Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik JABKA


jabko

Recommended Posts

Wykrakałem.

Żonka spotkała projektanta i trzeba mu oddać kase za geodete.

Ponoć mapki już są i on zapłacił.

 

A ja zacząłem z nudów rysować domek w 3D.

W Inventorze Pro. Dopsz że zakład kupił (pod 50tyś zł)

 

Na razie wygląda tak

http://foto.onet.pl/upload/11/89/_566020_n.jpg

Wyłaczyłem widocznośc połaci i ścian poddasza coby było coś widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 200
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jabko

    201

Mam mapkę do celów projektowych.

Pouzgadnianą aż do drogi i rozszerzoną o łąki za działką które chcemy dokupić.

Wszyćko piknie ale mapka jest tylko jedna !!

 

I kolejne 800zł poszłoooooo... chyba znowu w las.

Co daje sumę 15.430zł od początku z zakupem działki.

 

A projektantem sie nie widziałem bo chłop dzisiaj źle sie czuł (oj bidulek).

Mapę dał żonce (sobie porobił ksera), kazał ją jeszcze skserować 4 razy i trzymać wszyćko w domu.

 

Ponadto mnie zaskoczył niesamowicie bo żonce powiedział że jak zobaczy cały wykop pod ławy to zdecyduje o konieczności zbrojenia (bo on niby się zna na ziemi jak mało kto). Tu mnie zaskoczył.

Tak marudził o stropie drewnianym że myślałem że ze zbrojenia nie zrezygnuje choćby podłożem była skała he he .

Ale ja chce zbrojenie i koniec - powiem mu o tym na spotkaniu...moze jutro.

A w ogóle to wykopy są już po pozwoleniu na budowę a wtedy jest już tylko kierownik budowy a projektant nie ma nic do gadania.

Może chłop mysli że będzie kier-budem...chyba jutro rozwieje jego wątpliwości.

2% wartości budowy - u he heh h Szaleniec. Tyle kasy chciał.

 

Koniec z nudzeniem się po kątach.

Kończę ostatni pokoik w mieszkaniu.

Trzeba zrobić fotki i wystawiać na sprzedaż.

 

Ani ze mnie Salomon ani Harry Potter...w lotto też nie wygrywam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha

Bo bym zapomniał.

 

Po pracy właściciel, inwestor PO kierownika budowy i cała ta banda podjechała obejrzeć działkę.

 

Luduuuu ale wiało. :x

Nikt nie chciał wyściubić nosa z samochodu więc niejaki jabko musił iść samotnie (calutkie 15 metrów).

Po odszukaniu w śniegu dołka (co łatwe nie było) stwierdzono:

 

Woda stoi 10cm pod powierzchnia...czyli bez zmian. Nuda. :cry:

 

Idzie mróz więc będzie twardo :lol:

A co za tym idzie niedługo kopiemy rowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mamy pierwszą wycenę.

Ekipa nr.1 (the beast) podała cenę 30 tyś zł za surowy otwarty :evil:

 

W cenie pokrycie dachu z podbitką i chudziak, działówki oczywiście..

Kopaliby ręcznie.

"W marcu ława i do czerwca będziesz pan miał gotowe" :lol: :lol:

 

W sumie jakoś dużo to to nie jest.

Ale siakos sie łudziłem ze będzie mniej.

 

Myślę że zejdziemy na 25tyś po targach.

Jak nie to pominiemy chudziaka i zejdziemy do 25tyś he he h

 

Lubie ich...ale czemu tak drogo ?? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odbyłem dośc długie spotkanie z projektantem.

 

Fakty:

- Dał mi już wrysowany domek na działce i przekonał do naniesionych wymiarów.

- Podanie o prund dawno złożone (a czemu nie chciał kasy za to ?? )

 

I znowu mój bojażliwy, wyidealizowany projektant zaskoczył mnie okrutnie.

Stwierdził chłop że był na działce i trzeba wykonać rowy (na mapie rzeczywiście są teoretycznie z wszystkich czterech stron działki.

W praktyce jest jeden za drogą i ma 10cm głebokości (10cm - śmiechu warte...prawda dziewczęta ?? :lol: :lol: )

 

Zapisze w projekcie dren fi100.

 

I powiedział o dziwo że po rowach i drenie nie ma sie co wody bać i podnosić poziomu działki (i to mi nawet pasuje).

Poziom 0 wyniósł 63cm ponad najwyższy poziom działki (róznica poziomów na działce 10cm - na oko równo jak stół)

 

Pozwolenie na budowe przewiduje na marzec.

Fajny chłop z niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jako przerywnik kilka fotek z mieszkanka.

Zrobiłem do ogłoszenia o sprzedaży.

W tym tygodniu musze zamieścić.......i do tesciowej he he

 

Kuchnia

http://foto.onet.pl/upload/47/14/_569668_n.jpg

 

Pokoik brzdąca

http://foto.onet.pl/upload/21/94/_569670_n.jpg

 

Sypialnia

http://foto.onet.pl/upload/5/77/_569671_n.jpg

 

Nieskończony pokoik

http://foto.onet.pl/upload/11/60/_569673_n.jpg

 

Łazienka

http://foto.onet.pl/upload/47/6/_569669_n.jpg

 

Salon jest kilka postów wyżej wiec nie wklejam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 months później...

Koniec kwietnia a pozwolenia na budowę nima :(

Ponoć ma być lada dzień.

 

Za 3 dni przychodzi kupiec z kasą za mieszkanie i inwestor czyli ja musi sie wyprowadzić do teściów :lol:

Ale za to budowa rusza.

 

Wspominałem juz że napisaliśmy podanko do Urzędu miasta o dokupienie przylegających terenów do działki ??

mamy zgodę. 650m2 obecnie + 500m2 dokupimy i razem działka 1150m2.

łomatko...kto to będzie kosił ??

 

A takie sa obecne widoki z mojej działki:

 

http://foto.onet.pl/upload/33/56/_596013_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/26/58/_596014_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jupiiiiiiiii :lol:

 

Mam pozwolenie na budowe. Odebrałem kilka dni temu. :lol:

 

W adaptacji projektu mam warunki techniczne z energetyki.

Zawarte są tam też projekty przyłaczy wody i kanalizacji razem z warunkami technicznymi od wodociągów.

Musze przyznać że jestem zadowolony z projektanta-adaptatora :D

 

W czwartek odebrałem pozwolenie wiec już w piątek umówiłem się z panem koparkowym na okopanie działki rowami.

 

http://foto.onet.pl/upload/9/93/_598785_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/33/8/_598786_n.jpg

 

W pare godzin po wykopaniu stan wody w moim dołku kontrolnym spadł z poziomu terenu do jakichc -70cm.

http://foto.onet.pl/upload/4/3/_598788_n.jpg

 

 

Przy okazji doszliśmy do tzw. ziemi żwirowatej.

Wcześniej ręcznie się do niej nie dokopałem (za słaby chyba jestem)

Od mniej więcej -1m mam taki żwir.

http://foto.onet.pl/upload/14/4/_598776_n.jpg

 

Koparkowy naturalnie zakopał się kilka razy w moim bagienku a raz nawet prawie się przewrócił.

lecąc na bok wbił się łychą w działkę sąsiada i zrobił mu piękną wielką dziurę w trawce. I tak dobrze że nie przewrócił koparki siatkę.

Koparkowy chciał 70zł/h.

Kopał od 16tej do 22giej (głównie przez to że sie zakopywał i musiał sie sam wyciągać za pomocą łyżki).

Ale chłop porządny bo wziął w sumie 170zł :D co daje sumę 15.600zł od początku budowy.

 

Tak czy siak trzeba zepchnać humus (szczególnie z dojazdu 15m) i nasypać piachu, posypki lub żwiru.

Oczywiscie znalazłem już pana który akurat rozbiera budynek 130m2 i cały gruz z niego będę sobie mógł zabrać.

Dodatkowo pan chce zrobić łączkę koło domu a ma skarpę więc mogę sobie tą skarpę wybierać.

Ziemia jest bardzo kamienista więc mi pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowa z Energetyka podpisana i kolejne wydane 890zł na pierwszą ratę za przyłączenie.

Czyli od początku jest to 16.490zł

Całość wyceniona na 2500zł.

Druga rata płatna po przyłączeniu.

 

Oczywiscie gosć postraszył ze trwa to około 8-9 miesięcy.

Ale też oczywiscie próbujemy sprawę przyspieszać za pomocą znajomych.

 

Odbyliśmy pogadankę z jednym panem i mamy kierownika budowy.

Jest to ten sam gosć co robił adaptacje.

Drogi jak fix - 3500zł

Ale sam powiedział ze moze dać nam namiary na kierownika który nawet nie pokarze sie na budowie i weźmie mniej.

On będzie często i będzie też wpadał niezapowiedziany ot tak z przypadku.

Ale drogi jest :(

 

Aha

Zmieniam koparkowego.

Mimo ze rowy wykopał za pół darmo to teraz się rozszalał.

Za zdjęcie humusu chce 2400zł :o

Wiem że działka grzązka a humusu ponad 40cm ale bez przesady.

Takim cenom mówimy zdecydowane NIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywiozłem 3 pełniaste przyczepy gruzu. :)

Jeszcze zostało z 3 ale brakło sił.

Na razie koszt 180zł.

Coś ostatnio bardzo dużo jeżdżę wiec doliczam 100zł na LPG.

 

Razem 17.120zł .

Ta budowa mnie rujnuje i zabiera czas. A w lipcu miała być obrona.

Mgr. Inż P.J

Ale będę mądry :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra.

Sprawy przyśpieszają.

Do końca tygodnia będe miał następny gruz (jutro robie dla niego miejsce za pomocą mojego nowego koparkowego).

Zasypując drogę musiałem włożyć rury w które później pójdzie ujście drenażu więc poszło się moczyć kolejne 73zł czyli 17.193zł od początku.

 

W tak zwanym międzyczasie załatwiłem przyśpieszenie prądu.

Co prawda napisałem o tym poscik na forum ale dla potomnych umieszczę też w dzienniku.

A więc udałem się do wskazanego przez znajomego pana projektanta przyłączy i powiedziałem że chcę szybko mieć przyłącze.

Pan zmienił umowę z energetyką na taką w której to ja sam zobowiązuje się wykonać projekt we własnym zakresie i zamiast planowanych 5 miesięcy na projekt (po przetargu który jest organizowany 1,5 misiąca) projekt powstanie w ciagu tygodnia (około).

Następnie pan poprosi znajomych energetyków coby zamiast robić przetarg na wykonastwo przyłącza wzięli te jakże ważne zadanie na siebie i wykonali go np: w miesiąc (zamiast ustawowych dwóch i to po przetargu 1,5 misiaca).

Także prąd jest na dobrej drodze a po odliczeniu opłaty za projekt z energetyki a doliczeniu kaski dla prywatnego projektanta jestem stratny o 250zł.

Ale czego się nie robi dla "przyśpieszenia" czyli "speedu". :lol:

 

Dzisiaj przygotowywałem nowy gruz i znowu jestem wykończony kompletnie. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HURRAA !!

Był gość od prądu/ Skończył projekt i odebrał ostatnie uzgodnienie.

Jabko is happy, jabko ma prund...znaczy będzie miał.

 

Ale po kolei.

Rano zadzwonił wujek (prawie własny - połowicy znaczy się) i pyta sie normalnie czy ja jeszce gruzu potrzebuje.

"PEWNIE że tak" rzekł jabko

Po krótkiej pogawędce dostałem namiar na rozbierany budynek i czymprędzej udałem się "zagadać" z kimśtam.

 

Jak sie okazało budują nową stację paliw i przypadkowo mają gruz (jakże mnie to ździwiło).

Jabko czarująco "zagadał" z jakimś panem ubranym w cywilne ciuchy (jedyny nie wyglądający na robola) i już po chwili stałem się właścicielem jednego Kamaza gruzu.

Z tym że akurat do załadunku podjechała Tatra :o

Więc czarujący i jakże skromny handlowiec jabko pomógł biednym budowlańcom którzy nie mieli co począć z gruzem i zakończył sprawę przyjmując aż cztery 12 tonowe Tatry pełne gruzu.

 

Teraz już sam nie wiem czy tego gruzu nie mam za dużo.

No ale od przybytku głowa nie boli....najwyżej ręce i plecy.

 

W sumie 48 ton + 6 przyczep po 5 ton = 78 ton gruzu :lol: :lol: :lol:

 

Tak więc dzień zaczął siepięknie i o godzinie 10tej miałem działkę pełną gruzu i na dodatek wjechał na nią właśnie pan koparkowy który "wybrał" kolejnych 20 metrów drogi coby zrobić miejsce na mój nowy 48śmio tonowy nabytek.

 

Popołudnie było już troszke smutniejsze bo jabko musiał zapłacić szefowi koparkowemu 240zł :( i jeszcze wykosztować się 72zł na 4mb rury kanalizacyjnej fi150 (to pod odprowadzenie wody z rynien które pójdzie pod drogą do rowu).

 

To już 17.505zł wydane a ławy ani widu ani słychu.

 

Tak a propos mam nadzieję że pełniący czasowo obowiazki nadwornego geodety niejaki jabko dobrze wytyczył miejsce zdjęcia humusu oraz zakopania dwóch (jak narazie) przepustów pod drogą. :wink:

Będziemy podłączać drenaż i spusty z rynien to sie okaże :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra.

Droga się utwardza a w tak zwanym międzyczasie przyśpieszają sprawy z kaską za sprzedane mieszkanie.

 

Tutaj utwardzanie drogi z pięknie ułożynym obrzeżem rowu.

http://foto.onet.pl/upload/28/19/_603528_n.jpg

 

A tutaj następny gruz. Tym razem coraz drobniejszy

http://foto.onet.pl/upload/25/0/_603527_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza Poczta czasami mnie zadziwia :o

 

Własnie dostałem (o 21:00) korespondencję z Energetyki.

Zmiana warunków technicznych przyłącza na najbliższy słup u sąsiada na podwórku.

Sąsiad zgody podpisał i jest git.

 

W tym pisemku coś mnie strasznie ździwiło. Mianowicie w roździelniku jest tak:

1) jabka

2) aa (EnergiaPro)

3) Wykonawca: Firma "ble ble ble" z "ble ble ble"

 

Czyli chyba mam jużwykonawcę przyłącza a to by zapowiadało prąd w ciągu 60 dni.

Albo coś źle interpretuję albo mój prądowy projektant spisał się na złoty medal.

 

Ale są też złe wieści. Cały dzień zmarnowany bo padał deszcz. Utwardzanie drogi nie posunęło się do przodu ani na krok. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...