Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KLUB BUDUJĄCYCH KOBIET


EFKAkonewka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Właśnie wróciłam z budowy :) murują od poniedziałku i do dziś mam ściany parteru, ciągną kominy i w przyszłym tygodniu będą szykować strop :) :) ale szok, jak się tak długo na budowie nie było, od razu niemal pół domu gotowe :) Jedno okno tylko jest za dużo, będzie trzeba zamurować, ale to akurat nie problem, tak to wszystko w porządeczku :p :p :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz, że to Roman w przebraniu? 8) :lol:

Jakos tak mi się skojarzyło :oops: :lol:

weź nie strasz... :o a weicie że Roman chce wprowadzić przygotowanie do życia w rodzinie jako przedmiot obowiązkowy? liczący się do średniej?

 

Ja na ten pomysł nie narzekam, może w końcu mogłabym pracować w zawodzie :D :wink:

 

A na razie jestem przerażona, bo glazurnik wchodzi w lipcu, a u mnie nawet jednej płytki nie mam wybranej. Chyba kupię szybko gres zewn. i on zacznie od tarasów.

Za duży wybór z tymi płytkami, ciężko się zdecydować...

Ale z postepów to zamówliłam parkiet i umówiłam wykonanie na sierpień. I teraz się modlę, aby wylewka była gotowa na klejenie drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz, że to Roman w przebraniu? 8) :lol:

Jakos tak mi się skojarzyło :oops: :lol:

weź nie strasz... :o a weicie że Roman chce wprowadzić przygotowanie do życia w rodzinie jako przedmiot obowiązkowy? liczący się do średniej?

 

Ja na ten pomysł nie narzekam, może w końcu mogłabym pracować w zawodzie :D :wink:

 

A na razie jestem przerażona, bo glazurnik wchodzi w lipcu, a u mnie nawet jednej płytki nie mam wybranej. Chyba kupię szybko gres zewn. i on zacznie od tarasów.

Za duży wybór z tymi płytkami, ciężko się zdecydować...

Ale z postepów to zamówliłam parkiet i umówiłam wykonanie na sierpień. I teraz się modlę, aby wylewka była gotowa na klejenie drewna.

 

a ten glazurnik jakiś sprawdzony? i do kiedy u ciebie będzie robil? :roll:

odpowiedz proszę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny :D Zrobiłam sobie test i... wyszły dwie kreski :D :D :D

Chyba mogę się cieszyć? Bo mam nadzieję, że testy sie nie mylą :-?

 

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

A to moja długonoga niebieskooka ;)

http://preview.jjuzek.photosite.com/~photos/tn/11310211_348.ts1182001420000.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny :D Zrobiłam sobie test i... wyszły dwie kreski :D :D :D

Chyba mogę się cieszyć? Bo mam nadzieję, że testy sie nie mylą :-?

 

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

A to moja długonoga niebieskooka ;)

http://preview.jjuzek.photosite.com/~photos/tn/11310211_348.ts1182001420000.jpg

powtózę się ale co tam: ale ślicznota..... oj będzie miał tatuś za x lat kogo odganiać... od niej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie skopiować mojego posta z innego forum to może więcje podpowiedzi dostanę

 

Albo to pogoda albo inny kataklizm ale wpadł mi do głowy pewien pomysł, powiedzcie co o tym sądzicie:

Mam środki na postawienie stanu surowego, na resztę miało być sukcesywnie - co zarobimy, wprowadzić się do częściowo wykończonego (dół), mąż krzyczy o nowy samochód, jeszcze opłaciłć studia -pewne są jego (ja chciałabym chwilowo odpuścić - ale może się skuszę na wspólne studiowanie- po 4 tyś od łepka na rok)

i tak sobie wymyśliłam - może wziąść kredyt hipoteczny na budowę i wykończyć ją, własne nie wydane jeszcze pieniądze przeznaczyć na kupno samochodu (oczywiście używanego), szkołę i resztę zainwestować w agresywniejsze fundusze inwestycyjne (w tamtym roku całkiem nieżle nam to wyszło)

Pozostałe warunki:

mieszkać mamy gdzie (choć nerwy powoli nam puszczają) wspólnie z teściami i 2 babciami

budowa pod nosem

podział obowiązków: mąż zarabia ja bardziej skupiam się nad córką i gospodarstwem domowym,

mąż zmienił ostatnio stanowisko (awansował) wstydzi się swego starego grata (vektra 92) i musi obowiązkowo uzupełnić studia

moja obecna praca nie wymaga dokończenia studiów lecz może w przyszłości (po odchowaniu nieco dzieci pokuszę się o lepiej płatną - jeśli życie samo nie przyspieszy tej zmiany) więc prędzej czy później do tematu mgr będę musiała wrócić

plusem wspólnego studiowania ze mną jest to: jeden kierunek, te same zjazdy - koszt dojazdu do Warszawy - na wykłady chodzimy wymiennie tz. częściej ja niż on :wink: nie bardzo ambitny kierunek - ale dający szansę na ukończenie zapracowanym rodzicom 3 letniej córki.

 

Kredyt dałby nam gwarancę szybszego ukończenia budowy i nie rezygnowania z planów, ale zawsze kredyt pozostanie kredytem i to co się weźmie trzeba z procentem oddać a nikt nie daje gwarancji że za 5, 10, 15 lat nie stracimy źródła utrzymania lub zdrowia żeby go spłacić.

 

Więc co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie skopiować mojego posta z innego forum to może więcje podpowiedzi dostanę

 

Albo to pogoda albo inny kataklizm ale wpadł mi do głowy pewien pomysł, powiedzcie co o tym sądzicie:

Mam środki na postawienie stanu surowego, na resztę miało być sukcesywnie - co zarobimy, wprowadzić się do częściowo wykończonego (dół), mąż krzyczy o nowy samochód, jeszcze opłaciłć studia -pewne są jego (ja chciałabym chwilowo odpuścić - ale może się skuszę na wspólne studiowanie- po 4 tyś od łepka na rok)

i tak sobie wymyśliłam - może wziąść kredyt hipoteczny na budowę i wykończyć ją, własne nie wydane jeszcze pieniądze przeznaczyć na kupno samochodu (oczywiście używanego), szkołę i resztę zainwestować w agresywniejsze fundusze inwestycyjne (w tamtym roku całkiem nieżle nam to wyszło)

Pozostałe warunki:

mieszkać mamy gdzie (choć nerwy powoli nam puszczają) wspólnie z teściami i 2 babciami

budowa pod nosem

podział obowiązków: mąż zarabia ja bardziej skupiam się nad córką i gospodarstwem domowym,

mąż zmienił ostatnio stanowisko (awansował) wstydzi się swego starego grata (vektra 92) i musi obowiązkowo uzupełnić studia

moja obecna praca nie wymaga dokończenia studiów lecz może w przyszłości (po odchowaniu nieco dzieci pokuszę się o lepiej płatną - jeśli życie samo nie przyspieszy tej zmiany) więc prędzej czy później do tematu mgr będę musiała wrócić

plusem wspólnego studiowania ze mną jest to: jeden kierunek, te same zjazdy - koszt dojazdu do Warszawy - na wykłady chodzimy wymiennie tz. częściej ja niż on :wink: nie bardzo ambitny kierunek - ale dający szansę na ukończenie zapracowanym rodzicom 3 letniej córki.

 

Kredyt dałby nam gwarancę szybszego ukończenia budowy i nie rezygnowania z planów, ale zawsze kredyt pozostanie kredytem i to co się weźmie trzeba z procentem oddać a nikt nie daje gwarancji że za 5, 10, 15 lat nie stracimy źródła utrzymania lub zdrowia żeby go spłacić.

 

Więc co wy na to?

 

Sądzę, że plan jest całkiem dobry. Budowa ze srodków własnych będzie trwała dłużej. Raczej... Chyba, że Wasze wpływy będą duże, to jest szansa na szybsze jej zakończenie :wink: Lepiej jest wziąć kredyt na dom niz na auto (koszty ), a pieniadze, które jumacie, możecie zainwestować. Zresztą wiele osób teraz buduje na kredyt (ja również) i nie można byc pesymistą, ze sie nie uda :D Jak jesteśmy zdrowi, to ze wszystkim damy sobie radę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny :D Zrobiłam sobie test i... wyszły dwie kreski :D :D :D

Chyba mogę się cieszyć? Bo mam nadzieję, że testy sie nie mylą :-?

 

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

A to moja długonoga niebieskooka ;)

http://preview.jjuzek.photosite.com/~photos/tn/11310211_348.ts1182001420000.jpg

 

 

Śliczniutka. Karm i przytulaj i caluj te malusie stopki.

Ja jestem akurat na fali, bo moja szwagierka ma chlopczyka 1,5mca i problemy z karmieniem, kolki itd. Tego ci nie zycze, tylko wszystkiego najlepszego!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...