georg 19.10.2005 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 tak jak w temacie jak to zrobic zeby sie nie narobic a zrobic dokladnie?? chodzi mi o przygotowanie scian do kladzenia plytek itd.moze ktos poda link gdzie to znalesc????napewno ktos z forumowiczow juz to robil. z gory dziekuje za pomoc pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 19.10.2005 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 przede wszytskim podloze musi byc mocne, czyli odpylone, niesypiace sie, niezbyt chlonne. Male nierownosci mozesz wyrownac bezposrednio przy klejejeniu klejem. Troche wieksze, tez klejem tylko poczekaj az wysni ei w tedy klej plytki, a jeszcze wieksze zaprawa wyrownujaca. Przy napawe nierownych scianach oplaca sie naklei plyty GK. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-861959 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 19.10.2005 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Nie "pochemrac " ich np:papierem sciernym zeby sie klej mial czego trzymac??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-861976 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 19.10.2005 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 a co masz na tej sianie ?? tynk cem. wap. ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-861996 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 19.10.2005 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 nie ,na tynk mam cekol i mialo byc malowanko bo nie mialo byc plytek ale zonka ukochana wymyslila plytki. teraz bedzie cekol malowanko i plytki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-862006 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 19.10.2005 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 no to pod plyki malowac nie trzeba, gladzi tez nie rzeba SPrawdz czy glad ssie mocno trzyma sciany, jesli nei trzeba bedzie ja usunac, sciane zagruntowac i mozesz klasc plytki. Gladzie jednakze maja to do sie siebie ze moga odchodzic. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-862101 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 20.10.2005 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2005 a czym zagruntowac??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-863548 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SylwekW 20.10.2005 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2005 Witaj. Sam rozpocząłem podobny wątek o płytkach (ale tylko podobny). Jestem też po konsultacjach z doradcami technicznymi producentów chemii budowlanej. Mam podobną sytuację i poradzili mi jako grunt: Atlas - Unigrunt Plus (a jak zetrzesz wierzchnią powłoke tynku - cekol - to sam Unigrunt powinien wystarczyć Sopro - GD 749 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-863807 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 20.10.2005 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2005 zagruntuj uni gruntem - w zupelnosci wystarczy tez zwykly. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-863897 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 21.10.2005 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 to znaczy ze cekol (gips szpachlowy) trzeba sciagnac??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-864801 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 21.10.2005 08:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 Malejące ceny glazury i terakoty, bogactwo wzorów zachęcają do pokrywania tym materiałem ścian i podłóg w najróżniejszych pomieszczeniach. Jednak wybór i zakup płytek to dopiero pierwszy krok do eleganckiego wnętrza - trzeba je jeszcze ułożyć Choć przy odrobinie wprawy i doświadczenia możemy zrobić to sami, to jednak większość decyduje się na zlecenie tej pracy glazurnikowi. Ponieważ błędy wykonawcze nie zawsze da się od razu zauważyć, sprawdzajmy na bieżąco, czy wszystko przebiega zgodnie ze sztuką budowlaną. Wybieramy wykonawcę W każdej niemal gazecie znajdziemy mnóstwo ogłoszeń firm oferujących usługi glazurnicze, ale najczęściej pierwszy kontakt z fachowcem uzyskujemy od znajomych lub rodziny. Taka rekomendacja nie zawsze gwarantuje jednak odpowiednią jakość prac, gdyż akurat w naszym domu mogą wystąpić warunki przekraczające jego wiedzę i umiejętności. Dlatego przed zleceniem pracy warto ustalić zakres i technologię wykonywanych czynności, rodzaj użytych materiałów. Nie najlepiej świadczy o wykonawcy np. brak rozeznania w różnych odmianach i zastosowaniu zapraw klejowych czy fugowych, asortymencie środków gruntujących, podkładów izolacyjnych. Nieufność co do staranności w pracy budzić może stan i ilość używanych narzędzi. Obrośnięte zaschłą zaprawą kubły, postrzępiona miarka i zdezelowana wiertarka nie rokują (choć nie zawsze) powodzenia w planowanych robotach. Ważne podłoże Trwałość i estetyka ułożonych płytek zależy w ogromnym stopniu od właściwego przygotowania podłoża. Najwięcej kłopotów sprawiają stare ściany pokryte wieloma warstwami farby nałożonej na niezbyt mocny tynk. Ułożona na nich glazura prawdopodobnie po krótkim czasie zacznie odstawać od podłoża, utrzymując się tylko na spoinach między płytkami. Dlatego warto - choć podnosi to znacznie koszty remontu - zdecydować się na skucie całego tynku i powtórne otynkowanie ściany mocną zaprawą cementowo-wapienną. Do uzyskania równej powierzchni pomocne będą listwy tynkarskie (profile wykonane z cienkiej blachy ocynkowanej). Przykleja się do muru plackami zaprawy gipsowej w odstępach co 1,5 m i dokładnie ustawia w pionie. Po stwardnieniu gipsu służą one jako prowadnice dla łaty ściągającej narzucony tynk i pozostają w nim na stałe. Uciążliwego i pylącego skuwania starego tynku można uniknąć, pokrywając jego powierzchnię wodoodpornymi płytami gipsowo-kartonowymi. Płyty te mocuje się plackami zaprawy klejowej oraz kołkami rozporowymi do tzw. szybkiego montażu w odstępach co mniej więcej 40 cm. Zapewnia to pewne umocowanie płyt, gdyż sam klej nie gwarantuje, że płyta wraz z tynkiem nie odpadnie od podłoża. Wadą tego rozwiązania jest zmniejszenie wymiarów pomieszczenia po blisko 3 cm przy każdej ścianie, co np. w miniaturowych łazienkach może uniemożliwić wstawienie większej wanny. Podobny problem występuje w domach z wielkiej płyty, gdzie ściany pokrywane były cienkowarstwowym tynkiem słabo trzymającym się betonowego podłoża. Tynk taki najlepiej usunąć, a przy równej powierzchni ściany - po jej zagruntowaniu preparatem zwiększającym przyczepność - płytki można bezpośrednio kleić do surowego podłoża. Jeśli jednak ściana jest krzywa, to do jej wyrównania należy użyć specjalnej zaprawy wyrównującej, gdyż zwykły tynk cementowo-wapienny nie ma dobrej przyczepności do gładkiego betonu. W czasie przygotowywania podłoża nie możemy zapomnieć o ułożeniu niezbędnych izolacji przeciwwodnych w miejscach, gdzie może ściekać lub utrzymywać się woda. Izolacji takiej wymagają m.in. ściany wokół brodzika (do wysokości ok. 2 m), nad wanną oraz podłoga w łazience. Powierzchnie te izoluje się nanoszonymi pędzlem lub szpachelką preparatami typu "płynna folia" lub przykleja specjalne maty z tworzywa sztucznego pokryte włókniną umożliwiającą bezpośrednie przyklejenie płytek. Sprawą dyskusyjną jest stosowanie tzw. wylewek samopoziomujących pod płytki ceramiczne. Są one drogie, a ręczne ich wylewanie nie zawsze przynosi pożądane rezultaty. Ich gładka powierzchnia - tak istotna przy pokrywaniu podłogi np. cienkimi wykładzinami z PCW - w podkładach pod terakotę nie jest żadną zaletą. Bardziej ekonomicznym rozwiązaniem - w zależności od stopnia nierówności podłoża i dopuszczalnej grubości warstwy wyrównującej - jest zrobienie zwykłego jastrychu cementowego z dodatkiem plastyfikatora lub wyrównanie wgłębień zaprawą wyrównującą. Mistrzowskie układanie Przed przystąpieniem do układania płytek konieczne jest rozplanowanie ich układu, wyznaczenie linii bazowych. Kształty pomieszczeń nie zawsze są regularnymi prostokątami, a ściany miewają znaczne odchylenia od pionu. Konieczne jest więc dokładne sprawdzenie wymiarów pomieszczenia i ustalenie, gdzie można będzie "zgubić" niedokładności. Pracę należy rozpoczynać od najbardziej wyeksponowanych powierzchni, tak aby bez problemu uzyskać równomierny i prostoliniowy układ kafelków. Przy układaniu płytek niezbędne będzie ich przycinanie. Zwróćmy uwagę, aby w narożnikach nie trzeba było układać wąskich paseczków - odpowiednio przycięta pierwsza płytka w rzędzie pozwoli na "poszerzenie" ostatniej. Trzeba także uwzględnić wzory na płytkach, które powinny tworzyć estetyczną kompozycję również w narożnikach. Bywa, że z wzorzystych płytek o określonych rozmiarach nie można uzyskać ładnego połączenia w załamaniach ściany. Można wtedy zmienić układ płytek, np. kłaść "w karo" lub uzupełnić płytkami jednobarwnymi. Pokrywanie ściany glazurą rozpoczynamy od zamocowania listwy startowej - równej, wypoziomowanej deski, na której opierać się będzie drugi od podłogi rząd kafelków. Takie postępowanie pozwala na dokładne ustalenie linii bazowej i możliwość kontroli płaszczyzny ułożonej glazury. Przy dużej wysokości pokrycia warto zamocować drugą listwę o grubości odpowiadającej warstwie pokrycia (na wysokości ok. 1,5 m ), która będzie oparciem dla łaty kontrolnej. Technologia układania płytek na zaprawie klejowej ułatwia utrzymanie płaszczyzny pokrycia pod warunkiem, że klej będzie miał odpowiednią konsystencję, a podłoże będzie równe. Zwróćmy uwagę, aby zaprawa nakładana była na ścianę gładką stroną pacy, a dopiero później przeczesywana stroną ząbkowaną. Płytka po przyłożeniu i lekkim dociśnięciu z trudnością powinna dać się oderwać i na jej spodniej stronie muszą pozostawać równomiernie rozmieszczone pasy zaprawy. Do utrzymania właściwych odstępów między płytkami używa się się plastikowych krzyżyków o różnych grubościach. Jednak płytki nie zawsze mają idealnie jednakowe wymiary i wtedy konieczna będzie korekta szerokości fug za pomocą malutkich klinów. Trzeba pamiętać, że szerokość fug dobieramy nie tylko według własnych upodobań, ale również musimy brać pod uwagę wymiary płytek i wahania temperatury w ich otoczeniu. Obowiązuje zasada, że im większe płytki i różnice temperatury, tym fuga powinna być szersza. Istotną czynnością dla estetyki i trwałości okładzin z płytek ceramicznych jest właściwe ich spoinowanie. Można je zrobić po dwóch-trzech dniach od ułożenia płytek. Zaprawa fugująca o dobranej barwie powinna być dość gęsta i trzeba ją wciskać gumową raklą w szczeliny między płytkami. Po wstępnym stwardnieniu spoiny wygładza się lekko zwilżoną gąbką, a następnie usuwa pył suchą szmatką. Warto przez kilka dni powierzchnię spryskiwać czystą wodą , co pozwoli na równomierne utwardzenie zaprawy fugującej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-864847 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 21.10.2005 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 to znaczy ze cekol (gips szpachlowy) trzeba sciagnac??? przyklej plytke na sciane, gdy klej wyschnie sprubuj ja oderwac. Jesli latwo odejdzie wraz z klejem i gladzia - gladz trzeba bedzie usunac. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-865676 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 23.10.2005 10:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 aha czyli nasajmprzod próba generalna przed proba konczaca dzielo DZ. invx pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-866910 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szaruś 23.10.2005 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Czy na ścianę z bloczków wapienno-piaskowych na klej płytki można kłaść bezpośrednio (bez tynkowania)? Ściana ma nierówności rzędu 2 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-867286 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 23.10.2005 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 mozna, sciane uprzednio zagruntuj, i laczenia bloczkow przed klejeniem przeszpachluj klejem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-867351 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 12.11.2005 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 czy trzeba moczyc plytki w wodzie przed kladzeniem na sciane ??????????????? pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-891523 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 12.11.2005 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 trzeba ...było 20 lat temu. Teraz NIE TRZEBA MOCZYĆ. Nawet na kleju albo płytkach to napisali. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-891544 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.11.2005 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 czy trzeba moczyc plytki w wodzie przed kladzeniem na sciane ??????????????? pzdr. Jak kladziesz na klej to nie musisz , wlasciwie nie powinienes moczyc . Kiedys sie moczylo , jak kladlo sie na zaprawe . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-891562 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 12.11.2005 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 moczyc sie nie musi. Pisza ze wrecz niewolno. niedawno remontowalem lazienke, kulem bruzdy pod rury. Mozna bylo zostawic nierozkuty 1cm brzegu plytki - nieodpadla, a jak cos odpadlo tylko z tynkiem . Plytki byly na klej i byly moczone. A juz nie raz widzialem ze plytka odchodzila od kleju ... Reasumujac. Przy dzisiejszych klejach moczyc nie trzeba. Jest to strata czasu. Ale napewno moczenie nie pogorszy ich przyczepnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-891639 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 29.11.2005 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2005 no ta jeszcze nie polozylem plytek chodze po sklepach i szukam, chodze juz jak zombi bo nie wiem co wybrac chce wymienic rury na plastikowe tylko nie wiem jakie??? nio i jeszcze jeden problem jak te plastiki laczyc z zaworami metalowymi ??? czy mozna na klej??? pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42398-jak-klasc-plytki-na-sciane/#findComment-914199 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.