ile chce. W tym roku skończy 7 .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj synek (3,5) był w styczniu pierwszy raz w saunie parowej (na słowacji) i nie wiedział co się dzieje :D ale długo z nim nie byłam ze względu na mój stan. Pewnie z 10 min by wytrzymał. Natomiast córka (12) była kilka razy i ją to baaardzo nuuudzi... Coś mnie się zdaje, ze saunę będę miała dla siebie 8) :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że Majka doceni Twoją pracę :)

 

Znam życie... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej!

właśnie przeczytałam Twoje spotkanie z żurawiami- niesamowite przezycie, prawda?

Nie wiem, czy wspominałam w moim dzienniku ale też "mam" żurawie. W ubiegłym roku była para a w tym jest ta para z 2 młodymi (chyba?) i druga inna para. Przyleciały gdzieś 3 tygodnie temu. Sama się nimi zachwycam, uwielbiam nasłuchiwac z której strony krzyczą, ale ludzie ze wsi nie rozumieją co w tym takiego dziwnego... a to przecież coś pięknego miec zurawie :roll: :lol:

A pamiętam jeszcze kilka lat temu jeździłam w bory tucholskie na wakacje i tam wstawałam przed 4 nad ranem by obserwowac czaplę :o 8). Jej pobudka była sciśle związana ze wschodem słońca a budziła się codziennie 4 minuty później- ale obserwacja hihi

a teraz będę miała to u siebie... 8) (jak w tym zyciu projektant zrobi mi projekt :evil: )

 

pozdrawiam zurawiowo... (byle nie pawiowo :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj mocca,

To nie pierwsze moje spotkanie z żurawiami. Mogę powiedzieć, że w okolicy roi się od nich :D Jednak pierwszy raz widziałem tak piękny i długi taniec. Szkoda tylko, że było to daleko i nie było szansy by podejść bliżej i pstryknąć kilka fotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...