izi7 13.12.2007 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 e.kala - nie, gmina nie brała udziału w budowie drogi, bo to nasza droga prywatna (wszyscy właściciele działek są współwłaścicielami w jakimśtam procencie). Ale sąsiednie drogi gminne to sąsiedzi we własnym zakresie co jakiś czas poprawiają, bo na gminę podobno nie ma co liczyć. Pewnie da się coś wywalczyć, ale trzebaby się w sprawę zaangażować i męczyć urzędasów przez rok czy dwa, to może by coś zrobili. Ale u Ciebie skoro gmina drogę zupełnie rozwaliła, to pewnie coś zrobi, żeby naprawić. Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 13.12.2007 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Wow, w końcu ruch sie tu zrobił Ja ostatnio tak fatalnie sie zakopałam samochodem na "mojej" drodze, ze prawie spaliłam opony i sprzęgło A jak śmierdziało spod kół przy próbach wyciagniecia mnie z tego cholernego błota:o W końcu po 1,5 godzinie prób wyciągniecia mnie autem męża, przyjechał przyszły sąsiad (zamierza zacząć budowę moze wiosną...dopiero) i mając większe auto jakos mnie wyciągnął... Trrrrragedia z tymi drogami izi niestety nie mam również kontaktu z p. Lidzbarskim Nie odbiera tel, nie oddzwania, po prostu nic U mnie jeszcze ciekawiej... Ma podjechać do mnie i tylko powiedzieć jakie puszki i kontakty mamy kupić do salonu i kuchni, bo wypuścił tyle kabli ze scian, ze zakręceni jesteśmy Ile by mu to zajęło? Max 10-15 minut... Aaaa i ma jeszcze zrobić odbiór elektryki, bo na to też sie umawialismy. Jednakże ze wszystkim, ze tak powiem, dupa blada. Facet... rozpłynał sie w powietrzu A my kluczymy po domu w ciemnościach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.12.2007 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kurna, nawet nazwisko podobne... ale mi renomę psuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izi7 13.12.2007 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Wow, w końcu ruch sie tu zrobił Ja ostatnio tak fatalnie sie zakopałam samochodem na "mojej" drodze, ze prawie spaliłam opony i sprzęgło A jak śmierdziało spod kół przy próbach wyciagniecia mnie z tego cholernego błota:o W końcu po 1,5 godzinie prób wyciągniecia mnie autem męża, przyjechał przyszły sąsiad (zamierza zacząć budowę moze wiosną...dopiero) i mając większe auto jakos mnie wyciągnął... Trrrrragedia z tymi drogami izi niestety nie mam również kontaktu z p. Lidzbarskim Nie odbiera tel, nie oddzwania, po prostu nic U mnie jeszcze ciekawiej... Ma podjechać do mnie i tylko powiedzieć jakie puszki i kontakty mamy kupić do salonu i kuchni, bo wypuścił tyle kabli ze scian, ze zakręceni jesteśmy Ile by mu to zajęło? Max 10-15 minut... Aaaa i ma jeszcze zrobić odbiór elektryki, bo na to też sie umawialismy. Jednakże ze wszystkim, ze tak powiem, pupa blada. Facet... rozpłynał sie w powietrzu A my kluczymy po domu w ciemnościach ja tego faceta nie rozumiem - byłam z niego tak zadowolona, że Ci go polecałam itp., a teraz mając do zrobienia takie drobne rzeczy fatalnie psuje sobie opinię. No, ale cóż, tak to bywa z majstrami - nadmiar klientów działa na nich prawie zawsze tak samo źle Ale może dostanie 'nagrodę' za swoje zachowanie, jak mu telefony ucichną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 13.12.2007 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 izi podsumujmy, beznadzieja Do niedawna też bym go wszędzie polecała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 13.12.2007 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Jeśli Was to pocieszy to napiszę, że ja też elektryka za dobrze nie wspominam. Co innego było ustalane przed robotą a co innego przyszło potem. Jego kosztorys okazał się całkowitą abstrakcją. Tekst "jak chcecie to wam też zrobię biały montaż" okazął się dodatkowym kosztem, co tu duzo mówić, znacznie wiekszym niz ceny okoliczne Ogółem niewypał ale tak płaci sie za błędy. I tak sie wychodzi na współpracy z rodziną o terminie i czasie pracy nie wspominam bo to woła o pomstę do nieba. Podsumowyjac, elektryka w moim przypadku to niewypał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edyta_10 14.12.2007 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Honia 74 U mnie ta sama sytuacja. Tylko ja korzystam z drogi i tylko na mnie spoczywa zadanie żeby ją zrobić. Gmina ma to gdzieś.... Ale od poniedziałku zaczynam ją robić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 14.12.2007 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 o rany , ja sie pochwalę ,że od dziś mam ciepełko, jest bosko. Nawet pies- szczeniaczek - posokowiec wybrał miejsce przy kaloryferku. Tylko rachunek mi został Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e.kala 14.12.2007 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Odejde troche od tematów budowlanych. Dzisiaj sa urodziny mojego męża i pokażę wam jaki ładny miał tort. http://images29.fotosik.pl/126/7297dfcd83cf5591med.jpg Każda pierś o innym smaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 15.12.2007 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 to ci tort Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 15.12.2007 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Tort super Gdzie zamawiałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teresab 15.12.2007 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Kobitki co z tymi drogami się dzieje??? Mnie złości , że drogę mam gminną , a sama musze ją zrobić, bo na dzień dzisiejszy tylko mi jest potrzebna. Auta też zostają na drodze głównej i chłopaki noszą wszystko od okien po rury i wełnę na własnych plecach. Witam. Edytko, jeżeli chcesz mieć zrobioną drogę w miare tanim kosztem, to weź trochę zbierz z tej drogi ziemię, wywieź ją a potem daj dość grubego tłucznia - mozna dostać w kamieniłomach tani tłuczen odpadowy (poza gatunkowy). Ale najpierw do gminy wystąp z pismem o utwrdzenie tej drogi we własnym zakresie. jestem drogowecem, pracuję w gminie i trochę sie na tym znam. A tak na marginesie też sama zaczęłam budować wymarzony od dawna domek. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e.kala 15.12.2007 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Tort super Gdzie zamawiałaś? W cukierni na ul. Legionów (róg Kościuszki). Twierdzą, że zrobia rózne "cuda". Ciekawe jaki tort mąż mi zamówi teresab a dlaczego to Gmina nic w sprawie dróg nie robi i jeszcze trzeba pisac pismo, że sie chce samemu utwardzać. Ja liczę, że w mojej Gminie bedzie inaczej i cos u mnie zrobią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teresab 15.12.2007 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 no więc odpowiadam, Koszty naprawy tej drogi muszą się znaleźć w planach budżetowych Gminy na dany rok i wtedy może robić. Do zadań Gminy nalezy min. budowanie i utrzymywanie dróg, ale w zakresie posiadanych środków. A więc jeżeli Gmina jest biedna, to trzeba długo czekać na budowę drogi. A napisac pismo odnośnie utwardzenia drogi we własnym zakresie trzeba, bo to jest jej własność i zgoda musi być.Trudno jest nadążyć Gminie budować drogi tam, gdzie powstają nowe domy.U nas jest sprawa trochę inna, bo gmina jest bogata i na takie utwardzenie drogi nie czeka się długo, o ile są wszystkie urzadzenia w tej drodze (kanalizacja, woda). Ja tez narazie drogi nie mam, ale myśle, że jak wybuduję, to Gmina mi utwardzi.Chyba wyczerpałam temat dróg dojazdowych.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e.kala 16.12.2007 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2007 Ja jeszcze pomęczę temat dróg. U nas droga była utwardzona i gmina wykonała burzówkę i od tej pory nie mam dojazdu do domu. Wiecej, trudno jest dojść . Uważam, że w takim przypadku powinna gmina utwardzic drogę a nie po raz drugi mieszkańcy. Mam nadzieję, ze tak będzie, tym bardziej, że przy naszej ulicy to pewnie będzie z 60 nowych domów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teresab 16.12.2007 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2007 W takim przypadku Gmina powinna zrobić tą drogę, a przede wszystkim powinna doprowadzić ją po wykonaniu burzówki do stanu poprzedniego.Jedyne wyjście to pisać pismo w tej sprawie do wójta Gminy i powołać się na ustawę o drogach publicznych, w której jest zapis, że do zadań własnych Gminy należy utrzymywanie i budowa dróg.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edyta_10 17.12.2007 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 teresab Dziękuję za poruszenie tematu...qrcze nie pomyślałam ze muszę mieć ich zogodę, ale fakt to nie moja droga ...oj już pisze pisma do gminy. Dziękuję !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mooon123 17.12.2007 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 witaj teresabkorzystając z twojej fachowości mam pytaniezłożyliśmy pismo o uzgodnienie wjazdu na działkę i dostaliśmy odpowiedź, że powinniśmy przygotować koncepcję drogową drogi (zawierającą plan sytuacyjny i niweletę drogi). działka drogowa ta jest własnością miasta gdańsk i aktualnie jest kawałkiem zachwaszczonego pola.czymże jest ta uproszczona koncepcja drogowa, czy to nie gmina ustala koncepcje drogowe na swoim terenie? czy powinniśmy z tym się zgłosić do urzędu miasta? czy może musimy sami robić jakiś projekt drogowy? ile coś takiego ew. trwa i może kosztować?z góry dziękim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izi7 18.12.2007 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 moon123 - widzę, że zawsze muszą byc jakieś atrakcje, nawet w przypadku niby prostych spraw... A ja mogę oficjalnie ogłosić, że MAMY WODĘ!!! Popłynęła do domu w sobotę - ale się cieszę!!! Czekaliśmy na nią 1,5 roku, więc jest się z czego cieszyć Poza tym mamy już zamontowane meble w kuchni - ładnie wyszło Korzystając z tego, że droga jest naprawiona i przejezdna dojechały do nas dawno kupione krzesła i meble do pokoju Mai. Właściwie moglibyśmy się już powoli zbierać do przeprowadzki, ale chyba zajmiemy się tym zaraz po świętach. Wtedy będziemy mieć trochę urlopu i czasu na ponowne posprzątanie całości i pakowanie. Teraz oboje z mężem mamy lekkie kongo w pracy (koniec projektów) i branie urlopu nie wchodzi w grę, a będąc w domu o 18-19 w tygodniu niewiele można już zrobić. Tak więc święta u nas byłyby totalną prowizorką, bo nie dalibyśmy rady wszystkiego ogarnąć. No nic to, na siłę nie będę nic robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mooon123 18.12.2007 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 izi7 - no niestety zawsze coś gratuluję wody!!! wstawisz jakieś fotki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.