P.e.t.e. 12.11.2005 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 Mam zamiar oprócz przyłącza wodociągowego wywiercić własnę studnię. Chciałbym, aby główny pobór wody w domu pochodził ze studni, a tylko w razie konieczności woda pobierana była z wodociągu.Do pobierania wody ze studni mam zamiar wykorzystać hydrofor przelotowy ze zbiornikiem pojemnościowym ok. 300 litrów. Jak do tego dołączyć wodociąg, w którym miejscu? No i jak w razie potrzeby "automatycznie" przełączać się z poboru studziennego na wodociąg?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 12.11.2005 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 mozesz polaczyc wodociag i studnie. Najlepiej to zrobic w piwnicy/kotlowni, czy gdzies gdzie masz jakas rozdzielnie. Jedyny warunek to zastosowanie zaworow zwrotnych, aby wody nie mogly sie "wymieszac". Natomiast zeby woda z wodociagu byla zalanczana automatycznie bo braku wody w studni trzeba by jakis elektrozawor i czujnik ze brakuje wody w studni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 12.11.2005 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 Reszta jest prosta, tylko skąd brać informację, że w studni jest sucho?Po zatartej pompie?Można zatopić tensometr, spiąć go z miernikiem przemysłowym itd.Starym i dobrym pomiarem słupa wody w studniach jest pomiar ciśnienia wypieranego słupa wody z cienkiej rurki pomiarowej.Do studni wpuszczamy cienki wąż igielitowy z obciążonym końcem. Początek węża podłączamy do malutkiej pompki powietrza (podobnej do akwaryjnych). Mierzymy ciśnienie w tym wężu. Z jego otwartego końca na dnie studni bąbelkuje powietrze po wyparciu całego słupa wody. (wąż ma być cienki) Geometria układu nie ma znaczenia. Pomiar może być w piwnicy a studnia w ogrodzie. (naczynia połączone). 1 atm=10m słupa wody (dość dobre przybliżenie). Jeżeli manometr wskaże 0.5 atm to znaczy, że jest tam ok. 5m wody. Manometr może być kontaktowy (z nastawnymi stykami). Reszta jest prosta.Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 12.11.2005 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 mozna tez miezyc ilosc wody przeplywajacej w rurze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 12.11.2005 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2005 Której? Ze studni? I porównywać wskazania wodomierza z obrotami pompy zanurzonej w odwiercie?Można.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
P.e.t.e. 13.11.2005 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 Czyli wygląda na to, że nie ma >gotowych< rozwiązań problemu automatycznego przełączania i pozostają rozwiązania hobbistyczno-amatorskie Jednej rzeczy jednak nie rozumiem. Załóżmy, że punktem zejścia się obu instalacji będzie zbiornik hydroforu. Jednym króćcem do zbiornika pompa będzie tłoczyć wodę ze studni, zaś drugim króćcem podłączę do zbiornika hydroforu wodociąg. Pompa powinna tłoczyć wodę do momentu, aż w zbiorniku hydroforu zostanie osiągnięte założone ciśnienie. Jednak jak zapobiec sytuacji, aby zbiornik hydroforu napełniał się wodą ze studni, a nie wodą "wpychaną" do niego z wodociągu? Należałoby chyba zastosować na króćcu wodociągu elektrozawór, który byłby otwierany w momencie gdy w studni zacznie robić się sucho (przy okazji automatycznie odcinane byłoby zasilanie pompy, aby ta się nie zatarła). I wszystko wyglądałoby pięknie, tylko jak nie bawiąc się w "Adama Słodowego" rozwiązać kwestię sprawdzania stanu wody w studni? Naprawdę nie ma gotowych rozwiazań? A może wystarczyłby jakiś czujnik poziomu wody umieszczony na najniższej bezpiecznej granicy poziomu wody w studni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 13.11.2005 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 Przeczytałem post. Muszę wyjechać na jakie 3 godziny.Sprecyzuj , proszę, stwierdzenie pozornie jasne:"jakiś czujnik poziomu wody umieszczony na najniższej bezpiecznej granicy poziomu"Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 13.11.2005 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 Której? Ze studni? I porównywać wskazania wodomierza z obrotami pompy zanurzonej w odwiercie? Można. Adam M. wody przeplywajacej przez rure idaca od pompy do hydroforu. W momencie i w momencie kiedy nie ma przeplywu, odlamczalo by pompe i otwieralo zawor z wodociagu. Czyli wygląda na to, że nie ma >gotowych< rozwiązań problemu automatycznego przełączania i pozostają rozwiązania hobbistyczno-amatorskie Jednej rzeczy jednak nie rozumiem. Załóżmy, że punktem zejścia się obu instalacji będzie zbiornik hydroforu. Jednym króćcem do zbiornika pompa będzie tłoczyć wodę ze studni, zaś drugim króćcem podłączę do zbiornika hydroforu wodociąg. Pompa powinna tłoczyć wodę do momentu, aż w zbiorniku hydroforu zostanie osiągnięte założone ciśnienie. Jednak jak zapobiec sytuacji, aby zbiornik hydroforu napełniał się wodą ze studni, a nie wodą "wpychaną" do niego z wodociągu? Należałoby chyba zastosować na króćcu wodociągu elektrozawór, który byłby otwierany w momencie gdy w studni zacznie robić się sucho (przy okazji automatycznie odcinane byłoby zasilanie pompy, aby ta się nie zatarła). I wszystko wyglądałoby pięknie, tylko jak nie bawiąc się w "Adama Słodowego" rozwiązać kwestię sprawdzania stanu wody w studni? Naprawdę nie ma gotowych rozwiazań? A może wystarczyłby jakiś czujnik poziomu wody umieszczony na najniższej bezpiecznej granicy poziomu wody w studni? to bedzie chyba najprostrzy sposob. Taki czujnik to mogly by byc dwie blaszki, gdy woda je zaleje bedzie znak ze jest woda. Jednak nie bylo by to zbyt dobre ze wzgledu na mala dokladnosc. Mysle ze troszke googlowania, czy allegrowania i mozna by taki czujnik znalezc. W ostetecznosci, mozna jakis maly plywak (cos ala mechenizm w spluczce) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
P.e.t.e. 13.11.2005 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 Przeczytałem post. Muszę wyjechać na jakie 3 godziny. Sprecyzuj , proszę, stwierdzenie pozornie jasne: "jakiś czujnik poziomu wody umieszczony na najniższej bezpiecznej granicy poziomu" Adam M. Już rozwijam swój skrót myślowy Pod hasłem "graniczny poziom wody" rozumiem poziom wody w studni, poniżej którego pompa zaczyna zasysać powietrze. Z kolei "bezpieczny poziom wody" - to taki na wysokości którego można byłoby umieścić czujnik. Mógłby znajdować się on np. metr powyżej poziomu granicznego, tak aby zachować jakiś bezpieczny margines pracy pompy. W cytowanym przez Ciebie stwierdzeniu "skrótowo" połączyłem oba zwroty w jeden Poszukałem trochę i jeśli chodzi o czujniki, to jest spory wybór wśród firm oferujących systemy automatyki, np. http://www.mikrobest.pl/cz_poziomu.html Nawet są tam czujniki mogące wskazywać 5 różnych poziomów cieczy - można sobie kontrolować poziom wody w studni... Kurczę, ja naprawdę myślałem, że są jakieś gotowe systemy dla zwykłych domowych studni głębinowych i nie trzeba będzie samemu kombinować. A tu proszę Natomiast w dalszym ciągu nie wiem, w którym punkcie instalacji sprzęgnąć oba źródła wody (mówiąc obrazowo: gdzie sprzęgnąć obie rury - ze studni i z wodociągu)? Czy zbiornik hydroforu jest rozsądnym miejscem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joy1 13.11.2005 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 Moim zdaniem, wodociągi zakwestjonują takie połączenie, nawet z zaworami zwrotnymi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joy1 13.11.2005 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 pomyłka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 13.11.2005 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 JestemCzy myśląc "woda" masz na myśli wodny roztwór węglanów wapnia i magnezu dobywany z pod ziemi do celów bytowych?Wszelkie czujniki poziomu montowane w miejscach dostępnych są SERWISOWALNE i wtedy można zastosować dowolny z pokazanych w linku.Jak precyzyjnie umieścić czujnik np. 25m pod gruntem w rurze 4" i tak, aby do niego nie wracać? Jak serwisować i ponownie precyzyjnie umieszczać w tym samym miejscu?invxO blaszkach zapomnij. Tak to w wojsku wodę na cherbatkę się gotowało.Sprawdzanie czy pompa pracuje to kiepski pomysł. W dobrze zbudowanym hydroforze sporo czasu stoi z powodów technologicznych - i wtedy co? Sieć wodociągowa? I pompa już nie ruszy, bo nie może?Co z rozpuszczaniem siępowietrza w wodzie? Co z uzupełnianiem poduchy?Wiecie jak wygląda "poziom wody" w głębinówce jak wystartuje pompa? Są gotowe rozwiązania. Można je nazwać "małą automatyką". Schemat prosty jak budowa cepa. Dwa manometry kontaktowe i kilka (chyba 3) przekaźników. Do tego czujnik , który wcześniej opisałem i zawór elektromagnetyczny. Może się zdarzyć, że będzie potrzebny reduktor ciśnienia dla wodociągu. Całość zmontowana i zasilona w pomieszczeniu zbiornika hydroforu. Podejście do problemu "na skróty" zaowocuje tym, że zamieszkasz przy postawionej automatyce w roli stałej obsługi ruchu. Studnia głębinowa ze studnią z kręgów ma wspólne tylko słowo "studnia". Woda to najdziwniejszy związek chemiczny w przyrodzie. Każdy ją widział, a nikt jej nie zna!Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
P.e.t.e. 14.11.2005 11:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 adam_mkTrochę chyba przesadzasz z tą usterkowością.Elektronikę czujników, o których wspominałem, można przecież umieścić w pomieszczeniu kotłowni, a do studni wpuścić tylko obciążoną sondę (przykładowo taką, jak elektroda EL z linku powyżej). Tak po prostu, na przewodzie ją spuścić obok rury czerpalnej do studni.Myślisz, że taka sonda jest aż tak awaryjna? Co w niej się może zepsuć, co najwyżej kamień z czasem odłoży się na elektrodach, wtedy będzie można ją wymienić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 14.11.2005 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Ja bym się skupił na tym co ktoś już zauważył, a nikt nie podchwycił - co na takie połączenie powiedzą w wodociągach? U mnie takie rozwiązanie jest niedopuszczalne - 2 układy tak, ale nie połączone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtas33 14.11.2005 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 A ja mam inne pytanie "studniopodobne", które mi się nasunęło po przeczytaniu tego wątku. Zakładając, że wepnę wodę ze studni bo obiegu "kranówy" (zbadam jest skład czy aby krzywdy rurom nie zrobię), to bez zbiornika w którym ta woda będzie się zbierać po wyciągnięciu z hydroforu mam szansę na "stały" pobór wody ze studni? Nigdy się w sumie nie zastanawiałem, czy to w ogóle potrzebne, czy można wprost (bez jakiś zbiorników pośrednich gromadzących wodę) wpiąć wodę ze studni do obiegu w domu. Czy można liczyć na ciągly strumień wody (wiem, wiem, że w każdej studni inaczej, pytam bardziej o regułę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 14.11.2005 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 to czy jest potrzebny zbiornik hydroforowy zalezy od pompy glebinowej. Kiedys zbiorniki byly norma. Teraz juz sie od nich odchodzi, i pompa praktycznie jest bezposrednio podpieta pod krany. Jest tylko malutki zbiorniczek (pare litrow), aby przez ten moment potrzebny na wlaczenie pompy woda byla w kranie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 14.11.2005 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Jak zwyke - prawie że prawda! Prawie... "co najwyżej kamień z czasem odłoży się na elektrodach, wtedy będzie można ją wymienić... " Jak? Robiłeś to już? Widziałeś jak robią i słyszałeś co wtedy mówią? Powtarzalnie to umieścisz? Stare to są dobre skrzypce i wino! (gram na skrzypcach i pijam wino! Wiem Ku.. co mówię!! ) nie czujniki! Woda A Woda B dodać i ???? Skąd woda wodociągowa? Z tych samych utworów co własna, Trzeciorzęd, powierzchniowa?, co z żelazem, manganem, co po wymieszaniu? Dalej ok? Rury to ja olewam! Co ze zdrowiem!? Laboratorium tu potrzebne. Sanepid te badania robi za grosze. Słoik , pomieszać 1:1 i dać do zbadania. Co powiedzą? invx Widziałeś co siedzi w tym zbiorniczku? Wiesz, że pompka do kół tu potrzebna? Sięgniesz takim 25m wgłąb ziemi? Przecież to cały złożony układ! Zbiornik hydrofora ładowany jest sporadycznie. Tym rzadziej im mniejszy pobór wody i większy zbiornik. Ciśnienie wypracowuje poducha powietrzna. Może być stale, cyklicznie uzupełniany ze studni, chyba, że nie ma w niej wody - wtedy sieć miejska. Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
P.e.t.e. 20.11.2005 18:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2005 Właśnie rozeznałem kwestię "prawną" - i okazuje się, że wodociągi w mojej gminie pozwalają na połączenie obu źródeł wody w jeden system pod warunkiem zainstalowania zaworu antyskażeniowego (zaworu zwrotnego) na przyłączu wodociągowym. Ja jednak w dalszym ciagu nie wiem w jaki sposób (w którym miejscu) najlepiej połączyć oba systemy ze sobą... Czy zbiornik hydroforu jako punkt wspólny to dobry pomysł? Czy też raczej wodociąg wpiąć do instalacji już za zbiornikiem hydroforu, jednocześnie zabezpieczając hydrofor przed napełnianiem wodą wodociągową za pomocą drugiego zaworu zwrotnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tedi39 21.11.2005 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 wydaje mi sie że dla wodociągów najwazniejszy będzie licznik dopływającej wody a nie zawór antyskażeniowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joy1 22.11.2005 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2005 wydaje mi sie że dla wodociągów najwazniejszy będzie licznik dopływającej wody a nie zawór antyskażeniowy U mnie były problemy i nawet słyszeć nie chcieli o mieszaniu wody miejskiej z moją! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.