Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KLUB BUDUJĄCYCH KOBIET


EFKAkonewka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak na razie ja na chłopaków czekać nie muszę. Są słowni, pracują po 12 godzin dziennie. Ściany rosną w szybkim tempie. Oby nie zapeszyć... :lol:

Ubezpieczyłam się i już teraz "zamówiłam" ich na wylewki, tynki i ocieplanie - na wiosnę. Zaklepane, więc można spać spokojnie :p

 

A dziś na inspekcję przyjedzie MĄŻ we własnej osobie 8) Ostatni raz na żywo budowę widział na etapie wykopanych fundamentów, reszta była dosyłana drogą mailową. Napisał mi sms "Ale się cieszę!" - a ja nie wiem, czy: że ma urlop, mnie zobaczy czy wreszcie ujrzy ceglaste ściany naszego domku :lol: :o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim !

Bardzo długo mnie tu nie było,trochę zaniedbałam to forum :oops: . My wciąż szukamy wykonawcy ,bardzo chcielibyśmy zacząć w tym roku ale widze ,że chyba nic z tego nie wyjdzie.Wiem ,że to środek sezonu i o wykonawce bardzo trudno,ale przeraziły mnie też ceny robocizny.Wczoraj jeden z wykonawców określił robocizne samych fundamentow na 15.000 :o :o .Mamy teżdwie inne wyceny całości jedna na 35.000 z dachem a druga bez dachu na 30.000.Sama nie wiem co robić :szukać dalej czy decydować się na którąś z ekip i zaczynać?Co myślicie koleżnki?

pozdrawiam marzena i jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o koszty budowy i wybór wykonawcy to napiszę jak to u nas było. Znajomy polecił nam ekipę i bardzo ją zachwalał. Pojechaliśmy obejrzeć domy zbudowane przez nich i rozmawialiśmy z właścicielami.

Następnie dałam szefowi projekt i czekałam na wycenę. Po otrzymaniu wyceny troche mnie zamurowało :o . Było to znacznie więcej niż się spodziewaliśmy. Nie wiedzieliśmy co robić? Po kilku rozmowach trochę cena się zmiejszyła ale i tak było dużo. Zdecydowaliśmy się.

Gdy rozmawiałam z innymi wkurzałam się, że płacą mniej.

Teraz jesteśmy zadowoleni (oby nie zapeszyć). Ekipa nie ma innej budowy, nie robiła długiej przerwy po wylaniu ław, są zorganizowani, codziennie pracują od 8 do 17-18. A u znajomych, którym zazdrościłam taniej ekipy nic się nie dzieje bo ekipa zwodziła ich innymi budowami aż w końcu stwierdzili, że nie przyjdą wcale bo to bo tamto.

Podsumowując wydaje się, że najważniejsze jest polecenie ekipy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie - czy Wasze ekipy po zrobieniu fundamentów odczekiwały jakis czas przed stawianiem scian parteru? Jesli tak, to ile i czy to wogole jest to konieczne?

Moja ekipa niekoniecznie chce czekac.

 

My czekaliśmy.

30 czerwca zalali nam fundamenty, 15-18 lipca murowali z bloczków fundamentowych, a od 24 lipca murują nam już ściany z pustaków.

Zdaniem murarzy i mojego taty-budowlańca trzeba trochę odczekać. Przy budowie domu pośpiech nie jest wskazany :wink:

 

A dziś przyjechały stemple, z samych Kurpiów 8) :) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam budujące kobiety. Jakoś do tej pory nie zaglądałam do tego wątku. Nie wiem dlaczego. Ale cieszę się, żę nie jestem sama, bo mój mąż owszem interesuje się, ale bardziej teoretycznie, tzn, ja czytam Muratory, internet, a on kiwa głową :-?

Ale powiem wam coś zaskakującego :o

Jestem raczej filigranowa, a mój mąż wysoki, a mimo to fachowcy gadają ze mną :o Chociaż na razie nie za wielu ich mieliśmy, bo diopiero zaczynamy budowę, a już zdążyłam wymienić ludzi, chociaż dół pod fundament jeszcze nie wykopany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o koszty budowy i wybór wykonawcy to napiszę jak to u nas było. Znajomy polecił nam ekipę i bardzo ją zachwalał. Pojechaliśmy obejrzeć domy zbudowane przez nich i rozmawialiśmy z właścicielami.

Następnie dałam szefowi projekt i czekałam na wycenę. Po otrzymaniu wyceny troche mnie zamurowało :o . Było to znacznie więcej niż się spodziewaliśmy. Nie wiedzieliśmy co robić? Po kilku rozmowach trochę cena się zmiejszyła ale i tak było dużo. Zdecydowaliśmy się.

Gdy rozmawiałam z innymi wkurzałam się, że płacą mniej.

Teraz jesteśmy zadowoleni (oby nie zapeszyć). Ekipa nie ma innej budowy, nie robiła długiej przerwy po wylaniu ław, są zorganizowani, codziennie pracują od 8 do 17-18. A u znajomych, którym zazdrościłam taniej ekipy nic się nie dzieje bo ekipa zwodziła ich innymi budowami aż w końcu stwierdzili, że nie przyjdą wcale bo to bo tamto.

Podsumowując wydaje się, że najważniejsze jest polecenie ekipy.

 

Masz racje. Jednak my tez mamy ekipe z polecenia, a wszystko idzie baaardzo mozolnie :evil: Niby pospiech nie jest wskazany, jednak jak jest obsuwa przez to, ze muszą gdzies indziej skonczyc, to człowieka aż nosi :x A nam się strasznie spieszy, musimy jak najszybciej zamieszkać :-? Mam tylko nadzieje, ze juz bedzie szło ok, bo znowu doła załapuje :-? Najgorsze, ze nie spisalismy z ekipa żadnej umowy i teraz nawet haka na nich nie ma w tej postaci :-?

 

B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi murarze dzis murują ścianę, gdzie będą drzwi wejściowe. Jeszcze tylko ścianki działowe zostały w środku i zalewamy strop!

Musiałam wstępnie "zaprojektować" kuchnię, żeby było wiadomo gdzie ma być wejście i gdzie piekarnik :D No ale kłopotów z tym nie miałam, bo "co, gdzie i jak" obmyśliłam juz na etapie zalewania fundamentów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...