Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mazurskiej Chałupy Komtura


bodzio_g

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pontypendy, dziękuję. Jeszcze kilka lat zostało do opisania, a to co się działo sprawia, że jest trochę interesujące. Ja tylko opisuję jak było niczego nie dodając i nie koloryzując. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, napięcie było 220 V w porywach. Teraz powinno być 230V, a też nie ma :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, nie! Pan Romek który robił mi okna to wzór punktualności i solidności. Poleciłem go kilku osobom i wszyscy mieli o nim i jego pracy identyczne zdanie. Ale to jednak rzadki przypadek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Żono budowniczego za uznanie. Nic tak nie łechce męskiej próżności jak pochwały. Zdziwiony jestem naprawdę opiniami. Nie sądziłem, że to moje pisanie będzie się tak podobać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupi problem, ale wielki. Mamy sporą rodzinę i dużo przyjaciół więc kopanie "okopów" :wink: wokół chałupy nie wchodziło w grę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D :wink: Niestety, a właściwie na szczęście, tereny gdzie stoi moja chałupa wojna ominęła. Wprawdzie znalazłem w obejściu bagnet, ale był z I Wojny Światowej, a po drugie służył do bicia świń. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, ta dzisiejsza młodzież, nawet młotkiem nie potrafi się posługiwać. Czego oni w tych szkołach uczą?

Szanowny Tomku - uczą posługiwania się młotkiem - ale .... teoretycznie.

Słowo daję. Gdy córka była w chyba w 4 klasie, zobaczyła że coś przybijam. Patrzyła jak urzeczona, po czym z pewną nieśmiałością poprosiła, czy nie dałbym jej spróbować.

Okazało się, że na lekcji czegoś, co za moich czasów nazywało się ZPT, Pani w zeszycie podyktowała dzieciom: "chwycić młotek za trzonek, przytrzymać gwóźdź drugą reką, uderzać młotkiem...itd.

Oczywiście biedne dzieciaki nie dostały młotka do ręki, ba chyba im go nawet nie pokazano.

Okazało się, że Zuzia nieźle sobie poradziła z tym skomplikowanym przyrządem. Nie wiem tylko czy dzięki formułkom z zeszytu , czy dzięki obserwacji tatusia :wink:

tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...