beti555 15.06.2007 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Myślisz, że to Roman w przebraniu? Jakos tak mi się skojarzyło weź nie strasz... a weicie że Roman chce wprowadzić przygotowanie do życia w rodzinie jako przedmiot obowiązkowy? liczący się do średniej? To uczniowie chyba zaniżą sobie średnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 16.06.2007 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
penny 16.06.2007 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 Właśnie wróciłam z budowy murują od poniedziałku i do dziś mam ściany parteru, ciągną kominy i w przyszłym tygodniu będą szykować strop :) ale szok, jak się tak długo na budowie nie było, od razu niemal pół domu gotowe Jedno okno tylko jest za dużo, będzie trzeba zamurować, ale to akurat nie problem, tak to wszystko w porządeczku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewik_1 16.06.2007 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 Myślisz, że to Roman w przebraniu? Jakos tak mi się skojarzyło weź nie strasz... a weicie że Roman chce wprowadzić przygotowanie do życia w rodzinie jako przedmiot obowiązkowy? liczący się do średniej? Ja na ten pomysł nie narzekam, może w końcu mogłabym pracować w zawodzie A na razie jestem przerażona, bo glazurnik wchodzi w lipcu, a u mnie nawet jednej płytki nie mam wybranej. Chyba kupię szybko gres zewn. i on zacznie od tarasów. Za duży wybór z tymi płytkami, ciężko się zdecydować... Ale z postepów to zamówliłam parkiet i umówiłam wykonanie na sierpień. I teraz się modlę, aby wylewka była gotowa na klejenie drewna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 16.06.2007 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 Myślisz, że to Roman w przebraniu? Jakos tak mi się skojarzyło weź nie strasz... a weicie że Roman chce wprowadzić przygotowanie do życia w rodzinie jako przedmiot obowiązkowy? liczący się do średniej? Ja na ten pomysł nie narzekam, może w końcu mogłabym pracować w zawodzie A na razie jestem przerażona, bo glazurnik wchodzi w lipcu, a u mnie nawet jednej płytki nie mam wybranej. Chyba kupię szybko gres zewn. i on zacznie od tarasów. Za duży wybór z tymi płytkami, ciężko się zdecydować... Ale z postepów to zamówliłam parkiet i umówiłam wykonanie na sierpień. I teraz się modlę, aby wylewka była gotowa na klejenie drewna. a ten glazurnik jakiś sprawdzony? i do kiedy u ciebie będzie robil? odpowiedz proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
halszka.ka 16.06.2007 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 Ewik_1 - a wylewki kiedy były robione ?i czy z miksokreta ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewik_1 17.06.2007 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 Wylewki miałam robione mixokretem na przełomie IV/V br. Mam nadzieję, że wyschną, pogoda jest idealna, ciągle wietrzymy. A glazurnik robił u sąsiadów - mi się podoba jego wykonanie, dokładny facet. Tylko z terminami ciężko, ja umawiałam się z nim chyba na początku kwietnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 17.06.2007 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 Cześć Dziewczyny Zrobiłam sobie test i... wyszły dwie kreski Chyba mogę się cieszyć? Bo mam nadzieję, że testy sie nie mylą Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A to moja długonoga niebieskooka http://preview.jjuzek.photosite.com/~photos/tn/11310211_348.ts1182001420000.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewik_1 17.06.2007 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 PP ona wygląda na 3 m-ce Jeszcze raz gratulacje i niech zdrowo rośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 17.06.2007 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 Cześć Dziewczyny Zrobiłam sobie test i... wyszły dwie kreski Chyba mogę się cieszyć? Bo mam nadzieję, że testy sie nie mylą Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A to moja długonoga niebieskooka http://preview.jjuzek.photosite.com/~photos/tn/11310211_348.ts1182001420000.jpg powtózę się ale co tam: ale ślicznota..... oj będzie miał tatuś za x lat kogo odganiać... od niej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.06.2007 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 Fajna dziewusia rośnie Gratuluję PP i wszystkiego naj...naj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
penny 17.06.2007 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 PP córeczka słodziutka, niech Wam sie zdrowo chowa jeszcze raz gratuluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 17.06.2007 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 Ale słodko śpi. Gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 18.06.2007 04:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 PP jeszcze raz gratulacje zasłużone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaEmi 18.06.2007 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 PP gratulacje -chyba w mamusie takie ładne nóżki masłodziutka żeczywiście wygląda "poważniej" niż na te kilka dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaEmi 18.06.2007 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 Pozwolę sobie skopiować mojego posta z innego forum to może więcje podpowiedzi dostanę Albo to pogoda albo inny kataklizm ale wpadł mi do głowy pewien pomysł, powiedzcie co o tym sądzicie: Mam środki na postawienie stanu surowego, na resztę miało być sukcesywnie - co zarobimy, wprowadzić się do częściowo wykończonego (dół), mąż krzyczy o nowy samochód, jeszcze opłaciłć studia -pewne są jego (ja chciałabym chwilowo odpuścić - ale może się skuszę na wspólne studiowanie- po 4 tyś od łepka na rok) i tak sobie wymyśliłam - może wziąść kredyt hipoteczny na budowę i wykończyć ją, własne nie wydane jeszcze pieniądze przeznaczyć na kupno samochodu (oczywiście używanego), szkołę i resztę zainwestować w agresywniejsze fundusze inwestycyjne (w tamtym roku całkiem nieżle nam to wyszło) Pozostałe warunki: mieszkać mamy gdzie (choć nerwy powoli nam puszczają) wspólnie z teściami i 2 babciami budowa pod nosem podział obowiązków: mąż zarabia ja bardziej skupiam się nad córką i gospodarstwem domowym, mąż zmienił ostatnio stanowisko (awansował) wstydzi się swego starego grata (vektra 92) i musi obowiązkowo uzupełnić studia moja obecna praca nie wymaga dokończenia studiów lecz może w przyszłości (po odchowaniu nieco dzieci pokuszę się o lepiej płatną - jeśli życie samo nie przyspieszy tej zmiany) więc prędzej czy później do tematu mgr będę musiała wrócić plusem wspólnego studiowania ze mną jest to: jeden kierunek, te same zjazdy - koszt dojazdu do Warszawy - na wykłady chodzimy wymiennie tz. częściej ja niż on nie bardzo ambitny kierunek - ale dający szansę na ukończenie zapracowanym rodzicom 3 letniej córki. Kredyt dałby nam gwarancę szybszego ukończenia budowy i nie rezygnowania z planów, ale zawsze kredyt pozostanie kredytem i to co się weźmie trzeba z procentem oddać a nikt nie daje gwarancji że za 5, 10, 15 lat nie stracimy źródła utrzymania lub zdrowia żeby go spłacić. Więc co wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 18.06.2007 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 Dzięki dziewczyny Dawno nie byłam na budowie, postępy oglądam na zdjeciach, które robi mój mąż I już mebluję w myślach pokój Małej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 18.06.2007 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 Pozwolę sobie skopiować mojego posta z innego forum to może więcje podpowiedzi dostanę Albo to pogoda albo inny kataklizm ale wpadł mi do głowy pewien pomysł, powiedzcie co o tym sądzicie: Mam środki na postawienie stanu surowego, na resztę miało być sukcesywnie - co zarobimy, wprowadzić się do częściowo wykończonego (dół), mąż krzyczy o nowy samochód, jeszcze opłaciłć studia -pewne są jego (ja chciałabym chwilowo odpuścić - ale może się skuszę na wspólne studiowanie- po 4 tyś od łepka na rok) i tak sobie wymyśliłam - może wziąść kredyt hipoteczny na budowę i wykończyć ją, własne nie wydane jeszcze pieniądze przeznaczyć na kupno samochodu (oczywiście używanego), szkołę i resztę zainwestować w agresywniejsze fundusze inwestycyjne (w tamtym roku całkiem nieżle nam to wyszło) Pozostałe warunki: mieszkać mamy gdzie (choć nerwy powoli nam puszczają) wspólnie z teściami i 2 babciami budowa pod nosem podział obowiązków: mąż zarabia ja bardziej skupiam się nad córką i gospodarstwem domowym, mąż zmienił ostatnio stanowisko (awansował) wstydzi się swego starego grata (vektra 92) i musi obowiązkowo uzupełnić studia moja obecna praca nie wymaga dokończenia studiów lecz może w przyszłości (po odchowaniu nieco dzieci pokuszę się o lepiej płatną - jeśli życie samo nie przyspieszy tej zmiany) więc prędzej czy później do tematu mgr będę musiała wrócić plusem wspólnego studiowania ze mną jest to: jeden kierunek, te same zjazdy - koszt dojazdu do Warszawy - na wykłady chodzimy wymiennie tz. częściej ja niż on nie bardzo ambitny kierunek - ale dający szansę na ukończenie zapracowanym rodzicom 3 letniej córki. Kredyt dałby nam gwarancę szybszego ukończenia budowy i nie rezygnowania z planów, ale zawsze kredyt pozostanie kredytem i to co się weźmie trzeba z procentem oddać a nikt nie daje gwarancji że za 5, 10, 15 lat nie stracimy źródła utrzymania lub zdrowia żeby go spłacić. Więc co wy na to? Sądzę, że plan jest całkiem dobry. Budowa ze srodków własnych będzie trwała dłużej. Raczej... Chyba, że Wasze wpływy będą duże, to jest szansa na szybsze jej zakończenie Lepiej jest wziąć kredyt na dom niz na auto (koszty ), a pieniadze, które jumacie, możecie zainwestować. Zresztą wiele osób teraz buduje na kredyt (ja również) i nie można byc pesymistą, ze sie nie uda Jak jesteśmy zdrowi, to ze wszystkim damy sobie radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 18.06.2007 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 zapraszam do dziennika nowe zdjęcia są... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 18.06.2007 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 Cześć Dziewczyny Zrobiłam sobie test i... wyszły dwie kreski Chyba mogę się cieszyć? Bo mam nadzieję, że testy sie nie mylą Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A to moja długonoga niebieskooka http://preview.jjuzek.photosite.com/~photos/tn/11310211_348.ts1182001420000.jpg Śliczniutka. Karm i przytulaj i caluj te malusie stopki. Ja jestem akurat na fali, bo moja szwagierka ma chlopczyka 1,5mca i problemy z karmieniem, kolki itd. Tego ci nie zycze, tylko wszystkiego najlepszego!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.