Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KLUB BUDUJĄCYCH KOBIET


EFKAkonewka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a tak z zupełnie innej bańki - Panie z Trójmiasta, może polecicie mi kogoś jako nianię dla dwuletniego dziecka? Nasza niania z przyczyn osobistych musiała nagle zrezygnować z pracy. No i z dnia na dzień zostaliśmy na lodzie... Na razie szukamy i posiłkujemy się babcią, ale trudno znaleźć kogoś fajnego tak od razu.

 

Niestety nie pomogę :( Moja Malwinka chodziła do żłobka, babcia była awaryjnie w czasie chorowania...

 

My też mamy myszy i dobrze spisuje się trutka w granulkach oraz zwykłe pułapki :) Kot będzie jak już zamieszkamy, teraz jakoś sobie tego nie wyobrażam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety od wczoraj nie zmieniłam zdania co do mojej niechęci budowlanej:(

 

Wykończeniówka wciąż u nas straaaasznie kuleje, nie jest dobrze, niestety :( Mój zwykły optymizm ulatuje :-?

 

 

Tak więc odrobinka mojego optymizmu nikomu nie pomogła, a szkoda :(

Podejrzewam, że gdy ja się zacznę wykańczać to też tak będzie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak z zupełnie innej bańki - Panie z Trójmiasta, może polecicie mi kogoś jako nianię dla dwuletniego dziecka? Nasza niania z przyczyn osobistych musiała nagle zrezygnować z pracy. No i z dnia na dzień zostaliśmy na lodzie... Na razie szukamy i posiłkujemy się babcią, ale trudno znaleźć kogoś fajnego tak od razu.

 

Niestety nie pomogę :( Moja Malwinka chodziła do żłobka, babcia była awaryjnie w czasie chorowania...

 

My też mamy myszy i dobrze spisuje się trutka w granulkach oraz zwykłe pułapki :) Kot będzie jak już zamieszkamy, teraz jakoś sobie tego nie wyobrażam :roll:

 

tylko ja się zastanawiam co zrobić z myszką jak naje się trutki albo wpadnie w pułapkę. Mam nadzieję, że mój mąż sobie z tym poradzi. Bo jak nie, to ja się na pewno tym problemem nie zajmę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie pomogę :( Moja Malwinka chodziła do żłobka, babcia była awaryjnie w czasie chorowania...

 

A od jakiego wieku dałaś córeczkę do żłobka? I gdzie? I jak było z chorowaniem? My też planujemy posłać Majkę do żłobka jeśli nie znajdziemy niani, ale wolelibyśmy dopiero po przeprowadzce. Mamy na oku żłobek na Czterech Porach Roku, więc to będzie rzut beretem od naszego domu. Poza tym teraz jest taki okres przeziębieniowy i boję się, że Maja od razu coś złapie. Zaczęliśmy dawać jej leki na dodatkowe uodpornienie, ale chyba trochę musi to pobrać, żeby były jakieś efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak z zupełnie innej bańki - Panie z Trójmiasta, może polecicie mi kogoś jako nianię dla dwuletniego dziecka? Nasza niania z przyczyn osobistych musiała nagle zrezygnować z pracy. No i z dnia na dzień zostaliśmy na lodzie... Na razie szukamy i posiłkujemy się babcią, ale trudno znaleźć kogoś fajnego tak od razu.

 

Niestety nie pomogę :( Moja Malwinka chodziła do żłobka, babcia była awaryjnie w czasie chorowania...

 

My też mamy myszy i dobrze spisuje się trutka w granulkach oraz zwykłe pułapki :) Kot będzie jak już zamieszkamy, teraz jakoś sobie tego nie wyobrażam :roll:

 

tylko ja się zastanawiam co zrobić z myszką jak naje się trutki albo wpadnie w pułapkę. Mam nadzieję, że mój mąż sobie z tym poradzi. Bo jak nie, to ja się na pewno tym problemem nie zajmę ;)

 

trutki teraz są takie, ze myszki się mumifikują, są suche jak wiór. To zdecydowanie łatwiej usunąć. Co do pułapek i zdejmowania myszy z nich, też nie dałabym rady 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie pomogę :( Moja Malwinka chodziła do żłobka, babcia była awaryjnie w czasie chorowania...

 

A od jakiego wieku dałaś córeczkę do żłobka? I gdzie? I jak było z chorowaniem? My też planujemy posłać Majkę do żłobka jeśli nie znajdziemy niani, ale wolelibyśmy dopiero po przeprowadzce. Mamy na oku żłobek na Czterech Porach Roku, więc to będzie rzut beretem od naszego domu. Poza tym teraz jest taki okres przeziębieniowy i boję się, że Maja od razu coś złapie. Zaczęliśmy dawać jej leki na dodatkowe uodpornienie, ale chyba trochę musi to pobrać, żeby były jakieś efekty.

 

Mała miała rok i 3 miesiące. Chrowała niestety często :( i żadne leki na uodpornienie nie dawały efektów. Myślę, ze nie było tak aby chociaż raz przechodziła cały miesiąc bez przerwy na chorowanie. Zresztą teraz w przedszkolu też często choruje. A do złobka chodziła na Chałubińskiego, na Chełmie.

Mimo tego chorowania i częstego płaczu przy rozstawaniu się, ja i tak uważam, ze dzieciom służy żłobek a tym bardziej przedszkole. Prawda taka, że dorośli nie zastąpią dzieciom innych dzieci :wink: Poza tym ta samodzielność :o Malwinka ma w tym przedmiocie najwyższą ocenę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety od wczoraj nie zmieniłam zdania co do mojej niechęci budowlanej:(

 

Wykończeniówka wciąż u nas straaaasznie kuleje, nie jest dobrze, niestety :( Mój zwykły optymizm ulatuje :-?

 

 

Tak więc odrobinka mojego optymizmu nikomu nie pomogła, a szkoda :(

Podejrzewam, że gdy ja się zacznę wykańczać to też tak będzie :wink:

 

Wiesz, wszyscy nie mogą być zdołowani, bo forum budowlane, zamieniłoby sie w forum płaczu :-? A kto wtedy chciałby tu zaglądać? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

premium kartony rulessss :D :D :D :D 8) :roll:

 

PP bidulko, przyjdzie Ci pożyć w kartonach :wink: :lol:

 

Aleście mnie pocieszyły :wink:

Oswajam sie z myślą, ze będę miała jakiś czas kartonowe życie...

 

Kobitki, powiedzcie mi, ile średnio kosztuje m2 rolet w okna, wewnętrznych?

Dostałam 3 wyceny i sie zastanawiam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety od wczoraj nie zmieniłam zdania co do mojej niechęci budowlanej:(

 

Wykończeniówka wciąż u nas straaaasznie kuleje, nie jest dobrze, niestety :( Mój zwykły optymizm ulatuje :-?

 

 

Tak więc odrobinka mojego optymizmu nikomu nie pomogła, a szkoda :(

Podejrzewam, że gdy ja się zacznę wykańczać to też tak będzie :wink:

 

Wiesz, wszyscy nie mogą być zdołowani, bo forum budowlane, zamieniłoby sie w forum płaczu :-? A kto wtedy chciałby tu zaglądać? :wink:

 

Beti, nie łam się....

My jesteśmy babeczki do zadań specjalnych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izi7 czy wiesz cos na temat internetu w Borkowie? Przeprowadzka się zbliża i co ja zrobie bez neta :cry: a tym bardziej mój synek.

 

W sprawie myszy to ja juz mam kota i ciesze się, że mój mąż przyniósł go przed przeprowadzką poniewaz kot radzi sobie bez spania cały dzien na kanapie i układa myszy przed wejściem. Ma duzo "znajomych" w Borkowie i czasami znika ale później wraca. Chcielismy właśnie takiego kota na myszy a nie piecucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e.kala - na pewno w grę wchodzi internet przez komórkę, ale to raczej ostateczność. Poza tym mój mąż dostał info od znajomego, że jest jakaś firma, która działa na terenie od Gdańska do Juszkowa i zakłada radiowy internet. Namiary dostaliśmy w weekend, więc jeszcze nie wiemy, czy to coś sensownego i czy u nas rzeczywiście zakładają, ale jakby co, to dam znać.

 

beti555 - to mnie nie pocieszyłaś z tym chorowaniem :-( Zobaczymy jak to u nas będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...