Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Płytkarz okazał się amatorem. Robi i nie myśli, a przy tym partoli robotę. Są już ułożone wszystkie kafle i właściwie dopiero wczoraj po ułożeniu dolnego rzędu kafli na ścianie (nad podłogą) pokazały się wszystkie niedokładności.

1) Dolny rząd nie wyszedł równo nad podłogą. Jest od 0 do 5 mm

2) Robił ściany nie po kolei więc w narożniku fugi z dwóch sąsiednich ścian są przesunięte o kilka milimetrów.

3) Wanna jest obudowana. Pozioma zabudowa ma fugi zupełnie w innym miejscu niż kafle na przylegającej ścianie. Przesunięcie o jakieś 2 cm. Nie wygląda to dobrze.

4) Namówił nas na krzyżyki 1 mm, które miały wyglądać świetnie. Niestety brak precyzji niweczy efekt. Pytanie jak będzie po zafugowaniu. Sam zrobiłem kawałek fugi żeby zobaczyć czy się to wyrówna na oko, ale nie bardzo.

 

Pytanka:

Czy są jakieś wymagania i tolerancje na dokładność układania kafli?

 

Co byście zrobili na moim miejscu?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Fuga nie wyrówna, a chyba jeszcze bardziej podkreśli niedokładności.

 

Nie wiem co Ci poradzić :( .

Albo skuć i zacząć wszystko od nowa, albo nauczyć się z tym żyć.

 

Ja bym nie potrafiła patrzeć na krzywo położone płytki, a Ty?

 

A faceta bym wywaliła.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-866854
Udostępnij na innych stronach

Musisz przede wszystkim przeliczyć koszty ewentualnych rozwiązań i nikt na forum Ci w tym nie pomoże. Albo może być tak jak jest, albo zapłacisz każde pieniądze żeby było dobrze. Jest to tylko i wyłącznie Twoja decyzja.

Co cię interesują wymagania dotyczące układania kafli, ma się TOBIE PODOBAĆ i już. Powinieneś interweniować już dawno temu, a jeżeli nie masz czasu to ZAWSZE podpisuj umowę żeby zabezpieczyć sie przed takimi sytuacjami. (przecież jeżeli będziesz musiał odkuwać wszystkie płytki a nie masz spisanej umowy, to nie myslisz chyba, że ten płytkarz zapłaci Tobie za nowe płytki. Pójdzie w cholere i tyle go widzieli)

pozdrawiam i życzę szczęścia w rozwiązaniu tego problemu

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-866858
Udostępnij na innych stronach

u nas tez płytkarz "niby " skonczyl i po prostu uciekl. tzn przestał sie pojawiac i zostwił robote niby skonczoną, ale pełną drobnych defektow. wziął czesc pieniedzy, ale nie wszystko.

w kazdym razie ja znajduje sporo bledów, głównei z fugami, ale i obudowa wanny itd....

i pojawilo sie pytanie czy skuwac. ale to zalezy od stanu finasowego , no i tego czy ma sie siłę na to jeszcze.

ja na razie poprawiam sama to co moge i zostawiam tak jak jest.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-867865
Udostępnij na innych stronach

u mnie podobnie

zaczął kłaść w wc, non stop monitoring, poprawianki, efekt 3/4 zrobił, ale i tak źle, zostawił, uciekł, a ja? popatrzyłam, powściekałam się, resztę zrobił inny tak żeby pasowało do poprzednika (czyli nie za dokładnie) i zostało. nie miałam siły ani ochoty rozwalać wszystkiego, kupować nowe i walczyć od początku. ponadto, po jakimś czasie człek się przyzwyczaja :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868039
Udostępnij na innych stronach

nie przyzwyczaja się. Z roku na rok coraz bardziej mnie wqrzaja niedoróbki za moja kasę :evil:

Co prawda inni niezauważają, ale ja pewnie przewrazliwiona jestem 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868059
Udostępnij na innych stronach

Uff , dziękuję za ten wątek .. :-)

 

Jestem kompletny amator (choć zdolny manualnie i oczytany forumowo :-)) i zacząłęm układać glazurę w naszym domu a taki wątek mnie przekonuje, że jesli coś będzie źle zrobione to przynajmniej za darmo :-).

 

A jeśli chodzi o odpowiedź na postawione pytanie ... jeżeli nie brał jeszcze pieniędzy to go wygoń - no chyba, że koszt stray na płytkach któe ulegną zniszczeniu jest większy niż wartość pracy któą zrobił do tej pory :-). Wtedy musisz walczyć o poprawki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868317
Udostępnij na innych stronach

Ja mam identyczne zdanie jak SylwekW i zabrałem się za samodzielne kaflowanie

wiatrołapu i klatki schodowej. Może nie będzie najlepiej ale jak tanio! ;)

 

Jednak wychodzi na to, że danie szansy płytkarzowi "wyszło trochę bokiem".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868335
Udostępnij na innych stronach

wiem że to kosztowne rozwiązanie ale ZRYWAJ. Zobaczysz później jak będziez starał się omijać źle wykonane pomieszczenie (Twoje zdrowie jest cenniejsze od kasy).

Zleć pracę komuś zaufanemu i kogo pracę już wcześniej widziałeś.

 

Swoją drogą to straszne że przy dzisiejszej konkurencji na rynku są jeszcze partacze. :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868344
Udostępnij na innych stronach

Ja mam identyczne zdanie jak SylwekW i zabrałem się za samodzielne kaflowanie

wiatrołapu i klatki schodowej. Może nie będzie najlepiej ale jak tanio! ;)

 

Jednak wychodzi na to, że danie szansy płytkarzowi "wyszło trochę bokiem".

 

Pozdrawiam

witam rydzu .mam prosbe do cie jakbys mogl to prosze o dokladny opis jak to robiles bo sam mam zamiar to zrobic a jestem niedouczonym amatorem.

 

pzdr. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868515
Udostępnij na innych stronach

witam rydzu .mam prosbe do cie jakbys mogl to prosze o dokladny opis jak to robiles bo sam mam zamiar to zrobic a jestem niedouczonym amatorem.

 

Witam w klubie "zosi samosi" :)

Coż - opisywanie tego to tak jak przepisywanie poradnka układania płytek ceramicznych z Castoramy - dają tam takie gratis (małe ksiazeczki w niebieskich okładkach). Żadnych specjalnych kruczków w tym nie ma - wystarczy sie nie spieszyć. Ja zabawe z płytkami traktuje jako formę relaksu - układam dziennie po około 2 metry. Nigdy bym z tego nie wyżył - ale satysfakcja jest :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868682
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę nie jest trudne:D.

 

Klej wymieszać wiertarką z mieszadłem, nałożyć na oczyszczone podłoże grzebieniem... pac płytkę, puknąć, stuknąć, wypozimować, i już.

 

Potem fugi, do tego są za 5 zł takie cosie którymi nakładasz i wyrównujesz fugi.

 

Ja - baba kładłam kafelki i wyszły-sory za brak skromności- b.ładnie.

 

Pozdrawiam i wszystkich zachęcam do samodzielnego wykonywania tego typu prac.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868771
Udostępnij na innych stronach

przerabiałem to dokładnie dwa lata temu - szkoda opisywać dlaczego tak sie stało, ale się stało. Koszty były dyuże, bo spierniczone były trzy łazienki (prawie całe, bez fugowania) - zdecydowałem się z bólem zerwać całość. Wiedziałem, że juz nigdy nie zdecyduję się poprawiać w przyszłości, wiadomo - bałagan w domu. Poza tym, gdybym na to patrzył codziennie szlag by mnie trafił pewnie do dziś. I wreszcie, gdyby coś zostawić, a resztę poprawić przez fachowca, to różnice byłyby jeszcze większe i błędy "wykuwały" by oczy. Na szczęście trafiłem w końcu na dobrego fachowca, który m.in. pierwszego dnia nie położył ani jednej płytki - bo naścianie rysował plany ich rozmieszczenia itd.

A stratę finansową do dziś jakoś powoli odżałowałem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868827
Udostępnij na innych stronach

No i zrobił się niezwykle ciekawy wątek :D

 

Wasze rady (chociaż sprzeczne) pomogły mi podjąć decyzję. Jedni radzili zostawić inni zrywać, jedni twierdzą, że można się przyzwyczaić, a inni, że nie można 8) a ja podjąłem moją własną indywidualną decyzję. Wytknąłem kaflarzowi wszystkie błędy, stwierdziłem , że nie widzę szansy na ich naprawienie. Niektóre rzeczy zrobił jak amator i na dodatek trwa to już 2 tygodnie. Licząc jego stawki nie zarobił nawet 1000 złotych, a kafle do mojej spieprzonej łazienki kosztowały 2 razy tyle, a o kleju i innych drobiazgach już nie wspomnę. Wyobraźcie sobie nawet specjalnie nie protestował. Przyjechał po swoje rzeczy i tyle. Decyzja nie była łatwa, nie wiem czy dobrze zrobiłem. On jest w plecy 1000, a ja może nawet 2 tysiące. Piszę "może" bo przecież mam swoje płytki na ścianach (bez fugi), ale położone są bardzo kiepsko. Co robić - nie wiem. Jeszcze wahamy się z Małżoncią, ale chyba nie będziemy mieli siły ani ochoty brnąć w kolejne koszty ....

 

Nie zamykam tego interesującego wątku. Piszcie jakie macie doświadczenia, na pewno przydadzą się innym. Mamy paskudne czasy. Dziś wystarczy kupić maszynkę do cięcia płytek i gumowy młotek i jest się płytkarzem. Wszędzie pełno takich fachowców. Uważajcie i bądźcie czujni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868867
Udostępnij na innych stronach

inż. Mamoń, głowa do góry! Spójrz na to z innej strony - jeśli nie zdecydujesz się na skuwanie - masz łazienkę zrobioną za friko :lol:

 

Tak anpi - mam łazienkę za friko, ale jak się pogodzę z tą fuszerką i ją zachowam to aby być uczciwym powinienem facetowi zapłacić chociaż część wynagrodzenia ...

 

Dziś pomyślałem sobie - facet 2 tygodnie do mnie dojeżdżał, starał się zarobić na utrzymanie rodziny, a tu gówno. Wcale nie czuję się z tym dobrze. Wiem jaki był mój błąd. Jak po pierwszym dniu zerwałem wszystkie kafle to powinienem go wywalić na zbity pysk, a mi zabrakło konsekwencji i pozoliłem mu robić dalej. Niby to co położył drugi raz było lepiej, ale potem było już tylko gorzej ....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868879
Udostępnij na innych stronach

Tak anpi - mam łazienkę za friko, ale jak się pogodzę z tą fuszerką i ją zachowam to aby być uczciwym powinienem facetowi zapłacić chociaż część wynagrodzenia ...

 

Dziś pomyślałem sobie - facet 2 tygodnie do mnie dojeżdżał, starał się zarobić na utrzymanie rodziny, a tu gówno. Wcale nie czuję się z tym dobrze. Wiem jaki był mój błąd. Jak po pierwszym dniu zerwałem wszystkie kafle to powinienem go wywalić na zbity pysk, a mi zabrakło konsekwencji i pozoliłem mu robić dalej. Niby to co położył drugi raz było lepiej, ale potem było już tylko gorzej ....

 

Wiem, to był tylko żart.

 

Ja jestem niestety w podobnej sytuacji. Z murarzem. Na razie nie będę opisywał szczegółów, bo sprawa nie jest jeszcze zakończona.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868884
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem niestety w podobnej sytuacji. Z murarzem. Na razie nie będę opisywał szczegółów, bo sprawa nie jest jeszcze zakończona.

 

anpi - teraz po fakcie jestem mądry, zresztą nie chodzi tylko o to. W końcu zbudowałem dom i niejednego wykonawcę widziałem. Rada dla wszystkich:

 

Budujecie swoje domy, realizujecie sowje marzenia za swoje ciężko zarobione pieniądze. W sporach z "wykonawcami" bądźcie nieprzejednani. Nie godźcie się na żadną partaninę. Wywalajcie nieudaczników na zbity pysk i to najszybciej jak to możliwe. To oczywiste - jak facet nie robi czegoś tak jak chcecie to znaczy, że nie umie albo nie chce. Wniosek prosty = nie nadaje się i musicie szukać innego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868897
Udostępnij na innych stronach

Czy są jakieś wymagania i tolerancje na dokładność układania kafli?

Jedyną normą jest to, co Wam się podoba i nic więcej. Zwróc tylko uwagę, czy nie masz przypadkiem krzywych kafli, bo to niestety się zdarza.

Ja też miałem takiego kafelkarza co to mówił, że "tak się robi i takie są normy i co mi tu pan będzie gadał". To były jego ostatnie słowa na budowie i jeśli nie zmusisz swojego fachowca do zrobienia poprawek, to rozejrzyj się za innym, który przyjmie Twoją wizję, a nie będzie tworzył swoje.

Pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-869236
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...