jeżyk 07.12.2005 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Ogrzewam ok. 50m2, temp. ok 25C sucha debinka, 5-7 szt. ( 40 cm długości fi ok. 18 cm połupane na czworo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.12.2005 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 kupiłem Belfonta 14kW pale dechy wiec idzie tego dużo ale jak włoze kawał akacji to pali sie długo i daje duzo ciepła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wladek 08.12.2005 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 Tranava exclusive 16kW. W zeszły sezon (zainstalowałem sobie kominek w grudniu) spaliłem ok 3 m3 stępli po budowie sosnowych paląc w sobotę i niedzielę, jak coś robiłem (temp średnio 10C). W tym sezonie dopalam resztki drewna i tak do początku grudnia spaliłem też ok 3 m3 (oszczędnie bo nie wiedziałem kiedy ten gaz mi podłączą), a od początku grudnia już palę tylko gazem - bo mam. Palę tylko w sobotę i niedzielę jak mi się chce. Powiem szczeże że już mi się to palenie znudzilo. A to z takiej przyczyny, że mam drewno nie pocięte i jak chcę napalić to biorę piłkę i wio Jak kupię sobie drewno na następny sezon to już napewno pocięte:-) Co do dymienia. U mnie dymi tylko jak gwałtownie drzwiczki otworzę, jak powoli to nie dymi. Mam jeszcze takie spostrzeżenie co do okapcania szyby. Do tej pory z regularnością PKP czyściłem ją co dwa tygodnie, ale raz się wkurzyłem i mówię "nie będę cie czyścił", za to ze złości nachajcowałem tak, że aż w kratkach zaczeło szumieć, i o dziwo sadza się wypaliła (no może po za rogami) więc teraz regularnie będę sobie szybkę w ten sposób czyścił. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 08.12.2005 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 Po miesiącu intensywnego palenia wyłącznie kominkiem:Ok. 20 polan długości ok. 40 cm, będących połówkami pieńków o średnicy 15-20 cm i kilka desek sosnowych przy całodniowym paleniu.Palimy wyłącznie kominkiem w domu ok 177 m. (ale łazienka na górze jeszcze nie uzywana, więc nie ma potrzeby specjalnie grzać). Średnio 4 dni w tygodniu palimy cały czas (ja siedzę w domu), a 3 dni - od jakiejś 16.00 do ostatniego podrzucenia koło północy. Wtedy o 7 rano spokojnie jest żar pozwalający na dołożenie. Temperatura w salonie - ok. 23 stopnie, w pozostałych pomieszczeniach od ok. 22 stopni (dwa poje na górze - przy kominie i bardzo mocny nawiew) przez 20 (pokój na dole, kuchnia, hall - ciepło rozchodzi się z salonu) najmniej w naszej sypialni - ok 18 stopni (słaby nawiew - jest z boku).Nawiew mamy grawitacyjny - bez turbiny.Wkład - Jotul Harmony "18 coś tam" (nie umiem zapamiętac nazwy).Drewno - bardzo dobrze wysuszony klon jesionolistny, dość dobrze wysuszony grab, trochę bardzo wysuszonej topoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 08.12.2005 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 Aha. Wyłacznie kominkiem grzejemy dlatego, że na razie nam się to podoba - a wobec uzyskiwanych temperatur nie ma potrzeby włączania grzania gazem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radlid 08.12.2005 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 A czy ktoś z was palił torfem oczywiście wysuszonym , w kominku, piecu lub w kuchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
araman 08.12.2005 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 Czytając niektóre wypowiedzi to mam wrażenie że ja spalam bardzo dużo. Od początku palenia tj od konca października do dnia dzisiejszego spaliłem przyczepe drewna ( buk, brzoza czasami kawałek sosny) było to tzw gałeziówka drobno pocięta bardziej nadająca się do palenia w westwalce w kuchni niż w kominku ( za krótko pocięta), ale facet sam przywiózł zwalił a miał potrzebę więc kupiłem za 280 zł. Palę na okrągło ostatnie wygaszanie kominka było przed 3 tygodniami jak wyjechałem na 3 dni. grzeję ok 170 m2 temperatura w zależności od pomieszczenia 19 (salon nad ranem) do 23 stopnie ( łazienka wieczorem ) mam jeszcze 15 m3 buczyny i dębiny ale już takiej odpowiednio pociętej do kominka i wysuszonej. Rozglądam się za drewnem na wszelki wypadek. Zastanawiam się czy nie kupić w lesie zrębu do oczyszczenia i wynająć ludzi którzy to zrobią i przywiązą mi drewno. Ostatnio kosztowało to 70 zł w nadleśnictwie i z tego mozna było pozyskać kilka przyczep drewna no jeszcze robocizna -ale mam kilku dłużników którzy mają chęc w ten sposób odrobić dług Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arko 18.12.2005 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2005 Gałęzie nadają się tylko do rozpałki, przy paleniu takim szajsem można przy kominku korzenie puścić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
J_K_K 18.12.2005 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2005 Jestem zadziwiony małą ilością drewna, którą zużywają niektóre osoby: 5-7 polan i ciepło całą noc. A masz przy tym wkładzie szyberek i przymykasz go po rozpaleniu ? Pzdr JKK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiaterwiater 18.12.2005 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2005 Tak sobie założyłem, że spalę w granicach 15-25 m3 drewna w ciągu sezonu i tak naprawdę nie ma dla mnie znaczenia czy będzie to 15, czy 25 metrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arko 19.12.2005 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2005 Tak sobie założyłem, że spalę w granicach 15-25 m3 drewna w ciągu sezonu i tak naprawdę nie ma dla mnie znaczenia czy będzie to 15, czy 25 metrów. Czy oby spalenie choćby 20m3 drewna miało jakiś sens ekonomiczny ? wydaje mi się że nie bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszek67 19.12.2005 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2005 A czy ktoś z was palił torfem oczywiście wysuszonym , w kominku, piecu lub w kuchni. no właśnie - przypomnę pytanie bo ciekawe - a i torf tani a czytałem że w niektórych kominkach można nawet palić węglem ale trzeba mieć do tego jakąś specjalną blachę na której ten węgiel się pali żeby bezpośrednio nie stykał się ze ściankami kominka Leszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 19.12.2005 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2005 ...a ja spotkałem się z opinią wg której przy dobrym drewnie "wychodzi" 1m3/sezon/1 kW mocy kominka ...i chyba znajduje to potwierdzenie w powyższych opiniach J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alupin 29.12.2005 01:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Witajcie kochani JA mam "Kozę " NESTOR MARTIN STANFORD 140 14 KW Powierzchnia ogrzewana 190 m2 użytkowe.. Dom ze ścianami k=0,25 ( dobrze ocieplony )... Maxymalnie pełen wkład spala mi się 14 godzin. Zazwyczaj palę na noc pełen wkład i w dzień ok 4-5 wkładów.. ( lubie ciepełko ) .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
araman 29.12.2005 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Gałęzie nadają się tylko do rozpałki, przy paleniu takim szajsem można przy kominku korzenie puścić Ja tym jak to określiłeś szajsem paliłem cały miesiąc. Ty zapewne palisz równiutko pocietymi polanami- niestety pali się czym sie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raton 06.01.2006 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Witam Od października ogrzewam moje skromne 40 m2 tylko kominkiem THERMIDOR 14 KW Obudowe wykonałem w całosci samemu. Temperatura w pomieszczeniach to od 20 do 22 stC W pierwszym miesiącu szalejąc dochodziło do 26 sztC ale nie dało sie wytrzymać. Drzewo miałem własne (stare grusze owocowe) z sadu. W sierpniu ścinałem. Poszły pod piłe 4 sztuki. Drobne gałęzie zostawiłem a te grubsze szybko przeschły i nadawały sie doskonale do rozpałki. Czesc łupałem klinami dosyc drobno aby szybko przeschły a reszte dzieliłem tylko na 2 czesci. Wszyscy tylko kiwali głową ze będzie to drzewo za mokre i nic mi sie nie bedzie palic. Ale jestem uparty i jak nie sprawdze to nie uwieże. Z 4 grusz wyszło mi 2 mp dzrzewa i starczyło mi to na 2 miesiące palenia. Po 3 miesiącach sezonowania super sie paliło. Pod koniec grudznia musiałem sie niezle naszukac gdzie by tu kupic drzewo na reszte zimy bo wycinka mi sie nie usmiechała. Wszedzie było tylko drzewo połupane na małe kawałki a z doświadczenia juz wiedziałem im grubsze tym lepsze. No i oczywiście szukałem nie sezonowanego. Kupiłem 2 mp buczyny łupanej na 2 części z tego roku. Obecnie jest cala w śniegu i w lodzie bo tak była składowana. Przed wsadzeniem daje wielki kawałek do miski na 20 min i już taki bez lodu wkladam do kominka na resztki poprzedniego wkładu. Wychylam popielnik otwieram szyber i po 10 min w kominku jest jak w piecu hutniczym. Na dzien wolny od pracy wystarczaja mi 3 klocki a jak ide do pracy to 2 a na noc wkladam 1 wielki i 1 mały i mam cieplutko od 23 do 9 rano. Kominka nie wygaszam juz tydzien bo całkowite wyczyszczenie też przyspiesza spalanie. Stary popiół doskonale trzyma ciepło przy bokach. Jak potrzeba to dodatkowo ida w ruch 2 dmuchawy ktore zamontowane są w dolnej obudowie i wypychaja ciepłe powietrze. Na rurze spalinowej dodałem radiator (własnej roboty) wiec oddawanie ciepła jest wieksze. Tak wiec podsumowujac: Małe kawałki wysezonowane nadaja sie wg mnie do palenia dla ozdoby a nie do grzania. Koszty za ogrzewanie spadły mi z 1900 zł (gaz za poprzednią zime mieszkanie nie ocieplone) do 600 (jesli całe 4 mp bym musiał kupic). Jakis minus oczywiście musi być. Drzewo wilgotne szybko brudzi szybe ale za 1500 zł oszczedności czyszczę ja z rozkoszą Mam jeszcze pare pomysłów na pewne modyfikacje i wykorzystanie ciepła z kominka ale to narazie jest w mojej glowie i mysle ze zastosuje to w nastepnym kominku w moim przyszłym domku. Pozdrawiam "ciepło" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinBialezyn 06.01.2006 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 No to i ja dorzucę swoje 3 groszę. Palę kominkiem z płaszczem - Lechma 15kW. Wczoraj rozpaliłem o 17.30 używając 2 porąbanych na drobne klapki desek sosnowych a na to 5 dużych polan - wypełniona przestrzeń w kominku do około 1/2, generalnie więcej nie dało sie włożyć, aby później w trakcie coś nie poleciało na szybę.W trakcie palenia dołożyłem jeszcze 4 polana.Paliło się do około północy, czyli 6 godzin nie licząc pół godziny na dobre rozpalenie i nabranie termperatury. Co jest istotne: główne zanczenie w ekonomice spalania ma nie przymknięty szyber na wylocie, miarkowanie powietrza do spalania.Najlepiej, tak, aby było jak najwięcej żaru i tylko sporadycznie, wolno wydobywające się płomienie.Zauważyłem, że tak chyba pali się najbardziej wydajnie.Paliłem samym dębem, ale niezbyt suchym - suszonym przez niecały sezon.Przy średnio 5 otwartych grzejnikach, temperatura utrzymywała się na poziomie 80°C.W domu o powierzchni około 120m2 temperatura od 17.30 do 21 podniosła się z 18 do 21, później ją tylko utrzymywałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD 06.01.2006 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Im więcej czytam nt kominka i zużycia drewna tym bardziej utwiedzam się w przekonaniu że dobrze zrobiłem decydyjąc się na kondensat bez dodatkowego kominka. Frajda z palenia byłaby pewnie ogromna ale sądzę że czasu w naszym przypadku na palenie nie byłoby za wiele. Analizuję sobie koszty uśredniając je i wychodzi mi że gaz w okresie grzewczym wyjdzie niewiele drożej niż palenie drewnem, a ponoć teoretycznie ogrzewanie tylko kotłem gazowym powinno być droższe. Z tego co wyczytałem na sezon schodzi niektórym 15-16 mq drewna na ogrzanie ok. 150m2 domu, licząc ok 150 zl/mq wychodzi ok. 2400 zł za sezon grzewczy. Za gaz w podobnych warunkach płaci się 2500-3000 za cały rok. Ciekaw jestem jak to jest na prawdę, czy faktycznie opalanie drewnem jest tańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arko 20.01.2006 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 Im więcej czytam nt kominka i zużycia drewna tym bardziej utwiedzam się w przekonaniu że dobrze zrobiłem decydyjąc się na kondensat bez dodatkowego kominka. Frajda z palenia byłaby pewnie ogromna ale sądzę że czasu w naszym przypadku na palenie nie byłoby za wiele. Analizuję sobie koszty uśredniając je i wychodzi mi że gaz w okresie grzewczym wyjdzie niewiele drożej niż palenie drewnem, a ponoć teoretycznie ogrzewanie tylko kotłem gazowym powinno być droższe. Z tego co wyczytałem na sezon schodzi niektórym 15-16 mq drewna na ogrzanie ok. 150m2 domu, licząc ok 150 zl/mq wychodzi ok. 2400 zł za sezon grzewczy. Za gaz w podobnych warunkach płaci się 2500-3000 za cały rok. Ciekaw jestem jak to jest na prawdę, czy faktycznie opalanie drewnem jest tańsze. Masz rację sławku Jeśli ktoś zużywa 15 mp na sezon to w rzeczywistości niewiele ma to z ekonomiką wspólnego, przy tym brud, kurz itp słowem kotłownia w pokoju Ja mam gaz ziemny i kocioł 19 kw i spalam w sezonie max 6mp drzewa przy paleniu non stop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 20.01.2006 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 Im więcej czytam nt kominka i zużycia drewna tym bardziej utwiedzam się w przekonaniu że dobrze zrobiłem decydyjąc się na kondensat bez dodatkowego kominka. Frajda z palenia byłaby pewnie ogromna ale sądzę że czasu w naszym przypadku na palenie nie byłoby za wiele. Analizuję sobie koszty uśredniając je i wychodzi mi że gaz w okresie grzewczym wyjdzie niewiele drożej niż palenie drewnem, a ponoć teoretycznie ogrzewanie tylko kotłem gazowym powinno być droższe. Z tego co wyczytałem na sezon schodzi niektórym 15-16 mq drewna na ogrzanie ok. 150m2 domu, licząc ok 150 zl/mq wychodzi ok. 2400 zł za sezon grzewczy. Za gaz w podobnych warunkach płaci się 2500-3000 za cały rok. Ciekaw jestem jak to jest na prawdę, czy faktycznie opalanie drewnem jest tańsze. Nie zgadzam się. Nie mam gazu ziemnego, stąd gdybym paliła propanem to wyszoby tankowanie co najmniej dwa razy w roku, jak nie częściej, czyli ok 6 tys. Kominek wyszedł mi ok 2200 - drewno, z tym że mokre. W przyszłym roku drewno bedzie sezonowane, więc spalanie dużo bardziej ekonomiczne. Odpowiedź na ankietę - poszło na razie ok 9 mp drewna. Dom 170 m, w tym pow. mieszkanej ok 140 m2. Ściany z silikatów, styropian 15 cm. Pierwszy sezon grzewczy, palenie non stop kominkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.