Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W mojej instalcji mam kilka różnicówek. Jeszcze nie mieszkam. Na potrzeby budowy najpierw "udostępniony" został obwód pralki, zbazpieczony zintegrowanym wyłacznikiem różnicwoprądowym + nadmiarowoprądowym. Pierwsze włączenia np. wiertarki - bezpiecznik wylatywał. Sprawdzenie , włączenie - jest ok. Po chwili przerwy pracy wiertarki sytuacja się powtarzała. W ciagu tygodni sytuacja zaczęłasie stabilizować. Różnicówka wylatywała coraz rzadziej. Po kilku miesiacach jest OK!

 

Przy zakładaniu oświetlenia (inna różnicówka + kilka nadmiarowoprądowych) po właczeniu światła wyskakiwała różnicówka. Przy drugim, trzecim właczeniu - nie. Następnego dnia sytuacja powtarza się ale coraz rzadziej. W końcu wygląda na to, że stabilizuje sie i tutaj - właczenie światła coraz rzadziej wywala różnicówkę.

 

Kolejny odbwód z własną róznicówką - sytuacja się powtarza.

 

Wygląda to tak, jakby róznicówka "docierała się".

O co tutaj chodzi?

Witam,

 

Prawdopodobnie masz w puszkach wilgoć a przewody nie są za dobrze zaizolowane (na łączeniach). Podczas pracy urządzeń wytwarza się w tych puszkach ciepło i one sobie schną w związku z czym po pewnym czasie rezystancja między żyłą L a żyłą PE rośnie - różnicówka przestaje "wyrzucać".

Zrobiłbym pomiary rezystancji izolacji w tej instalacji - one pokażą, co jest nie tak i w którym miejscu (jak się okaże, że na wejściu coś jest nie tak to trzeba będzie rozłączać puszki).

Z ta wilgocią może być tak jak piszesz. Przy tynkach gipsowych było jej sporo w pomieszczeniach. Dekle puszek są przykryte cienką warstewka tynku. Przewody w puszkach byłu porządnie skręcane i izolowane.

Pomysł na pomiar rezystancji izolacji rzeczywiście jest dobry. Dzieki

Mam podobny efekt. Wywala mi np. przy maszynie stolarskiej, a przy betoniarce nie (obie podłączam do tego samego gniazda i obie mają taką samą moc). Podobnie np. z szlifierką kątową. Moja działa, a ta przyniesiona przez kafelkarza wywala, nieważne do którego gniazda wepnę. Raczej winę ponosi izolacja urządzenia, a nie instalacji. Przy szlifierce i maszynie stolarskiej może chodzić o kurz i pył, który łapie wilgoć.
Jaki osprzęt posiadacie jakiego producenta, zajmuje się elektryką może coś podpowiem. Napewno różnicówki sie nie dociera, w momencie produkcji musi spełniac odpowiednie parametry.

Mam urządzenia Moellera.

 

A wracając do kwestii złego łaczenia i izolowania w puszkach: opisywany przez mnie przypadek obwodu "pralka" nie ma łaczeń w puszkach. Jest to obwód bezpośredni: rozdzielnica - gnizadko. Dla tego przypadku teoria z wilgocią w puszkach chyba nie pasuje.

Mam urządzenia Moellera.

 

A wracając do kwestii złego łaczenia i izolowania w puszkach: opisywany przez mnie przypadek obwodu "pralka" nie ma łaczeń w puszkach. Jest to obwód bezpośredni: rozdzielnica - gnizadko. Dla tego przypadku teoria z wilgocią w puszkach chyba nie pasuje.

 

W takim razie w pralce należy szukać przyczyny.

PRO, Peterek przeczytajcie, prosze, uwaznie moj pierwszy post. Pralki jeszcze nie ma. Jest obwod w ktorym bedzie kiedys pralka.

 

Poza tym inne roznicowki wylatuja np. po wlaczaniu oswietlenia.

Przewody mam na 750V

Posiadam tylko jedną różnicówkę trójfazową na wejściu z zabezpieczeniem nadprądowym 25A i różnicowym 35mA firmy chyba LEGRAND lub coś koło tego. Problem ze szlifirką zniknął, bo kafelkarz skończył pracę, ale problem z tą maszyną stolarską mnie wkurza, bo nie mogę heblować desek. Maszyna jest trójfazowa. Silnik połączony w trójkąt. Instalację mam 5 żyłową, a przy maszynie wyjście tylko 4 żyłowe. W związku z tym musiałem dorobić gniazdo z 4 bolcami. Przewód neutralny zaizolowałem, a masę połączyłem z przewodem ochronnym. Może tu coś jest nie tak. Maszyna działała latem jak były upały. Teraz wywala różnicówkę. Betoniarka działa. Raz tylko ją wywaliło jak polałem przewody wodą z węża
PRO, Peterek przeczytajcie, prosze, uwaznie moj pierwszy post. Pralki jeszcze nie ma. Jest obwod w ktorym bedzie kiedys pralka.

 

Poza tym inne roznicowki wylatuja np. po wlaczaniu oswietlenia.

Przewody mam na 750V

 

 

:oops: :oops: racja.... może luźne styki przewodów powodują zadziałanie zabezpieczenia (większy prąd). Nie wiesz przecież, czy moduł różnicowy zadziałał, czy nadprądowy.

Nie wiesz przecież, czy moduł różnicowy zadziałał, czy nadprądowy.

Dla opisywanego obwodu "pralka" rzeczywiscie nie wiem.

Dla innych (jedna róznicówka dla kilku nadmiarowoprądowych) zawsze wylartuje różnicówka.

Nie wykluczone, że jest kilka nakładających się przyczyn.

Wilgoć w puszkach - obwody oświetleniowe.

Mocowanie kabli w sposób obniżający poziom izolacji (blaszki, gwoździe i potraktowane mocno młotkiem.

Inne uszkodzenia podczas prac wykończeniowych (kołki rozporowe w bezpośredniej bliskości kabli (wiercenie uszkadzające izolację i przy mokrych tynkach upływność >30mA. Po wyschnięciu mniej.

Sprawa obwodu pralka - być może urządzenie (wiertarka) jest/ była zawilgocona i z czasem się osusza.

 

Jedno jest pewne - takie zabezpieczenia nie mogą różnie reagować na takie same warunki. Nie może byc mowy o "docieraniu się".

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...