Pikuś 21.10.2005 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 Zgodnie z literą prawa skończyłem budowę i mieszkam!! Dom po odbiorze, i wiecie co?- jestem szczęśliwy! Zostało "tylko" do wykonania ogrodzenie,uporządkowanie terenu, tynki zewnętrzne, drzwi garażowe i wiele innych "drobiazgów" . Ale nic to! Baj baj szuflandio!. Przy okazji pragnę podziękować mojej Żonie za to że była dobrym duchem tej budowy - inspirowała, pomagała i w chwilach zwątpienia dodawała otuchy,że o przytulaniu nie wspomnę. Drogie budujące Panie nawet nie wiecie jaka w Was jest siła! Bądzcie takimi dobrymi duchami, czego z całego serca życzy Pikuś. Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 21.10.2005 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 Pikuś jesteś wielki mimo nicku który mi sie kojarzy z małym piesiem :wink: Wspaniłe podziękowanie dla żony Gratuliję zamieszkania i takiego zrozumienia i wzajemnego poszanowania i miłości w ten trudny budowlany czas Jakbym chciała na koniec usłyszeć coś takiego od męża Chyba muszę sie trochę poprawić Jeszcze raz gratulki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciku 21.10.2005 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 Gratuluje:))) Ależ to musi być uczucie......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 22.10.2005 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Gratuluje z całego serca.Zazdroszcze z całej duszy.A Twoja Zona ma przefajnego Wielkiego Pikusia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 22.10.2005 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Pikuś jesteś wielki mimo nicku który mi sie kojarzy z małym piesiem :wink: Wspaniłe podziękowanie dla żony Gratuliję zamieszkania i takiego zrozumienia i wzajemnego poszanowania i miłości w ten trudny budowlany czas Jakbym chciała na koniec usłyszeć coś takiego od męża Chyba muszę sie trochę poprawić Jeszcze raz gratulki Mogę się już tylko podpisać. Jagna P.S. Pikuś, napisz o wrażeniach, o pierwszej nocy o pierwszym poranku i o tych następnych też. Jak się mieszka?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 22.10.2005 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Zgodnie z literą prawa skończyłem budowę i mieszkam!! Dom po odbiorze, i wiecie co?- jestem szczęśliwy! Zostało "tylko" do wykonania ogrodzenie,uporządkowanie terenu, tynki zewnętrzne, drzwi garażowe i wiele innych "drobiazgów" . Ale nic to! Baj baj szuflandio!. Przy okazji pragnę podziękować mojej Żonie za to że była dobrym duchem tej budowy - inspirowała, pomagała i w chwilach zwątpienia dodawała otuchy,że o przytulaniu nie wspomnę. Drogie budujące Panie nawet nie wiecie jaka w Was jest siła! Bądzcie takimi dobrymi duchami, czego z całego serca życzy Pikuś. Amen. GRATULACJE!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 22.10.2005 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Gratulacje Wielki Pikusiu!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 22.10.2005 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Bo wszystkie Pikusie to fajne chłopaki!!!U mnie jeden śpi na styropianie i dodaje otuchy w nocy swoją obecnością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 22.10.2005 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.10.2005 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 PIKUŚ, łał, jesteś n i e s a m o w i t y teraz samych radosnych chwil gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcel2000 22.10.2005 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pikuś 23.10.2005 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Dziękuję wszystkim za bardzo miłe słowa,lecz czuję się mocno zażenowany określeniem "wielki" . Wielki to był Karol, Kazimierz, Fryderyk i jeszcze paru innych, ja jestem- tak mi się wydaje, normalnym facetem, który miał szczęście trafić w życiu na normalną żonę. Oboje wyznajemy zasadę, że wpierw trzeba "być" a "mieć" ma podrzędne znaczenie, co nie znaczy że nie korzystamy z tego co nam życie dało. A wrażenia pierwszych dni po przeprowadzce są mocno negatywne. To była ciężka harówa, w pyle- wsród nizliczonej ilości tobołków i kartonów gdzie znalezienie czegokolwiek graniczyło z cudem, chociaż przeprowadzka była przygotowywana systematycznie i przemyślanie. To jednak jest prawda co napisał jeden z myślicieli że "chaos jest naturalnym stanem wszechświata". Ale warto było. Życzę wszystkim budującym aby zaakceptowali swoje nowe miejsce na ziemi i znalezli tam prawdziwe szczęście. Pikuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciku 23.10.2005 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Seba 23.10.2005 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 SZCZERZE ZAZDROSZCZĘ i GRATULUJĘ,M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JM 24.10.2005 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Pocieszyłeś mnie tymi "drobiazgami" do wykonania. Ja najprawdopodobniej też porzucę dotychczasowe miejsce zamieszkania na rzecz bałaganu, braku ostatecznego tynku, ogrodzenia i paru innych gadżetów. Ale wreszcie w wymarzonym domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.10.2005 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 gratulację to co z tą pierwszą nocą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pikuś 24.10.2005 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Nie wiem o którą pierwszą noc chodzi Ta pierwsza pierwsza ginie w pomroce dziejów, a ta druga pierwsza to była strasznie krótka. Spanko dopiero o 2 w nocy, pobudka o 6 i wyjazd z ciężkim sprzętem typu siekiera, piła, mały łomik celem dokonania ostatecznej likwidacji szaf wnękowych w starym mieszkaniu. Jednym słowem 0 romantyzmu, tylko "ciężka noc po ciężkim dniu". Te przyjemne chwile jak możliwość dowolnego przebywania na łonie natury, obserwacja pór roku i gwiazd /a jakże / oraz pracy bez pośpiechu i przymusu to sprawa póżniejsza. Wszystkim, którzy planują przeprowadzkę radzę przygotować się bardzo skrupulatnie z pedantyczną wręcz dokładnością, chyba że ktoś lubi iść do pracy nieogolony i starej koszuli bo wcięło akurat pudło z tymi drobiazgami. O innych niespodziankach zamilknę /było ich mnóstwo/ mam co wspominać Pozdrawiam Pikuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 25.10.2005 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 mam co wspominać Pozdrawiam Pikuś Zaprawdę powiadam Ci, że wspomnisz za rok moje słowa: tak naprawdę to Twoja budowa będzie trwała jeszcze dłuuugo... Gratuluję ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.