Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KLUB BUDUJĄCYCH KOBIET


EFKAkonewka

Recommended Posts

Obecne i przyszłe mamy idzie zima i coraz więcej czasu spędzamy z dzieciaczkami w domku. Aby nie zabrakło pomysłó n zabawę polecam stronkę:

http://www.inspirander.pl/

Można zamówić prenumeratę i co weekend dostawac na maila nowe pomysły.

 

A ze sparw budowlanych to podzilę się wyborem agd:

płyta gazowa mastercook: http://www.mastercook.pl/?page=produkt&mcpc_id=1030&mcp_id=1024

zmywarka: http://www.mastercook.pl/?page=produkt&mcpc_id=1022&mcp_id=1268

okap: http://www.mastercook.pl/?page=produkt&mcpc_id=1013&mcp_id=1168

 

Wybrałam Mastercooka, bo są to produkty firmy Fagor, więc liczę na jakość w przyzwoitej cenie.

Mam tylko dylemat w sprawie lodówki.

Nie wiem czy postawic wolnostojącą w kolorze stali czy dać do zabudowy?

Wolnostojące są pojemniejsze i chyba taniej wychodzi niż z obudową i wybór jest większy.

Moze coś poradzicie, będę wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bardzo dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa. Na kogo jak nie na Was można liczyć? :) U nas jest ta kwestia, ze ze sporego jak dla 3 osóbek mieszkanka wprowadziliśmy sie do rodziców na jeden pokój. Miało być na około rok, jest już ponad 2 lata :-? Męczymy sie wszyscy okropnie w tej ciasnocie :( No i nie wyobrażam sobie wstawić do naszego pokoju kolejnego łożeczka dzieciecego :o

 

Ewik, ja zdecydowałam sie na wolnostojącą lodówkę. Po pierwsze nie lubię ciągu zabudowanych dużych szaf a po drugie pojemniejsza jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście podobają mi się srebrne ale te ciągłe ślady paluszków :( by mnie wykończyły :o . W domu mam zabudowaną jest ok kuchnia tworzy całość.

 

No właśnie, te łapki, a tych małych rączek mam cztery :lol:

Mam spiżarkę, wię może mniejsza lodówka byłaby wystarczająca.

Musze porozmawiać z gościem od zbudowy kuchennej, niech mi wszystko wyceni i zapewne względy finasowe przeważą.

 

Beti, ze względu na zdrowie dzieci lepiej jest przeczekać i przemęczyć sie w jednym pokoju.

Mieszkanie w niewykończonym, niewygrzanym domku może się skończyć choroba szcególnie małych dzieci.

Uważajcie np. na farby, u znajomych wymalowali maluszkowi pokój i po kilku dniach malec też kilkumiesięczny już tam zamieszkał. Kiedy nie budził się do karmienia zaniepokojeni poszli gobudzić, a dziecko wpadło jakby w śpiączkę. Zaraz zawieźli go do szpitala, nic złego się nie stało, ale jednak dla małych dzieci nawet niewielkie stężenie chemii może byc groźne dla zdrowia, my dorośli tego nie wyczujemy, a nasze maluchy mogą to odchorować.

Wielu znajomych przestrzega nas przed zbytnim pospiechem.

 

My tez mielismy się przeprowadzić w listopadzie, ale nie mamy jeszcze gazu, a kominkiem całego domu ogrzać się nie da, więc przeprowadzka przesunie sie na święta, albo nawet po Nowym Roku, trzeba dobrze wygrzac budynek. Moze będziemy pomieszkiwać w ciągu dnia albo w weekendy, ale na noce będziemy wracać do ciepłego mieszkanka ze względu na dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam drogie Panie, co słychać po weekendzie?

My weekend spędziliśmy pracowicie. W sobotę siedzieliśmy na budowie i zabraliśmy się za różne drobne prace - mąż zajął się drewnem do kominka - poprzenosił, poukładał, napalił, posprawdzał też jakieś kable na strychu itp. Ja pomalowałam jedną małą ściankę farbą strukturalną, pogipsowałam inną małą ścianę (pierwotnie nie miała być gipsowana, ale zmieniliśmy zdanie i postanowiliśmy spróbować zrobić to sami ;-),bo goście od wykończeniówki mają teraz tydzień przerwy w pracach). Pozrywałam też większość folii z okien. Generalnie sporo żmudnej roboty i większość soboty upłynęła nam na tych pracach. Dobrze, że przyjechali moi rodzice, to zajęli się Mają i mogliśmy spokojnie pracować.

A co u Was słychać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się zastanawiam, czy znajdę kogokolwiek do podbitki. Robiłam pierwsze podejście ze 3 miesiące temu i wykonałam masę telefonów z których wynikało tylko tyle, że nikomu się podbitki robić nie chce, a jak już, to nie wiedzą za ile i w ogóle to może w listopadzie... Dramat. Muszę się zabrać za to ponownie.

A wczoraj zadzwoniłam do kolesia, który ok. połowy października miał zacząć robić nam płot z siatki naokoło chaty. I koleś radośnie mi oświadczył, że proponuje mi przełożenie tej pracy na wiosnę, bo jest niewyrobiony i nie da rady przed zimą. Coś na końcu budowy mamy szczęście do nierzetelnych ekip :evil: I chyba skończy się na tym, że zostaniemy bez płotu na zimę, bo wątpię żebym znalazła kogoś, kto od razu mógłby się za to zabrać :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...