budynek godpodarczy

[wicia1953]

Witam wszystkich. Moze od kogos uzyskam informacje w takiej sprawie:

Zgodnie z nowym prawem budowlanym, chcac postawic budynek gospodarczy do 25 m2 na dzialce przy wlasnym domu powinienem zglosic to do Starostwa. Staralem sie to uczynic, jednak z miejsca trafilem na trudnosci:

1 wizyta -mila pani dala mi do wypelnienia 2 formularze / zglaszeniowy oraz oswiadczenie o prawie wlasnosci do nieruchomosci/

2 wizyta - mila pani nie przyjela wypelnionych dokumentow, gdyz zabraklo szkicu wygladu danego obiektu

3 wizyta - pani byla chetna przyjac prawidlowo wypelnione dokumenty, jednak po konsultacji ze swoim szefem okazalo sie ze plany zagospodarowania przestrzennego terenu na ktorej znajduje sie moja nieruchomosc wygasly / moze rok potrwac na aktualizacje/ i jedyna mozliwosc przyjecia mojego zgloszenia jest taka ze sam zglosze sie do Urzedu Miasta Wydzial Gospodarki Przestrzennej i tam zalatwie decyzjei o warunkach zabudowy.

Poszedlem do Urzedu Miasta, gdzie inne mile panie powiedzialy mi iz powinienem wypelnic stosowny wniosek i cierpliwie czekac od 1 do 2 miesiecy. Czyli tu 2 miesiace i w Starostwie 1 miesiac itd... a przeciez to tylko zgloszenie postwienia malej drewnianej altanki na narzedzia. Czy moze ktos sie orientuje, ze faktycznie trzeba az tyle zachodu w tak blachej sprawie i czy w Starostwie postepuja prawnie zadajac ode mnie zalatwienia we wlasnym zakresie decyzji o warunkach zabudowy. Prosze o porady i komentarze, a moze ktos juz mial podobne problemy.Lacze pozdrowienia.

wicia

[Filo]

A nie pisałem aby się zbytnio nie cieszyć nowym prawem budowlanym ?

 

Urzędnik nie lubi jak obywatel zbyt wiele może i skorzysta z każdej prawnej możliwości aby wykazać swą "przydatność"

Niestety bazując na nie spójności prawa budowlanego i o planowaniu przestrzennym spokojnie może wymagać od Ciebie WZT lub wskazania inwestycji celu publicznego. Wprawdzie na stronach ministerstwa infrastruktury znajdziesz sprzyjającą interpretancję, że w/w decyzji wymagają tylko inwestycje realizowane w oparciu o pozwolenie budowlane to jednak nie ma ona mocy obowiązującej i Twój starosta może ją olać preferując swoją interpretację (domniemanie). Pewnie znajdziesz też korzystne wyroki sądów administracyjnych wszystkich szczebli ale one też nie zrobią większego wrażenia na sekretarce w wydziale architektury a co dopiero na kierowniku czy staroście, ponieważ nie mają charakteru precedensu czy wykładni a jedynie rozstrzygają konkretną sprawę (tą jedną).

No ale to wszystko było w III RP, teraz w IV RP z pewności już jest OK