AGNIESZKA31 19.10.2005 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Wczoraj skonczyłam kolejny rok.Nie lubie urodzin,ale jak je mam to wydaje mi sie ,że Ci którzy mnie kochaja powinni o tym pamietać.O 4 w nocy córcia wysłała mi sms a zeby być pierwsza z życzeniami,potem tato i mama wpadli z ciachem,siostra z kwiatami i brat dzwonił z daleka.Nawet teściowa dała mi czekolade.A mój mąż -jak zwykle udawał,że nic sie nie dzieje.Uświadomiłam sobie ,że nigdy nie pamięta o imieninach,urodzinach,rocznicach.Wogóle to tak naprawde nigdy nie robi czegos bezinteresownie-tylko dla mnie.Miłosć poznaje sie po takich drobiazgach...jak pozwolenie na siedzenie przy oknie w autobusie bo ukochana osoba to lubi.Głupi przykład ale rozumiecie o co chodzi.Jeżeli on chce czytać to nie ważne że żle sie czuje bo on CHCE.Jeśli ja czytam a on jest zmeczony-MUSZE zgasić światło.on nie lubi jak ktos przy nim coś je-----musze wychodzić jeśc do drugiego pokoju,a on pół nocy chrupie chipsy ,orzeszki i jabłka.Mielismy prowadzić firme razem,po roku on przychodzi na 11 lub 12 godz do pracy kiedy ja juz wszystko pozałatwiałam ,pozamawiałam.Czuje,że mnie wykorzystuje.Plusy????Miły ale wtedy gdy ma na to ochote.Nie pije nałogowo nie bije (często)Jesli jestem chora-MUSZE BYĆ W PRACY,On jak ma kaca -leży w łóżku cały dzień.I tylko w nagrode gorace noce......Chyba to troche za mało za bezgraniczne poświecenie.........I najgorzej mnie wkurza to,ze nie wolno mi chodzić nigdzie samej.wielkim problemem jest wypad z kumpelą na działke na dwie godziny.Nie moge i juz...Zabrania w ten sposób że jest obrażony i powoduje we mnie poczucie winy.....i zostaje zła w domu......Wszędzie musze z nim chodzić ...to normalne??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 19.10.2005 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 taaa porzadny umcyk z niego spoznione -najlepszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 19.10.2005 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 faceci mają inny próg wrażliwości. Jemu może się wydawać, że skoro: - nie pije za bardzo - nie bije za bardzo - nie chodzi na dziwki - do pracy przecież przychodzi - jest zazdrosny o Twój wolny czas to okazuje Ci swoja miłość. A reszta to tylko puch marny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 19.10.2005 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 selimm dzięki....no widzisz nawet ty złożyłes życzenia majka---cholerka to wszyscy tak mają???to ma byc okazywanie miłosci??Czuje sie jak niewolnica Isaura.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 19.10.2005 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 STOOOOOOOOOOOOOOOLATTTTTTTTTTTTTTTTTT J ...łyżka dziegciu.... taki model małżeństwa sobie wypracowaliście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mojave 19.10.2005 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Nie, na szczęście nie wszyscy tak mają. A z Twojego opisu wynika, że to delikatnie mówiąc straszny egoista. A te niby plusy co wymienilas - nie pije nalogowo - to nie zaden plus tylko standart raczej; nie bije często??? co to ma być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mojave 19.10.2005 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 i wszystkiego najlepszego oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 19.10.2005 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 A dlaczego Ty potulnie w domu siedzisz jak on Ci zabrania wyjść? Ty mu też zabraniasz i on Cię słucha? Dlaczego Ty wychodzisz żeby zjeść, a nie on - to przecież jemu przeszkadza. Dlaczego się nie upomnisz o życzenia, prezent? Niektórzy tak mają, że nie pamiętają, ale czasami wystarczy delikatnie zasugerować (ja tak wolę zamiast być nieszczęśliwa. Wiem, że to nie to samo, ale zawsze coś). No i najważniejsze, po co do tej pracy chodzisz jak jesteś chora??? Gdybyś się zaparła i została w łóżku, to siłą rzeczy musiałby Cię odciążyć, a tak jak lecisz do tej roboty, to pewnie mu się wydaje, że widać wcale tak się źle nie czujesz, bo on jak się czuje źle to w domu siedzi i dochodzi do siebie. Z tym nie częstym biciem to żart był? Niektórzy ludzie, a mężczyźni najczęściej, inteligencji emocjonalnej, (empatii znaczy chyba) za grosz nie posiadają, ew. nawyki można w nich wyrobić (często latami siężkiej pracy) i tym trzeba się zadowolić. Albo zamienić na jaki wrażliwszy model Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 19.10.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Aguś - dużo dobrych życzeń!!! Zwłaszcza reform w związku, bo sie kisisz!!!Nie wszyscy tak mają! Mój mąż pamięta zawsze. Zwykle dostaję ulubione i kolekcjonowane przeze mnie srebrne bransoletki, albo bieliznę ( 100% skuteczne i zawsze mile widziane przez baby prezenty!!! ). Mamy też sporo tolerancji dla wyjść i rozrywek, w których bierze udział tylko jedno z nas. Oboje ciężko pracujemy, dzielimy się obowiązkami domowymi i rzadko sobie "przeszkadzamy". To co napisałaś o swoim "panu" wymaga zmiany i to szybko, a na dodatek nie metodą siłową - bo będzie porażka, tylko metodą dronych kroczków. Po malutku musisz uzyskiwac coraz więcej przestrzeni dla siebie. Powodzenia!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 19.10.2005 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Agnieszko, męża jak i dziecko nalezy sobie "wychować" Jak widać najwyższa na to pora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 19.10.2005 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Sto lat , słoneczka , uśmiechu i .........zbuntuj się kiedyś dziewczyno , a przynajmniej spróbuj . Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mysia 19.10.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 nie martw się, każda z nas musi nosić podobny krzyż. Kobiety są po prostu bardziej wrażliwe na takie rzeczy, pamiętają o urodzinach, prezentach, zyczeniach. Ja miałam podobną sytuację w tym roku i domyślam się jak się czujesz . To nie chodzi przecież o prezenty, ale miło by było gdyby ukochany mężczyzna podarował tego dnia choćby kwiatka - fajnie byłoby poczyć że dzień w którym się urodziłam jest wyjątkowy właśnie dla niego, bo dzięki temu ma mnie... ja w dniu swoich urodzin sama ugotowała dla nas uroczystą kolację i kupiłam sobie kwiatka - bo wiedzałam że nie mam na co liczyć - i miałam rację... w każdym razie: WSZYSTKIEGO DOBREGO, SZCZĘŚCIA I SAMYCH RADOSNYCH CHWIL ...nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mojave 19.10.2005 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 nie martw się, każda z nas musi nosić podobny krzyż. Na szczęście nie każda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 19.10.2005 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Może zaproponuj żeby zatrudnic jakiegoś młodziana ( oczywiscie reprezentacyjnego) zeby Ci rano pomagał w obowiązkach jak meza nie ma w pracy do 12ej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 19.10.2005 09:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Wszystkim za życzenia dziekujeDlaczego nie wychodze ???Bo jak mam wiedzieć ,ze nabzdyczy sie i nie bedzie odzywał z trzy dni to mi sie odechciewa....Oczywiście On jeżdzi gdzie chce ,nawet na trzy dni w rocznice slubu pojechał na zlot motocyklowy--bo ja nie dostałam urlopu w poprzedniej pracy,ja bym nie pojechała.Ten pomysł z atrakcyjnym pracownkiem--wole nie.Ataki zazdrości są zbyt bolesne i widoczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peterek 19.10.2005 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 "Troszkę" przesadza. Naprawdę Cię bije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 19.10.2005 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 AGNIESZKA31 z tym "atrakcyjnym pracownikiem" to żart oczywiscie a powaznie to sama sobie dałas ograniczyć wolność na wielu polach. A on jak dziecko - im wiecej mu pozwalaja tym wiecej przesuwa granice. Teraz musisz ograniczyć zawłaszczone poletko. Bedzie to bolesne ale tylko wtedy bedzie czuł respekt że ma równego partnera. Bo teraz to wyglada ze układ sił i wpływów jest niesymetryczny a Ty zaczynasz czuć mocny dyskomfort z tego tytułu i jesli nic nie zmienisz bedzie gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 19.10.2005 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Tylko jak to zrobić???? Peterek czasem sie zdaży-własnie przy próbach przesówania granic.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 19.10.2005 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Agnieszka !!!!!!!!!!1 na litość Boską czasy niewolnictwa już dawno mineły, nie jesteś niczyją własnościa, ślub nie zobowiązuje do uległości przecież Ty nie chesz robić rzeczy zakazanych, chcesz normalnie życ i Twój mąż Ci tego zabrania ale wydaje mi się że Ty za bardzo sama nie wierzysz że można inaczej, nawet nie próbujesz bo on się nie będzie odzywał, a niech nie gada nawet i tydzień , pokaz że Ty też musisz mieć margines jakiejś swobody, sceny zazdrosci to bardzo dobry chwyt stosowany przez mężczyzn, wtedy żona się " nie wychyla" i mają spokój, zrobią raz , drugi pokazową awanturę i żona siedzi cichutko jak mysz pod miotłą musisz się zacząć stawiać bo na dłuższa metę nie dasz rady tym bardziej że jeszcze w tej chwili sama widzisz że zachowanie wojego męża nie jest normalne, jezeli w takich sytuacjach zacznie podnosić na Ciebie reke dzwoń na policje - podejżewam że się mocno zdziwi, jak po interwencji będzie jeszcze gorzej to poprostu wywal go z domu, albo sama się wynieś ( z tego co piszesz to jestes w stanie sama sie utrzymać) zacznij powolutku wprowadzać nowy stan rzeczy , na poczatku bedzie bunt ale później bedzie coraz lepieja może mogli by Ci pomóc jego rodzice, rodzeństwo itp. ale to bicie to chyba żart, bo jeżeli "to że nie pije i mało bije' jest dla ciebie plusem to wybacz , ale to juz patologia na która są paragrafy ja nie wyobrażam sobie żeby mój mąż zabronił mi gdziekolwiek wychodzic, spotykać sie z przyjaciólkam czy jeśc przy nim , nie mówie nawet o podnoszeniu ręki - to cholerny despota a może nawet sorry idiota przepraszam za ten mentorski ton ale jak czytam takie rzeczy to bym facetowi j.... urwała bo nie zasługuje by je mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 19.10.2005 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Wszystkim za życzenia dziekujeDlaczego nie wychodze ???Bo jak mam wiedzieć ,ze nabzdyczy sie i nie bedzie odzywał z trzy dni to mi sie odechciewa.... A niech się nabzdyczy. Raz drugi trzeci, dziesiąty aż zauwazy że nabzdyczenie nie wywołuje u Ciebie poczucia winy to raz, a dwa, Twojej rezygnacji z wyjscia samemu. Przełam schemat warunkowania jaki sobie dałas zakotwiczyć czyli Twoj pomysł wyjscia do kolezanki czy gdziekolwiek, jego nabzdyczenie, twoje poczucie winy i rezygnacja z własnych pomysłow. Teraz jesteś po prostu przez niego zaprogramowana tak ze osiaga to to chce dzieki manipulacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.