Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mazurskiej Chałupy Komtura


bodzio_g

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zdjęcie zrobione z mostku :D Do komturii jeszcze prawie 2 km. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką soczyście zieloną wiosnę bardzo lubię. Wróciłem wczoraj. Tam jeszcze przedwiośnie. To Polska Syberia. :D

A na tej łące kilkakrotnie widziałem żurawie, raz lochę z warchlakami, kilka saren, zające, a 100 m dalej łosia. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daruj Maniak, ale tego miejsca nie rozpoznaję :D

Jeszcze kilka dni muszę być w Warszawie, prawdopodobnie w piątek wrócę. Oczywiście wrócę na Mazury :D

Niestety w tym roku Świąt Wielkanocnych w "komturii" się nie da urządzić. :( Zbyt wielki bałagan spowodowany szlifowaniem stropu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...
Witaj Tomku! Zawitałem w pielesze domowe wreszcie. Posłuchałem trochę radia, poczytałem trochę wiadomości krajowych, obejrzałem wiadomości w TV i... przestał mnie tak cieszyć powrót do Ojczyzny. Chyba wrócę na morze, tak szybko jak się da - "luudzie, jak wy tu żyjeta" strach się bać. Ale zlustrować się nie dam, poszukam odrobiny wytchnienia na łamach "Dziennika Komturii". Bez radia, TV i gazet... Tylko te żurawie, orły...i Wy :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Qubo, :D Ja przestałem kupować gazety, oglądać telewicję... wolę już remontować komturię patrzeć na kwiatki i słuchać ptaszków.

Pozdrowienia dla Joasi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę od kilku godzin przy kompiku, co jakiś czas mnie wyrzuca, bolą mnie oczka ale czytam, czytam i czytam z zapartym tchem...nadrobiłam cały stracony czas. przeczytałam cały dziennik i wszystkie komentarze(szanowny małżonek zajmuje się dziedzicem, tzn. "razem" budują taras.)nic nie jadłam, nic nie piłam. a teraz szanowny tata wygania mnie od kompika i poleca zajęcie się dziedzicem. Tomku! Twój dziennik jest niezwykły!!!!! "ale to już było..."wszczyscy piszą komplementy. ja podpisuję się pod tym.Pomysł z pisaniem książki jest naprawdę świetny. porównanie do książek Pani Chmielewskiej bardzo trafne.(dziennika oczywiście.)Muszę iść.obowiązki matczyne.

Proszę o więcej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu wielkie dzięki. Jednak napisać łatwiej, choć zdaję sobie sprawę z wielu niedoskonałosci tekstu, a wydać, sprzedać nakład i uzyskać kaskę to schody, schody, schody...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chcę się powtarzać, ale przez dwa wieczory przeczytałem cały Twój dziennik!

Super się mi czytało.

Pisze dlatego, że moim marzeniem także jest mieć kilka krzaków winorośli na działce i może za kilka lat odfermentuje z nich coś co nazwać będzie można winem. Jeśli ktoś jest Domowym Winiarzem wie o czym mówię. Powodzenia i cierpliwości - wino wymaga czasu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bratnią duszę. :D A widziałem w zeszłym roku, na targach Polagra Farm w Poznaniu piękne i smaczne winogrona z Kujaw właśnie. Nie pomnę nazwy i miejscowości gdzie miesci się gospodarstwo, ale to był szczep przez niego wyhodowany, odporny na nasze warunki klimatyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ten czas jedynie mogę pomarzyć o własnej "winnicy" ale od marzeń zawsze się zaczyna i mam nadzieję, że realizacją owych się skończy.

Ale przy południowej ścianie domu(tego co go wybuduję :lol:) muszę już zaklepać miejsce dla winorośli i miejsce na dymionki w pomieszczeniu gospodarczym. Powodzenia i będę czytał dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku a ta winniczka to w czasie teraźniejszym czy przeszłym? bo pogubiłam się w chronologi wydarzeń. Jurek przeczytał o winnicy i zaraził się!! chce winnicę!! Mamy piwniczkę tak ok. 60m. gdzie temp. zimą i latek to ok 13 st. do tej pory myślał tylko o nalewkach ale teraz chce winogrona. Siedzi obok mnie i podpowiada, że ma nawet kilka gąsiorów, które zbiera od jakiegoś czasu. Mówi, że może Tobie część piwniczki odstąpić na przechowywanie winka. Hmm... ja nie mam wstępu do rzeczonej piwniczki!! Chyba będę zazdrościć. Pozdrawiamy i czekamy na dalszy ciąg powieści...pisz, pisz, pisz!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...