inż. Mamoń 23.10.2005 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Płytkarz okazał się amatorem. Robi i nie myśli, a przy tym partoli robotę. Są już ułożone wszystkie kafle i właściwie dopiero wczoraj po ułożeniu dolnego rzędu kafli na ścianie (nad podłogą) pokazały się wszystkie niedokładności.1) Dolny rząd nie wyszedł równo nad podłogą. Jest od 0 do 5 mm2) Robił ściany nie po kolei więc w narożniku fugi z dwóch sąsiednich ścian są przesunięte o kilka milimetrów.3) Wanna jest obudowana. Pozioma zabudowa ma fugi zupełnie w innym miejscu niż kafle na przylegającej ścianie. Przesunięcie o jakieś 2 cm. Nie wygląda to dobrze.4) Namówił nas na krzyżyki 1 mm, które miały wyglądać świetnie. Niestety brak precyzji niweczy efekt. Pytanie jak będzie po zafugowaniu. Sam zrobiłem kawałek fugi żeby zobaczyć czy się to wyrówna na oko, ale nie bardzo. Pytanka:Czy są jakieś wymagania i tolerancje na dokładność układania kafli? Co byście zrobili na moim miejscu? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 23.10.2005 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Sytuacja nie do pozazdroszczenia. Ja bym chyba kazał poprawiać. Miałbym całe życie patrzeć na krzywo położone płytki? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-866845 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 23.10.2005 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Fuga nie wyrówna, a chyba jeszcze bardziej podkreśli niedokładności. Nie wiem co Ci poradzić . Albo skuć i zacząć wszystko od nowa, albo nauczyć się z tym żyć. Ja bym nie potrafiła patrzeć na krzywo położone płytki, a Ty? A faceta bym wywaliła. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-866854 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dr.opsik 23.10.2005 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Musisz przede wszystkim przeliczyć koszty ewentualnych rozwiązań i nikt na forum Ci w tym nie pomoże. Albo może być tak jak jest, albo zapłacisz każde pieniądze żeby było dobrze. Jest to tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Co cię interesują wymagania dotyczące układania kafli, ma się TOBIE PODOBAĆ i już. Powinieneś interweniować już dawno temu, a jeżeli nie masz czasu to ZAWSZE podpisuj umowę żeby zabezpieczyć sie przed takimi sytuacjami. (przecież jeżeli będziesz musiał odkuwać wszystkie płytki a nie masz spisanej umowy, to nie myslisz chyba, że ten płytkarz zapłaci Tobie za nowe płytki. Pójdzie w cholere i tyle go widzieli) pozdrawiam i życzę szczęścia w rozwiązaniu tego problemu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-866858 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a-kra 24.10.2005 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 u nas tez płytkarz "niby " skonczyl i po prostu uciekl. tzn przestał sie pojawiac i zostwił robote niby skonczoną, ale pełną drobnych defektow. wziął czesc pieniedzy, ale nie wszystko. w kazdym razie ja znajduje sporo bledów, głównei z fugami, ale i obudowa wanny itd....i pojawilo sie pytanie czy skuwac. ale to zalezy od stanu finasowego , no i tego czy ma sie siłę na to jeszcze.ja na razie poprawiam sama to co moge i zostawiam tak jak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-867865 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 24.10.2005 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 u mnie podobnie zaczął kłaść w wc, non stop monitoring, poprawianki, efekt 3/4 zrobił, ale i tak źle, zostawił, uciekł, a ja? popatrzyłam, powściekałam się, resztę zrobił inny tak żeby pasowało do poprzednika (czyli nie za dokładnie) i zostało. nie miałam siły ani ochoty rozwalać wszystkiego, kupować nowe i walczyć od początku. ponadto, po jakimś czasie człek się przyzwyczaja Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868039 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.10.2005 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 nie przyzwyczaja się. Z roku na rok coraz bardziej mnie wqrzaja niedoróbki za moja kasę Co prawda inni niezauważają, ale ja pewnie przewrazliwiona jestem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868059 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SylwekW 24.10.2005 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Uff , dziękuję za ten wątek .. Jestem kompletny amator (choć zdolny manualnie i oczytany forumowo ) i zacząłęm układać glazurę w naszym domu a taki wątek mnie przekonuje, że jesli coś będzie źle zrobione to przynajmniej za darmo . A jeśli chodzi o odpowiedź na postawione pytanie ... jeżeli nie brał jeszcze pieniędzy to go wygoń - no chyba, że koszt stray na płytkach któe ulegną zniszczeniu jest większy niż wartość pracy któą zrobił do tej pory . Wtedy musisz walczyć o poprawki. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868317 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 24.10.2005 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Ja mam identyczne zdanie jak SylwekW i zabrałem się za samodzielne kaflowanie wiatrołapu i klatki schodowej. Może nie będzie najlepiej ale jak tanio! Jednak wychodzi na to, że danie szansy płytkarzowi "wyszło trochę bokiem". Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868335 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcenka 24.10.2005 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 wiem że to kosztowne rozwiązanie ale ZRYWAJ. Zobaczysz później jak będziez starał się omijać źle wykonane pomieszczenie (Twoje zdrowie jest cenniejsze od kasy). Zleć pracę komuś zaufanemu i kogo pracę już wcześniej widziałeś. Swoją drogą to straszne że przy dzisiejszej konkurencji na rynku są jeszcze partacze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868344 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
georg 24.10.2005 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Ja mam identyczne zdanie jak SylwekW i zabrałem się za samodzielne kaflowanie wiatrołapu i klatki schodowej. Może nie będzie najlepiej ale jak tanio! Jednak wychodzi na to, że danie szansy płytkarzowi "wyszło trochę bokiem". Pozdrawiam witam rydzu .mam prosbe do cie jakbys mogl to prosze o dokladny opis jak to robiles bo sam mam zamiar to zrobic a jestem niedouczonym amatorem. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868515 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 24.10.2005 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 witam rydzu .mam prosbe do cie jakbys mogl to prosze o dokladny opis jak to robiles bo sam mam zamiar to zrobic a jestem niedouczonym amatorem. Witam w klubie "zosi samosi" Coż - opisywanie tego to tak jak przepisywanie poradnka układania płytek ceramicznych z Castoramy - dają tam takie gratis (małe ksiazeczki w niebieskich okładkach). Żadnych specjalnych kruczków w tym nie ma - wystarczy sie nie spieszyć. Ja zabawe z płytkami traktuje jako formę relaksu - układam dziennie po około 2 metry. Nigdy bym z tego nie wyżył - ale satysfakcja jest Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868682 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martadela 24.10.2005 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 To naprawdę nie jest trudne:D. Klej wymieszać wiertarką z mieszadłem, nałożyć na oczyszczone podłoże grzebieniem... pac płytkę, puknąć, stuknąć, wypozimować, i już. Potem fugi, do tego są za 5 zł takie cosie którymi nakładasz i wyrównujesz fugi. Ja - baba kładłam kafelki i wyszły-sory za brak skromności- b.ładnie. Pozdrawiam i wszystkich zachęcam do samodzielnego wykonywania tego typu prac. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868771 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mironmk 24.10.2005 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 przerabiałem to dokładnie dwa lata temu - szkoda opisywać dlaczego tak sie stało, ale się stało. Koszty były dyuże, bo spierniczone były trzy łazienki (prawie całe, bez fugowania) - zdecydowałem się z bólem zerwać całość. Wiedziałem, że juz nigdy nie zdecyduję się poprawiać w przyszłości, wiadomo - bałagan w domu. Poza tym, gdybym na to patrzył codziennie szlag by mnie trafił pewnie do dziś. I wreszcie, gdyby coś zostawić, a resztę poprawić przez fachowca, to różnice byłyby jeszcze większe i błędy "wykuwały" by oczy. Na szczęście trafiłem w końcu na dobrego fachowca, który m.in. pierwszego dnia nie położył ani jednej płytki - bo naścianie rysował plany ich rozmieszczenia itd.A stratę finansową do dziś jakoś powoli odżałowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868827 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 24.10.2005 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 No i zrobił się niezwykle ciekawy wątek Wasze rady (chociaż sprzeczne) pomogły mi podjąć decyzję. Jedni radzili zostawić inni zrywać, jedni twierdzą, że można się przyzwyczaić, a inni, że nie można a ja podjąłem moją własną indywidualną decyzję. Wytknąłem kaflarzowi wszystkie błędy, stwierdziłem , że nie widzę szansy na ich naprawienie. Niektóre rzeczy zrobił jak amator i na dodatek trwa to już 2 tygodnie. Licząc jego stawki nie zarobił nawet 1000 złotych, a kafle do mojej spieprzonej łazienki kosztowały 2 razy tyle, a o kleju i innych drobiazgach już nie wspomnę. Wyobraźcie sobie nawet specjalnie nie protestował. Przyjechał po swoje rzeczy i tyle. Decyzja nie była łatwa, nie wiem czy dobrze zrobiłem. On jest w plecy 1000, a ja może nawet 2 tysiące. Piszę "może" bo przecież mam swoje płytki na ścianach (bez fugi), ale położone są bardzo kiepsko. Co robić - nie wiem. Jeszcze wahamy się z Małżoncią, ale chyba nie będziemy mieli siły ani ochoty brnąć w kolejne koszty .... Nie zamykam tego interesującego wątku. Piszcie jakie macie doświadczenia, na pewno przydadzą się innym. Mamy paskudne czasy. Dziś wystarczy kupić maszynkę do cięcia płytek i gumowy młotek i jest się płytkarzem. Wszędzie pełno takich fachowców. Uważajcie i bądźcie czujni. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868867 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 24.10.2005 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 inż. Mamoń, głowa do góry! Spójrz na to z innej strony - jeśli nie zdecydujesz się na skuwanie - masz łazienkę zrobioną za friko Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868872 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 24.10.2005 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 inż. Mamoń, głowa do góry! Spójrz na to z innej strony - jeśli nie zdecydujesz się na skuwanie - masz łazienkę zrobioną za friko Tak anpi - mam łazienkę za friko, ale jak się pogodzę z tą fuszerką i ją zachowam to aby być uczciwym powinienem facetowi zapłacić chociaż część wynagrodzenia ... Dziś pomyślałem sobie - facet 2 tygodnie do mnie dojeżdżał, starał się zarobić na utrzymanie rodziny, a tu gówno. Wcale nie czuję się z tym dobrze. Wiem jaki był mój błąd. Jak po pierwszym dniu zerwałem wszystkie kafle to powinienem go wywalić na zbity pysk, a mi zabrakło konsekwencji i pozoliłem mu robić dalej. Niby to co położył drugi raz było lepiej, ale potem było już tylko gorzej .... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868879 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 24.10.2005 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Tak anpi - mam łazienkę za friko, ale jak się pogodzę z tą fuszerką i ją zachowam to aby być uczciwym powinienem facetowi zapłacić chociaż część wynagrodzenia ... Dziś pomyślałem sobie - facet 2 tygodnie do mnie dojeżdżał, starał się zarobić na utrzymanie rodziny, a tu gówno. Wcale nie czuję się z tym dobrze. Wiem jaki był mój błąd. Jak po pierwszym dniu zerwałem wszystkie kafle to powinienem go wywalić na zbity pysk, a mi zabrakło konsekwencji i pozoliłem mu robić dalej. Niby to co położył drugi raz było lepiej, ale potem było już tylko gorzej .... Wiem, to był tylko żart. Ja jestem niestety w podobnej sytuacji. Z murarzem. Na razie nie będę opisywał szczegółów, bo sprawa nie jest jeszcze zakończona. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868884 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 24.10.2005 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Ja jestem niestety w podobnej sytuacji. Z murarzem. Na razie nie będę opisywał szczegółów, bo sprawa nie jest jeszcze zakończona. anpi - teraz po fakcie jestem mądry, zresztą nie chodzi tylko o to. W końcu zbudowałem dom i niejednego wykonawcę widziałem. Rada dla wszystkich: Budujecie swoje domy, realizujecie sowje marzenia za swoje ciężko zarobione pieniądze. W sporach z "wykonawcami" bądźcie nieprzejednani. Nie godźcie się na żadną partaninę. Wywalajcie nieudaczników na zbity pysk i to najszybciej jak to możliwe. To oczywiste - jak facet nie robi czegoś tak jak chcecie to znaczy, że nie umie albo nie chce. Wniosek prosty = nie nadaje się i musicie szukać innego. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-868897 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 25.10.2005 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Czy są jakieś wymagania i tolerancje na dokładność układania kafli? Jedyną normą jest to, co Wam się podoba i nic więcej. Zwróc tylko uwagę, czy nie masz przypadkiem krzywych kafli, bo to niestety się zdarza. Ja też miałem takiego kafelkarza co to mówił, że "tak się robi i takie są normy i co mi tu pan będzie gadał". To były jego ostatnie słowa na budowie i jeśli nie zmusisz swojego fachowca do zrobienia poprawek, to rozejrzyj się za innym, który przyjmie Twoją wizję, a nie będzie tworzył swoje. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/42626-p%C5%82ytkarz-partacz-porad%C5%BAcie-co-robi%C4%87/#findComment-869236 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.