anpi 07.05.2007 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 u mnie jak rano zapomnieliśmy dołożyć do kominka, to po 10 godzinach temperatura w domu spadła z 20 na 16 stopni (na dworze minus 15). Więc wg mnie nie jest źle Bez urazy, ale według mnie jest tragicznie jak na nowy dom. Ja tak miałem w starym drewnianym domu, prawie nieocieplonym. Teraz w nowym domu przy -15 st na zewnątrz, temperatura spada wewnątrz z 22 do 21 st. po 24 godzinach niepalenia w kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciekw021 07.05.2007 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Wiorek dzieki za te info, wlasnie takich opini potrzebuje... niestety te materialy strasznie podrozaly, mam nadzieje, ze na przyszly rok troche to stanie w miejscu badz bedzie tansze. 180 mkw to kawal domu dla mnie gora 120 mkw, patrze w necie po cennikach wykonawcow i teoretycznie jest szansa sie zmiescic w tej kwocie pod klucz... ale tylko teroretycznie:/... nie chce garazu w domku bo jest mi kompletnie niepotrzebny, wole w te miejsce miec jakis dodatkowy pokoj. Narazie jestem na etapie szukania projektu, ktory w 90% bedzie spelniac moje oczekiwania... przy okazji rozgladam sie za dobra firma, ktora mi ten dom postawi solidnie i w miare niedrogo... Moze masz namiar na sprawdzona firme??? Wyczytalem , ze teraz duzo wykonawcow robi te domki ale tylko do stanu zamknietego z zewnatrz bez ocieplenia wewnatrz... Domy zbudowane do tego momentu kosztuja srednio 75-120 tys zl... pytanie czy za 60-80 tys udaloby mi sie ten dom skonczyc pod klucz, wlasnymi silami i przy wynajeciu dodatkowych ekip, ktore mi ten dom ociepla. Patrzac na wypowiedzi niektorych osob dochodze do wniosku, iz te 200 tys zl moze byc stanowczo za malo:/.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciekw021 07.05.2007 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Moi znajomi w domu 180 mkw, dokladnie nie pamietam z czego jest zbudowany ale sciany ma grubasne, po nagrzaniu do ok 20 stopni, przez noc bez dokaldania do kominka temp spada do 16 stopni nad ranem... przy temp na zew ok 0 . Dom ma ok 3 lata. Wiadomo, ze wszystko zalezy od materialow i ocieplenia... ale wydaje mi sie, ze taki spadek temp jest spory i nie chcialbym by w moim przyszlym szkieletowcu zachodzily takie wahania przy temp 0 stopni:) ok przy -15 jest to dopuszczalne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiorek 08.05.2007 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Bez urazy, ale według mnie jest tragicznie jak na nowy dom. Ja tak miałem w starym drewnianym domu, prawie nieocieplonym. Teraz w nowym domu przy -15 st na zewnątrz, temperatura spada wewnątrz z 22 do 21 st. po 24 godzinach niepalenia w kominku. A mówimy cały czas o domu szkieletowym ? Jeśli tak, to Ci podam jeszcze kilka szczegółów - cała wentylacja u mnie odbywa się przez ściany (było taniej i taką technikę znaliśmy z Norwegii). Mam tylko 15 cm izolacji w ścianach, teraz dokładają jeszcze 5 cm styropianu, właściwie nie ma u mnie materiałów, które akumulują ciepło - jeśli np dom stoi na płycie fundamentowej, to myślę, że warstwa betonu nad styropianem akumuluje ciepło, mam stare okna drewniane K=1,6. Może źle napisałam, że 12 godzin, bo jak teraz liczę, to ostatni wsad do kominka był ok. 22.00, a następny jak wróciliśmy następnego dnia ok. 20.00 - więc wychodzi 22 godziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiorek 08.05.2007 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Patrzac na wypowiedzi niektorych osob dochodze do wniosku, iz te 200 tys zl moze byc stanowczo za malo:/.... Wiele zależy od tego, w jakim tempie będą drożały materiały i robocizna. Do postawienia murowanego domu można wziąć Ukraińca, czy jakiegoś rodzimego Czesia, który jeszcze za 10 zł/godz chce pracować. Natomiast do szkieletu - przynajmniej do postawienia konstrukcji - powinieneś wziąć fachowca = dobrą ekipę. Resztę teoretycznie można zrobić samemu, ale z głową, aby np nie popodcinać belek konstrukcyjnych przy robieniu hydrauliki itp. Ale z drugiej strony i marna ekipa budowlana może też spaprać robotę. Szukaj projektu zwartego domku, o prostym dwuspadowym dachu - wychodzi najtaniej. Jeśli lukarny - to dach prosty (żeby nie tworzyły się na dachu tzw kosze - to podraża). Poza tym wybór materiałów wykończeniowych - tynk akrylowy jest 3 razy droższy od mineralnego (ale za to lepszy), Ondulina na dach - połowa ceny blachodachówki, itd itd. Nie powinnam może o tym mówić, ale mój dom powstał z niestruganego drewna (w tej chwili jest tańsze od struganego o 150 - 200 zł na 1 m3 (na taki dom jak chcesz trzeba liczyć jakieś 15 - 20 m3 drewna). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 08.05.2007 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 A mówimy cały czas o domu szkieletowym ? Jeśli tak, to Ci podam jeszcze kilka szczegółów - cała wentylacja u mnie odbywa się przez ściany (było taniej i taką technikę znaliśmy z Norwegii). Mam tylko 15 cm izolacji w ścianach, teraz dokładają jeszcze 5 cm styropianu, właściwie nie ma u mnie materiałów, które akumulują ciepło - jeśli np dom stoi na płycie fundamentowej, to myślę, że warstwa betonu nad styropianem akumuluje ciepło, mam stare okna drewniane K=1,6. Może źle napisałam, że 12 godzin, bo jak teraz liczę, to ostatni wsad do kominka był ok. 22.00, a następny jak wróciliśmy następnego dnia ok. 20.00 - więc wychodzi 22 godziny No i właśnie to jest wada domów szkieletowych moim zdaniem Trudno to nazwać komfortowym mieszkaniem, gdy trzeba pilnować kominka, bo robi się zimno. Ja właśnie mieszkałem przez parę lat w domu "szkieletowym" wybudowanym na początku XX wieku. Dom z bali drewnianych, ale otynkowany od wewnątzr, a od zewnątzr ocieplony styropianem. Podłoga i jedna ściana w ogóle nie ocieplone. Generalnie było tak - w zimie zimno, w lecie ciepło. Tragedia. W zimie po mroźnej nocy bez palenia (piec węglowy) temperatura w domu spadała od 23 st. wieczorem do 16 st. rano. Dlatego budując nowy dom, największy nacisk położyłem na ocieplenie i akumulacyjne materiały - ściany z silikatu + 15 cm styro. Pod wylewkami 20 cm styro. I zamierzony efekt osiągnąłem - temperatura w zimie spada bardzo wolno. Zobaczymy jak będzie podczas upałów - ale zakładam, że chłodno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciekw021 08.05.2007 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 zgadza sie... z tym, ze w moim przypadku nie jest to najbardziej istotne... bo ja potrzebuje domek na dzialke, w ktorym bede mieszkac tylko w weekendy i to nie w kazde... tak wiec priorytetem jest: szybka budowa, w miare mozliwosci tania technologia... chyba jednak zejde z wielkosci bo strasznie drogo wychodzi ten dom a ja przy dluzszych przemysleniach dochodze do wniosku:D, ze w sumie nie potrzebna mi taka chalupa na weekendy... wystarczy 80 mkw z dobrze rozplanowanymi pomieszczeniami. Prawda jest taka, iz co chwila zmieniam zdanie... dochodze nawet do takich mysli by rzucic ten plan z budowa w cholere bo szkoda pieniedzy i zdrowia:/... postawie bude z praktikera za 5 tys zl:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiorek 08.05.2007 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 No i właśnie to jest wada domów szkieletowych moim zdaniem Trudno to nazwać komfortowym mieszkaniem, gdy trzeba pilnować kominka, bo robi się zimno. Ja właśnie mieszkałem przez parę lat w domu "szkieletowym" wybudowanym na początku XX wieku. Dom z bali drewnianych, ale otynkowany od wewnątzr, a od zewnątzr ocieplony styropianem. Podłoga i jedna ściana w ogóle nie ocieplone. Generalnie było tak - w zimie zimno, w lecie ciepło. Tragedia. W zimie po mroźnej nocy bez palenia (piec węglowy) temperatura w domu spadała od 23 st. wieczorem do 16 st. rano. Jeśli ktoś ogrzewa tylko kominkiem, to chyba musi go pilnować na okrągło w każdym typie domu. Oczywiście, że mała akumulacja ciepła jest wadą, ale z drugiej strony w takie chłodne wieczory jak dziś odpalam kominek i za chwilę w całym domu cieplutko i przyjemnie. Nie tracę ciepła na grzanie ścian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiorek 08.05.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Niektórzy mają całoroczne domy po 70 m2 i muszą sobie radzić. Znajdź projekt, w którym będziesz mógł łatwo dobudować jakieś pomieszczenia (w razie potrzeby). W szkieletach rozbudowa jest bardzo łatwa. Kiedyś w Muratorze był taki cykl i przedstawiali projekty domów przewidzianych do rozbudowy w późniejszym czasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 08.05.2007 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Jeśli ktoś ogrzewa tylko kominkiem, to chyba musi go pilnować na okrągło w każdym typie domu. Tu się nie zgodzę. Używam kominka z PW jako głównego źródła CO i CWU. Nie muszę go pilnować, po załadowaniu do pełna pali się stabilnie przez 8-12 godzin, dając ok. 40-50 st. na grzejnikach. Ostatnio, gdy temp. na zewnątrz wahała się w granicach 5-10 st, paliłem w kominku raz na tydzień, przez noc. Resztę załatwiała akumulacyjność ściany silikatowej. Cały czas mam w domu 22-23 st., palę, gdy spada do 20 st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 08.05.2007 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 zgadza sie... z tym, ze w moim przypadku nie jest to najbardziej istotne... bo ja potrzebuje domek na dzialke, w ktorym bede mieszkac tylko w weekendy i to nie w kazde... tak wiec priorytetem jest: szybka budowa, w miare mozliwosci tania technologia... chyba jednak zejde z wielkosci bo strasznie drogo wychodzi ten dom a ja przy dluzszych przemysleniach dochodze do wniosku:D, ze w sumie nie potrzebna mi taka chalupa na weekendy... wystarczy 80 mkw z dobrze rozplanowanymi pomieszczeniami. Prawda jest taka, iz co chwila zmieniam zdanie... dochodze nawet do takich mysli by rzucic ten plan z budowa w cholere bo szkoda pieniedzy i zdrowia:/... postawie bude z praktikera za 5 tys zl:D W tym przypadku rzeczywiście jest to bez znaczenia. Myślę, że 70-80 m kw. spokojnie wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiorek 09.05.2007 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Jeśli ktoś ogrzewa tylko kominkiem, to chyba musi go pilnować na okrągło w każdym typie domu. Tu się nie zgodzę. Używam kominka z PW jako głównego źródła CO i CWU. Nie muszę go pilnować, po załadowaniu do pełna pali się stabilnie przez 8-12 godzin, dając ok. 40-50 st. na grzejnikach. Ostatnio, gdy temp. na zewnątrz wahała się w granicach 5-10 st, paliłem w kominku raz na tydzień, przez noc. Resztę załatwiała akumulacyjność ściany silikatowej. Cały czas mam w domu 22-23 st., palę, gdy spada do 20 st. Pisząc o pilnowaniu na okrągło, chodziło mi o to, że właśnie trzeba go 2-3 razy na dobę załadować. Zwłaszcza w domach o małej akumulacyjności, lub źle ocieplonych. No i miałam na myśli prostacki wkład z rozprowadzeniem ciepłego powietrza, o innych wiem tyle, co poczytałam na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 09.05.2007 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Pisząc o pilnowaniu na okrągło, chodziło mi o to, że właśnie trzeba go 2-3 razy na dobę załadować. Zwłaszcza w domach o małej akumulacyjności, lub źle ocieplonych. No i miałam na myśli prostacki wkład z rozprowadzeniem ciepłego powietrza, o innych wiem tyle, co poczytałam na forum. Eeeee tam, 2-3 razy na dobę dołożyć do kominka to sama przyjemność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiorek 10.05.2007 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 Pisząc o pilnowaniu na okrągło, chodziło mi o to, że właśnie trzeba go 2-3 razy na dobę załadować. Zwłaszcza w domach o małej akumulacyjności, lub źle ocieplonych. No i miałam na myśli prostacki wkład z rozprowadzeniem ciepłego powietrza, o innych wiem tyle, co poczytałam na forum. Eeeee tam, 2-3 razy na dobę dołożyć do kominka to sama przyjemność Na razie tak - i tak już 11 lat, ale jak sobie pomyślę, kto na starość będzie donosił drewno do kominka, to już nie jest tak fajnie. A poza tym trudno zostawić dom na kilka dni. Mam co prawda alternatywę w postaci konwektorów elektrycznych, ale rachunek za prąd zniechęca nas do grzania tylko prądem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 10.05.2007 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 Na razie tak - i tak już 11 lat, ale jak sobie pomyślę, kto na starość będzie donosił drewno do kominka, to już nie jest tak fajnie. Za 30 lat, jak będziemy starzy, będzie można kupić w Castoramie Przydomową Elektrownię Atomową lub Wodorową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciekw021 10.05.2007 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 dokladnie:D... za 30 lat to jeszcze wiele sie zmieni... moze nawet nowy dom sie postawi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaskul 11.05.2007 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 za 30 lat to niektórzy skończą spłacać swoje domy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiorek 11.05.2007 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 Za 30 lat, jak będziemy starzy, będzie można kupić w Castoramie Przydomową Elektrownię Atomową lub Wodorową Masz rację . W takim razie się nie zamartwiam, tylko zaczynam zbierać kasę, bo wróżą mi emeryturę coś koło 300 zł miesięcznie , więc sami rozumiecie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANDIX 11.05.2007 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 Kominek to fajna sprawa, ale nie jako kocioł c.o. Podkładanie do kominka sprawia przyjemnosć, ale nie wtedy, gdy się to robi każdego dnia, przez cały sezon grzewczy. Do tego te zwały drewna pod chałupą, cięcie, rąbanie i poźniej sprzątanie i czyszczenie komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciekw021 11.05.2007 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 tez uwazam, ze na dluzsza mete to nie ma sensu. Kominek ma swoj klimat ale bez przesady nie powienien byc jedynym zrodlem ciepla w domu calorocznym. Takie rozw jest dobre np na dzialke gdzie sie siedzi w weekendy ale nie dzien w dzien. Wtedy czlowiekowi sprawia to wielka frajde a nie przymus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.