gabriela 09.02.2006 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 A ja mam na dzialce bardzo stara jablon (kosztela), ktora sadzil jeszcze moj dziadek. I owocuje!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaalicja 11.02.2006 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Gabriela, to jesteś szczęściarą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 11.02.2006 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Dla Krakusów. Ciekawe stare odmiany kupiłem w Polsadzie chyba przy Majora to jest. Kosztelę, Antonówkę i Malinówkę. A to dzisiejsze fotki. http://www.murbeton.h.win.pl/murator/zaj1.jpg http://www.murbeton.h.win.pl/murator/zaj2.jpg Paliki mają dwa metry wysokości !!! myślałem, że gadzina nie dadzą rady, ale dała. Drzewka do odratowania, ale nie będą owocować przez kilka lat. Na wiosnę kończę ogrodzenie, więc następnej zimy problemu nie będzie. Ale szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 02.03.2006 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2006 Oto moja stara jablon::: http://img217.imageshack.us/img217/2856/dscf23154jx.jpg http://img83.imageshack.us/img83/9688/dscf11207hu.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
botanika 03.03.2006 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Ged,u mnie podobna rozpacz.Ocalały tylko te drzewka które otuliłam w całości w geowłókninę.Zające biegają u nas stadami.Co do starych odmian ,na rynku na Lea w Krakowie zjawia się co drugi dzień pani ,latem oczywiście ,z krążelkami.Wspaniała odmiana ,soczysta i winna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 03.03.2006 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Znam je. Dziadek sadził, ojciec pielęgnował. Ja jako dziecko zjadałem. Byłem w starym naszym sprzedanym sadzie - nie ma po nich śladu. Dało się je przechowywać zasypane piaskiem w skrzynkach w ciemnej piwnicy. Niestety nie mogę zdobyć takiego drzewka. Mieliśmy jeszcze kantówkę. Jabłko bardzo durze. Nie było okrągłe, ale tak jakby z kilku kawałków papieru posklejać kulę. Na łączeniach miało takie fajne kanciki (stąd nazwa). Twarde, soczyste, najsmaczniejsze ze wszystkich jakie mieliśmy. W mojej okolicy jest sporo starych zdziczałych sadów drzewa praktycznie nie rodzą. Myślę powycinać z nich zrazy i poszczepić trochę. Tak z czystej ciekawości co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 03.03.2006 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 A ja mam na dzialce bardzo stara jablon (kosztela), ktora sadzil jeszcze moj dziadek. I owocuje!!! Kosztela ma niepowtarzalny smak, jest trochę mało soczysta, ale ta jaj charakterystyczna słodycz jest zniewalająca. Stare odmiany Koszteli bardzo późno wchodziły w owocowanie niekiedy po 20 latach i owocowały naprzemiennie, za to były długowieczne. Mam! zdobyłem je! Co prawda na karłowatych podkładkach, ale mam. Szukam jeszcze Starkinga. Jabłko z nutką goryczy. Jakby ktoś miał młode,a nawet stare drzewo w okolicach to chętnie wezmę do szczepienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawomir potecki 05.03.2006 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Znam je. Dziadek sadził, ojciec pielęgnował. Ja jako dziecko zjadałem. Byłem w starym naszym sprzedanym sadzie - nie ma po nich śladu. Dało się je przechowywać zasypane piaskiem w skrzynkach w cie najpierw zdjecie na kawałek pieknego starego sadu. http://www.republika.pl/slawkowo/sad.jpg nasza wieś juz w starym Elblągu była nazywana kurortem i sadem Elbinga . ta wieś nazywa się Kamionek Wielki . kamionek w dosłownym tego słowa znaczeniu .na polach prawie nic nie roslo(nie rośnie) . z wyjątkiem drzew owocowych . tam gdzie spadnie pestka czereśni , tam już za rok rośnie drzewko . na wszystkich koloniach sa jeszcze stare sady jabloni . oczywiście jabłoni , które nie co rok owocują i sa narazone na kaprysy aury wiosenno-letniej . ale owoce są przepiekne : te " Malinówki " , które będąc chłopakiem , jak mieszkałem w Gdańsku , szabrowałem , czy tez " Janatany " , które z Kaszub na rynek chłopi furmankami przywozili . czy te " Ananasy " , ktore ananasem smakują . te wszystkie sorty tych jabłek na koloniach są . sa jeszcze takie jak je zastali osadnicy ze wschodu po 45-ym . do dzisiaj nie wiedza jak drzewka ciąć , żeby na drugi rok były owoce . ale owoce sa do dzisiaj przepyszne , czasami trochę parchate , ale komu to przeszkadza . chyba tylko temu co lubi błyszczace i woskowane jabłka z Włoch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
próchno 15.03.2006 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Czy mogę prosic o namiary na szkółkarza ze Skierniewic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leśny_ziutek 29.03.2006 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 W zeszłym roku w listopadzie kupiłem 12 drzewek starych odmian jabłoni. Nie pamiętam wszystkich odmian jakie kupiłem, ale były na pewno: 1. Papierówka (czyli Oliwka inflancka, jeśli się nie mylę). 2. Antonówka. 3. Kosztela (dwie szt.). 4. Szara reneta. 5. Królowa renet. 6. Koksa pomorańczowa. 7. Malinowa oberlandzka (malinówka). 8. Kronselska. i jeszcze 3 inne (już nie pamiętam). Jedno drzewko kosztowało 10 zł. Wszystkie, oprócz papierówki, szczepione na podkładce P14 (półkarłowa) więc nie wyrosną z tego prawdziwe, wielkie drzewa jak w dawnych sadach, ale też nie trzeba ich prowadzić przy palikach. Ja liczę, że przy odpowiednim prowadzeniu, będę miał ładne drzewa wysokośi do 3,5 m i to mi wystarcza. Papierówka zaszczepiona jest na siewce antonówki - tradycyjna podkładka silnie rosnąca. Szkółka znajduje się na południe od Skierniewic (chyba była to miejscowość Prusy, ale pewny nie jestem). Kontakt, gdzie można dostać namiary na szkółkę: Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach tel: (046) 833 20 21 W listopadzie już nie było kilku odmian, ale jeszcze sporo zostało i pewnie jest dostepnych teraz na wiosnę. Mają tylko dawne odmiany jabłoni (grusz, śliw i innych nie ma). Jabłonie już mam posadzone (choć jedno drzewko chyba jednak nie przetrwało zimy). Teraz poszukuję starych odmian grusz i śliw. Jeśli ma ktoś namiary na jakąś szkółkę w województwie łódzkim, bardzo proszę. Wszystkie posadzone jabłonie zostały u mnie objedzone przez zwierzęta, do wysokości 50 cm (tak wysokie było zabezpieczenie założone w grudniu, którego nota bene wszyscy w rodzinie mi odradzali - "co ty, tak zimno, a ty jedziesz drzewka owijać, przecież nic im nie będzie. daj spokój." - na szczęście nie posłuchałem). Niektóre publikacje radzą wiosną silnie przyciąć posadzone jesienią drzewka. Maiałem co do tego wątpliwości, ale natura zadecydowała za mnie: już wszystkie są przycięte na wysokość 50 cm Na tegoroczną zimę będzie porządne zabezpieczenie na całej wysokości drzewek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 29.03.2006 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 czesc, a nie znacie takiej szkółki na Dolnym Sląsku>? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 29.03.2006 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 Szkółki w swojej okolicy znajdziesz w książce telefonicznej Objedzone drzewka (kora przez zające) usychają - niestety (najczęściej na jesień). Wystarczy że taki obgryzie pół obwodu pieńka /gałęzi i gałąź uschnie. Jedynym ratunkiem jest cięcie pod obgryzieniem - nawet jeśli ma zostać tylko pieniek. Istnieje wtedy spore prawdopodobieństwo że drzewko przetrzyma. Ja owijałem do wysokości 1,5m i skubańce zniszczyły kilka super owocujących trzylatków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 29.03.2006 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 czesc, a nie znacie takiej szkółki na Dolnym Sląsku>? http://www.zszp.org.pl/index.phtml tu masz wyszukiwarkę, kliknij na "o szkólkach" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 29.03.2006 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 ale numer, jedyną szkółke u nas ma mój sąsiad;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 29.03.2006 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 ale numer, jedyną szkółke u nas ma mój sąsiad;) Może nie jedyną, ale należy do Związku Szkółkarzy, więc możesz się spodziewać że materiał nasadzeniowy będzie dobry i z oceną zdrowotnoście etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
figaro1 19.04.2006 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2006 Ponieważ tej zimy zające zjadły mi skutecznie trzy jabłonki, które nie przeżyły mimo smarowania funabenem ( w tym dwie już pięcioletnie, które owocowały), postanowiłam, korzystając z późnej wiosny wybrać się na zakupy i uzupełnić straty. W centrum ogrodniczym na Wielickiej w Krakowie kupiłam ku mojemu zdumieniu stare odmiany - szarą renetę ( była też złota) i malinową oberlandzką. Drzewka są spore, juz rozgałęzione, szczepione na półkarłowych podkładkach M 7. Dokupiłam też jedną gruszkę - Bonkretę Wiliamsa, zamiast lukasówki też zjedzonej przez zajączki. Te drzewka pochodzą ze szkółki niejakiego Grzywacza, ale brak adresu na metkach. Pytałam sprzedającego Pana, skąd te odmiany, odpowiedział że ludzie pytają, więc znowu sadownicy zaczęli je produkować. Posadziłam je już i bardzo się cieszę, bo ze starych odmian miałam tylko papierówkę, a wspomnienia z dużego sadu,posadzonego przez mojego dziadka ciągle świeże. Po sadzie już nie ma śladu, bo się wyprowadziłam pod KRaków i założyłam swój, od początku, za to z kilkoma starymi odmianami, wobec czego mniej mi teraz żal zjedzonych jabłek ( Szampion i Delikates to były). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 19.04.2006 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2006 Tutaj znalazłam :http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4152048 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 19.04.2006 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2006 Dziś widziałam pierwszy raz w życiu - balerinkę. Jabłoń krótkopędową, szczepioną na 9-tce, która w zeszłym roku owocowała. Zamówiłam to cudo w tutejszej szkółce i jutro odbieram sadzonkę. Jest to rewelacyjna rzecz do małych ogródków lub...dziwoląg i oryginał do wyeksponowania. Niskie drzewko bez bocznych rozgałęzień, za to pokryte w całości pięknym kwieciem i owocami - świetne na szpalery podmurowe, bo nie wymaga rozpinania i formowania.""Baleriny" to grupa odmian niewytwarzających długopędów, tylko przewodnik z krótkopędami. Drzewka te produkowane są na zlecenie zagranicznych odbiorców, którzy równocześnie dostarczają materiału wyjściowego do ich produkcji. Do sprzedaży trafiają jednoroczne okulanty, które w szkółce dorastają do 40–60 cm"A to znalazłam na stronie producenta http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=461 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 20.04.2006 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 ale numer, jedyną szkółke u nas ma mój sąsiad;) Może nie jedyną, ale należy do Związku Szkółkarzy, więc możesz się spodziewać że materiał nasadzeniowy będzie dobry i z oceną zdrowotnoście etc. no i nie ma starych odmian jabłoni.szukam dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 20.04.2006 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Tutaj znalazłam stare antonówki i papierówkę : http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4152048 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.