Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mazurskiej Chałupy Komtura


bodzio_g

Recommended Posts

Tomek, a tę stronkę znasz? http://www.okolica.pl/index.php/miejscowosci/satelita/action/pokaz/

 

Możesz z niej odczytać, poza obejrzeniem zdjęcia satelitarnego, prognozę pogody dokładnie dla Kruklanek :D

 

I jeszcze jedna ciekawostka: http://earth.google.com/ :)

Stąd możesz ściągnąć darmowy program Google Earth i oglądać cały świat z lotu ptaka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niestety, na googlach zdjęcia tej okolicy są bardzo niewyraźne. Praktycznie nie jestem w stanie rozpoznać okolicy. :(

 

Ten drugi wątek sprawdzę w Warszawie, bo tu zbyt wolno się ładuje. EDGE

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale fajnie masz na tych Mazurach....przyroda rzeczywiście na wyciągnięcie ręki.....chyba trzeba będzie się wybrac kiedyś w ten rejon Polski....nigdy nie byłam jeszcze :oops:

 

co do szlifowania - nie wiedziałam że to tak ciężka praca :o

 

pozdrawiam

 

:o Ivonesca wstyd :wink: Ja we Wrocławiu bywałem wielokrotnie :D Musisz to nadrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heath, moi dwaj najbliżsi sąsiedzi to autentyczni Niemcy. Jeden, szalenie sympatyczny, emerytowany lekarz. Sporo mi pomógł. Często się odwiedzamy. Dla mnie duży plus, że moge gratisowo podciągać język. Drugiego znam w zasadzie z widzenia. Czasami wymienimy grzecznościowe formułki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj mocca,

To nie pierwsze moje spotkanie z żurawiami. Mogę powiedzieć, że w okolicy roi się od nich :D Jednak pierwszy raz widziałem tak piękny i długi taniec. Szkoda tylko, że było to daleko i nie było szansy by podejść bliżej i pstryknąć kilka fotek.

 

Wiesz... Ty mieszkasz w nieco innej okolicy :) tam pewnie ludzi nie dziwi takie ptactwo i zwierzyna. A ja przy ogromnym ośrodku przemysłowym nie spodziewałabym się po prostu tutaj zurawi a jednak :)

 

Niestety na bieganinę po łąkach z aparatem czy nawet bez- żeby je obserwować w tym sezonie nie mogę sobie pozwolić... :(

pozostaje mi tylko nasłuchiwanie i oglądanie z daleka jak już je wypatrzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale fajnie masz na tych Mazurach....przyroda rzeczywiście na wyciągnięcie ręki.....chyba trzeba będzie się wybrac kiedyś w ten rejon Polski....nigdy nie byłam jeszcze :oops:

 

co do szlifowania - nie wiedziałam że to tak ciężka praca :o

 

pozdrawiam

 

:o Ivonesca wstyd :wink: Ja we Wrocławiu bywałem wielokrotnie :D Musisz to nadrobić.

 

może w tym roku nadrobię?? może znasz jakąś fajną agroturystykę w poblizu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest we wsi gospodarstwo agroturystyczne. Poszukam linka, bo ma nawet stronkę w internecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam Twój dziennik od dłuższego czasu i gratuluję stylu w jakim piszesz. Naprawdę chętnie się czyta.

Co do żurawi, z którymi masz ostatnio częste kontakty :wink: , to i mi było dane w tym tygodniu spotkanie z nimi.

Mając wolne popołudnie postanowiłem poświęcić godzinę na bieganie.

Trasa ta sama co zawsze. Cztery kilometry w jedną stronę mało uczęszczaną drogą asfaltową wśród pól.

Biegnę sobie powoli i już z daleka widzę zmiany w krajobrazie. Jakieś czarne plamy na zielonym zasiewie.

Było po drodze, więc szybko się wyjaśniło co to.

Pierwszy raz widziałem tak duże stado żurawi.

Liczyć nie liczyłem, ale myślę że nie przesadzę jeśli powiem że było może ze 150 sztuk :o .

Fantastyczny widok.

Niestety stado się spłoszyło nie było mi dane popatrzeć z bliska. :cry:

Biegłem dalej a za zakrętem, tuż przy drodze stały jeszcze dwie pary żurawi i totalnie mnie ignorowały.

To naprawdę piękne ptaki.

Pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ci zazdroszczę tak pieknego widoku wielkiego stada. Żurawie widuję to czesto, ale tylko pary + ewentualnie z młodymi. Jesienią widać klucze lecące na południe. Ptaki piękne, ale bardzo płochliwe, więc dzisiejsze spotkanie uważam za wręcz niesamowite.

A jeśli chodzi o styl :oops: jestem zdziwiony, że się podoba. I oczywiscie bardzo mi miło, że mam tylu czytelników.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku zaczaję się na czarnego bociana. Ma gdzieś w lesie gniazdo. W zeszłym roku przelatywał dwa razy nad naszą chałupa i dwóch poTomków w drodze. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co znaczy myszołów który siedział dziś wieczorem na słupie? :o :wink: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkurencję dla kota? ;)

 

Moja kitunia jeszcze w Warszawie. Źle znosi podróże. Źle znosi to "źle powiedziane", ona szaleje przez cała drogę. Później sie uspokaja i jest bardzo zadowolona z pobytu. Nawet myszkami nas karmi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...