Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub Czarnego Kota, czyli KCK :)


ewak39

Recommended Posts

no właśnie o to chodzi - jak mam niekastrowanego kota to tak naprawdę będzie on przychodził do domu tylko na jedzenie i spanie - a ja już mówiłam że domu publicznego nie prowadzę ... :wink:

 

i jeżeli dbam o niego i karmię i szczepię to chcę żeby był w domu i był członkiem rozdziny a nie tylko przelotem między jedną schadzką a drugą bo tak to mogę dokarmiać kota dzikiego i taki sam będzie efekt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 332
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aneto, kastruj kocury - jeśli chcesz - dam Ci namiar na swojego - naprawdę super lekarza, niejedną kocią biedę wyciągnął z tarapatów, no i kastrował obydwa moje koty :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneto, kastruj kocury - jeśli chcesz - dam Ci namiar na swojego - naprawdę super lekarza, niejedną kocią biedę wyciągnął z tarapatów, no i kastrował obydwa moje koty :)

 

dzięki :) namiary chetnie przyjmę - może się przydadzą

na razie mam namiar na lecznicę w Kartuzach gdzie właścicielka mamusi Bambusa sterylizowała swoje dwie kotki i jest zadowolona

 

co więcej jest tam połowe taniej - za dwa kocury zapłacę 140,00 zł a w Gdańsku chcą od 200,00 na Kartuskiej do 300,00 w Pruszczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Musze przyznac ze nie wiem dlaczego nie widac zdjec. Jak ja otwieram ta strone to widze zdjecia a nie kwadraciki. W poniedzialek zobacze czy otworze zdjecia w pracy. Jak nie to chyba musze zmienic strone na ktorej zdjecia sa przechowywane. Pozdrowienia dla wszystkich!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O sa! Jakie fajne!!! :D

 

Bo juz myslalam, ze to ja mam zeza rozbieznego i oczoplas... :roll:

 

anekri nie stresuj sie! :) Chyba gdzies wczesniej pisalam, jak wygladal dzien kastracji moich dwoch potworow jak mialy 6 miesiecy. Zabralismy do weterynarza, kazali odebrac wieczorem. To odbieramy. Kotki w pelni wybudzone, dziarskie, pelne energii. Mamy przykazane uwazac, zeby za bardzo nie biegaly. Koty natychmiast po wypuszczeniu w domu rzucaja sie w dziki galop. :roll: No to ja cwalem za nimi i dawaj im tlumaczyc, ze maja byc spokojne... :evil: Koty maja mnie w powazaniu. Dzwonimy do weterynarza. W Anglii maja faktycznie flegmatyczny, nie wpadajacy w panike sposob bycia. Wet tylko poradzil, zeby obserwowac, coby sie nie przeforsowaly... :-?

 

Zadnych kolnierzy, zadnych problemow... tak jakby nie bylo zabiegu... :D

 

Bedzie dobrze, tym bardziej, ze u kocurkow to w ogole latwiej idzie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki :D rozśmieszyłaś mnie tym opowiadaniem :wink:

 

u mnie podobnie było po pierwszej szczepionce - niby miały być senne i nie mieć apetytu a nawet wymiotować - ale im chyba nikt tego nie powiedział bo domagały się jedzenia i pałaszowały za dwa razy więcej

 

ale bardziej to przerażony jest mój mąż - jako mężczyzna chyba trochę się z nimi identyfikuje :wink: ale jego oszczędzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no muszę przyznać że wesoło nie było bo weterynarz oddał mojemu mężowi oba "zdechlaki" pod narkozą zaraz po operacji

- a one takie silne że pomimo narkozy nie spały wcale tyle godzin ile miały - i nawet jak wróciłam do domu to sie przewracały i słaniały ale szły się do mnie przywitać i w końcu musiałam zamknąć je w kotłowni bo ciągle wychodziły z koszyka i bałam sie że ze schodów mi spadną (no i kolejny aspekt że człowiekowi pod narkozą zakłada sie cewnik a kotom nie)

 

ale nastepnego dnia już były "jak nowe" i apetyt miały wilczy i ... nadal mnie kochają :oops:

zobaczymy jak to będzie z instynktami bo na razie kotkę która przyplątała się i jest w garażu to wąchają i są jakby zainteresowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no muszę przyznać że wesoło nie było bo weterynarz oddał mojemu mężowi oba "zdechlaki" pod narkozą zaraz po operacji

 

:o

To sie zdziwilam bardzo. Chyba bym sie bala brac koty jeszcze do konca nie wybudzone... :-?

 

zobaczymy jak to będzie z instynktami bo na razie kotkę która przyplątała się i jest w garażu to wąchają i są jakby zainteresowane

 

Tim cale zycie usilowal napadac na Kare, mimo braku "oprzyrzadowania" :roll: Wiec to chyba normalne... :wink:

 

A ze Cie nadal kochaja - jasne! Moga co najwyzej czuc niechec do weterynarza, ale to juz nie Twoj problem! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...