KAS01 01.11.2005 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Witam Można tanio i dobrze wybudować dom nie ulegając raklamie i modzie. Wystarczy zakasać rękawy i nie czekajac na 'fachowe firmy"wziąć się do roboty.Robocizna to 50% kosztrów. Marek Niestety w moim przypadku robocizna wyniesie ok.30% ogólnych kosztów budowy, więc tu nie widziałbym aż tak dużych oszczędności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 01.11.2005 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 KAS01 napisał Spojrzałem w swój kosztorys i jestem skłonny Ci uwierzyć W taki przypadku, jak nie robili Ci za darmo, lub nie miałeś np. własnego lasu to nie uwierze w te 40tyś. Chociaż może i uwierze. Pod wzgledem taniego budowania niekwestionowanym liderem tego forum był kodi_gdynia. Polecam przeczytać jego dziennik budowy. Uważam, ze wiecej niż on "wycisnął", już się nie da. A kiedyś gdy ktoś pytał: "czy wybuduje dom o pow.x za kwote y", często można było przeczytać odpowiedź, ze Kodiemu wystarczyłaby ta kwota na wybudowanie lotniska. Tak sobie dzisiaj rano przeglądam 'Ładny Dom". I teraz najśmieszniejsze: KOSZT BUDOWY DOMU - 75 000zł KAS01 bratnia duszo widzę że zaczynasz myśleć i po maleńku przyznajesz mi troszke racji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 01.11.2005 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 kochani polemiki na temat taniego budowania ciąg dalszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 01.11.2005 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 wilcza75 i o taki domek jek masz mi chodzi, super sprawa, prosty, przytulny, funkcjonalny, to jest właśnie to , to jest piekne, a wszystkie te nowobogackie pałece nie dla nas i bardzo dobrze. Mały , beno11, anpi , brachol , shago , am00 , jajmar dzieki za słowa otuchy Dr.opsik napisał Widzisz ja buduję domy i widziałem już niejednego inwestora który w szoku był, że mu brakuje.. A przecież miało starczyć kurde to ja już wiem dlaczego forumowicze tak psioczą na brygady budowlane, ty im budujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beno11 01.11.2005 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 kochani polemiki na temat taniego budowania ciąg dalszy co tu dyskutowac wszystko zalezy od regionu w jakim sie budujesz powiedz ludziom z w-wy ze masz ekipe co za stan surowy otwarty zrobia ci calosc za 8-9 tys to cie ludzie wysmieja a sa regiony kraju gdzie i ta cena za taka robote wydaje sie kosmicznie wysoka dla przykladu - ja za zrobienie wiezby dachowej dla dachu o pow ok 205m2 zaplacilem 2000pln dla jednego regionu to duzo dla drugiego to malo ale brygada ( 5 chlopa ) zrobila to w poltora dnia i teraz policzcie to przez sezon ich pracy to moze zrozumiecie ich podejscie do tematu ( moj dom to ich 86 budynek w tym sezonie a robili u mnie w polowie wrzesnia)inna brygada (4 chlopa) za pokrycie tego dachu blachodachowka + orynnowanie wziela tez tyle samo i robili to o jeden dzien dluzej ( ze wszystkimi ekipami podpisywalem umowy i mam od nich gwarancje na wykonana robote) najlepiej przed zatrudnieniem ekip dobrze jest rozejrzec sie po okolicy , pogadac z miejscowymi , popatrzec na efekty pracy tej czy innej ekipy i dopiero wtedy wybierac pozdrawiam http://www.lipinscy.pl/14074.xml?page=1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilcza75 01.11.2005 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Jeden(a) z naszych sympatycznych forumowiczów wspomina o kosztach budowy, że takie wysokie i dodaje przy tym, że będzie miał 2 garaże. I myślę sobie, że to jest najbardziej symptomatyczny wpis związany z kosztami 200.000 + ........ Moja opinia - proszę bardzo. Mam bardzo wygodne mieszkanie - 72m, a ile przy tym urządznia, sprzątania i co jakiś czas mniej lub bardziej poważnego dłubania. I jeszcze paru rzeczy dotąd nie zrobilem - w 10 roku od wprowadzenia sie! Kochani inwestorzy, zastanówcie się ile tego będzie w Waszych domach o powierzchni 150m i więcej. To pierwsze primo. Po drugie, na szczęście coraz częściej budują domy ludzie młodzi , z małymi dziećmi, ale wielu z Was, jak sądzę, skończy budować swoje wymarzone M...... , gdy dzieci będą w podstawówce albo i szkole średniej. Jak długo będziecie się cieszyć rodziną w wielkim domu? 5-10lat i dzieci pójdą w świat. A co potem? Zostanie wam wielki, pusty dom i takiż kłopot. Fakt, że będzie to piękny kłopot, a nawet katastrofa może być piękna - jak mawiał Grek Zorba. Trzecia dygresja. Nie znam wielu miejsc w Europie, ale np. w Norwegi, moją uwagę zwróciło jak małe domy (wg. dzisiejszych polskich standartów) mają jej obrzydliwie bogaci mieszkańcy. Podbną obserwację mam ze Stuttgartu (tego od Mercedesa) - całkiem nie biednego miasta. I po czwarte. Taras i ogród może też być częścią domu, dlatego domek na własnej działce jest de facto większy niż wynika z sumowania powierzchni pomiesczeń. Dlatego moi drodzy infromuję Was uprzejmie. W domu o pow. do 100m2 da się bardzo wygodnie mieszkać. Na taką powierzchnię trzeba budynku z użytkowym poddaszem o pow.zbudowy ok.60-70m. Takich domów powstaje pewnie z 10% ogólnej liczby. A wg mnie, za ok.150tys.zł taki domek wykończymy napawdę przyzwoicie, czego Wam baaaaaardzo serdecznie życzę. tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 01.11.2005 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Widzisz wilcza75 odpowiem Ci przykładem z mojego życia. Pamiętam swoje słowa które wypowiedziałem do żony gdy wprowadziliśmy się do naszego pierwszego mieszkania o pow. 36sqm. „Kochanie po co ludziom większe mieszkania”. Potem gdy przyszła córka to z pożądaniem patrzyłem na sufit bo tyle pustej powierzchni się marnowało. Obecnie mamy 84sqm w bloku, córka ma mieszkanie i zarażona przez rodziców przymierza się do budowy, a my przed emeryturą tęsknie czekamy by wprowadzić się do naszych 160sqm w lesie. Niestety tak jest człowiek stworzony że dąży stale do czegoś lepszego. Podejrzewam że i Ty wspomnisz za 15 lat moje słowa. A może się mylę i tylko ja jestem taki maksymalista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilcza75 01.11.2005 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Drogi PPP.JDzięki takim ludzim jak Wy świat idzie do przodu.Oczywiście marzyć i chcieć to móc. Z Twojej wypowiedzi nic dodać, nic ująć. Mnie natomiast chodzi tylko o to co napisałem i nic wiecej. Jeśli ktoś chce budować, niech mierzy siły na zamiary. Przy małych dochodach i braku oszczędności lepiej budować mały domek niż żaden, bojąc się że to będzie 250tys PLN z górką. Ale jeśli kogoś stać na rezydencję, niech ją szczęśliwie buduje. Zaś kosztów obu obiektów nie porównujmy. tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 01.11.2005 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Jeśli ktoś chce budować, niech mierzy siły na zamiary. Przy małych dochodach i braku oszczędności lepiej budować mały domek niż żaden, bojąc się że to będzie 250tys PLN z górką. Ale jeśli kogoś stać na rezydencję, niech ją szczęśliwie buduje. Zaś kosztów obu obiektów nie porównujmy. tomasz A jeśli tak to w pełni sie z Toba zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krakowiak 01.11.2005 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Myśle że za ta kwotę można zbudować domek 100m2, ale z dużym własnym wkładem pracy i z najtańszych materiałów. Jeżeli nie potrzebujesz luksusów a wystarczy Ci skromny domek i masz dużo zapału i silnej woli to realizuj swoje/(wasze ?) marzenie. Ludziska mają różne wymagania, jednym do wprowadzenia się wystarczy wykończony kawałek skromnego ale własnego domu, inni chcą mieć wszystko skończone, umeblowane i najlepszej jakości. Jedni potrzebują 100 a inni 300m2, garaż na 2 samochody i łazienkę do każdej sypialni. Jedni drugich nigdy nie zrozumieją. Moim zdaniem z budową domu jest jak z małżeństwem, po latach małżeństwa żonaci radzą "nie żeńcie się" ale niewielu ich słucha i dobrze. Ci co zbudowali dom też często straszą że budowa to horror ale na szczęście zapaleńcy ich nie słuchają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 01.11.2005 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Widzę następujący podział wśród forumowiczów jeśli chodzi o szansę wybudowania domu za 100 tys. zł.:- optymiści, to ci którzy dopiero przymierzają się do budowy lub doszli do stanu surowego otwartego,- pesymiści, to ci którzy od razu zakładali że to nierealne bądż kończą budowę domu lub już w nim mieszkają. Niestety pesymistów, a może raczej realistów, jest więcej i to ich opinię powinni wziąć pod uwagę rozpoczynający swą przygodę z budową. Ale mając 100 tys do dyspozycji i tak rozpoczął bym budowę.Po drodze czasami ilość dostępnej gotówki jakoś dziwnie się powiększa.Człowiek mobilizuje wszystkie siły i możliwości.Tak więc zachęcam do podjęcia wyzwania.Ja rozpocząłem szacując koszt budowy 110 m2 na ok. 120 tys. zł. Niedługo kończę i realny koszt wyniesie ok. 180 tys. zł. Pozdrawiam wszystkich początkujących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stiff 01.11.2005 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Przy podawaniu kosztów budowy piszcie proszę jeśli to możliwe stosunek cen materiałów do robocizny - bo jest to ważne dla kogoś kto ma w planach wybudować w tych 100 tyś.- bo chyba tylko wtedy jest szansa zmieścić się w tej sumie gdy koszty robocizny max. zblizymy do zera pozd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 01.11.2005 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 To fakt, że jak się już zacznie budowę, to nagle się znajdują pieniądze. Ja próbowałem oszczędzać przez wiele lat, i mimo, że nie byłem rozrzutny - nie udawało się. Zakładałem, że w tym roku zrobię tylko stan zero, a resztę z kredytu w przyszłym roku. Tymczasem, starczyło na parter i strop (jeszcze nie zrobiony). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 01.11.2005 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Z budową związanych jest wiele wydatków, o których poczatkujący nie ma zielonego pojęcia:- organizacja budowy, zaplecze, zabezpieczenia, transport- koszty projektów i wykonania przyłączy- papierkologia, adaptacja projektu do warunków miejscowych, uzgodnienia, odbiory techniczne- zmiany w trakcie budowy (bo coś tu nie gra)- sknocona robota wymagająca poprawek- ruchy cen (w górę) materiałów i robocizny- niuanse techniczne i technologiczne które zaskakują- bardzo wiele drobnych wydatków po kilkadiesiąt czy kilkaset złotych, które zsumowane urastają do kilku czy kilkunastu tysięcy- ...to tylko niektóre "nieprzewidziane wydatki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 01.11.2005 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Wilcza75 - chyba musimy wipić jakiś browarek! Myślisz jak i ja. Choc rózni nas podejście mieszkanie/dom.Mieszkając od zawsze w domku w życiu nie poszedłbym do żadnego mieszkania(chyba że nie byłoby innego wyjścia). Co do wielkości nieraz widziałem starszych ludzi w pustych "kilkusetmetrowych" ścianach.Oraz ich jakiś żal ,tęsknotę za ludźmi...Faktycznie nawet mój 10 letni syn mówi ,że za parę lat "pójdzie na swoje". Ja myślałem tak samo.Moje rodzeństwo również. Też Tomek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 01.11.2005 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Andre - to ja należę do optymistów którzy wybudowali już dom... Tylko choroba za duży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 02.11.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 A ja widzę następujący podział wśród forumowiczów jeśli chodzi o szansę wybudowania domu za 100 tys. zł.: - realiści, to ci co myślą o małym prostym domku, którzy zdają sobie sprawę z tego na co ich stać, - optymiści, to ci którzy myślą o wielkich i luksusowych domostwach, myślący o tym że dzieci zawsze będą z nimi, - pesymiści, to ci którzy na pewno nigdy i nic nie zbudują, pełno takich wygodnych gości w każdym blokowisku, do odważnych świat należy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 02.11.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Mały. He,he. Pesymiści też budują, tylko niektórzy trochę mniejsze. Mój jest w sam raz. Zezo. Są jeszcze rozsądni, którzy nie przeceniają swoich możliwości. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.11.2005 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 A ja widzę następujący podział wśród forumowiczów jeśli chodzi o szansę wybudowania domu za 100 tys. zł.: - realiści, to ci co myślą o małym prostym domku, którzy zdają sobie sprawę z tego na co ich stać, - optymiści, to ci którzy myślą o wielkich i luksusowych domostwach, myślący o tym że dzieci zawsze będą z nimi, - pesymiści, to ci którzy na pewno nigdy i nic nie zbudują, pełno takich wygodnych gości w każdym blokowisku, do odważnych świat należy Zezo - duży dom to nie zawsze burżujska rezydencja, może być po prostu wygodną siedzibą na ludzką skalę - pod warunkiem, że dobrze skalkulujesz koszty i oczekiwania, małe dzieci jednak ze 20 lat z rodzicami mieszkają (nasze np są w takim wieku, żę raczej się trzeba tego spodziewać) i są przestrzeniożerne, a trudno ponieść spore koszty i gnieść się razem te 20 lat z nadzieją na wygodną starość I ważne - koszt domu 200m nie jest równy 2x100m - koszt kolejnych metrów spada proporcjonalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 02.11.2005 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Z powyższych postów wnioskuję , że większość pesymistów to forumowicze którzy już sie wybudowali lub do przeprowadzki zostało im niewiele, natomiast optymiści to forumowicze , którzy jeszcze nie zaczęli lub są na etapie pierwszej fazy budowy. Jestem tym szczęśliwcem który budowę ma za sobą a poszczególne emocje jakie przez ten okres mi towarzyszyły na poszczególnych etapach najlepiej zilustrują ikionki: od do Cóż może i można za 100.000 doprowadzić budowę do stanu zamieszkania ale warunkiem jest 100% własnej pracy a to rozciąga budowę na kilka ładnych lat. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.