Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chcę wybudować dom i zamieszkać w nim w tym samym roku


TadekL

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pół roku??? Chyba bez wykończeniówki...

 

Trzy dni temu mineły 3 miesiace od wpuszczenia murarzy na nasz palc budowy :) . Robią 6 dni w tygodniu, po 10-12 godzin. Własnie dzisiaj kolejna ekipa układa ogrzewanie podłogowe, jutro na nim spocznie wylewka. Miesiąc bedzie schła wylewka, jednoczenie bedzie trwało wygrzewanie podłogówki.

Tymczasem kafelkarz wchodzi i robi obie łazienki. Mąż konczy ocieplanie poddasza i zakładanie płyt k-g. W listopadzie malowanie i układanie drewnianych podłóg na poddaszu, montaz kuchni i schodów i do 15 grudnia juz mieszkamy na swoim .U nas robota sie pali fachowcom w rekach, nie było jeszcze ani chwli przestoju spowodowanego brakiem ekipy lub materiałów. Każdemu życzę takich pracowników.

:) Jak sie w cos wierzy to sie to osiaga :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiara wiarą, a technologia technologią.

Jak ten glazurnik ma robić kafelki w łazienkach, jeśli dopiero będą lane wylewki? Podłoge będzie kładł na mokre jeszcze? I to w trakcie wygrzewania?

No i układanie drewnianych podłóg na świeżo wyschniętych wylewkach (jak rozumiem macie już okna i - choćby z powodu pogody - nie są non-stop otwarte) - miesiąc to mało, będą za wilgotne przecież, podłoga się będzie krzywić... Tynki już wyschły? U mnie w lecie schły prawie 2 miesiące...

No i malowanie karton-gipsów przy niedosuszonym jeszcze domu oznacza później kupę pęknięć i rys...

Fajnie jest, jak tak szybko wszystko idzie, ale czy w efekcie nie doprowadzi to do konieczności poprawiania b. wielu rzeczy po sezonie czy dwóch?

Czy to się po prostu opłaca dwa razy płacić za niektóre rzeczy albo tracić potem czas na poprawę tego, co się zepsuło?

Życzę Wam powodzenia w zrealizowaniu harmonogramu, ale, hmmm, chyba bym tak nie chciał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Lucyna1

 

Ja właśnie jestem po kupnie działki i zaczynam sie rozglądać za ekipą z Bielska lub okolic do budowy domu. Bardzo byłabym wdzięczna o podanie namiarów na ekipy z których ty korzystałaś. Bo z tego co piszesz ekipa jest ok, a o fachowców dzisiaj trudno (dobrych fachowców)!!!! jak w kwetii finansowej, nie żądali za dużo w porównaniu z innymi? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super, gratuluję.

Nie gniewaj się jednak, że jeden przypadek mnie nie przekona :-?

Nie piszesz nic o technologii - może masz kupowany jako prawie gotowy dom z bali?

Też masz kartongipsy kładzione i malowane w niedosuszonym jeszcze domu? Kafelki na niedosuszone wylewki?

I też kończyłeś jesienią? Taką, jak w tym roku (wilgotną i chłodną)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigbeat nie jest tak źle :)

-okna sa gotowe ale narazie wstrzymałam montaż własnie dlatego, zeby tynki schły szybciej w przeciągu niz w zamknietym domu-prawie wszystkie tyki sa juz białe.

Wylewki robimy tylko na ogrzewaniu podłogowym. Podłogi na górze w pokojach beda kładzione na legarach, a pod nimi nie robimy wylewek. Płyty k/g są tylko przy obróbce poddasza i na jego suficie tam nie bedzie wilgoci, bo nie bedzie wylewek.

Jesli chodzi o glazurnika to bedzie robił najpierw ściany a na koncu podłogi-ponoc nie stanowi to dla niego zadnego problemu.

Teraz ponoc sa takie technologie ze szybka budowa domu nie stanowi zadnych problemów.

To sie musi udać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, zgoda, przy wyborze pewnych konkretnych technologii to się może i uda, ale - powiem szczerze - nie bardzo chyba bym chciał musieć ograniczać sposób wykończenia pod zabójcze tempo, jakie sobie narzuciłem.

Bo np. klepki na legarach już nie zrobię - musi być wylewka - a wolę klepkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczęłam 7 maja i wygląda na to,ze w tym roku sie wprowadzę, na gotowo lub do częściowo nie umeblowanego domu, ale kuchnie, łazienkę, salon i sypialnie będę miała. Dom tradycyjna metoda - ytonga, dach z blachy.Tynki wew. doschły, ocieplam z zewnątrz obecnie, pęknięć nie widać na razie, strop właśnie robimy z płyt G-K ale porządnie zagęściliśmy belki bo były dość mokre, coby nie szpachlować po roku ale to się okaże jak to skutecznie.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

 

Jak zawsze są za i przeciw.

 

Moja rada jeśli nie musicie się strasznie spieszyć - lepiej budowć spokojnie tzn. co ma schnąć miesiąc niech schnie ....

Ja rozpoczęłam budowę z końcem zeszłego roku - mój ambitny plan - tu cytuję siebie - "choć by skaly sra... wprowadzę się na Święta Bożego Narodzenia"

HM!!!! Może uda się na Święta Wielkanocne 2008r.

Buduję dom z drewna i jak moi górale uslyszeli że chyba jednak nie w tym roku to straszne się ucieszyli - bo oni mówią że taki dom powinien sobie odstać minimum rok.

Jak dobrz pójdzie to będzie 10 misięcy ( bo górale zaczęli w maju tego roku)

więc jak się wprowadzę na Święta Wielkanocne to akurat.

Każdy dom bez względu na technologię XXI wieku ma swoje prawa.

Jak coś zrobisz w pośpiechu niestety możesz potem żałować - bowłaśnie np. ściany pękają.

 

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...brakuje w tym poście komentarzy Barbarossy :lol: On ma swoje zdanie na temat "zimowania" budynku, "osiadania" itp. Zwykle jest obecny...

 

no to jestem :D

dzięki serdeczne za zaproszenie (?) :D

 

rencia

u mojego dobrego sąsiada wystartowani z budową szkieletowca dr w końcu marca, w lipcu miał już umeblowane (jakieś 110m2)

zrobili zajebiście, wykonawca nie z gór, może dlatego tak szybko :D

drewienko było jak ta lala - strugane, suszone komorowo, impregnowane

w Twoim przypadku górale sie ucieszyli bo może drewno było "mokre"

 

 

rzeczywiście czas budowy zależy od wyboru technologii, ale zachowując reżim technologiczny, moża budowę prowadzić szybko

no i oczywiście sezonowanie to bajki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drewienko było jak ta lala - strugane, suszone komorowo, impregnowane

w Twoim przypadku górale sie ucieszyli bo może drewno było "mokre"

 

Witaj!!!

 

Moje drzewo nie było mokre - było ścinane zimą a to znaczy że miało najmniejszą wilgotność - druga sprawa że nasz juz teraz zaufany góral naprawdę się zna i na drzewie i na budowaniu domów z bali - odnośnie szkileciaków to się zgadza tyle że włśnie na szkieletowca wchodzi drewno cienki suszone komorowe - można też zbudować szybko dom z bali cienkich też suszonych komorowo - ale jednak jak budujesz dom z bala o średnicy powyżej 20cm to raz że się go nie suszy a dwa nawet projektanci zakładają schnięcie takiego drzewa w warunkach naturalnych minimum przez rok.

Mój projekt też ma takie założenia - 1 bal w ciągu roku osiada o dwa centymetry - czyli tak jak u mnie na ścianę zewnętrzną weszło ok. 10 bali to dom w ciągu roku osiądzie ok. 20 cm - od początku budowy osiadł już ponad 12 cm.

Nie neguję absolutnie teorii że można zbudować dom w jeden rok i w nim zamieszkać - tyle że wg. mnie musisz mieć fachową ekipę która wie co robi i zna się na budowaniu i dwa wybrać faktycznie technologię taką, która nie daje zagrożeń typu popękane ściany nośne itd...

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...