Monika B 16.01.2006 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2006 Boski!!!! Szkoda, że zaraz wyrośnie. A moja Łapa - nie wiem, czy dożyje wiosny. Dziś małżowinek poszedł do pracy o 4-tej, bo nie dała spać. Już nie wiem co robić. Czy można ją zamknąć na noc w łazience? Pewnie zamiauczy nas na śmierć. Zaczynam już żałować, że nie poczekałam z kotem do przeprowadzki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 16.01.2006 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2006 śmieszny nieśmieszny - ale kochany rozrabiaka Super stworek Wygląda jakbyś mu trwałą pod wysokim napięciem robił Super jest .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 16.01.2006 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2006 Chyba lubi pozować do zdjęć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Katarina Ols 28.01.2006 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Nasz Gizmo - to ten śmieszny - wczoraj przeszedł zabieg kastracji, powoli wraca do siebie, nie bardzo pasuje mu jedzenie które mu kupiliśmy, dla kastratów, ale nie ma wyjścia. Szkoda trochę zwierzaka bo ciężko to przechodzi zwłaszcza jak się wybudza, ale wolimy żeby trzymał się bliżej domu, czka go jeszcze jeden duży stres : przeprowadzka do owego domu. Mam nadzieję że niedługo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 28.01.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 To już go klejnotów pozbawiliście ? Nie za wczesnie ? Z tym żarciem dla kastratów to nie nerwowo.Nie tak odrazu to musi dostawać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 28.01.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 nie za wcześnie...kocurek ma już 7 miesięcy . Zdjęcia są po prostu wcześniejsze bo nie wstawiałem jeszcze nowych -ale się poprawię co do jedzenia - hmmm - chyba weterynarze się- mam nadzieję znają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 31.01.2006 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 witajcie poproszę o obiektywne opinie - bo weterynarze zawsze mówią jak książki piszą bądź jak sponsor od karmy poprze jak w końcu jest z karmieniem kastratów? czy wciąż wyłacznie specjalna karma czy bez uszczerbku na zdrowie kocurka można też coś innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2006 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 ja tam karmię normalną karmą, tylko od czasu do czasu dam dla kastratow, a kot juz wiekowy jest i nie choruje. Ale staram się go nie przekarmiać bo szybko by utył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.02.2006 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Zapisuję do KCK Kiczorkę. http://img482.imageshack.us/img482/6069/kotwbudce6ss.jpghttp://img486.imageshack.us/img486/5535/kotwkoszyku0gl.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 12.02.2006 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Kiczorka śliczna pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 13.02.2006 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Zapisuję do KCK Kiczorkę. http://img486.imageshack.us/img486/5535/kotwkoszyku0gl.jpg Pięknotka czarnotka w wiklinowym koszyczku pięknie się prezentuje Witamy w KCK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 13.02.2006 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 witajcie poproszę o obiektywne opinie - bo weterynarze zawsze mówią jak książki piszą bądź jak sponsor od karmy poprze jak w końcu jest z karmieniem kastratów? czy wciąż wyłacznie specjalna karma czy bez uszczerbku na zdrowie kocurka można też coś innego? Kocurka mozna karmic "normalna" karma - ale dobrej jakosci - nie whiskasy i kitykaty a tzw "karma bytowa" do kupienia w sklepach zoologicznych i u wterynarzy (wcale nie wychodzi drozej bo jest b wydajna) a pozatym kot nie pies i mozna mieszac i karme kupna (sucha) i jedzenie domowe (oczywiscie nie pzreginajac zeby nie wychodowac czegos takiego http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/48/4/48498.jpg dopiero jak sie pojawia objawy tzw "zespolu urologicznego" niestety dosc czesty u kotow 0- to nalezy przejsc na karme specjalistyczna (juz do kupieni tylko u weta) i wtedy nie ma odstepstw musi jesc tylko taka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 13.02.2006 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 dzieki zielonooka w karmę niedawno właśnie się zaopatrzyłem ale daję mu już też normalne jedzonko - weterynarze czasem przesadzają ...ale po co ten facet konia nosi na ręcach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 13.02.2006 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 melduję się jako niewolnica czarnego rocznego kocura Pana Koksika, ale jaka miła ta niewola , wolno mu wszystko No i gdzie ten Koksik, gdzie W Klubie Czarnego Kota, każdy kot musi się wylegitymować czarnościa swoją, choćby był nawet czarny niedoskonale Czekamy na foto pana kota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewek 13.02.2006 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Mam czarnego kocura. Strasznego łakomczucha. Wyjada i ze swojej i z psiej miski (chyba, że się pies pospieszy, bo jest głodny). Suchego psiego mu nie rozdrabniam - sam gryzie. Pies nie lubi bo za twarde - woli kocie. Wciąga też całe kości z kurczaka Kot a z charakteru pies Jak byłam mała miałam kotkę, też czarną. Jadła tylko co lepsze przysmaki i długo wąchała zanim wzięła do pyska. Nie lubiła głaskania. A ten, na kolanach to nawet łbem do dołu można go trzymać i "brumczy" ze szczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 13.02.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Mam czarnego kocura. Strasznego łakomczucha. .. A zdjęcie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 13.02.2006 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 no właśnie - zdjęcia proszę - zdjęcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 13.02.2006 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Sebastiano - zdrowy kotek moze jak najbardziej jesc mieszane - i kupne (suche /mokre) jak i domowe - tyle tylko ze jest jakis rodzaj miesa ktorego nie powinien dostawac surowego - powiem szczerze ze juz nie pamietam jaki (wydaje mi sie ze surowego schabu nie ) i juz nie pamietam dlaczego ale dowiem sie i napisze mleko - tez ostroznie bo moze miec klopoty zaladkowe (choc nie musi) za to twrozki, kefiry jak najbardziej , dobrze kotu wysiac taka "kocia trawke" do kupienia w sklepie zoologicznym -zwykle bardzo chetnie to obgryzjaja (moj np zawsze zżera cala rzezuche wysiewana na swieta wielkanocne ) ale glownie mieso (zadko kiedy namowi sie kota do jedzenia klusek czy kaszy tak jak psa - koty to typowi mesozercy - z tego co wiem konina jest b dobrym miesem dla kotow) a! i jeszcze kot w przeciwienstwe do psa zwykle je male porcje ale czesto (wiec warto zeby np. troche suchej karmy zawsze mial w miseczce (koniecznie z woda!) a ze 3 x dziennie glowne posilki - mokre czy domowe) juz on tam sobie dobierze ile i w jakich porach bedzie "pzregryzał" przepraszam ze sie tak jedzeniowo rozpisalam a zeby bylo w temacie KCK to.... http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/315/9/315917.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 13.02.2006 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 nie rozpisałaś się - bardzo fajnie, że opisujesz swoje doświadczenia ponieważ czasem się szuka a i tak nigdzie nie można znaleźć. generalnie u mnie wszystko się sprawdza co napisałaś. Mleka nie daję - już się na to wyczuliłem zanim miałem kocura - woda, woda, woda. oczywiście jogurt naturalny kremowy bo go uwielbia i wariuje , mięsko nigdy surowe. trawkę mu raz kupiliśmy ale jedyne zainteresowanie objawiło się wyrwaniem paru kłosków i to tyle... bardziej go interesuje nasz jedyny kwiat do którego ma póki co za wysoko . Ale co będzie jak się przeprowadzimy i zwieziemy swoje kwiaty to kto wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 13.02.2006 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 nie rozpisałaś się - bardzo fajnie, że opisujesz swoje doświadczenia ponieważ czasem się szuka a i tak nigdzie nie można znaleźć. generalnie u mnie wszystko się sprawdza co napisałaś. Mleka nie daję - już się na to wyczuliłem zanim miałem kocura - woda, woda, woda. oczywiście jogurt naturalny kremowy bo go uwielbia i wariuje , mięsko nigdy surowe. trawkę mu raz kupiliśmy ale jedyne zainteresowanie objawiło się wyrwaniem paru kłosków i to tyle... bardziej go interesuje nasz jedyny kwiat do którego ma póki co za wysoko . Ale co będzie jak się przeprowadzimy i zwieziemy swoje kwiaty to kto wie... Jak sie przeprowadzicie to pewnie bedzie trawke z ogrodka wcinał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.