Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grupa zaczynających na wiosnę '06


Monika  Seba

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co byscie zrobili? Zabrali dokumenty z tego biura i sami złożyli w Starostwie? A jak w takim razie z rozliczeniem z nimi? Poradźcie...

 

Ja najszybciej jak sie da zabralbym papiery. Przeciez zalatwienie tego samemu/samej w starostwie to maks godzinka. (Mi tyle mniej wiecej zajelo razem z bieganiem po znaczki, oplaty, ksera itd., poniewaz przy okazji jeszcze bralem wypis z rejestru gruntow (ale nie swojej dzialki) i skladalem wniosek o wylaczenie z produkcji rolnej kawalka ziemi pod moj dom). To jest naprawde chwila, nie wiem, dlaczego niektorzy sie tego boja.

Ale fakt, starostwo nie wyrobilo sie z pozwoleniem w tydzien od zlozenia projektu, ale w tym tygodniu juz ma byc.

 

Co do rozliczenia - to zalezy na co sie umowilas - jezeli nic nie zrobili to nic nie placisz...

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno coś doradzić - zależy jakiej jakości jest woda z wodociągu, jakie ciśnienie i jaka sieć (stara i awaryjna itp.). Ja mam wodę z własnego ujęcia (niestety nie ze studni tylko z rury wbitej w ziemię na ok 9 m.) i czasami marzę o tej z wodociągów. Oto plusy i minusy własnego ujęcia:

 

Plusy:

- woda lepszej jakości niż z wodociągów

- tańsze wykonanie

- nie musisz płacić za wodę

 

Minusy:

- kosztowne wykonanie studni i zakup hydroforu

- płacisz za prąd podczas pobierania wody

-wahania ciśnienia w zależności od ilości wody w zbiorniku hydroforowym (denerwujące zwłaszcza gdy masz przepływowy gazowy podgrzewacz wody)

- kosztowne naprawy zestawu hydroforowego (ostatnio kilka dni nie miałem wody w kranach a naprawa pompy i spalonego silnika kosztowała mnie 700 zł :evil: )

 

Musisz wszystko dokładnie skalkulować co się bardziej opłaca.

 

Pozdrowienia

B.

 

Problemy o których piszesz łatwo rozwiązać. Różnice ciśnienia za hydroforem załatwiasz wstawiając ogranicznik ciśnienia, bez względu na sposób poboru jest zawsze stałe. Silnik hydroforu (w naszym przypadku pompy głębinowej) zabezpieczasz automatyką, nie ma prawa nic się z nim stać

Największym problemem są koszty.

Ja mam studnię głębinową 82 m, woda ze złóż jurajskich. Wybudowaliśmy na spółkę z sąsiadem. Do wodociągu mam 150 m Sąsiad 300 m Zrobiliśmy to aby być niezależnym od wody ze wsi. Mamy działki po pół hektara i chcemy je podlewać. Gdybyśmy zużywali planowaną do nawodnienia ilość wody to okoliczni chłopi przylecieli by do nas z widłami, bo we wsi z jednego otworu ciągną wodę dla kilku tysięcy osób, wody czasem brakuje. Ponadto te 150/300 m to rozbudowa wiejskiej sieci, a w gminnych wodociągach nie kwapili sie do współpracy pomimo, że jest to ich obowiązek - rozbudowa sieci. Stawiali warunki techniczne, a chcieli abyśmy wszystko na własny koszt robili, Stwierdziliśmy, że mamy ich w nosie. Teraz oni będą nas prosić o wodę. Inwestycja kosztowała prawie 30 tys., ale i tak się bardzo opłacała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek. We wsi powstał projekt wiercenia nowego otworu. Zebrań zrobili kilkanaście. Inwestycję wycenili na 4 miliony złotych !!!!! Skąd ta cena????. Teraz we wsi uchodzimy za największych bogaczy - domyślacie się dlaczego? Wiejski projekt upadł bo więcej było krzykaczy niż zainteresowanych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemy o których piszesz łatwo rozwiązać. Różnice ciśnienia za hydroforem załatwiasz wstawiając ogranicznik ciśnienia, bez względu na sposób poboru jest zawsze stałe. Silnik hydroforu (w naszym przypadku pompy głębinowej) zabezpieczasz automatyką, nie ma prawa nic się z nim stać

Największym problemem są koszty.

Ja mam studnię głębinową 82 m, woda ze złóż jurajskich. Wybudowaliśmy na spółkę z sąsiadem. Do wodociągu mam 150 m Sąsiad 300 m Zrobiliśmy to aby być niezależnym od wody ze wsi. Mamy działki po pół hektara i chcemy je podlewać. Gdybyśmy zużywali planowaną do nawodnienia ilość wody to okoliczni chłopi przylecieli by do nas z widłami, bo we wsi z jednego otworu ciągną wodę dla kilku tysięcy osób, wody czasem brakuje. Ponadto te 150/300 m to rozbudowa wiejskiej sieci, a w gminnych wodociągach nie kwapili sie do współpracy pomimo, że jest to ich obowiązek - rozbudowa sieci. Stawiali warunki techniczne, a chcieli abyśmy wszystko na własny koszt robili, Stwierdziliśmy, że mamy ich w nosie. Teraz oni będą nas prosić o wodę. Inwestycja kosztowała prawie 30 tys., ale i tak się bardzo opłacała.

 

Zgadza się, teraz już jestem mądrzejszy ale kiedy zakupowałem 1/2 domu to jeszcze o tym nie wiedziałem. Dopiero awaria wymusiła na mnie dokształcenie się z tematu Hydrofory. W domu, który zamierzam budować uwzględnię z pewnością Twoje sugestie powiększone o moje doświadczenia.

 

 

Wow inwestycja niczego sobie, ale gdybym ja tak głęboko wiercił to mógłbym dostać się do złóż ropy naftowej i gazu co pomogło by mi być może odkuć się i uczyniło ze mnie szejka 8) :lol:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak duży macie zbiornik ?Jeden studniarz mówi,że 80 wystarczy.Drugi-zazwyczaj robi 300 ale 200 wystarczy.

500 l na 2 domy (i działki) mamy jeszcze przewidziane miejsce na następne 500 l. Wielkość nie sprawdzona bo nie mieszkamy jeszcze.

To największe i najtańsze zbiorniki +- 1 tys. zł bo jeszcze nie wymagają specjalnych badań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam parametry dobierał współwłaściciel firmy http://www.hydroel.com.pl - robili nam otwór. Chodzi o to aby woda w zbiorniku nie stała zbyt długo, a jednocześnie pompa nie załączała się zbyt często. Lepiej dać większy zbiornik, bo można ustawić na nim mniejsze ciśnienie i nie będzie się napełniał do końca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co byscie zrobili? Zabrali dokumenty z tego biura i sami złożyli w Starostwie? A jak w takim razie z rozliczeniem z nimi? Poradźcie...

 

Ja najszybciej jak sie da zabralbym papiery. Przeciez zalatwienie tego samemu/samej w starostwie to maks godzinka. (Mi tyle mniej wiecej zajelo razem z bieganiem po znaczki, oplaty, ksera itd., poniewaz przy okazji jeszcze bralem wypis z rejestru gruntow (ale nie swojej dzialki) i skladalem wniosek o wylaczenie z produkcji rolnej kawalka ziemi pod moj dom). To jest naprawde chwila, nie wiem, dlaczego niektorzy sie tego boja.

Ale fakt, starostwo nie wyrobilo sie z pozwoleniem w tydzien od zlozenia projektu, ale w tym tygodniu juz ma byc.

 

Co do rozliczenia - to zalezy na co sie umowilas - jezeli nic nie zrobili to nic nie placisz...

 

pozdr.

 

Byłam u architekta. Troche sie z nim scielam :x ale dokumentow nie zabrałam :oops: Mój projekt własnie był robiony i pani,ktora sie nim zajela, obiecala mi,ze jutro na 100% złozy dokumenty w Starostwie. Mam nadzieje, ze naprawde tak bedzie :-?

Ale teraz przyszło mi do głowy cos jeszcze. Ja nie ustalałam z nimi nic co dotyczy zabudowy działki (szambo itp). Czy jest to niezbedne do pozwolenia? Czy mozna to zrobic później?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam u architekta. Troche sie z nim scielam :x ale dokumentow nie zabrałam :oops: Mój projekt własnie był robiony i pani,ktora sie nim zajela, obiecala mi,ze jutro na 100% złozy dokumenty w Starostwie. Mam nadzieje, ze naprawde tak bedzie :-?

Ale teraz przyszło mi do głowy cos jeszcze. Ja nie ustalałam z nimi nic co dotyczy zabudowy działki (szambo itp). Czy jest to niezbedne do pozwolenia? Czy mozna to zrobic później?

 

No to jest podstawowy skladnik do pozwolenia (oprocz oczywiscie projektu domu).

Skoro nic nie ustalalas to szybko dzwon, bo inaczej to wrysuja Ci dom w dzialke razem z szambem/brama/smietnikiem itp. jak im sie bedzie podobalo.

Ja akurat ustalalem wszystko jak przywiozlem projekt do adaptacji, pozniej tylko telefonicznie jeszcze zmienialem usytuowanie studni.

 

Ps. Co do uprawomocnienia - pewnie dostaniesz juz pozwolenie z uprawomocnieniem, wiec czasu Ci to nie zabierze.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ustalałam wszystko-przebieg przyłącza gazowego też bo w warunkach dali wybór.Ojej,ile to człowiek musi się naszarpać.Ja mam nockę z głowy,nie mogłam doczekać sie rana-coś mi się ubzdurało,że projektant żle policzył wys. poddasza i będę musiała chodzić skulona :( .Rano poleciałam,no jest dobrze ale co się nadenerwowałam to moje.W piątek mam dowiedzieć się w starostwie co słychać z pozwoleniem,nawet nie śmiem myśleć,że może będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="Wookasch

No to jest podstawowy skladnik do pozwolenia (oprocz oczywiscie projektu domu).

Skoro nic nie ustalalas to szybko dzwon, bo inaczej to wrysuja Ci dom w dzialke razem z szambem/brama/smietnikiem itp. jak im sie bedzie podobalo.

Ja akurat ustalalem wszystko jak przywiozlem projekt do adaptacji, pozniej tylko telefonicznie jeszcze zmienialem usytuowanie studni.

 

Ps. Co do uprawomocnienia - pewnie dostaniesz juz pozwolenie z uprawomocnieniem, wiec czasu Ci to nie zabierze.

 

pzdr

 

I kicha:( W biurze juz nikogo nie ma, a rano maja jechac złożyc wniosek...

Jak sadzicie czy jesli architekt zaplanuje te szambo itd w jakims miejscu, to czy duzym problemem bedzie, o ile oczywiscie bedziemy chcieli w innym miejscu, pozniej to zmienic? Czy tak nie można?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beti555 pojecia nie mam. jest to zagospodarowanie terenu o jakie tym przepisy rzadza nie mam pojecia. Coz widze im wieksza dzialka i weksza swoboda na poprowadzenie przylacza tym trudniej.

 

Kompletny dół z tym wszystkim :cry: I na dodatek ziemia wciaz zbyt zamarznieta zeby energa mogła doprowadzic prąd :cry: Bo o wodzie to juz nawet nie myślę :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominiqo - ładny i przestronny ten twoj domek. Ale jedno mnie zaskoczylo - bardzo male pomieszczenie gospodarcze na parterze. Nie wiem co planujesz na poddaszu, ale moja sugestia byłby aby moze tn pokoj na dole za garazem przerobic na gospodarcze (kocił + pralnia) z wejsciem od garazu i od ogrodu. A to przejsciowe pod schodami przeznaczyc na spizarnie. No chyba, ze jeden pokoj na poddaszu przeznaczacie na gospodarcze. Takie gospodarcze metry bardzo sie przydaja. :D

 

Co do poczatkow tp moi drodzy w Poznaniu caly snieg juz stopnial, dni sa na + a w nocy lekki mrozek, ktory juz pod koniec tego tygodnia ma odpuscic. Moj zdjety humus czeka juz na geodete, ktorego planuje umowic w poniedzialek i jak bobrze pojdzie to moze w przyszlym tygdoniu rusze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...