Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CZY WARTO SIĘ PORYWAĆ NA DOM ?


Najemca

Recommended Posts

Po co odrazu wyskakujesz ze złosliwościami do tych ,którzy chcą Ci cos poradzić.

 

Chyba coś ci się pomyliło... Wyskoczyłem do osób MORALIZUJĄCYCH a nie cokolwiek radzących !!! Czytaj całe posty a nie tylko co 4 słowo - chyba ze śpieszysz się na budowę :)

Porada w stylu "ty nie chcesz budować" jest g... warta :x

 

W "psychologu" zadałeś swoje pokrętne pytanie z magazynkiem zjadliwych kontrargumentów pod pazuchą, więc nie oczekuj, że otrzymasz rozkład zajęć, kalkulację i telefony do genialnych ekip. :evil:

Zreszta "gotowców" nie dostaje się nigdzie.

A na marginesie, to czyms się chyba powinienieś zacząć troche emocjonalnie neutralizować... do samego czytania oczy szczypią :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najemco, Jeśli marzeniem Twojej żony jest dom i Ty pragniesz to marzenie zrealizować to mogę podzielić się z Tobą moim doświadczeniem. Może skorzystasz....

Miałam podobne obawy. Pracuję od 8.00 do 20.00, mąż ma własną, młodą jeszcze firmę, której poświęca straszliwie dużo czasu. Żadne z nas nie byłoby w stanie przebrnąć choćby przez pierwszy etap - papiery przed pierwszym wbiciem łopaty. Właśnie aby zaoszczędzić sobie tej pracy kupiliśmy domek z działką w stanie surowym otwartym (niestety nie miałam okazji dopasować projektu do własnych potrzeb - dopasowałam się więc do niego. Można i tak).

Osiedle strzeżone, 35 km od Warszawy. Działka 800 m2 a na niej połówka bliżniaka ok. 140 m2. Dla naszej trójki wystarczy. Wykańczamy ten domek drugi rok i jesteśmy na finiszu. Przeprowadzka wiosną. Nie wszystko poszło jednak tak gładko i na mojej budowie zdarzali się partacze . Mam ogromną pomoc w osobie mojego Teścia. On nadzoruje tą wykończeniówkę. Jest w każdym istotnym dla jej przebiegu momencie. My, niestety nie bylibyśmy w stanie. A bardzo tego domu pragnęliśmy. Podejmując decyzję o domu wiedzieliśmy, że na taką pomoc możemy liczyć. Cóż, myślę, że to bardzo istotne - ktoś musi sprawować nadzór. W Twojej sytuacji, człowieka bardzo zapracowanego, musisz przede wszystkim o taką osobę się postarać.

Cała reszta związana z oszczędzaniem, rezygnowaniem z wielu rzeczy na czas budowy to już kwestia tego jak bardzo chcesz ten dom mieć. Mi jest czasami trochę przykro że nie mogę czegoś tam kupić, że jeszcze nie teraz. Zaraz potem przychodzi jednak wizja bliskiego zamieszkania i cieszenia się tym wszystkim co ono ze sobą niesie. Od razu mi lepiej i niczego nie żałuję. :wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez 3 lata sama (prawie) budowałam dom, było sporo stresu nerwówki.....ale napisze to co kazdy tutaj by ci napisał...warto było....mieszkamy juz ponad 1,5 roku i wierz mi nie wyobrazam sobie mieszkac w bloku ( a mieszkalismy całe nasze zycie)

 

SAMA to jest chyba OK ?! Nie musiałaś być Matką lub Ojcem.

Zdradź tylko ILE wygrałaś w Lotto i czy aby NA PEWNO wszystkie wymienione przeciwności losu ciebie też dotyczyły ? Tzn. nie miałaś niczego na starcie poza pracą ?

 

 

hmm...nie rozumiem czemu zaraz tak złosliwie.

Widzisz jestem matka, widzisz pracowalam i widzisz...niestety nie wygralam w lotto.

i tak naprawde nie zadwalam dziwnych pytan czy to czy tamto....wzielam sie za budowe i juz.

a przeciwnosci losu??? mysle ze wiecej niz Ty wymieniles.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie się wydaje Najemca, że próbujesz dostać gotową błyskotliwą odpowiedź dlaczego nie budować, która zaakceptujesz jako własna i usprawiedliwisz sie nia przed sobą, lub swoja żona, rodzicami, nie wiem kim jeszcze.

Dlatego podam Ci powody.

Bo to kosztuje pieniądze- a mieszkanie juz masz

Bo to kosztuje czas, a tego nie masz, a jesli nawet masz to czemu miałbys go trwonic na bieganie po błocie

Bo boisz się, że schrzanisz taką inwestycję, bo sie nie znasz

Bo za różnicę w kosztach możesz sobie swobodnie popdrózowac, kupic zonie nowe ciuchy....

Bo wreszcie kto powiedział, że wszyscy musza mieć domy.

 

 

DOKŁADNIE :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="Najemca

U nas jest klimat MATERIALIZMU - albo stawiasz willę i jesteś KTOŚ albo jesteś ciamiajdą bo wolisz poświęcić ten czas Rodzinie, odpoczynkowi po pracy.

 

Teść postawił 3 domy i wszyscy go nie cierpią bo zaniedbał się jako mąż, ojciec, dziadek. I na co mu to było ? Całe życie "kombinował" zamiast ŻYĆ.[/quote]

 

 

[quote name="Najemca

MNÓSTWO ludzi w PL się buduje ???! 100 tys. osób płaci 40% podatek + szara strefa (ale ci już dawno się pobudowali).

Hmm .. to podaj jakieś wiarygodne, aktualne dane ile wydano pozwoleń i ile trwa budów i porównajmy to choćby do liczby osób potrzebujących własnego kąta (chyba 2-3 mln).

Czyli cała reszta to nieudacznicy bez marzeń i wyobraźni. Wg ciebie ludzie gorszej kategorii ????

[/quote]

 

-------------

Ty masz jakis kompleks Najemca ? Jakiego materializmu ?

Marze o domu - nie dlatego ze snia mi sie zlote klamki i metraze, i nie dlatego zeby nim machac znajomym przed nosem - tylko dlatego zeby zyc i mieszkac w miejscu ktore sobie wynalazlam. I od kiedy znalazlam - kazdy kolejny dzien spedzony w bloku w miescie jest coraz gorszy..

Standard domu bedzie pewnie nizszy niz w obecnym blokowym mieszkaniu - brak co , klopoty z pradem , bark gazu itp..

Ale za nic nie porzucilabym budowy .

Kurcze - stawiamy dom cala masa wyrzeczen - ale i tak jest super.

Poza tym - w moich okolicach koszt zakupu nowego mieszkania - o metrazu porownywalnym z malym domem ( 120 -130) jest taki sam jezeli nie wyzszy - niz budowa takiego domu.

 

Szukasz argumentow zeby siebie czy zone przekonac ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najemca - a co tu za filozofia? Jeśli faktycznie nie masz czasu dla budowy, musisz mieć dla niej więcej pieniędzy i tyle.

Jeśli chcesz, żeby wykonawca i inspektor nadzoru zamiast ciebie poświęcali czas budowie to musisz im za to zapłacić.

Piszesz, że możecie liczyć na duży kredyt - w takim razie bierzcie ten kredyt, znajdźcie projekt domu, który jesteście w stanie z niego sfinansować przy systemie budowania "pod klucz" i gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najemca - a co tu za filozofia? Jeśli faktycznie nie masz czasu dla budowy, musisz mieć dla niej więcej pieniędzy i tyle.

Jeśli chcesz, żeby wykonawca i inspektor nadzoru zamiast ciebie poświęcali czas budowie to musisz im za to zapłacić.

Piszesz, że możecie liczyć na duży kredyt - w takim razie bierzcie ten kredyt, znajdźcie projekt domu, który jesteście w stanie z niego sfinansować przy systemie budowania "pod klucz" i gotowe.

 

Podpisuje sie oboma recyma. Najemca robaczku swietojanski, nie rozumiem o co Ci chodzi? Ty chcesz argumenty, za czy przeciw bo w innym podobnie tematycznym zreszta watku sie wypowiadasz,tak jakbys chcial swa polowice przekonac, zeby jednak nie budowac :o :wink:

Zastanow sie o co Ci biega ... A moze i chcialbys i boisz sie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...