beti555 02.05.2007 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 aa no idzie, idzie jak się baba za budowę weźmie inaczej być nie może kuurcze, ale zazdroszczę Wam tych kuchni - powoli też zaczynam się rozglądać. Beti gdzie zamawiacie? Wiesz, to facet, którego moja kumpela na Allegro wyczaiła... Ale po tym jak przysle mi kolejną wizualizacje, ponownie sie z nim spotkam i dopnę konkretów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CAEN 02.05.2007 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Podzielisz się kontaktem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.05.2007 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 A ja się muszę Wam znów poużalać. Coś sobie zrobiłam w kręgosłup. W poniedziałek. Na początku pomyslałam: 'samo przyszło, samo pójdzie'. Nie poszło. Wczoraj na ostrym dyżurze dostałam domięśniowo ketonal. Nie wiem, czy zadziałał, nie spałam przez większość nocy. Dziś w podskokach do lekarza pierwszego kontaktu. Dostałam skierowanie na RTG. Niestety dowiedziałam się, że zgodnie z kolejką to mi to zrobią 18 maja. Miedzy wierszami dowiedziałam sie, że średnio ich to obchodzi, że boli i ze spać nie mogę. W piątek idę prywatnie. Dziś nie mogłam, bo trzeba być na czczo i takie tam. Oczywiście od samego RTG nic mi się nie polepszy. Na razie podholowałam sobie kompa do łóżka i leżę, bo siedzieć nie mogę (i nie powinnam). Mdło mi się robi na samą myśl, że mam wstać, a jestem z tych raczej odpornych na ból. U nas starzy ludzie mówią: 'Jak nie urok to sraczka'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.05.2007 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Przykro mi JoShi Dolegliwości z kręgosłupem nie dość, że są bolesne to jeszcze utrudniają poruszanie się a to najbardziej denerwuje. No i ta niepewność... Trzymaj się za tem cieplutko i bądź dobrej myśli. Mój mąż skoczył niefortunnie latem do wody. "Wygło" go. Prześwietlenia i lekarze nic nie widzieli. A jego bolało pół roku Mam nadzieję, że skończy się wszystko dobrym, porządnym masażem! No i pamietaj, że może być tylko lepiej!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.05.2007 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 "Wygło" go. Prześwietlenia i lekarze nic nie widzieli. A jego bolało pół roku Na pewno na prześwietleniu nie poprzestanę. Szczególnie jeśli nic nie wykaże. Moja mama kiedyś upadła po kilku miesiącach bezobjawowych straciła władzę w nogach. Prześwietlenie nic nie wykazało. Uparli się na rezonans i skonczyło się operacją. Ja już odliczam kasę na te badania, choć nie mam bladego pojęcia ile to może kosztować. Mam nadzieję, że skończy się wszystko dobrym, porządnym masażem! No i pamietaj, że może być tylko lepiej!!! Ja też juz mam namiar na jakąś kobietę co się zajmuje skutecznie ustawianiem kregoslupa, ale najpierw chce zdiagnozować co właściwie to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 02.05.2007 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Podzielisz się kontaktem? Oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 02.05.2007 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 "Wygło" go. Prześwietlenia i lekarze nic nie widzieli. A jego bolało pół roku Na pewno na prześwietleniu nie poprzestanę. Szczególnie jeśli nic nie wykaże. Moja mama kiedyś upadła po kilku miesiącach bezobjawowych straciła władzę w nogach. Prześwietlenie nic nie wykazało. Uparli się na rezonans i skonczyło się operacją. Ja już odliczam kasę na te badania, choć nie mam bladego pojęcia ile to może kosztować. Mam nadzieję, że skończy się wszystko dobrym, porządnym masażem! No i pamietaj, że może być tylko lepiej!!! Ja też juz mam namiar na jakąś kobietę co się zajmuje skutecznie ustawianiem kregoslupa, ale najpierw chce zdiagnozować co właściwie to jest. Bardzo współczuje Ci problemów z kręgosłupem. Sama borykam sie z nimi od mniej więcej 8 lat Przestrzegam Cie przed różnego rodzaju kręgarzami. Sama od nich zaczynałam. Owszem ustawili w jednym miejscu dobrze wszystkie kręgi, jednak po kilku latach zaczęły mi inne wychodzić u podstawy szyji... I tyle sobie narobiłam dobrego Po tym wszystkim zaczęłam chodzić na masaże kręgosłupa. I jest lepiej. Znalazłam fajną masażystkę, która wyprowadza mi kręgosłup na prostą , te kręgi, które wyskoczyły mi pod szyją, są juz praktycznie schowane I cały czas p. Waleria powtarza mi: więcej sie ruszać i ćwiczyć, ćwiczyć, jeszcze raz ćwiczyć... Życzę Ci zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CAEN 02.05.2007 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Podzielisz się kontaktem? Oczywiście aale fajowa babeczka jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CAEN 02.05.2007 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 beti tylko jak tu ćwiczyć, kiedy my wciąż przed kompem ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 02.05.2007 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Podzielisz się kontaktem? Oczywiście aale fajowa babeczka jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 02.05.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 beti tylko jak tu ćwiczyć, kiedy my wciąż przed kompem ???? Hmmm i w tym własnie problem. Albo zdrowie, albo komputer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.05.2007 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 I cały czas p. Waleria powtarza mi: więcej sie ruszać i ćwiczyć, ćwiczyć, jeszcze raz ćwiczyć... Mądry polak po szkodzie. Ileż o razy ja sobie powtarzałam: ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. No i na powtarzaniu się kończyło.... Jedno wiem na pewno, nigdy więcej pracy z laptopem na fotelu w salonie. Godzinka, dwie, OK, ale nie całymi dniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CAEN 02.05.2007 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 I cały czas p. Waleria powtarza mi: więcej sie ruszać i ćwiczyć, ćwiczyć, jeszcze raz ćwiczyć... Mądry polak po szkodzie. Ileż o razy ja sobie powtarzałam: ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. No i na powtarzaniu się kończyło.... Jedno wiem na pewno, nigdy więcej pracy z laptopem na fotelu w salonie. Godzinka, dwie, OK, ale nie całymi dniami mądre słowa.. ja przynajmniej karnecik do fitnesiku mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.05.2007 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Ja karneciku nie mam ale... dla rozrywki przenoszę pustaki, belki, deski, słupki, przesadzam drzewa, plewie, spaceruje z wężem itp Ogólnie moje życie stało się... ruchliwsze A że działka przy lesie to świeżutkie powietrze mam gratis Zakwasy zresztą też... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CAEN 02.05.2007 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Ja karneciku nie mam ale... dla rozrywki przenoszę pustaki, belki, deski, słupki, przesadzam drzewa, plewie, spaceruje z wężem itp Ogólnie moje życie stało się... ruchliwsze A że działka przy lesie to świeżutkie powietrze mam gratis Zakwasy zresztą też... mnie szczególnie przypadło do gustu spacerowanie z wężem kurcze, moja działeczka tez przy lesie - chyba najwyższy czas wziąć się do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 02.05.2007 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 szczegóły wywalania są w dzienniku i komentarzachi tak byłam za dobra dla nich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.05.2007 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Ja karneciku nie mam ale... dla rozrywki przenoszę pustaki, belki, deski, słupki, przesadzam drzewa, plewie, spaceruje z wężem itp Hmmm... Ja dla rozrywki spacerowałam z konewką... w poniedziałek... A teraz leże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 02.05.2007 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Dziewczyny, karnecik własnie na ćwiczenia kręgosłupowe (nazywa sie to Szkoła Kręgosłupa) mam od jakichś 2 miesięcy. Byłam... 3 razy Az wstyd... Tłumacze sobie, ze to w takich głupich godzinach, bo w czasie mojej pracy zajęcia sie odbywają i po prostu nie zawsze moge wyjść... Ale tak szczerze, to nie chce mi się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 02.05.2007 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 szczegóły wywalania są w dzienniku i komentarzach i tak byłam za dobra dla nich A ten styropian to rzeczywiście krzywy był? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 02.05.2007 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 szczegóły wywalania są w dzienniku i komentarzach i tak byłam za dobra dla nich A ten styropian to rzeczywiście krzywy był? no tak... i źle przyklejony na dodatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.