tomek1950 07.02.2008 01:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2008 Gratuluje dziennika , jest wyjatkowy . Pozdrawiam Qurcze, odpisałem i ... wcięło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 08.02.2008 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Tomku, wracaj do zdrowia. Nie zdejmuj przypadkiem tego gipsu zbyt szybko, bo może się paprać. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.02.2008 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Tomek - tak mi przykro z powodu nogi!!! Mam nadzieję, że jak zwykle zachowasz stoicką pogodę ducha i przetrwasz te 4 tygodnie - bo nic innego nie da się zrobić. Cieszę się ogromnie, że udało się kupić kafle piecowe - szkoda, że też z takimi przygodami. Czy Ty zapłaciłeś za ten piec babci i dziadka z góry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2008 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Się trzymaj Komturze!! Pozwól dzieckom wyżyć się artystycznie na tym gipsie, od razu będzie weselszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 08.02.2008 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Gips gipsem, ale te zastrzyki w brzuch... czy ten rów był chory na wściekliznę? No to teraz w białym kozaczku będziesz mniej mobilny i więcej czasu na pisanie Dziennika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 08.02.2008 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 A i Żonka będzie Cię miała więcej dla siebie Co wcale nie znaczy, po tych wszystkich wpisach że dobrze się stało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Się trzymaj Komturze!! Pozwól dzieckom wyżyć się artystycznie na tym gipsie, od razu będzie weselszy Wnukom Braza, wnukom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Gips gipsem, ale te zastrzyki w brzuch... czy ten rów był chory na wściekliznę? No to teraz w białym kozaczku będziesz mniej mobilny i więcej czasu na pisanie Dziennika Zrobiłem jedn całkowicie samodzielnie. Mam zrobić 30 Chyba umrę. Będzie mniej bolało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 A i Żonka będzie Cię miała więcej dla siebie To ja już wolę dużo więcej piwa, wtedy będzie mnie więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 08.02.2008 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 A proszę bardzo Tylko nie wiem, czy to się spodoba Twojej Żonce http://www.ftipky.cz/download.php?sekce=videa&id=279&soubor=otvirani_lahvacu.wmv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 08.02.2008 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Gips gipsem, ale te zastrzyki w brzuch... czy ten rów był chory na wściekliznę? No to teraz w białym kozaczku będziesz mniej mobilny i więcej czasu na pisanie Dziennika Zrobiłem jedn całkowicie samodzielnie. Mam zrobić 30 Chyba umrę. Będzie mniej bolało. Chciałam właśnie zapytać czy w rowie był wściekły lis? Tomek 30 zastrzyków Współczuję, naprawdę Jeszcze raz życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Zdrówko! http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Poczatek_Oktoberfest_1974651.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Jesteście kochani.Te zastrzyki to przeciwzakrzepowe. 0,3 ml jednorazowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 08.02.2008 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Tomku, bądź dzielnym Rycerzem, zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Dzięki Tolu, postaram się w nadchodzącym tygodniu zamienić gips, jakies 7 kg na plastik i może dam radę pojechac do "komturii". Pańskie oko konia... tu czy tam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 08.02.2008 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Jesteście kochani. Te zastrzyki to przeciwzakrzepowe. 0,3 ml jednorazowo. A nie można ich brać np. w rękę? Też takie dostawałam kilka lat temu, ale w ramię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Jesteście kochani. Te zastrzyki to przeciwzakrzepowe. 0,3 ml jednorazowo. A nie można ich brać np. w rękę? Też takie dostawałam kilka lat temu, ale w ramię Nie wiem. Kazali walić sobie samemu w brzuch. Komturowej, po operacji kolana kazali tak samo. Robiła sobie, a ja nie mogłem na to ptrzeć. A teraz sam sobie muszę... O czasy... O tempora... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2008 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Jesteście kochani. Te zastrzyki to przeciwzakrzepowe. 0,3 ml jednorazowo. A nie można ich brać np. w rękę? Też takie dostawałam kilka lat temu, ale w ramię Można - ma być podskórnie. Ale w brzuch najłatwiej niewprawną ręką zrobić. Mój syn wziął 60 sztuk Mam jeszcze w domu 8 szt - już niepotrzebne, a dobre. Chętnie bym Ci podesłała, ale mam 0,6 .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 W trzeciej aptece syn zdobył całe 30. Ja chyba zwariuję, bo masochistą nie jestem. Może zamówię pielęgniarkę. Kiedyś, dostałem jakieś zastrzyki na ostry atak korzonków. Bolesne były jak... i w tę część ciała gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. Katowała mnie komturowa. Odwiedziła nas znajoma - pielęgniarka z zawodu. Jak zobaczyła co zrobiono z częścią mojego ciała poniżej pleców zapłakała... Zrobiła mi jeden zastrzyk. Nic nie bolało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2008 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Kluczem do sukcesu jest rozluźnienie ...niestety. Choć wołabym zrobić sama sobie niż dziecku :) Przyzwyczaisz się Ale pielęgniarka taki zastrzyk robi tak, że nawet nie zauważysz, to prawda. Bo to jest prawie bezbolesna akcj a( przynajmniej powinna być ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2008 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Tak szczerze, to jak sobie robiłem nawet nie poczułem Zastrzyki uczyła mnie robić teściowa, lekarz. Mieszkaliśmy na Ursynowie z małymi dziećmi, i taka umiejętność wobec braku telefonu, samochodu była bardzo przydatna. Nauczyłem się również stawiania baniek. Robienie zastrzyków trenowałem na kawałku zdobytej na kartki... polędwicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.