Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kotły SAS (opinie użytkujących)


Darpiot

Recommended Posts

Dokładnie taki sam tylko że mniejszy SAS NWT 2.0, kupiłem dlatego że znajmowy ma taki i mi polecił jest z niego zadowolony, sprawuje się idalnie. Na wykonanie pieca też nie można narzekać także mozesz spokojnie kupywać a cenowo też jest OK. Ogladałem różne piece i ten mi się wydawał najlepiej wykonany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie polecił ten piec sprzedawca i tenże kupiłem. Ja się na piecach nieszczególnie znam ale sama waga tego kolosa 370kg budzi zaufanie. Po kilkutygodniowej lekturze i "pobieraniu" wiedzy wiem że chciałem piec z dolnym spalaniem, automatyką i dużą komorą zasypową. Ma ogrzać 210m2 pu i ok. 1300m3 kubatury i wodę w 120 l zbiorniku cwu. Mieliśmy problemy żeby gada przenieść (przetoczyć) w 4 chłopa przez próg. Fakt jest estetycznie wykonany i ma sporą komorę zasypową co ma dla mnie duże znaczenie. Interesuje mnie jak się sprawuje ta automatyka i jak jest ze stałopalnościa przy paleniu drzewem i węglem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...

Wszędzie wszyscy piszą z producentem na czele, że SAS NWT to kocioł z dolnym spalaniem, ale on w środku wygląda jak na schemacie Defro z dolnym spalaniem, który podobno tak naprawdę jest z górnym :-D Mianowicie tylna ściana komory zasypowej w przekroju jest trójkątem prostokątnym, którego najkrótszy bok jest równoległy do sufitu, druga przyprostokątna jest pionowa, a przeciwprostokątna pochyla się nad paleniskiem. Jest kilkucentymetrowa szpara między sufitem, a tą ścianą. Na dole jest druga, duża dziura do przewałów.

Mamy tutaj do czynienia z jakąś wielką ściemą :p Ktoś tutaj kłamie, bo wg wielu forumowiczów z tego co zrozumiałem czytając rózne posty, jaka kolwiek dziura na górze paleniska implikuje, że piec jest z górnym spalaniem. Jeżeli to prawda, to znaczy, że wielu producentów kotłów kłamie, niektórzy nawet umieszczając schematy na swoich stronach. Nie jestem znawcą tematu, a zwykłym klientem i jestem bardzo niezadowolony z takiej sytuacji. Nie wiem co tu jest grane. Czy naprawdę nie ma jednoznacznej definicji co jest dolnym, a co górnym spalaniem? Rozumiem, że użytkownicy mogą nie wiedzieć takich rzeczy, ale producenci? To już gruba przesada. Jest podział na jedynie dwa typy kotłów na paliwa stałe, a tutaj taki mętlik.

Kto tu ściemnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.sas.busko.pl

 

Nie ma przekrojów, ale to coś podobnego do http://defro.pl/inside.php?id=814d1018db77df19aaf879741ec9c550

Jeżeli rysunek Optimy jest proporcjonalny, to dziura na górze może być większa niż u SASa NWT.

No to jakie to spalanie? :lol:

 

Ja rozpocząłem ten wątek, więc podzielę się po zimie spostrzeżeniami; kocioł moim zdaniem jest ok. Co do tej dziury u góry to zauważyłem zjawisko takie że w kotle pali się normalnie u dołu i zawija płomień od spodu do tych przegród (soryy za niefachowe nazewnictwo ale ja nie fachowiec), a ta dziura powoduje jedynie jakby zabranie spalin które zbierają się powyżej paliwa po otwarciu drzwi zasypowych. Zmniejsza się wówczas prawdopodobieństwo strzału gdy otwieramy drzwi zasypowe. Po całym prawie sezonie ta dziura zatkała się sadzą całkiem i kocioł pracował normalnie tylko po otwarciu drzwi zasypowych lubiał "fuknąć".

Sam sterownik jest do d... a to dlatego że wyłącza pompę gdy w piecu wygasa dopiero przy 30 st.C. Wychładza mi wodę w zasobniku dzięki temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twojego postu jasno wynika, że kocioł jednak działa prawidłowo jako dolno-spalający, a dziura ma sens. To, że się zatkała dodatkowo świadczy na korzyść dolnego spalania, bo gdyby nią ciągnęło to by się tak łatwo nie zalepiła.

Dziękuję Ci za tą informację - jednak nie ma co przekreślać tego kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba są to małopopularne kotły

 

Dziedzina specyficzna, ciężko wytropić konkretne informacje w sieci, nie będące reklamą. Z tego powodu nie można określić popularności kotła, na podstawie zawartości Inetu. Użytkownicy raczej kupują kotły na podstawie informacji uzyskanej od sąsiadów i w sklepach - tak mi się wydaje.

To jest jedyne forum jakie znalazłem, na którym o kotłach się w miarę obszernie pisze. Najwięcej informacji znajdziesz tutaj o Ferrum Feksie, bo tutaj są osoby związane z firmą jak i użytkownicy. Myślę, że to bardzo dobrze, bo firma prowadzi w ten sposób dialog z klientami i oby tak dalej. Na swojej stronie mają nawet forum, a opisy kotłów są wyjątkowo konkretne.

Cała reszta pozostaje mniej lub bardziej w cieniu, więc kupować trzeba trochę na czuja.

Poza tym ciągłe dyskusje co jest, a co nie dolnym spalaniem przyprawiają o mętlik w głowie. Po poście Darpiota o działaniu SAS można też ponownie rozpatrzeć sprawę Defro, który został na podstawie zamieszczonego na stronie schematu okrzyknięty górno-spalającym (wbrew stwierdzeniom producenta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamontowałem ok 30 sztuk różnych typów Sasa woziłem je od producenta bo na naszym terenie nikt ich nie sprzedawał. Z większością klientów mam kontakt i nie spotkałem się z jakąkolwiek złą opinią na ich temat są chwalone głównie za oszczędność opału ale nie ma się co dziwić bo zastąpiły one Tczewy, Zębce, Ogniwo w których krótki obieg spalin powodował że komin piętro wyżej nie dał się dotknąć. Kilkakrotnie w łazienkach przez które przechodził komin po wymianie kotła musiałem wymieniać grzejnik bo było za zimno. Teraz Sasa wyparł Defro (mówię o okolicach w której mieszkam - na północ od Krakowa) myślę że to przez dystrybutorów po prostu maja więcej z Defro niz z Sasa. W domu mam Sasa 23kW już po 6 sezonach założyłem nadmuch na 140 m kw. domu tona miału na miesiąc przy ostrej zimie. Stałopalność 12-14 godzin Dla mnie rewelka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.sas.busko.pl

 

Nie ma przekrojów, ale to coś podobnego do http://defro.pl/inside.php?id=814d1018db77df19aaf879741ec9c550

Jeżeli rysunek Optimy jest proporcjonalny, to dziura na górze może być większa niż u SASa NWT.

No to jakie to spalanie? :lol:

 

Ja rozpocząłem ten wątek, więc podzielę się po zimie spostrzeżeniami; kocioł moim zdaniem jest ok. Co do tej dziury u góry to zauważyłem zjawisko takie że w kotle pali się normalnie u dołu i zawija płomień od spodu do tych przegród (soryy za niefachowe nazewnictwo ale ja nie fachowiec), a ta dziura powoduje jedynie jakby zabranie spalin które zbierają się powyżej paliwa po otwarciu drzwi zasypowych. Zmniejsza się wówczas prawdopodobieństwo strzału gdy otwieramy drzwi zasypowe. Po całym prawie sezonie ta dziura zatkała się sadzą całkiem i kocioł pracował normalnie tylko po otwarciu drzwi zasypowych lubiał "fuknąć".

Sam sterownik jest do d... a to dlatego że wyłącza pompę gdy w piecu wygasa dopiero przy 30 st.C. Wychładza mi wodę w zasobniku dzięki temu.

 

ta dziura na gorze musi byc wlasnie po to aby nie zbieraly sie gazy i zeby nie dochodzilo do wybuchu podczas otwierania dzwiczek

tyle tylko ze czesc producentow montuje tam specalna klape( np: fex,seko)

jesli dziura jest odpowiednio mala nie ma az takiego wplywu na spalanie

ale i tak troche zwieksza spalanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta dziura na gorze musi byc wlasnie po to aby nie zbieraly sie gazy i zeby nie dochodzilo do wybuchu podczas otwierania dzwiczek

tyle tylko ze czesc producentow montuje tam specalna klape( np: fex,seko)

jesli dziura jest odpowiednio mala nie ma az takiego wplywu na spalanie

ale i tak troche zwieksza spalanie

 

Orientujesz się może ile mniej więcej procentowo więcej węgla zostanie spalone w kotle bez klapki od kotła z zamykaną dziurą gdyby się poza tym niczym nie różniły? Rozumiem, że decyduje o tym konstrukcja poszczególnych kotłów, ale może Ty albo ktoś przytoczy jakiś przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim kotle po przesunieciu wajchy powstaje kilku centrymetrowy otwor na calej dlugosci komory zsypowej

piec z zamknietym otworem osiagal w zimie stalopalnosc 23-24h jesli otwor byl otwarty palilo sie jakies 13 - 14h

i jak sprawdzalem zawartosc komory zsypowej dosc szybko przechodzila w zar ale zauwazylem tez ze ma to scisly zwiazek z nadmuchem

im wieksze byly odstepy miedzy zadzialaniem wetylatora tym szybciej zapalala sie cala zawartosc pieca

wynika z tego ze jak piec osiagnie zadana temperature i wylaczy sie wentylator spaliny zaczynaja uchodzic przez ten otwor

przynajmniej takie sa moje wnioski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie wszyscy piszą z producentem na czele, że SAS NWT to kocioł z dolnym spalaniem, ale on w środku wygląda jak na schemacie Defro z dolnym spalaniem, który podobno tak naprawdę jest z górnym :-D Mianowicie tylna ściana komory zasypowej w przekroju jest trójkątem prostokątnym, którego najkrótszy bok jest równoległy do sufitu, druga przyprostokątna jest pionowa, a przeciwprostokątna pochyla się nad paleniskiem. Jest kilkucentymetrowa szpara między sufitem, a tą ścianą. Na dole jest druga, duża dziura do przewałów.

Mamy tutaj do czynienia z jakąś wielką ściemą :p Ktoś tutaj kłamie, bo wg wielu forumowiczów z tego co zrozumiałem czytając rózne posty, jaka kolwiek dziura na górze paleniska implikuje, że piec jest z górnym spalaniem. Jeżeli to prawda, to znaczy, że wielu producentów kotłów kłamie, niektórzy nawet umieszczając schematy na swoich stronach. Nie jestem znawcą tematu, a zwykłym klientem i jestem bardzo niezadowolony z takiej sytuacji. Nie wiem co tu jest grane. Czy naprawdę nie ma jednoznacznej definicji co jest dolnym, a co górnym spalaniem? Rozumiem, że użytkownicy mogą nie wiedzieć takich rzeczy, ale producenci? To już gruba przesada. Jest podział na jedynie dwa typy kotłów na paliwa stałe, a tutaj taki mętlik.

Kto tu ściemnia?

 

Witam! Brawo za zdrową spostrzegawczość! Nie chciałbym tu umniejszać SASowi, bo kotły, przynajmniej te niskie wg mnie wypadają dobrze na tle dwudziestu (innych producentów) które można spotkać na naszym (lokalnym) rynku, a biorąc pod uwage ich cenę to można powiedzieć o nich jeszcze lepiej; tak dobrze nie można już mówić o ich sterowaniu. Napotkawszy wiele sprzeczności w informacjach o zjawiskach zachodzących w kotłach, podawanych między innymi przez producentów, z przymrużeniem oka potraktowałem okreslenie SAS-a NWT jako dolno-spalającego. Ja okresliłem go (wg kryterium domniemanego - bo nie znalazłem także nigdzie definicji) jako piec z dolnym i górnym spalaniem ( i tego się będę trzymał :)) Owszem mozna w nim uzyskać całkowicie dolne spalanie po zamknięciu górnego otworu, który notabene w moim egzemplarzu ma wymiary 36x6 [cm]. Można to zrobić przy pomocy 1,5 cegły zwykłej lub jeszcze lepiej szamotowej, która ma wymiary 24x12x6 [cm]. Zwróćcie uwagę na w/w wymiary; ciekaw jestem czy SAS zrobił to świadomie; wystarczy wziąć jedną cała cegłę i jakkolwiek długi kawałek drugiej (bo ma szer. 12 cm).

Swój kocioł SAS NWT 2,3kW kupiłem 2 lata temu; jakis czas póxniej spotkałem tak samo oznaczony, ale już trochę inny, mianowicie otwór górny był już mały (rzędu chyba 6x6, nie pamiętam czy zamykany), a przy dmuchawie pojawiła się wisząca uchylna klapka. Dla mnie egzemplarz z dużym otworem jest akurat lepszy, gdy np. tylko przepalam aby podgrzać wodę użytk., albo gdy palę drewnem. Klapka jest rzecza dyskusyjna moim zdaniem. Uważam, że wpływa niekorzystnie na proces spalania, ale zapobiega niekontrolowanemu wzrostowi temperatury gdy siła ciagu nagle znacznie wzrosnie. W ogóle uważam,że sterowniki takie jak w moim egzemplarzu to jakieś nieporozumienie, kolejny rynek zbytu; jeśli miarkowniki ciągu montowane przez SAS-a działają poprawnie, to jestem pewien, że o niebo lepsze dają efekty niż te sterowniki, a przy tym piec tańszy o ok. 500.- PLN!! Szkoda, że SAS nie robi kotłów, które mają zarówno sterownik jak i miarkownik; jak na dłoni byłoby wtedy widać; acha nadmieniam, że u mnie doskonale funkcjonuje obieg grawitacyjny.

Pomijając sterowanie, jedynym mankamentem kotła jest powstawanie pęcherzy pary w tylnej (albo jak kto woli srodkowej) ścianie paleniska przy nagłym wzroście temp. paleniska, (szczególnie objawia się to w zakresie wyższych temp. na piecu) co objawia się odgłosem typu bull, bull, co oczywiście jest zjawiskiem niepożadanym. Być może w obiegu wymuszonym ten efekt nie wystepuje.

Acha, u mnie nigdy nie dochodziło do wubuchu (fuknięcia) przy zamkniętym górnym otworze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...