Adela 31.12.2002 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2002 To jest dosyć ciekawe pytanie.Na przykład jest sobie wielu robotników i 3 przycina dachówkę.Stojąc sobie na rusztowaniu przycinając dachówkę rzucają szczątki z dachówek nie patrząc się gdzie...Na naszej budowie o mało nie dostałam w głowę!Inny rodzaj facetów siedział popijając browarkiem , a co robią kobiety na budowie: 1)podają kawę "skonanym"facetom zmęczonymi przeniesieniem 1 worka cementu... 2)pomagają w urządzaniu wnętrz JEDNYM SŁOWEM POWIEM KOBIETY GÓRĄ!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
men 01.01.2003 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2003 Na początek spróbuj opanować komputer ,a potem na budowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Roose 02.01.2003 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2003 patrz wątek - żona na budowie ))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yacek 03.01.2003 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2003 ...FEMINIZM... NA BUDOWIE ????? HMMMMM......RACZEJ CHORE....SORKI! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flate 12.02.2003 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2003 a ja się zgadzam z kobietą Nieprzypilnowana ekipa na budowie to nie jest rzadki obrazek... Co by nie mówić, działania kobiet wygladają na bardziej racjonalne - nie stoją przez godzinę podpierając łopatę i sącząc piwo. Nie ciągną wódy z gwinta, pilnując tężenia cementu w betoniarce - przynajmniej nie widziałem kobiety w takich okolicznosciach. Wybaczcie też panowie, ale niektóre posty w wątku "Żona na budowie" są trochę męsko-szowinistyczne. Ten o nauce obsługi komputera też trochę )) Pozdrawiam, flate Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 04.04.2003 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2003 Zawadzają! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mika30 08.04.2003 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2003 men - nie bądź żałosny, u mnie w domu to ja jestem informatykiem , budowy też pilnuję no i wymieniam towar drugiego sortu pakowany jako pierwszy np. "Roca"- ceramika łazienkowa. Mąż zarabia i nie ma do tego głowy.Pozdrawiam !!!! [ Ta wiadomość była edytowana przez: mika30 dnia 2003-04-08 18:37 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 09.04.2003 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2003 On 2003-04-08 18:36, mika30 wrote: men - nie bądź żałosny, u mnie w domu to ja jestem informatykiem , budowy też pilnuję no i wymieniam towar drugiego sortu pakowany jako pierwszy np. "Roca"- ceramika łazienkowa. Mąż zarabia i nie ma do tego głowy. Pozdrawiam !!!! [ Ta wiadomość była edytowana przez: mika30 dnia 2003-04-08 18:37 ] Pozdrawiam mika30 ja tak jak i ty jestem informatykiem i jeszcze domek buduję co prawda moja druga połowa też buduje ale ja mam wszystko na oku i staram się materiał załatwiać, dzwonię po hurtowniach, targuję się. A jak pokażę się na budowie to faceci lepiej pracują. Co prawda komin pomagałam murować i wylewać fundamenty. To wtedy pracowali ojjej, żeby tak zawsze było. A zresztą kto ich by wykarmił jak nie my kobiety. Obiadki, sniadanka, kolacyjki, kawki, herbatki, piwka!!!! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 16.04.2003 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2003 Bardzo ciekawy wątek. Co prawda jeszcze nie zaczęliśmy budowy, ale czytuję forum każdego dnia i niestety wniosek sam się nasuwa, że w większości panie są bardziej zaangażowane czasowo w budowanie, chyba że to tylko tak wygląda. Wiem ze swojego doświadczenia, że wszystkie sprawy związane z papierami i uzgodnieniami załatwiam sama, chociaż też pracuję, gotuję, zajmuję się rodziną. Mężuś twierdzi, że mam w tym lepszy dryg a on lepiej jak się skoncentruje na zarabianiu pieniążków po czym wypływa na jakiś czas. Po powrocie twierdzi, że weszłam w to już tak daleko, że on by na pewno coś pomylił a ja już wiem co i jak. Tylko, że mi to wcale nie przeszkadza, lubie akcje w urzędach no i znajduję duże uznanie w oczach męża - partnera a nie "ojca rodziny". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolana 30.04.2003 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2003 Faceci na budowie budują (czasami). Ale moja ekipa to na mnie, nie na mojego męża mówi "szefowa", mimo że mąż w zasadzie częściej bywa na budowie. Coś w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alex 30.04.2003 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2003 Potwierdzam, matka i zona, glowny negocjator, logistyk, ksiegowa, aranzator wnetrz, glowny kupujacy......A maz???Wiekszosc wolnego czasu poswieca grom strategicznym......Ale domek stoi i jest fajny. Niedlugo pokarze go na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.