Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grupa zaczynających na wiosnę '06


Monika  Seba

Recommended Posts

Muszę się pochwalić - jutro ruszam :D Rano geodeta, a potem koparka i zbieranie humusu. W piątek chcą wylewać ławy :o Nie spodziewałam się takiego tempa. :lol:

Witam gośka 57

czy możesz mi napisać ile powiedział ci geodeta. Mi za wytyczenie domu, prądu, wody i kanalizacji powiedział 700 zł

Mi powiedział 600 zł za wytyczenie domu. :roll:

 

Ja bym im wszystkim skopał dupy za takie ceny. Palant zrobi to w 15 min + 15 min dojazdu. :evil:

 

Jak dla mnie to jedna wielka mafia lobbująca na przydatne dla nich przepisy.

Dziesiątki lat domy wytyczali budowlańcy a teraz wymyślili geodetę żeby kase nabijać swoim. Wkur... ny jestem strasznie na tą sitwę.

 

PS w tym tygodniu będę miał telefon do geodety który bierze ok 400 zł za całość a nie za punkt i wytycza tak jak chce ekipa budowlana (na łatach budowlanych a nie głupie paliki w ziemi.)

 

Witam Wszystkich

ex 67 możesz podać namiary na tego geodetę ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zuczek-tak fachowo nie wiem ale pan który moze u nas będzie budował powiedział że chce aby geodeta wyznaczaja położenie fundamentów pokazał ten punkt-to chyba jest punt odniesienia i żeby wszystko było równo to myśle że biora od niego ,,przykłąd,,-tak myślę .jak wytyczał granice to włąśnie najpierw musiał znaleść taki punkt a od niego reszte
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się geodeci to nieroby, to jest dopiero mafia, 15 min pracy i biegania z paliczkiem a średnia pensja w garści.

No nie do konca. U mnie goeodeci byli ponad 2 godz. "Wyjeżdżali w teren" szukać jakichś tych swoich punktów. Chociaż z drugiej strony to prawda, że chciałabym mieć taką stawkę za godzinę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za problem? Zostań geodetą. Za kilka minut biegania z paliczkami będziesz zbierał nieziemską kasę.

 

Lubię takich mądrali. 8)

 

Dlaczego Ty nie zostałeś architektem, hydraulikiem, budowlańcem, itp ?

Nie zbierałbyś się do budowania 4 lata.

 

Dlatego, że chcę być tym kim jestem i nie narzekam, że innym jest lepiej. Gdybym uważał że goedecie jest lepiej to bym został geodetą. :D

 

Minął czas w którym ktoś decydował ile ktoś inny ma zarabiać. Wynagrodzenie powinien kształtować rynek i tylko rynek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minął czas w którym ktoś decydował ile ktoś inny ma zarabiać. Wynagrodzenie powinien kształtować rynek i tylko rynek

Tu sie zgadzam ... rynek .... tylko o jakim rynku mówisz ?

 

Rynek to jest na usługi budowlane, hydrauliczne itp.

Geodeta to "koncesjonowany" przez "układ" człowiek któremu "układ" lub lobbing jak wolisz, stworzył przepisy których nie możesz obejść i których nie było przez dziesiątki lat.

Winny oczywiście sa inwestorzy którzy nie przestrzegali planów zagospodarowania działki tylko stawiali jak chcieli. Lobbing zrobił swoje i zamiast karać tych co nie przestrzegali planów ukarano finansowo wszystkich innych a przy okazji grupka uprzywilejowanych dostała fuchę na kilka setek.

 

Nie kwestionuję potrzeby istnienia geodetów ale zakres prac które odbiera się inwestorowi i wprowadza monopol waskiej grupy zawodowej.

Wytyczenie budynku to najbardziej błaha sprawa z całej budowy.

Odmierzenie od granicy działki (wytyczonej wcześniej przez innego geodetę) paru metrów to wręcz śmieszna umiejętność.

 

No dobra ponarzekaliśmy a teraz czas budować ... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego ja omijam geodetę, kierownik mi sam wytyczy budynek, u mnie w urzędach machają ręką i przymykają oko na tę fuchę geodety. Na szczęście działkę mam bardzo dużą i ewentualny błąd mieścic sie bedzie w normie. Ale mam dobrego kierownika to błędu nie bedzie na pewno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuczek-tak fachowo nie wiem ale pan który moze u nas będzie budował powiedział że chce aby geodeta wyznaczaja położenie fundamentów pokazał ten punkt-to chyba jest punt odniesienia i żeby wszystko było równo to myśle że biora od niego ,,przykłąd,,-tak myślę .jak wytyczał granice to włąśnie najpierw musiał znaleść taki punkt a od niego reszte

 

 

Aaaaaaaaaaa :D dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas geodeta ma być w przyszłym tygodniu. I tego obejść nie można, bo to on robi pierwszy wpis w dzienniku.

Zresztą nasz majster dawno już zastrzegał sobie, że chce być przy wytyczaniu budynku, bo tu chodzi nie tylko o narożniki, ale przede wszystkim o poziom zero.

Rozumiem, że to ma być decyzja o tym, jak wysoko ponad grunt ma wystawać bryła domu. Wydaje mi się to bardzo ważne dla wyglądu domu, szczególnie jeśli jest spadek terenu. To właśnie geodeta bierze za to odpowiedzialność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas geodeta ma być w przyszłym tygodniu. I tego obejść nie można, bo to on robi pierwszy wpis w dzienniku.

Zresztą nasz majster dawno już zastrzegał sobie, że chce być przy wytyczaniu budynku, bo tu chodzi nie tylko o narożniki, ale przede wszystkim o poziom zero.

Rozumiem, że to ma być decyzja o tym, jak wysoko ponad grunt ma wystawać bryła domu. Wydaje mi się to bardzo ważne dla wyglądu domu, szczególnie jeśli jest spadek terenu. To właśnie geodeta bierze za to odpowiedzialność.

 

No to troche nie tak, poniewaz juz w projekcie, ktory poszedl do pozwolenia na budowe, informacja o zerze budynku musiala byc zawarta. Poszukaj dobrze, a zobaczysz, ze w projekcie jest napisane, na jakiej rzednej jest zero budynku. To ustala projektant podczas adaptacji.

Geodeta moze najwyzej przyjsc i gdzies na dzialce umiescic reper, dalej to juz sprawa kierownika/majstra jak bedzie sobie mierzyl (ogolnie dobrze by bylo, gdyby na budowie byl niwelator).

 

pozdr.

Lukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geodeta wytyczal u mnie budynek od 8.30 do 14.30. Po wierwsze byl problem bo dzialka mala - wszystko w punkt, a architeket zle nanaiosla odleglosci na mapce do pozwolenia na budowe :evil: poczatke i takie schody :evil: Geodeci musili wiec wszystko sami wyliczyc i podali na poprawki wlasciwe odleglosci. Dodatkwow caly teren u nas krzywy, wiec sie nameczyli wyznaczeniem wlasciwej wysokosci rownajacej do drogi. Z innych nowinek - naroznikow wykusza nie wyznaczaja :) Generalnie byl to sadny dzien na budowie, a problemow jeszcze nie koniec - architektka jeszcze nie przyznala sie do bledu. Zgdnie z umowa geodecie zaplacilam 500 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! :p

No to troche nie tak, poniewaz juz w projekcie, ktory poszedl do pozwolenia na budowe, informacja o zerze budynku musiala byc zawarta. Poszukaj dobrze, a zobaczysz, ze w projekcie jest napisane, na jakiej rzednej jest zero budynku. To ustala projektant podczas adaptacji.

Geodeta moze najwyzej przyjsc i gdzies na dzialce umiescic reper, dalej to juz sprawa kierownika/majstra jak bedzie sobie mierzyl (ogolnie dobrze by bylo, gdyby na budowie byl niwelator).

Niestety ale nie masz racji!!!! :o :o :o

To co jest w projekcie jako wys.budynku ponad grunt to całkiem inna sprawa. :roll:

Wysokość ścian fundamętowych [punkt "0"] jest uwarunkowana położeniem terenu , głównie względem drogi . Przeważnie jest to 15-20cm ponad docelową jej wysokość.

A jeśli masz działkę w dołku to pużniej musisz nawieść odpowiednią ilość ziemi żeby uzyskać to co jest w projekcie!!! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! :p

Niestety ale nie masz racji!!!! :o :o :o

To co jest w projekcie jako wys.budynku ponad grunt to całkiem inna sprawa. :roll:

Wysokość ścian fundamętowych [punkt "0"] jest uwarunkowana położeniem terenu , głównie względem drogi . Przeważnie jest to 15-20cm ponad docelową jej wysokość.

A jeśli masz działkę w dołku to pużniej musisz nawieść odpowiednią ilość ziemi żeby uzyskać to co jest w projekcie!!! :wink:

 

A ja jednak bede sie upieral, ze jest tak jak ja napisalem.

Chyba, ze piszemy o czyms innym.

Tzn. ja zrozumialem, ze punkt "0" jest to tzw. zero budynku, czyli rzedna podlogi na parterze budynku. Jezeli to o to chodzi, to jak najbardziej powinno to byc zdefiniowane w projekcie. A dokladniej w projekcie zagospodarowania terenu. Od tego przeciez zalezy faktycznie na jakiej rzednej nad poziomem terenu jest najwyzszy punkt budynku, a z kolei zwykle w planie zagospodarowania/warunkach zabudowy jest zdefiniowana maksymalna wartosc.

Jezeli chodzi o cos innego, to sorry za zamieszanie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jednak bede sie upieral, ze jest tak jak ja napisalem.

Chyba, ze piszemy o czyms innym.

Tzn. ja zrozumialem, ze punkt "0" jest to tzw. zero budynku, czyli rzedna podlogi na parterze budynku. Jezeli to o to chodzi, to jak najbardziej powinno to byc zdefiniowane w projekcie. A dokladniej w projekcie zagospodarowania terenu. Od tego przeciez zalezy faktycznie na jakiej rzednej nad poziomem terenu jest najwyzszy punkt budynku, a z kolei zwykle w planie zagospodarowania/warunkach zabudowy jest zdefiniowana maksymalna wartosc.

Jezeli chodzi o cos innego, to sorry za zamieszanie

Mniej więcej o to chodzi -żle Cię zrozumiałem! :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...