dorbie 13.10.2006 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2006 Mnie od razu brokersi (znajomi) powiedzieli,żeby z nich nie korzystać.Efekt, jak zaczełam chodizć za pieniędzmipo bankach to w dwóch zaproponowano mi pracę A swoją drogąoglądałamtwojezdjęcia z wakacji - my też pływamy po Mazurach z naszymi pannami Ja plywalam od dziecka, teraz szczerze mowiac nie plywam bo do tej pory ciagle nie mialam urlopu i wysylalam moich chlopakow - meza i Kube razem z moim tata. Kuba plywa od malego - pierwsze chwile to jeden dzien jak mial miesiac, potem juz 3tygodnie jak mial 10mcy i tak co roku. Wyrosl na jachcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 13.10.2006 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2006 Ja też pływam od dziecka, a moje dziewczyny poszły w moje ślady. Nie wyobrażam sobie wakacji bez Mazur i mam nadzieję, że nawet jak będziemy śpiewać: niech się mury pną do góry to też popływamy A co do pralki: masz nową i na gwarancji więć w ciągu roku nie będziesz kupować następnej - staram się znaleść dobrą stronę. A jutro też będzie świeciło słońce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e.kala 14.10.2006 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 A co do pralki: masz nową i na gwarancji więć w ciągu roku nie będziesz kupować następnej - staram się znaleść dobrą stronę. A jutro też będzie świeciło słońce Dzieki, nawet przez 2, bo tyle jest gwarancji Po prostu już mam zakup do nowego domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 14.10.2006 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Witam budujące Mam już dom wykończony (na ten rok) i stoimy sobie do wiosny. Z dachem wygląda jak dom Mąż przyjedzie do NAS za tydzień. Wreszcie!!! Czekamy na piękniutkie zdjecia domku A mąż juz wie, ze jest Was więcej? Czy bedzie to niespodzianka? Wie, wie Szczęśliwy niemiłosiernie Zdjecia pokażę Wam troszkę później, bo jestem teraz zajęta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 14.10.2006 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Oczywiście zdjęcia maleństwa, a domek to przy okazji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 14.10.2006 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Oczywiście zdjęcia maleństwa, a domek to przy okazji Maleństwo jest jeszcze za malutkie na zdjęcia A to nasz dom: http://preview.ppremiumpremium.photosite.com/~photos/tn/5207193_348.ts1160841118810.jpg http://preview.ppremiumpremium.photosite.com/~photos/tn/5207199_348.ts1160841134864.jpg Kolejne zdjęcia na wiosnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grazia111 14.10.2006 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 No i nie wszystko zalatwione Jak to sobie czlowiek za duzo zaplanuje to cos szlag trafi. Oczywiscie nie podpisana umowa kredytowa bo po dostarczeniu tych dokumentow ktore im brakowaly lub nie byly ok , musza wyslac to do centrali do analityka i jak to wroci to dopiero podpisujemy umowe kredytowa, wiec najwczesniej w poniedzialek to przyjdzie, dopiero z umowa do notariusza przynajmniej dzien przed podpisaniem akty notarialnego. A sprzedajacemu i tak poniedzialek nie pasuje, mi wtorek nie pasuje. A poza tym wykonczylam sie w korkach, niech je szlag trafi. I jeszcze dostalam awizo o jakims poleconym z urzedu Skarbowego - o zgrozo, beda pewnie kontrolowac moja 3miesieczna firme, a ja place podatki przeciez. A tak dobrze szedl ten piatek do poludnia... Ale dzieki za kciuki z urzędem skarbowym to my ciągle korespondujemy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grazia111 14.10.2006 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Nie lubię piatku 13-ego. Wróciłam do domu i zaczęłam liczyć, że trzeba wziąć następną transzę kredytu. Trochę mnie to zdołowało, bardzo zasmucona brakiem pieniędzy zaczęłam prać i za jakiś czas poczułam smród spalenizny, to moja pralka się spaliła. Super, wieczorem pojechalismy kupować pralkę. Jakby wydatków było mało nieszczęścia chodzą parami. Sprawdzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 14.10.2006 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 A to nasz dom: http://preview.ppremiumpremium.photosite.com/~photos/tn/5207193_348.ts1160841118810.jpg http://preview.ppremiumpremium.photosite.com/~photos/tn/5207199_348.ts1160841134864.jpg Kolejne zdjęcia na wiosnę Ale macie zieleń, nawet będzie gdzie zrobić hamak dla was!!!!! DOmek przesympatyczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 14.10.2006 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Ja się przed chwilą dowiedziała, że Arletta to chyba nie i moze jednak któryś Zgrabny. Koszmar, ja tuu się umawiam już z architektem i nie wiem z czym mam przyść. Przyłącza prawie załatwione a tu taki klops. I wszytko dlatego, że działeczka nasza ( wyszukana i wychodzona) jest przy stacji kolejowej i co rano będzie mnie budzić ekspres Moskwa- Paryż (co by bylo bardziej światowo) I nie powienno być sypialni od tych to torów. I znowu mam do oglądania projekty. A Arletta odpadła, przez drewniane legary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 14.10.2006 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 tosinek - mamy zieleń, bo dostalismy zalesioną i zatrawioną działkę Śmiejemy się, że gdy normalnie buduje się dom, to drzewka pojawiają się pod koniec budowy. A my musieliśmy kilka drzew wyciąć, zeby mieć miejsce na dom. Przez okno w kuchni będę zrywać śliwki do knedli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 14.10.2006 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 z urzędem skarbowym to my ciągle korespondujemy... Jestes ksiegowa ? U mnie bylo tak - jak zakladalam dzialalnosc to spytalam sie pani gdzie sie sklada NIP1 czy ja mam tez skladac VAT-R jesli jestem lekarzem (czynnosci calkowicie zwolnione z VAT)- pani powiedziala ze tak. Za dwa tyg przychodzi do mnie pismo ze jestem VAT-czynny. paranoja! Poradzilam sie to mi powiedzieli bym zlozyla VAT-Z jako wyrejestrowanie z VAT-u, a tu nie mozna. Zlozylam jakis VAT cos tam, mam to w paierach, ze nie wykonywalam i nie bede wykonywala uslug z Vatem i napisalam jakies pismo, jak mi kazano. A teraz dostaje pismo ze mam zlozyc pisemne wyjasnienie dlaczego nie skladalam VAT-7 bo pomimo ze w danym miesiacu nie wykonywalam czynnosci zwiazanych z VAT powinnam go skladac, tak pisze w tym pismie. A jak sie pytalam w Urzedzie Skarbowym to mi mowiono ze mam to potraktowac jak VATzwolniony. Ale im nie udokumetujesz tego ze ktos ci tak powiedzial. Nie dosc ze stracilam te 152zl za rejestracje do podatku VAT to teraz mam problemy. mam nadzieje ze nie naloza na mnie jakiejsc kary1500zl czy cos takiego. I jeszcze trzeba sklecic pismo. Sama sie rozliczam, nie mam ksiegowej i nie mam ochoty wydawac na nia po 150zl miesiecznie. Niech ich szlag ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 14.10.2006 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Alunek i kolia, czy nie sadzicie,że na ociepleniebedzie za zimno?po ile kupowalyscie styropian i jaki tynk dajecie/ Jeśli pogoda pozwoli, to chcemu jeszcze przed zimą zrobić ocieplenie i podpitkę, no a tynk najwyżej na wiosnę. 1 m sz. styropianu za 171 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 14.10.2006 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Za zimno teraz na ocieplenie? w dzień temp dochodzi do 20 C, a wnocy poniżej 10C też nie spada, wiec uważam że niemal idealna, zwłaszcza że nie pada i nie za ciepło, przynajmniej tynki mi za szybko nie wyschnie i nie popęka, a styropian kupowałam po jakieś 140 zł netto za m3, tynk raczej zwyłkły mineralny, ale jeszcze nie wiem, bo jeszcze do końca nie wybraliśmy Kolia, gdzie tak tanio można kupić styropian??? Ja jeszcze nie kupiłam. Mam zamiar zamówić w przyszłym tygodniu, bo dopiero jak skończymy prace wewnątrz, to zaczynamy na zewnątrz ( wszystko robi jedna brygada ). Tynk planuję silikatowy. Myślałam o akrylowym, ale doczytałam się w opiniach ludzi , którzy taki mają, że szybko się brudzi, a to przy jasnym kolorze, jaki planuję to katastrofa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 14.10.2006 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 No i nie wszystko zalatwione Jak to sobie czlowiek za duzo zaplanuje to cos szlag trafi. Oczywiscie nie podpisana umowa kredytowa bo po dostarczeniu tych dokumentow ktore im brakowaly lub nie byly ok , musza wyslac to do centrali do analityka i jak to wroci to dopiero podpisujemy umowe kredytowa, wiec najwczesniej w poniedzialek to przyjdzie, dopiero z umowa do notariusza przynajmniej dzien przed podpisaniem akty notarialnego. A sprzedajacemu i tak poniedzialek nie pasuje, mi wtorek nie pasuje. A poza tym wykonczylam sie w korkach, niech je szlag trafi. I jeszcze dostalam awizo o jakims poleconym z urzedu Skarbowego - o zgrozo, beda pewnie kontrolowac moja 3miesieczna firme, a ja place podatki przeciez. A tak dobrze szedl ten piatek do poludnia... Ale dzieki za kciuki Czyżby PKO BP ???? Ja mam też nieprzyjemne doświadczenia z "formalnościami" bankowymi. Szkoda gadać Mimo wszystko głowa do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 14.10.2006 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2006 Nie, Santander Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grazia111 15.10.2006 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2006 z urzędem skarbowym to my ciągle korespondujemy... Jestes ksiegowa ? U mnie bylo tak - jak zakladalam dzialalnosc to spytalam sie pani gdzie sie sklada NIP1 czy ja mam tez skladac VAT-R jesli jestem lekarzem (czynnosci calkowicie zwolnione z VAT)- pani powiedziala ze tak. Za dwa tyg przychodzi do mnie pismo ze jestem VAT-czynny. paranoja! Poradzilam sie to mi powiedzieli bym zlozyla VAT-Z jako wyrejestrowanie z VAT-u, a tu nie mozna. Zlozylam jakis VAT cos tam, mam to w paierach, ze nie wykonywalam i nie bede wykonywala uslug z Vatem i napisalam jakies pismo, jak mi kazano. A teraz dostaje pismo ze mam zlozyc pisemne wyjasnienie dlaczego nie skladalam VAT-7 bo pomimo ze w danym miesiacu nie wykonywalam czynnosci zwiazanych z VAT powinnam go skladac, tak pisze w tym pismie. A jak sie pytalam w Urzedzie Skarbowym to mi mowiono ze mam to potraktowac jak VATzwolniony. Ale im nie udokumetujesz tego ze ktos ci tak powiedzial. Nie dosc ze stracilam te 152zl za rejestracje do podatku VAT to teraz mam problemy. mam nadzieje ze nie naloza na mnie jakiejsc kary1500zl czy cos takiego. I jeszcze trzeba sklecic pismo. Sama sie rozliczam, nie mam ksiegowej i nie mam ochoty wydawac na nia po 150zl miesiecznie. Niech ich szlag ... Tak, Bardzo czésto spotykam sie z czyms takim w us dlatego przesiewam informacje uzyskane od nich przez "sito". Skierowalismy ostatnio zapytanie, wezwano nas do uzupelnienia (znaki skarbowe) i uszczegolowienie pewnej kwestii. Pytam Pani urzedniczki "przepraszam, czy moglaby pani pozyczyc mi nozyczki (nieladnie wyrwala mi sie kartka z zeszytu, a obok mnie dwoje dzieci 4 i 2 lata znudzonych bieganiem po roznych pietrach us, bo kazdy kieruje gdzie indziej) a ona "Nie chce mi sie wstawac"spojrzalam na nia z politowaniem bo ze 100kg lekko wazyla. Kazala dopisac nr tylko stacjonarny, bo ich nie stac na to zeby wydzwaniac na komorki, poza tym uslyszalam ze pracuje za psie pieniadze a tez musi podatki placic jak wszyscy i na pewno zarabia mniej ode mnie! Wylala na mnie jeszcze wiele swoich zalow. (Tak naprawde jestem na wychowawczym i nie zarabiam, ale co tam. Babsko i tyle). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grazia111 15.10.2006 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2006 No i nie wszystko zalatwione Jak to sobie czlowiek za duzo zaplanuje to cos szlag trafi. Oczywiscie nie podpisana umowa kredytowa bo po dostarczeniu tych dokumentow ktore im brakowaly lub nie byly ok , musza wyslac to do centrali do analityka i jak to wroci to dopiero podpisujemy umowe kredytowa, wiec najwczesniej w poniedzialek to przyjdzie, dopiero z umowa do notariusza przynajmniej dzien przed podpisaniem akty notarialnego. A sprzedajacemu i tak poniedzialek nie pasuje, mi wtorek nie pasuje. A poza tym wykonczylam sie w korkach, niech je szlag trafi. I jeszcze dostalam awizo o jakims poleconym z urzedu Skarbowego - o zgrozo, beda pewnie kontrolowac moja 3miesieczna firme, a ja place podatki przeciez. A tak dobrze szedl ten piatek do poludnia... Ale dzieki za kciuki Czyżby PKO BP ???? Ja mam też nieprzyjemne doświadczenia z "formalnościami" bankowymi. Szkoda gadać Mimo wszystko głowa do góry No cóz. To ja przestrzegam przed skladaniem dokumentow o kredyt do Multibanku. Procedura otrzymania kredytu u nich to przeszlo 3 miesiace zalatwiania -aktywnego. Nawet do tego stopnia, ze zadali poswiadczenia notarialnego upowaznienia do podpisywania przez dane osoby pism z urzedow, aktów zgonu osob, ktore umarly 30 lat wczesniej, a które w danym momenie mialyby juz ponad 100lat. A na koniec calego koszmaru oprocentowanie wyzsze od wczesniej ustalanego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 15.10.2006 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2006 Ja mogę polecić mbank, wszystko załatwiłam w miesiąc (tak jak powiedzieli tak zrobili), za to z miellenium miałam strasznie pod górkę. Pół roku wcześniej przyznali nam pieniądze na kupno gotowego domu, ale okazało się żeto samowolka budowlana więc nie kupiliśmi. Potem powiedzieli, ze jak znajdziemy działkę budowlaną to skredytują w 100%, znaleźliśmy nawet z planem zagospodarowania a oni,że dadzą nam 50% albo 100% ale muszę mieć pozwolenie na budowę (zakładali, że poprzedni właściel na swój kosztzałati cała papierologię) dowcipni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KlaudiaEwa 15.10.2006 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2006 Ja mogę polecić mbank, wszystko załatwiłam w miesiąc (tak jak powiedzieli tak zrobili), za to z miellenium miałam strasznie pod górkę. Pół roku wcześniej przyznali nam pieniądze na kupno gotowego domu, ale okazało się żeto samowolka budowlana więc nie kupiliśmi. Potem powiedzieli, ze jak znajdziemy działkę budowlaną to skredytują w 100%, znaleźliśmy nawet z planem zagospodarowania a oni,że dadzą nam 50% albo 100% ale muszę mieć pozwolenie na budowę (zakładali, że poprzedni właściel na swój kosztzałati cała papierologię) dowcipni W millenium czekałam na kredyt 8 miesięcy. Fakt , że częściowo z własnej winy, bo składałam reklamacje - np. wycena mieszkania, które było zabezpieczeniem kredytu - wartość rynkowa 220 - 240 tys., wg bankowego"rzeczoznawcy" - 120 tys.!!!!! Ostateczne oprocentowanie było wyższe niż w ofercie. W Multi-Banku decyzja w 7 dni, bez nadmiaru papierów. jedyny dodatkowy koszt to rzeczoznawca - mój, nie bankowy - 500zł. Ten bank mogę polecić z czystym sumieniem. Dodam, że wszystko załatwiałam przez przedstawiciela, nie osobiscie , jak poprzednio w millenium - może to jest recepta na szybkie załatwienie sprawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.