andre59 13.11.2005 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 Czasami gdy ogarniają mnie chwile zwątpienia albo jestem już zmęczony budową biorę do ręki gitarę, złapię kilka chwytów, zagram jakiś temat albo sobie coś zanucę i od razu czuję się lepiej.Czy są wsród budujących osoby muzykujące? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 14.11.2005 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Są!!!Od kilku miesięcy Yamaha RGX121 a gitara w ręku od 23 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 14.11.2005 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 No to super!A już myślałem, że gram solo.Brzdąkam sobie już jakieś trzydzieści parę lat.Gitara to tania podróbka Gibsona Les Paul. Mam ją prawie 25 lat.Wzmacniacz piecyk samodział z głośnikiem 12".Jestem z zawodu elektronikiem.Kiedyś zajmowałem się wyrobem i naprawą sprzętu muzycznego.Jak skończę budowę chyba do tego wrócę.Może jeszcze ktoś się ujawni. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 15.11.2005 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2005 Fajnie! Ja też jestem elektronikiem z wykształcenia i kiedys to była moja jedyna pasja. Potem przyszedł czas na komputery. Do elektroniki nie moge wrócić z racji mieszkania w blokach. Chałupa którą buduję będzie miała duuuże piwnice i tam urządzę sobie warsztacik. Ja nie mam dobrego wzmacniacza. Do grania używam laptopa z programem GuitarFX (efekciki ). Gitarę podłączam do wejścia lin a słuchawki do wyjścia audio i mam czad w małżowinach (oszczędzam rodzinę i sąsiadów). Od 2007 będę grał przez głośniki ale już w swoim domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 18.11.2005 07:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 Witam.Jakoś przyzwyczaiłem się do grania "analogowego". Lubię czysty dźwięk gitary i naturalny overdrive (mam w piecu). Praktycznie wcale nie korzystam z boxów.Może pora coś zmienić i poeksperymontować z cyfrowym przetwarzaniem dźwięku.Napisz coś o tym programie Guitar FX. Skąd można go ściągnąć?Jakie brzmienia oferuje? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 18.11.2005 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 Oferuje kupę efektów. Można ściągnąć demówkę z http://www.guitarfx.net (w sumie w pełni funkcjonalną, tyle że przed uruchomieniem chce się łączyć z internetem). Ja sobie kupiłem pełną wersję za 50 PLN. Moim zdaniem za tą kasę to jest rewelka. Oczywiście musi być do tego dość mocna maszyna bo inaczej są opóźnienia. Z tego co widzę zagramy chyba tylko w duecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 18.11.2005 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 Z tego co widzę zagramy chyba tylko w duecie To jesli mozna, chetnie dolacze. Klawisze analogowe , piano Fender , flety - konc.Yamaha i Maening piccolo fl., proste od sopranu do tenorowego, zaposiadam takze alt barokowy. Jeszcze palkera trzeba no i... repertuar . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 18.11.2005 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 No i jest już tercet. Uwielbiam brzmienie piano Fendera. Może znajdzie się jeszcze basista? Napiszcie jaką muzykę lubicie to może i repertuar opracujemy. Jak Murator zorganizuje kolejny zlot forumowiczów damy koncert. Piejar, mam trochę stary komputer Duron 700 z 512 MB RAM-u. Pójdzie na tym? Pozdrawiam bratnie dusze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 19.11.2005 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 Widzę, że duch w narodzie nie ginie. Kiedyś próbowałem ruszyć ten temat, ale jakoś nie zadziałało: Muzykoterapia aktywnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 19.11.2005 22:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 Chyba za dużo taniej papki w telewizji i mało komu chce się zajmować jakimś hobby.Może tym razem da się ludzi trochę rozruszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 20.11.2005 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2005 Nie wiem czy pójdzie na Duronie 700. Myślę, że prostsze efekty pójdą na pewno. Problem jest wtedy gdy jest długi łańcuszek "mocożernych" efektów. Spróbuj na demówce. Programik umożliwia też nagrywanie swoich wypocin jak i granie z podkładem (wszystko w formacie *.wav). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 20.11.2005 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2005 2112wojtek, pałker już jest!Jprzedworski przyznał się, że lubi po garach przywalić.Jeszcze tylko basistę skaptować i będzie sekcja rytmiczna.No i jeszcze atrakcyjna budująca z ładnym głosem mogła by ten ansambl zasilić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 20.11.2005 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2005 Jeszcze tylko basistę skaptować i będzie sekcja rytmiczna. No i jeszcze atrakcyjna budująca z ładnym głosem mogła by ten ansambl zasilić. Ha! Jakby dobrze poszukac to gdzies w garazu stara enerdowska Vermona z pedal basem lezy , od biedy w miekkich paputkach mozna by poudawac basetle, poki sie nie znajdzie rzetelny wioslarz. Co do "atrakcyjnej budujacej" to nawet ladny glos nie musi byc, byle by oko bylo na czym polozyc. Proponuje zrobic na Forum casting /oczywiscie kandydatki w strojach kapielowych/. Jprzedworski a Ty regule Wrighta o baniakarzach potwierdzasz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 21.11.2005 07:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 No to biorę drzazgę w ręce (dla niewtajemniczonych: drzazga to gitara) i ćwiczę by technikę podrychtować. Może jeszcze ktoś się skusi na to forumowe muzykowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 21.11.2005 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 2112wojtek, pałker już jest! Jprzedworski przyznał się, że lubi po garach przywalić. Może i chętnie, ale jak sprawdziłem swoje umiejętności po latach, to mi ręce opadły. W tym roku nie wytrzymałem i kupiłem sobie gary przyzwoitych firm (Sonor + Zildian), tyle że z lat sześćdziesiątych. Za to za 400 złociszy komplet. Sęk w tym, że na tym się skończyło, bo muszę chyba ze dwa lata poćwiczyć, żeby móc się w wiejskiej remizie pokazać. Nigdy zresztą nie byłem w tym dość dobry (brak chyba wytrwałości do ćwiczeń). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 21.11.2005 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 Nie ma się co przejmować.Jakby co, to i tak pewnie byśmy "chałturkę" zagrali unpluged i bez pełnego zestawu perkusyjnego.Może tak na folkowo, żeby za dużo gratów ze sobą nie ciągnąć.Wystarczyło by jakieś tamburyno, przeszkadzajki i vocal, ze trzy gitary i Wojtka dęciaki.Chyba, że znajdzie się więcej zainteresowanych. Tak na boku. Instrumenty z lat sześćdziesiątych mają duszę.Robili je wytrawni rzemieślnicy w przeciwieństwie do dzisiejszej masówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 21.11.2005 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 Jprzedworski a Ty regule Wrighta o baniakarzach potwierdzasz ? Coś chyba nie w kursie jestem, bo nie znam tego pana i jego reguły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 21.11.2005 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 Tak na boku. Instrumenty z lat sześćdziesiątych mają duszę. Robili je wytrawni rzemieślnicy w przeciwieństwie do dzisiejszej masówki. Tym bardziej, ze gary to nie waltornia i sie nie starzeja. Pamietam jak w latach 70 nasz palker namietnie marzyl o blachach Zildjana. Szpaderski to byl wydatek kilkunastu dobrych pensji a tu prosze kolega za 400zeta komplet nabywa sobie Aha ! Unpluged folk, to ja dorzuce okaryne i tarke do prania/oba instrumenty z lat 60' maja dusze/ . Na tarce nie cwiczylem, ale chyba dam rade? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 21.11.2005 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 Jprzedworski a Ty regule Wrighta o baniakarzach potwierdzasz ? Coś chyba nie w kursie jestem, bo nie znam tego pana i jego reguły. Oooops Przepraszam. Mial byc Nick Mason, poslizglo mi sie . Baniakarz z Pink Floyd , niedawno ukazala sie jego autobiograficzna ksiazka, ktora podpisywal w Polsce i ciekawie mowil o perkusitach jako wyjatkowej grupie muzykow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 21.11.2005 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2005 A ja właśnie szlifuję solóweczkę z Another Brick in The Wall part two. Czadzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.