Czy można położyć gładź gipsową na szpachlowce samoch.?

[tomek_2]

Remontuję starą ościeżnicę drewnianą, skrzynkową. Malowana farbą olejną, 2-3 warstwy ale dobrze się trzymają podłoża. W wyniku obróbki ścian doszły jednak narozniki, które wystaja trochę za płaszczyznę ościeżnicy. Mam pomysł taki, żeby po powierzchniowym oszlifowaniu farby olejnej uzupełnić wszelkie ubytki szpachlówką samochodową, bo jest materiałem twardym i odpornym na uszkodzenia mech. Myślałem też, żeby całość ościeżnicy pokryć delikatnie cienką warstwą tej szpachlówki, a następnie oszlifować z grubsza i wykończyć gładzią gipsową, która jest miekka i łatwa w obróbce, a przy okazji pozostawia ładną gładka powierzchnię. Na to dopiero farba - albo olejna albo może lateksowa, jeszcze nie wiem. Wiem, że nietypowy problem, ale może ktoś miał podobny dylemat przy renowacji starych ościeżnic?

[tomek_2]

Podnosze temat - wiem, ze nietypowy, ale moze ktos sie wypowie?

[Janussz]

Wypowiadam się ja .

Najlepiej to sprawdzić u zaprzyjaźnionego blacharza samochodowego.

Będzie szczęśliwy.

 

Myślę, że będzie się to trzymało.

[Sp5es]

Gipsowa szpachlówka może i będzie się trzymać samochodowej (to szpachlówka poliestrowa) tyle że gips odlezie od drewna. To gwarantowana katastrofa.

 

Krawędzie zrób poliestrową, a potem szpachlówką akrylową do drewna.

 

Druga opcja -

pomalować systemem farb, gdzie gruntuje się, potem maluje warstwą pośrednią, jest ona dostatecznie miękka, daje się dobrze szlifować, a potem warstwa nawierzchniowa. Wychodzi rewelacja.

Kiedyś miałem taki układ z niemieckich farb firmy Sued West. Próbowałem kupić coś takiego w Polsce i mi się nie udało