wiewiora1719500167 30.10.2005 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Właśnie rozpoczynam budowę i wpadlam na pomysl, dlaczego by nie zaoszczędzic na niektórych materiałach budowlanych i nie sprowadzic ich z Chin? Chinczycy maja bardzo szeroką ofertę materialów budowlanych, co wiecej, nie są to juz produkty gorsze, czy tandetne, posiadają znak CE i spełniają wszelkie normy wymagane przez UE. Nawiazalam juz kontakty z kilkoma firmami produkujacymi rozne materiały i wiem ze roznica cen moze siegac nawet do 50-60%! Jedyny problem polega na tym, ze Chinczycy realizują zamowienia na cały kontener, co jest stanowczo za duzo jak na moje potrzeby budowlane. Interesuje mnie cegła klinkierowa, dachówka ceramiczna, płyty granitowe na posadzki (ceny granitu w Chinach są po prostu smieszne, ok 10 dolarów za m2!!!), itp.. Osoby zainteresowane wspólnym zakupem i sprowadzeniem materiałów prosze o kontakt email [email protected] lub o odzew na forum. Pozdrawiam, Wiewiora:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ala1 30.10.2005 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Takim sposobem zbudujemy 4 Rzeczpospolitą!!! I nie długo będziemy robić za michę ryżu!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 30.10.2005 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Ale trza uważać żeby przy np rozkrajaniu pustaka ryż sie z niego nie wysypał... A co do jakości...to...troche na forum o tym było. Fakt faktem część produktów z branży budowlanej jest robionych w Chinach,ale jest tam chociaż jakaś kontrol.Natomiast te typowo chińskie wyroby produkowane są chyba po godzinach.Weź choćby chińską rurę al-pex diamond lub rifeng oraz dla porównania wavin, przetnij je i porównaj. A potem napisz jak wrażenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 30.10.2005 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Do tych chińskich cen należałoby chyba jeszcze doliczyć koszt transportu, cło, VAT itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 30.10.2005 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Ostatnimy czasy kilka razy bylismy z synkiem w Maximusie (k. Nadarzyna) A synek jak to synek uparciuch i naciagnal nas na zabawki. Oczywiscie skad - z Chin bo nie ma co ukrywac iz zalewaja nimi nasz rynekI.......hmmmm......jedna przezyla godzine, druga wytrzymala trzy dni.....Nie wiem czy teraz sie budujac az takim ryzykantem bym byl by oszczedzic a pozniej pluc sobie w gebeNp. wchodza na rynek profile okienne tam produkowane - wybaczcie - produkt koncowy to nie okno - to wyrob oknopodobny ale fakt - tani.Pomijam juz kwestie iz lepiej wzbogacac nas wlasny kraj i nasze produkty kupowac bo sam czasem nie trzymam sie tej zasady.Ale do budowania wlasnej chalupy jednak zastosowalbym materialy sprawdzone i z atestami i dopuszczeniem do stosowaniaPrzynajmniej mialbym choc czesc szansy iz chalupa sobie postoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 30.10.2005 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Słyszałem,że przecietny Chińczyk zarabia 1 dolara na dzień.Przy takich stawkach nic dziwnego, że materiały budowlane mogą być tańsze.Z tego wynika, że u nas bezrobocie w sferze produkcji będzie rosło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 30.10.2005 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 chyba ze i my zgodzimy sie na stawke 1 USD za godzine Niestety a moze i stety - nastepuje globalizacja produkcji i konkurencja bedzie coraz wieksza. Nie wiem i chyba nikt z nas nie wie do konca jakiej jakosci sa ich materialy ale moze...... nie sa takie zle jak ich zabawi i sprzet gospodarstwa domowego Ale hmmm....jedyna metoda opanowani zalewu ichniej produkcji jest promowanie naszych producentow A swoja droga po czesci odebralem ten post inaczej - jako probe wysondowania rynku czy znajdzie sie tu zbyt na Chinskie materialy budowalne. Wiewiora - importujesz juz stamtad cos? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 30.10.2005 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Też odnoszę takie wrażenie.Tak w ogóle chińskie to ja mogę sobie kupić wachlarzyki ale nie materiały na dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 30.10.2005 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 andre - nie kupuj ani majtek ani skarpetek. I nawet ich trampek lub pepegow - to juz nie to samo co 30 lat wstecz - badziew jakich malo. Nawet ich reczniki kapielowe sa juz do d...y. A w domu moja mama uzywa jeszcze kupionego w latach 70-tych i wyglada prawie jak nowy. Takniny juz chyba tez inne. Sa to jednorazowki - do jednego prania a po nim zamiast na d...e od razu do kosza - przetestowalem I co z tego ze za 10 par zaplacilem 5 zeta Kupilbym chocby Atlantiki pare za 20 zeta i wytrzymalaby co najmnije rok codziennego noszenia i prania dzien w dzien. Co tu ukrywac - Chinskie zaczyna mi sie juz tylko kojarzyc z tandeta w kazdej dziedzinie i niech sobie lataja w kosmos - ja bym sie bal wsiasc do ich rakiety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 30.10.2005 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Jareko - w międzyczasie zmieniłem te majtki na wachlarzyki żeby się źle nie kojarzyło. Ale masz rację, wachlarzyków też nie kupię.Nic nie kupię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiewiora1719500167 31.10.2005 01:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Importuję z Chin armaturę. Jest naprawde swietnej jakosci! Wszystko zalezy ile pieniedzy chcesz na chinskie produkty wydac. Inni importerzy armatury sprowadzają z Chin potworne, tanie badziewie.. Podobnie jest z tekstyliami, o ktorych napisaliscie. Swoją drogą zdecydowana większość producentow ubran na polskim i europejskim rynku zleca produkcję wlasnie w Chinach - wystarczy popatrzec na metki (chociaz wiekszosc firm stara sie to ukrywac). Jesli chodzi o materialy budowlane - najpierw chcę zamowic próbki, bez nich ani rusz. Nie mam tez zamiaru sprowadzac materialow bez atestów i certyfikatow dopuszczajacych na rynek europejski CE, ISO9001, itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szaruś 31.10.2005 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Chińskie nei zawsze znaczy złe. Ja np. stukam teraz w laptopa. Z przodu napoisane jak wół "IBM" - z tyłu - "Made in China" Spoglądam na moją komórkę - Nokia - otwieram i co widzę - "Made in China". Rzucaw w takim razie wzrokiem na telefon IP (Cisco IP Phone 7940) I co widzę - zaskoczenie - "Made in Malaysia". Ale mój aparat cyfrowy Kodaka mnie nie zaskoczył - "Made in China" Skaner Hewlett-Packard i drukarak laserowa Lexmark z mojego biurka też Made in China. To co, wszystko do dupy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 31.10.2005 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Szaruś ale to nie jest produkt chiński to co wymieniłeś tylko produkt produkowany przez koncerny w Chinach.Jest zdecydowana różnicaW pierwszym przypadku można zapewne za dwa europejskie maxy kupic tira "chińskich maxów", w drugim przypadku chodzi o ten sam produkt produkowany za pomoca tańszych ludzkich rąk, tanszych podatkow, itdp ale tego samego producenta.Ja bym przede wszystkim wzięła próbki tych materiałów i przetestowala je na każde możliwe warunki.Bo jesli cos bedzie nie tak, to nie jest drukarka która można po prostu wyrzucic ostatecznie na smietnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 31.10.2005 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Szruś - alez oczywiscie ze nie wszystko. Juz w latach 80 uklady scalone w 80% byly Made in Malasya. Z wiadomych przyczyn europa i swiat w Chinach umiejscawia zaklady produkcyjne. Ale....nie zmienia to faktu iz ciagle sporo jest badziewia. Moze to efekt sprowadzania wyrobow najtanszych ktorych nawet sam Chinczyk nie kupi bo wie co to za szajs. Nie wiem - dla mnie Chinskie jest w dalszym ciagu synonimem produktu jednorazowego uzytku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 31.10.2005 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 granit w takiej cenie a jak Ty chcesz to sprowadzć bo ja jestem zainteresowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szaruś 31.10.2005 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Zgadza się, "chińskie" jest na razie synonimem badziewia, ale świat się zmienia (30-40 lat temu "japońskie" było synonimem badziewia). Wielkie koncerny elektronicznie nie zakładają swoich fabryk na wschodzie, ale zamawiają u producentów ze wschodu (Chiny, Tajwan, Korea, Malezja, Singapur), aby produkowali dla nich (np. dla Ericcsona produkcją zajmuje się Flextronics z Singapuru, ale dużą bazą produkcyjną w Chinach czy na Tajwanie, dla IBM Laptopy robiła chinska firma Lenovo (rok temu IBM sprzedał swoją działkę laptopów dla Lenovo i chińczycy już na własną rękę robią laptopy IBM-a - mogą używać markę IBM-a przez 5 lat). Takich przykładów jest naprawdę mnóstwo. W branży budowalnej może być podobnie, aczkolwiek nie siedzę w tym, to nie wiem. Spędziłem trochę czasu w Chinach, to się rozejrzałem - świat na prawdę zmienia się w szybkim tempie. Co oczywiście nie zmiena faktu, że jest też dużo badziewia w Chinach. Ale uogólniać nie można (np. Węgrzy narzekają na niemieckiego Lidl-a, że sprowadza jakąś badziewną żywność z jakiejś tam Polski - mój Lidl to był nawet zamknięty przez tutejszy Sanepid przez dwa tygodnie za polskie kurczaki z Salmonellą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 31.10.2005 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Szaruś ok, ale zgodzisz się, że co innego produkcja dla jednego klienta, szczególnie w Chinach. Myśle, że nalezy najpierw sprowadzic probke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szaruś 31.10.2005 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 To się zgadza, sprawdzić jakość nie zawadzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 31.10.2005 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Z chińskich znakomitych materiałów budowlanych, lekki, wytrzymały, znany mi jest ... BAMBUS ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 31.10.2005 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 Ciekawi mnie jak chcecie sprawdzać jakość tych chińskich materiałów?Metodami labolatoryjnymi czy na budowach u klientów?Ja nie zaryzykuję.Wybudowanie domu to nie to samo co kupno telefonu komórkowego, baterii wannowej czy innego drobiazgu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.