rynek ekip??

[markoz1]

Jak to jest aktualnie z ekipami budowlanymi? Mają tyle roboty, że nie zależy im na kolejnych kontraktach? Tak dobrze mają??

Umówiłem się z trzema gośćmi, przekazałem im projekt do wyceny robocizny i cisza. Z tygodnia na tydzień przekładają sprawę i nic. Olałbym, gdyby nie to że są to ekipy z polecenia i póki co nowych poleceń (Warszawa) nie mam.

 

Marcin

[Bikerus]

Mamy własnie Boom na budowanie.

Kredyty wyrażnie potaniały w ciagu ostatnich 12 miesiecy.

Terminy sie wydłużają...

[rafałek]

U mnie tak włąśnie jest. Niekiedy podaję namiary na nasze ekipy, ale niestety nają już robotę na początek przyszłego sezonu. Ekip wiele, ale zapotrzebowanie jeszcze większe. Osobiście gdybym dziś maił zaczynać, bał bym się ekipy której do końca sprawdzić nie mogę, a mają wolny termin już za miesiac.

[Mirosław Kotuszewski]

A będzie coraz trudniej o ekipę. Stan ten będzie się pogłębiał do momentu kiedy na polski rynek budowlany nie dopuści się pół legalnie wykonawców ze wschodu. Coraz więcej Polaków będzie wyjeższało na saksy na kilka miesięcy by zarobic tam wiecej niż w kilka sezonów w Polsce. A w Polsce pozostałe ekipy zaczną się cenić. Jeśli to będą jeszcze fachowcy to pół biedy. Ja jednak uważam, że na rynku zostanie sporo pseudo fachowców, którzy i tak będą się cenić.

 

Może to jest ostatni rok taniego budowania?

[tczarek]

Z ekipami jest tak jak ze wszystkim, to co plecane jest czasami niedostępne. Ja zauważyłem inną prawidłowość. Jeśli jesteś zainteresowany konkretnym wykonawcą, a on to kuma jak ty dwonisz do niego kilka razy. To wtedy scenarusz wygląda tak:

- spotkanie i ja wycenę przygotuje

- spotkanie II no wie pan mam tą wycenę ale chciałbym jeszcze popatrzeć

-spotkanie III oto wycena roboty - ty wtedy patrzysz i pewnie też się trochę zastanawiasz

ITD.

Bo takie ciąganie jest praktykowane aby ciągnąć za sobą klienta, który czeka, a wykonawca w ten sposób gwarantuje sobie ciągłość zajęcia.

[pawelurb]

najbardziej wkurza ludzka zachłanność tymbardziej niezrozumiała że roboty i tak pewnie starczy dla wszystkich , pytasz delikwenta kiedy zacznie i ile mu to zajmnie to nie wie, potem się okazuje że pozaczynał kilka robót i lata od jednej do drugiej , jak patrzyłem na moją ekipę to dziwił mnie nie tylko napięty charmonogram co brak organizacji , latali jak z pieprzem raz u mnie , potem gdzieś tam , za każdym razem wlokąc ze sobą betoniarkę, rusztowania i inne manele.... zastanawiałem się czy nie lepiej skończyć jedno a potem zacząć następne ? jakby się podczas pierwszej rozmowy podało uczciwy termin to i tak inwestor jakby się zgodził to poczekałby , a tak takie skakanie tylko wydłuża ogólny czas potrzebny na wykonanie wszystkiego.

[Willie]

Niezależnie od ustroju, pory roku i sytuacji kredytowej......jak nie masz wykonawcy to ciężko znaleźć sensownego

jak już masz to jeszcze gorzej.....bo przecież nie zmienisz w środku rzeki

 

MAJĄ NAS W GARŚCI

 

straszna sprawa z tym budowaniem

ale też słyszałem że sporo budowlanych na zachód poszło i źle im nie jest....no i raczej pojechali ci co się znają......

[jareko]

cale szczescie niektorzy jeszcze pozostali hehehehe

Ale tez trzeba miec na uwadze ze ten rok jest wyjatkowy pod kazdym wzgledem

Likwiduja ulgi, ludzie oswoili sie z Vatem 22% - to tez rzutuje na to iz wszystcy mamy pelne rece roboty

Na dodatek czesc klientow przypomniala sobie o budowaniu czy remantach pod koniec roku co dodatkowo spietrzenie prac powoduje

 

A czasy runku wykonwacow juz sie nie wroca - i dobrze

[Mały]

cale szczescie niektorzy jeszcze pozostali hehehehe

Ale tez trzeba miec na uwadze ze ten rok jest wyjatkowy pod kazdym wzgledem

Likwiduja ulgi, ludzie oswoili sie z Vatem 22% - to tez rzutuje na to iz wszystcy mamy pelne rece roboty

Na dodatek czesc klientow przypomniala sobie o budowaniu czy remantach pod koniec roku co dodatkowo spietrzenie prac powoduje

 

A czasy runku wykonwacow juz sie nie wroca - i dobrze

No własnie: a gdzie byli inwestorzy np na wiosnę?Teraz kiedy każdy ma roboty w bród na kupę czasu do przodu wszyscy nagle chcą się budować.

[jareko]

jak to gdzie? planowali wyjazd na Majorke i wyjechali

Oczywiscie zartuje ale od lat pierwsza polowa roku to sezon ogorkowy zas druga............a doba ma tylko 24 godziny i czlowiek tez czasem musi sie wyspac i odpoczac

A w tym - ostatnim z ulga - wszyscy powariowali a producenci nie wytrzymuja ilosci zamowien a przeciez nie wybuduja jeszcze jdenego zakladu produkcyjnego by tylko spietrzenie zamowien w trzech miesiacach roku rozladowac

Stad niestety moi mili trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i czekac...cierpliwie czekac...........i jeszcze raz czekac............az przyjdzie wasza kolei

[KAS01]

A będzie coraz trudniej o ekipę. Stan ten będzie się pogłębiał do momentu kiedy na polski rynek budowlany nie dopuści się pół legalnie wykonawców ze wschodu. Coraz więcej Polaków będzie wyjeższało na saksy na kilka miesięcy by zarobic tam wiecej niż w kilka sezonów w Polsce. A w Polsce pozostałe ekipy zaczną się cenić. Jeśli to będą jeszcze fachowcy to pół biedy. Ja jednak uważam, że na rynku zostanie sporo pseudo fachowców, którzy i tak będą się cenić.

 

Może to jest ostatni rok taniego budowania?

 

Mam takie samo zdanie. I też uważam, że będzie coraz drożej. Pare dni temu mojemu wykonawcy uciekła jedna z ekip (akurat ta zmojej budowy ). Nawet nie wzieli kasy za prawie skończoną murarke całego domu. Na szczęscie zostało im u mnie max tydzień roboty. Teraz będą dochodzić murarze z budów obok (tego samego wykonawcy ma jeszcze 4 ekipy). Mój kierownik też ma swoich ludzi i też mu uciekają. Głównie do Norwegii. Coraz ciężej jest znaleźć na ich miejsce kogoś nowego. A gdy fachowców jest coraz mniej na rynku, to ceny ich usług niestety musza iść w góre.

[Mały]

Jareko akurat teraz mam kło pot bo doba ma tylko 24h...

[rafslusarczyk]

mały a ty nie masz ochoty na zmianę waluty

[Mały]

mały a ty nie masz ochoty na zmianę waluty

No właśnie jakieś sentymenty mnie tu trzymają...i rodzinka...

[Heath]

Hi hie panowie, jest nisza rynkowa!

 

Może skrzykniemy ekipę i w ramach samopomocy pobudujemny sobie wzajemnie domy?

[kolia]

Jareko, a Ty okna to montujesz wszędzie czy tylko w Wa-wie?

[JackD]

no to co powiecie, zeby zachęcić ekipę do wykonania robór remontowych, jak do budowlanych sa takie kłopoty......

dlatego wiele wykonuję sam...... ale do czego to prowadzi,........ echhh. wszystko na głowie.....

 

Ale już niedługo, będzie odwrotnie.....

[jareko]

Warszawa i najblizsze okolice

choc.....zdarzalo sie i dalej, Plońsk, Sopot o maly wlos Wroclaw ale byly to inwestycje - zupelnie cos innego niz klient indywidualny

Ale wszystko jest do dogadania

[kolia]

Czyli jak będzie to sezon ogórkowy to jest szansa

[jareko]

szansa jest zawsze w miare wolnych mocy przerobowych jak i oplacalnosci zamowienia

Do jednego okna na pewno nie przyjade choc to ak sam wiesz kwestia ceny i satysfakcjonujacej obie strony kalkulacji