Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt JASKÓŁKA pracownia DOMOWE KLIMATY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 months później...

taki dom jest zbudowany pod Gryfinem w zachodniopomorskim.

GORA WYSZLA REWELACYJNA, DUZE POKOJE, W POKOJU NAD GARAZEM Z GARDEROBY MOZNA ZROBIC FAJNĄ SYPIALNIE... Z TYŁU ZA SCHODAMI POWSTAŁ DOSC DUZY SCHOWEK DO KTÓREGO DOSTĘP JEST Z ŁAZIENKI. DACH NIE JEST ZA DUZY, JEST ZACHOWANA PIEKNA SYMETRIA. OKNA W SALONIE I MALUM POKOIKU NA PARTERZE ZMIENIONO NA DRZWI BALKONOWE. W SALONIE OBA OKNA SA BALKONOWE 206 I 177 CM. POKOJ JEST JASNY I PRZYTULNY. JAK NA POWIERZCHNIE TEGO DOMU TO PRZESTRZEN JEST WYKORZYSTANA NA MAXA, A CO DO TYLNIEGO PODCIENIA TO GDY SIE GO ZABUDUJE POWSTAJE DODATKOWE POMIESZCZENIE GOSPODARCZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też zdecydwaliśmy się na Jaskółkę. Poddasze jest nieco przytłaczające - w każdym pokoju po dwa skosy, ale nam to zbytnio nie przeszkadza, a wręcz lubimy takie klimaty. W każdym razie regałów na poddasze nie wstawiamy więc wieeeeeeelkich odkrytych ścian nie potrzebujemy ;)

 

A co do okien... Do końca nie moge się zgodzić z przedmówcą. Czy na poddaszu latem jest gorąco czy nie zależy od wielu czynników. Oczywiście okna robią swoje, ale innym ważnym elementem jest ocieplenie dachu i to czym jest on pokryty. Fakt... miałem kiedyś "wątpliwą" przyjemność przebywac na poddaszu pod gontem bitumicznym i w dodatku z kiepskim ociepleniem i bez przestrzeni wentylacyjnej - żyć się nie dało. Ale dachówka i grube ocieplenie to już inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a jak zgarniesz śnieg z połaciówek??? I czym wyciszysz deszcz?

 

M

No to akurat jest proste. :roll:

 

Do usunięcia śniegu potrzebne będą:

A. Szczelny kombinezon z mocnej folii i ze szczelnym kapturem (jeśli posiadamy - mozna wykorzystać kombinezon dla płetwonurków).

B. Duży (co najmiej 10 m2) kawał mocnej folii (moze być ta budowlana co nam ew. została).

C. Szczotka zmiotka (moze być ta domowa)

D. Skrobaczka (moze być ta samochodowa)

E. Drabinka (jesli połaciówka jest wysoko).

F. Okulary ochronne (mogą być pływackie, ew. narciarskie).

 

Kolejność czynności:

1. Rozkładamy na podłodze możliwie najszerzej folię usuwając wcześniej ew. meble które są pod oknem.

2. Ustawiamy (opcjonalnie) drabinkę pod oknem.

3. Szybkim ruchem otwieramy okno nie wypuszczajac z drugiej ręki szczotki i skrobaczki.

4. Omiatamy się ze śniegu (najpierw okulary).

5. Omiatamy starannie okienko od strony zewnetrznej.

6. Skrobaczką usuwamy z ram i innych zakamarków okna resztki przymarźniętego śniegu i drugą strona (ta z gumą) przecieramy szybe od zewnatrz.

7. Schodzimy z drabinki i starannie ją omiatamy (opcjonalne).

8. Odstawiamy drabinkę i odkładamy narzedzia, po czym starannie zbieramy narozniki folii do siebie , ostrożnie wynosimy na dwór i wysypujemy śnieg w odpowiednie miejsce.

9. Wracamy do pokoju i starannie wycieramy podłogę z nieuniknionych resztek wody.

10. Podkręcamy grzejnik w pokoju na full, celem dogrzania wyziębionego pomieszczenia.

Proste jek rogalik. :D

.

Z wyciszeniem deszczu, jest jeszcze prościej:

Potrzebne bedą:

A. Woskowe tłumiki hałasu dostępne za parę złotych w każdej aptece.

 

Kolejność czynności:

1. Przed snem nalezy starannie wcisnąc uformowany w stożek tłumik do ucha (jednego i drugiegi - jesli słyszymy na oba).

Wadą jest niestety niemożliwość usłyszenia dzwonka u furtki, telefonu a co najgorsze budzika! :( - czego skutków nie sposób przewidzieć.

 

Z okna mojej sypialni widac co najnmniej 2 takie domy i miałem otatniej zimy niezły ubaw ogladajac przez parę tygodni te białe piramidy ich dachów (najwyraźniej nie znali powyższej recepty na rozjaśnienie poddasza i siedzieli jak w grobowcu).

 

Za to okna połaciowe mogą dostarczyć innych niezapomnianych wrażeń.

 

Mój kolega wynajął kiedyś pokoik z takim oknie w pensjonacie.

Noc była ciamna ale bezdeszczowa.

W pewnym momencie coś go obudziło.

Spojrzał nad siebie w okienko i zobaczył tam dwoje rozjażonych i wpatrujacych sie w niego oczu. :o

Przerażony zdrętwiał.......i tak wpatrywali sie w siebia (on i te oczy które poruszały się i mrugały).

W pewnym momencie oczy znikły, ale on do rana nie zmrużył swoich.

Rano opowiadał to wszystkim, ale nikt mu nie wierzył.......... poza włascicielką, która stwierdziła, że owszem..................biega tu taki kocur dachowiec. :lol:

 

Nie ma to jak okna połaciowe.

Wiem - bo mam.......na klatce schodowej.

Trzeba było tysięcy lat, aby je wynaleziono. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba podrabiany ten Eskimos bo coś bardzo śniegu się boi .

:lol: :lol: :lol:

Jakbyś miał wokół tylko śnieg i jeszcze igloo - to byś znielubił nawet drinka z lodem.

W 80 % projektów domów z poddaszem użytkowym występują okna połaciowe więc chyba nie jest tak źle

To tylko moda, jak kazda - przejściowa.

Jak domki - klocki w latach 70-tych, "kopnięte" dachy w 80-tych, czy lukarny w 90 tych.

Ponadczasowe są tylko dachy dwuspadowe.

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RRobert,

 

tu nie chodzi o "lubienie" lub "podobanie", tylko o praktyczne podejście do tematu.

 

Wyobraź sobie swoje dziecko, które ma napisać wypracowanie do szkoły o tym, co widzi z okna... No to z połaciówki zobaczy... niebo, szczyty drzew (jak są jakieś wysokie w okolicy) i tyle.

 

Jako jedyne okno w pomieszczeniu, połaciówki nie spełniają swojej roli w sypialniach! Nadają się do łazienek, garderób, doświetlenia klatek schodowych, etc. Większość z tych połaciówek, które już zostały zamontowane, pewnie doświetla takie właśnie pomieszczenia (tak myślę). Spanie pod takim oknem jest okropnie męczące w niesprzyjającej pogodzie (właśnie śnieg lub deszcz).

 

Jeżeli koszty są podstawowym powodem wyboru połaciówek, to już pewnie lepiej wybrać dom z dachem dwuspadowym, gdzie są ściany szczytowe i można zamontować normalne okna w ścianie (i zupełnie zrezygnować z połaciówek).

 

Pozdr.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RRobert,

 

tu nie chodzi o "lubienie" lub "podobanie", tylko o praktyczne podejście do tematu.

 

Wyobraź sobie swoje dziecko, które ma napisać wypracowanie do szkoły o tym, co widzi z okna... No to z połaciówki zobaczy... niebo, szczyty drzew (jak są jakieś wysokie w okolicy) i tyle.

 

Jako jedyne okno w pomieszczeniu, połaciówki nie spełniają swojej roli w sypialniach! Nadają się do łazienek, garderób, doświetlenia klatek schodowych, etc. Większość z tych połaciówek, które już zostały zamontowane, pewnie doświetla takie właśnie pomieszczenia (tak myślę). Spanie pod takim oknem jest okropnie męczące w niesprzyjającej pogodzie (właśnie śnieg lub deszcz).

 

Jeżeli koszty są podstawowym powodem wyboru połaciówek, to już pewnie lepiej wybrać dom z dachem dwuspadowym, gdzie są ściany szczytowe i można zamontować normalne okna w ścianie (i zupełnie zrezygnować z połaciówek).

 

Pozdr.

M

 

Nic dodać, nic ująć. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparty jesteś widzę ;)

 

Spytam tak: czy masz bezpośrednie doświadczenie z połaciówkami, czy po prostu wydaje ci się, że z oknami dachowymi jakoś będzie?

 

Nie żebym był złośliwy... Ja do niskich nie należę (182 cm - nie strasznie dużo, ale już jakoś). Z połaciówki u ciotki w domu (ścianka kolankowa 120 cm; okno zamontowane 150 cm od podłogi - tzn. na takiej wys. zaczyna się wykusz) nie widzę NIC! Niebo i tyle. Wkurza mnie to POTWORNIE (nad wyraz męczące psychicznie doświadczenie).

 

Z połaciówek widać coś, jeżeli je nisko zamontujesz (= masz niskie ścianki kolankowe = tracisz masę powierzchni na skosy) lub jeżeli kupisz (DROGIE!!) okna kolankowe.

 

Ponadto, aby zapewnić w pomieszczeniach odpowiednie nasłonecznienie powinieneś zamontować po 2-3 okna połaciowe w każdej sypialni (zależy od wielkości pomieszczenia i usytuowania względem stron świata). Zwiększona liczba okien raczej dziwnie wygląda na dachu i raczej sporo kosztuje...

 

Wypytaj znajomych / rodzinę mieszkających w domach, co sądzą o oknach dachowych i czy zdecydowaliby się zamontować je jako JEDYNE okna w pomieszczeniu (SYPIALNI!). Myślę, że odsetek zwolenników takiego rozwiązania nie będzie wysoki!

 

Pozdr.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydawało mi się, że swoimi wypowiedziami dałem do zrozumienia, że z połaciówkami miałem doczynienia ;) Dokładnie to mieszkałem pod nimi załe dwa lata z zimami włącznie ;)

 

Od początku....

...pretensji nikt nie ma do Ciebie, że próbujesz od połaciówek odstraszyć. Każde forum ma to do siebie, że wypowiadają się tam zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy... Ale... Całe życie (poza tymi dwoma latami) mieszkałem w blokowisku... dosyć mam już standardowego sześcianu z oknem na jednej ścianie. Chcę, a właściwie "chcemy" czegoś innego... Okien w sypialniach jest po dwa, więc ze światłem problemu nie będzie, tym bardziej, że dom powstanie w lesie... więc "daleko" i tak by się nic nie zobaczyło ;) Śnieg zimą? Jakoś sobie z tym radziłem i uwierz mi - dla mnie nie jest to żaden problem... Po prostu lubię takie (proste-nieproste) domy i tyle ;)

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

witam wszystkich bardzo serdecznie! ;-)

latem starujemy z budową w Lublinie naszego domku i prawie już kupiliśmy projekt Charkiewicza - JASKÓŁKA

mam więc ogromną prośbę do osób, które mogą coś na temat tego projektu powiedzieć, chodzi mi o wskazówki dotyczące ew. wad tej "konstrukcji" a w szczególności będę wdzięczny za zdjęcia Jaskółeczki

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe... ptaszynki.. Ja jak na razie za wcześnie, abym mógł coś dodać. Dopiero bawię się w papierologię. Co prawda projekt już mam, ale nic więcej nie mogę na jego temat powiedzieć... No może poza tym, że przed kjego kupnem nie wiedziałem, że do "zmontowania dachu" potrzeba będzie użyć sporej wagi kształtowniki, a konkretnie dwuteowniki, o wysokości ścianki kilkunastu centymetrów.

Poza tym, zdecydowaliśmy się na dodanie wykusza między salonem a jadalnią odgradzając nieco jednocześnie te dwa pomieszczenia dodatkową ścianą (w miejscu podciągu). Aaaa... i z detali - pogłębiamy troszkę szafę w wiatrołapie przesuwając działówkę wgłąb kuchni... No i ścianka kolankowa o "jeden pustak wyżej", bo w garderobie, i pokoju do niej przyległym kolankowa wychodzi ~50 cm :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...