Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ekipa pozycza material?


mmmad

Recommended Posts

Pewno bylo juz to wiele razy...

W ubieglym i w tym tygodniu ekipa robila bez majstra (ktoremu w ograniczonym stopniu ufam). Tynki i chudziak w piwnicy. Moim zdaniem wszystko do poprawki. Dzwonie do majstra i mowie, ze nie chce na budowie ekipy bez niego, bo wszystko jest zle. On mi na to, ze jak jest zle, to beda poprawiac, on nie moze siedziec u mnie na budowie caly czas, bo musi sobie znalezc prace na nastepne 5 miesiecy w zimie...

Zgodzilem sie, ze skoncza mi chudziaka i bez jego obecnosci nic wiecej nie beda robic.

Dzis zajezdzam na budowe, pomieszczenie ma ok 30 m2, chudziaka leja trzeci dzien. Trudno, ich strata - czasu. 10 minut po wyjezdzie dzwoni do mnie aktualnie obecny na budowie ojciec, ze chlopaki wyjechali do sklepu z zaladowanym moim cementem i wapnem na kipie.

 

Dwa tygodnie temu mialem kradziez na budowie, ktos w nocy zabral troche sprzetu. Na noc zalatwilem "ochrone". A tu okazuje sie, ze w bialy dzien okradaja mnie ludzie, ktorym na dzien dobry podaje reke...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, takie rzeczy się zdarzają, niestety.....

Mogę powiedzieć, że budowa nauczyła mnie jednego: braku zaufania i donośnego głosu. Ja wyrzuciłam ekipę od przyłacza gazu, bo mi wleźli w teren bez mojego pozwolenia (mają czas na uprzedzenie 7 dni). A "tania" Ukrainka, co mi tynkowała (wzięłam ją trochę z litości - rzekomo nie miała za co żyć- na wschodzie kobiety wykonują takie prace) rozgłosiła w okolicy bujdę, że odwiedził ją u mnie sąsiad, ona jest z nim w ciąży, a on się nie chce żenić. Chłopina miał problemy, ja też, bo ruska poszła z tym do jego 35-letniej córki. na szczęście (?) facet wdowiec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie przyszło sporo zainteresowanych, jak to robisz: domek rośnie, ty na wolności, a pokrzywdzeni dbają o twoją popularność poprzez stosowną reklamę :wink: Z tym, niestety, nie da sie walczyć bo tacy ludzie nie są (dla mnie) patrnerami do rozmowy. Trzeba unikać jak ognia i robić swoje - po prostu....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewno bylo juz to wiele razy...

W ubieglym i w tym tygodniu ekipa robila bez majstra (ktoremu w ograniczonym stopniu ufam). Tynki i chudziak w piwnicy. Moim zdaniem wszystko do poprawki. Dzwonie do majstra i mowie, ze nie chce na budowie ekipy bez niego, bo wszystko jest zle. On mi na to, ze jak jest zle, to beda poprawiac, on nie moze siedziec u mnie na budowie caly czas, bo musi sobie znalezc prace na nastepne 5 miesiecy w zimie...

Zgodzilem sie, ze skoncza mi chudziaka i bez jego obecnosci nic wiecej nie beda robic.

Dzis zajezdzam na budowe, pomieszczenie ma ok 30 m2, chudziaka leja trzeci dzien. Trudno, ich strata - czasu. 10 minut po wyjezdzie dzwoni do mnie aktualnie obecny na budowie ojciec, ze chlopaki wyjechali do sklepu z zaladowanym moim cementem i wapnem na kipie.

 

Dwa tygodnie temu mialem kradziez na budowie, ktos w nocy zabral troche sprzetu. Na noc zalatwilem "ochrone". A tu okazuje sie, ze w bialy dzien okradaja mnie ludzie, ktorym na dzien dobry podaje reke...

 

zacznij rozliczac ich z materialu, jak za duzo zuzyja potracaj z wynagrodzenia

My sie umowilismy z naszymi ze od 8-18 sa oni na budowie a w pozostale godziny doby jest stroz - nic nie ma prawa zginac, jesli zginie w godzinach gdy powinni oni byc na budowie - maja potracone z wynagrodzenia.

Jak za duzo zuzyja z wlasnej winy - tez.

Nie ma problemu z ginieciem materialu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznij rozliczac ich z materialu, jak za duzo zuzyja potracaj z wynagrodzenia

Nie ma problemu z ginieciem materialu.

 

Ja juz na wstepie uslyszalem, ze sciany sa krzywe i idzie duzo materialu. Poza tym, jak przy 200 m2 tynku doliczyc sie kazdego worka cementu?

Mozna by liczyc puste worki, ale takie mozna skombinowac z budowy obok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut po wyjezdzie dzwoni do mnie aktualnie obecny na budowie ojciec, ze chlopaki wyjechali do sklepu z zaladowanym moim cementem i wapnem na kipie.

 

Twoj ojciec w zaden sposob nie zareagowal?

 

Tak, wykonal telefon do mnie zaraz, jak to zauwazyl. I dobrze, ze nic wiecej nie robil, bo by sie to moglo zle skonczyc - byli juz niezle wstawieni.

 

W kazdym badz razie maja zakaz wstepu do mnie. Z roboty sie jeszcze nie rozliczylem, ale na ten temat bede rozmawial z majstrem po zakonczeniu pracy. A majster teraz musi za...ać i poprawiać po swoich pracownikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznij rozliczac ich z materialu, jak za duzo zuzyja potracaj z wynagrodzenia

Nie ma problemu z ginieciem materialu.

 

Ja juz na wstepie uslyszalem, ze sciany sa krzywe i idzie duzo materialu. Poza tym, jak przy 200 m2 tynku doliczyc sie kazdego worka cementu?

Mozna by liczyc puste worki, ale takie mozna skombinowac z budowy obok.

 

jakie puste worki?

latwo policzyc ile materilau potrzeba np. na wytynkowanie 200m2 scian.

Kupujesz tyle ile potrzeba ( z lekkim zapasem).

Chyba wiesz ile kupiles a ile poszlo - nie trzeba liczyc pustych workow , bo widac ile poszlo czy ile zostalo.

Ja nie widze problemu, caly czas tak rozliczamy wykonawce i jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut po wyjezdzie dzwoni do mnie aktualnie obecny na budowie ojciec, ze chlopaki wyjechali do sklepu z zaladowanym moim cementem i wapnem na kipie.

 

Twoj ojciec w zaden sposob nie zareagowal?

 

Tak, wykonal telefon do mnie zaraz, jak to zauwazyl. I dobrze, ze nic wiecej nie robil, bo by sie to moglo zle skonczyc - byli juz niezle wstawieni.

 

W kazdym badz razie maja zakaz wstepu do mnie. Z roboty sie jeszcze nie rozliczylem, ale na ten temat bede rozmawial z majstrem po zakonczeniu pracy. A majster teraz musi za...ać i poprawiać po swoich pracownikach.

Nad czym tu się zastanawiać???

Od razu telefon na policję, a ekipę wypieprzyć na zbity pysk!

I do tego nie zapłacić tyle za wykonaną robotę, ile wyniosły straty ( w tym również Twój stracony czas).

Nie dziwię się wcale, że tak robią, skoro uchodzi im to na sucho :evil:

Może to nie pierwszy raz?!

Zużycie materiału wyliczyć prosto: stanąć przy nich ostentacyjnie i zobzczyć na ile starcza worek cementu - wahania mogą być, ale nie 50%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawie sytuacje i sami stwierdzicie, czy to takie proste rozliczyc zuzycie.

Ekipa robila jednoczesnie tynki w jednych pomieszczeniach i wylewala chudziaka w innych. Zeby wylac chudziaka musieli najpierw wybrac co nieco ziemi. Wybierajac pol centymetra mniej, albo dajac pod spod slabsza zaprawe juz mogli na mnie zarobic. Przy trzech zuzytych paletach cementu wydaje mi sie to nie do udowodnienia.

 

Na rozliczenie jestem umowiony na srode, zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...