kofi 29.08.2006 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Jak kupowałam wrzosy, pani powiedziała, że musze je na zimę przykryć bo zmarzną. Z lawendą to samo. Mówiła, że gałązkami świerkowymi. Ale jak to zrobić? Ta lawenda jest dosyć wysoka, a tnie się ją podobno dopiero wiosną, więc jak ją przykryć tymi gałązkami. Coś w rodzaju namiocika zrobić? A czym okryć magnolię? I kiedy?Mieszkam na północy, zimno tu nas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 29.08.2006 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Jak kupowałam wrzosy, pani powiedziała, że musze je na zimę przykryć bo zmarzną. Z lawendą to samo. Mówiła, że gałązkami świerkowymi. Ale jak to zrobić? Ta lawenda jest dosyć wysoka, a tnie się ją podobno dopiero wiosną, więc jak ją przykryć tymi gałązkami. Coś w rodzaju namiocika zrobić? A czym okryć magnolię? I kiedy? Mieszkam na północy, zimno tu nas... Podpisuje sie pod pytaniem Kofi (tez mam wrzosy i lawende) i jeszcze dodatkowo sie zastanawiam skad wziac galazki swierkowe...Tak isc do lasu i obcinac....? Potrzebowac tego bede sporo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 30.08.2006 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2006 Najspokojniej w świecie trzeba narzucić na rośliny tak aby powstał kopczyk. Nie chodzi o zakrycie szczelne całej rośliny ale jej dolnej części. Co do lawendy to u mnie przez wiele lat rosła w donicy bez okrywania. Dopiero zeszłoroczna zima ją załatwiła i to nie do końca bo w końcu odbiła. Można również okryć torfem czy nawet korą. Niektórzy okrywają włókniną ale nie polecam bo to lubi robić się termos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 30.08.2006 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2006 Najspokojniej w świecie trzeba narzucić na rośliny tak aby powstał kopczyk. Nie chodzi o zakrycie szczelne całej rośliny ale jej dolnej części. Co do lawendy to u mnie przez wiele lat rosła w donicy bez okrywania. Dopiero zeszłoroczna zima ją załatwiła i to nie do końca bo w końcu odbiła. Można również okryć torfem czy nawet korą. Niektórzy okrywają włókniną ale nie polecam bo to lubi robić się termos. Dzięki Ja nie mogę ryzykować i nie zakrywać, bo mieszkam na zimnej północy... A magnolię można owinąć agrowłókniną? Bo też nam pani w szkółce radzi okryć. Magnolia posadzona parę tygodni temu, młoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 31.08.2006 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Najspokojniej w świecie trzeba narzucić na rośliny tak aby powstał kopczyk. Nie chodzi o zakrycie szczelne całej rośliny ale jej dolnej części. Co do lawendy to u mnie przez wiele lat rosła w donicy bez okrywania. Dopiero zeszłoroczna zima ją załatwiła i to nie do końca bo w końcu odbiła. Można również okryć torfem czy nawet korą. Niektórzy okrywają włókniną ale nie polecam bo to lubi robić się termos. Dzięki Ja nie mogę ryzykować i nie zakrywać, bo mieszkam na zimnej północy... A magnolię można owinąć agrowłókniną? Bo też nam pani w szkółce radzi okryć. Magnolia posadzona parę tygodni temu, młoda. Mam zawsze obawy co do włókniny no i żle doświadczenia. Proponuję metodę tradycyjną czyli chochoła z słomy. Można zrobić tak - katron z falistej tektury. Nim owinąć naokoło i wypełnić lużno słomą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 31.08.2006 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Wciornastek pisze: Mam zawsze obawy co do włókniny no i żle doświadczenia. Ja także nie mam zaufania do włókniny. Przepuszcza powietrze gdy jest sucha i wtedy jest OK. Natomiast gdy jest mokra (a w takim stanie zwykle zamarza) tworzy osłonę o podobnych właściwościach jak folia, czyli szkodliwą dla roślin. Nie na wiele też przydaje się to która stonę włókniny (gładką czy mechatą) dajemy na zewnatrz. Uważam, że dobrą do okrwania roślin jest tkanina reszlowa (siatkowa), taka jaka używana jest na cieniowniki. Tkaniną tą przykrywamy (owijamy) kilkoma warstwami rośliny. Okrycie takie nie namaka, jest przewiewne i chroni przed mroźnym wiatrem oraz słońcem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 31.08.2006 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Dzięki za podpowiedzi, może rzeczywiście nie ma co inwestować w tę agrowłókninę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KKinga 09.10.2006 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Skoro niebawem nadejdzie moment okrywania roślin na zimę, odświeżam ten wątek. Ostatnio posadziłam kilka nowych ozdobnych drzewek i krzaczków u siebie, a ponieważ niektóre nie są mrozoodporne, zastanawiam się jakie okrycie im sprawić na zimę. Klon palmowy "Atropurpureum", cyprysik japoński (karłowy) Nana Gracilis - czy wystarczy jeżeli zabezpieczę je porządnie od dołu: torfem lub ziemią i gałązkami świerkowymi? Czy muszę robić chochoły na całe rośliny? O ile przy cyprysikach nie ma problemu (są malutkie) o tyle okrycie całego klonu - to dla mnie sztuka Thuje Smaragd i Danica, bukszpan, świerk biały, dereń biały, berberys Thunberga "Aurea" - czy należy je w ogóle zabezpieczać na zimę? Wszystkie rośliny rosną na wystawie wschodnio-południowej. Dzięki za wszelkie wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafaloku 09.10.2006 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 O sposobach okrywania rośłin na zimę można poczytać na tej stronie: http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/ochrona.html polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 16.10.2006 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Przejrzałam cały wątek, ale może pominęłam: Kiedy okrywać? Dzisiaj rano na termometrze było -0,5, nawet myślałam, że zwariował, ale nie był szron. To co, już okrywać? W dzień jest koło 10 stopni. Wrzosy kwitną, hortensje jeszcze mają kwiaty. Chyba za wcześnie na okrywanie. Jeszcze chcieliśmy sadzić porzeczki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 16.10.2006 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Przejrzałam cały wątek, ale może pominęłam: Kiedy okrywać? Dzisiaj rano na termometrze było -0,5, nawet myślałam, że zwariował, ale nie był szron. To co, już okrywać? W dzień jest koło 10 stopni. Wrzosy kwitną, hortensje jeszcze mają kwiaty. Chyba za wcześnie na okrywanie. Jeszcze chcieliśmy sadzić porzeczki... Jeszcze za wcześnie na okrywanie. Rośliny wymagajace okrycia zniosą bez problemu także minus 10 stopni C . Okrywać należy później, kiedy nawet już ziemia lekko zamarznie. Jezeli będziemy obsypywać kopczykami z ziemi to oczywiscie przed jej zamarznieciem. Okrywanie np. liśćmi, korą itp. podstawy roślin przed zamarznięciem ziemi ma dodatkowo tę wadę, że w te okrycia mogą pójść myszy i uszkodzić rośliny. Późniejsze okrywanie ma chyba tylko tę wadę, że zimno w ręce Porzeczki a także inne krzewy i drzewa można sadzić dokąd ziemia nie zamarznie. Nowoposadzone rośliny (zwłaszcza iglaste i inne zimozielone) należy dobrze podlać przed zamarznieciem gleby. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 16.10.2006 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Skoro niebawem nadejdzie moment okrywania roślin na zimę, odświeżam ten wątek. Ostatnio posadziłam kilka nowych ozdobnych drzewek i krzaczków u siebie, a ponieważ niektóre nie są mrozoodporne, zastanawiam się jakie okrycie im sprawić na zimę. Klon palmowy "Atropurpureum", cyprysik japoński (karłowy) Nana Gracilis - czy wystarczy jeżeli zabezpieczę je porządnie od dołu: torfem lub ziemią i gałązkami świerkowymi? Czy muszę robić chochoły na całe rośliny? O ile przy cyprysikach nie ma problemu (są malutkie) o tyle okrycie całego klonu - to dla mnie sztuka Thuje Smaragd i Danica, bukszpan, świerk biały, dereń biały, berberys Thunberga "Aurea" - czy należy je w ogóle zabezpieczać na zimę? Wszystkie rośliny rosną na wystawie wschodnio-południowej. Dzięki za wszelkie wskazówki. Wszystkie przetrwały u mnie ostatniš zimę bez okrycia. Klon Atropurpureum trochę przemarzł (może dlatego, że był zbyt młody - jakie 40 cm), ale odbił bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 17.10.2006 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 Dzięki Pinus, już się bałam, że przegapiłam to okrywanie. Dzisiaj słyszałam w TV, że ma być dość ciepły listopad i grudzień, więc trochę się wstrzymam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 18.10.2006 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2006 dzisiaj rano u ,mnie było -3 I właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy nie zabezpieczać roślin. Dobrze, że jest to forum... dzięki Wam wiem, że jeszcze mogę poczekać. Pozdrawiam, gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 18.10.2006 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2006 Bardzo proszę o sprawdzony sposób zabezpieczenia hortensji ogrodowej na zimę .Czytałam w sieci żeby usypać kopczyk u nasady krzewu a całą roślinę zabezpieczyć chochołem z agrowłókniny .Ale widzę ,że odradzacie agrowłókninę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elizka 22.10.2006 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 tez prosilabym o rady dotyczace osloniecia hortensji, posadzilam w tym roku i nie chce przykrej niespodzianki. Tak jak gonia1307 myslalam nad agrowloknina, ale juz sama nie wiem... pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elizka 22.10.2006 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 tez prosilabym o rady dotyczace osloniecia hortensji, posadzilam w tym roku i nie chce przyprej niespodzianki. Tak jak gonia1307 myslalam nad agrowloknina, ale juz sama nie wiem... pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patsi 28.10.2006 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2006 Nie wiem czemu nikt nie pyta, może to jest dla reszty oczywiste- ale ja zapytam. Bo nie wiem Skąd wziąć takie maty słomiane do okrywania roślin? Czy to można kupić w sklepie ogrodniczym? I jak okrywać -np. cyprysiki i inne roślinki o dość miękkich gałęziach - czy zwarcie przyginając niego gałązki do siebie, czy luźno? A do Pinusa - skąd bierze się taką tkaninę ryszlową - ze sklepu ogrodniczego czy raczej tekstylnego? naprawdę pojęcia nie mam pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 28.10.2006 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2006 ...A do Pinusa - skąd bierze się taką tkaninę ryszlową - ze sklepu ogrodniczego czy raczej tekstylnego? naprawdę pojęcia nie mam pozdrawiam Ze sklepów ogrodniczych. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 29.10.2006 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2006 Skąd wziąć takie maty słomiane do okrywania roślin? Czy to można kupić w sklepie ogrodniczym? pozdrawiam Najtaniej maty słomiane kupisz u producenta - ok.15zł/szt ( wyszukaj w googlenajbliższą lokalizację ) lub w hurtowniach budowlanych - ok. 30 zł/szt. Są duże 2 metry na 2 , wiązane sznurkiem, więc spokojnie można je przeciąć na pół, by optulać rododendrony i róże lub niskie krzewy. A, że są trwałe i zajmują mało miejsca, są dobrą otuliną na wiele lat O reszcie sposobów, czytaj, tu : "Bezpieczne zimowanie" http://www.muratordom.pl/6923_12659.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.